04 Cze 2018, Pon 11:57, PID: 748852
Cześć,
Czy byłby ktoś chętny, żeby w Warszawie porobić jakieś eksperymenty społeczne? Mowa na przykład o zaczepianiu ludzi na ulicy, pytaniu o drogę, o zarekomendowanie czegoś, zwracanie na siebie uwagi w miejscu publicznym,... itp- pomysły, czy jakiś plan można jeszcze doprecyzować, na razie chodzi mi bardziej o wybadanie gruntu czy ktoś byłby czymś takim zainteresowany... Dobrze byłoby zacząć od czegoś łatwego (nawet coś tylko we własnym gronie) i stopniowo zwiększać trudność... Myślę też, że trzeba tego typu rzeczy robić często i systematycznie, inaczej po jakimś czasie wszystko wraca do starej normy.
Noszę się z zamiarem wykonywania tego typu eksperymentów od jakiegoś czasu, ale na pewno byłoby lepiej robić to z kimś- wtedy łatwiej o mobilizowanie się, wspieranie, itp- samemu z tym o wiele trudniej. Myślę, że stopniowe przełamywanie lęków, czy realizowanie założonego planu planu to klucz to poprawy, trzeba działać!
Pozdrawiam
Czy byłby ktoś chętny, żeby w Warszawie porobić jakieś eksperymenty społeczne? Mowa na przykład o zaczepianiu ludzi na ulicy, pytaniu o drogę, o zarekomendowanie czegoś, zwracanie na siebie uwagi w miejscu publicznym,... itp- pomysły, czy jakiś plan można jeszcze doprecyzować, na razie chodzi mi bardziej o wybadanie gruntu czy ktoś byłby czymś takim zainteresowany... Dobrze byłoby zacząć od czegoś łatwego (nawet coś tylko we własnym gronie) i stopniowo zwiększać trudność... Myślę też, że trzeba tego typu rzeczy robić często i systematycznie, inaczej po jakimś czasie wszystko wraca do starej normy.
Noszę się z zamiarem wykonywania tego typu eksperymentów od jakiegoś czasu, ale na pewno byłoby lepiej robić to z kimś- wtedy łatwiej o mobilizowanie się, wspieranie, itp- samemu z tym o wiele trudniej. Myślę, że stopniowe przełamywanie lęków, czy realizowanie założonego planu planu to klucz to poprawy, trzeba działać!
Pozdrawiam