12 Lip 2017, Śro 23:33, PID: 706933
Mega mnie motywujecie.
Ja mam tak prosto z mostu pytać go o takie rzeczy? Wszystko mu dosłownie mówić? Wydaję mi się, że to takie narzcanie się. Hm, na pewno jest to dobre wyjście? Trochę będzie mi z tym głupio.
Btw on już odstawił leki, do psychologa też już nie chodzi, tylko kontrolnie (jakoś raz na miesiąc), bo niby już jest wyleczony - nie wydaje mi się...
Ja mam tak prosto z mostu pytać go o takie rzeczy? Wszystko mu dosłownie mówić? Wydaję mi się, że to takie narzcanie się. Hm, na pewno jest to dobre wyjście? Trochę będzie mi z tym głupio.
Btw on już odstawił leki, do psychologa też już nie chodzi, tylko kontrolnie (jakoś raz na miesiąc), bo niby już jest wyleczony - nie wydaje mi się...