27 Paź 2017, Pią 15:10, PID: 714470
Zazdroszczę koleżanki mi też by się przydał ktoś taki, kto w odpowiednim momencie by mnie przyhamował, w innym - popchnął do przodu...
27 Paź 2017, Pią 15:10, PID: 714470
Zazdroszczę koleżanki mi też by się przydał ktoś taki, kto w odpowiednim momencie by mnie przyhamował, w innym - popchnął do przodu...
01 Lis 2017, Śro 23:16, PID: 715322
Jak dla mnie to niesamowite że fobiczki tutejsze mają chlopakow, fobicy dziewczyny. Z pewnością nie wszyscy ale że są tacy którzy mają. Gratuluję wam
Napiszcie proszę jak się poznaliście? Jesteście przy danej osobie sobą? On/ona wie o twojej fobii? Mam jeszcze pytanie co do seksu- nie macie oporów, jakichś barier, nie wstydzicie się? (wiem wiem chore ale ciekawa jestem) Ja miałam w pierwszej liceum przez rok chłopaka, od tego czasy jestem sama. Mam przeczucie że będę już zawsze singielką. Uroda to kwestia drugorzędna jednak pod tym względem jest ok, jestem ładna no ale moja osobowość moja fobia bleeeh. Faceci sami za wczasu uciekają po poznaniu mnie... Piszcie kochani <
01 Lis 2017, Śro 23:28, PID: 715324
Ja z moim poznałam się przez internet, założyłam konto na portalu randkowym. Napisałam do niego pierwsza, od pierwszej rozmowy wiedział, że mam fobię i jakie mam ograniczenia. Trochę popisaliśmy, w końcu umówiliśmy się na spotkanie. Jesteśmy razem już ponad 2 i pół roku
01 Lis 2017, Śro 23:46, PID: 715327
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Lis 2017, Śro 23:51 przez Placebo.)
Mialam az przez jakies 2 miesiace ;.D Pierwszy do mnie zaczal zagadywac w pracy, pozniej to tak w praktyce ja go pierwsza zaprosilam na randke, pierwsza pocalowalam... do teraz sie sobie dziwie, ze bylam do tego zdolna xd No ale nie wytrzymala ta nasza relacja proby odleglosci, zreszta z czasem zaczelo sie okazywac, ze to jakas kompletna pomylka i mam troche wrazenie, ze glowny problem stanowily moje problemy z soba
Powiedzialam mu co mi jest ale nie byl w stanie tego zaakceptowac ani w najmniejszym stopniu zrozumiec...
02 Lis 2017, Czw 11:12, PID: 715355
Jeżeli facet ucieka, bo nie jest w stanie zaakceptować Twojej fobii to dobrze - w dobrym związku obie osoby są ze sobą na dobre i na złe, więc masz już pierwszy odsiew, czy jest to facet skłonny do jakichś kompromisów, akceptacji także i tych mniej kolorowych stron relacji z Tobą.
02 Lis 2017, Czw 19:44, PID: 715446
My się poznaliśmy w szkole.Jesteśmy 2,5 roku, a w przyszłym roku ślub.Jest moim pierwszym chłopakiem i na początku było mi dość trudno odnaleźć się w tej sytuacji.Wiedząc, że przyjedzie zamiast się cieszyć, stresowałam się i na początku spotkań byłam onieśmielona.Ale teraz jest już lepiej, np.sama biorę go za rękę itp.
03 Lis 2017, Pią 9:09, PID: 715513
przenosze do #7463
03 Lis 2017, Pią 19:11, PID: 715583
Nie jestem w związku i nigdy nie byłem. To dla mnie taka abstrakcja jak lot na księżyc. Mam wrażenie, że wszystkiego uda mi się dokonać w życiu, tylko nie tego. Bo w innych sferach idzie mi coraz lepiej, a tutaj jest cały czas taka lipa, jak była.
03 Lis 2017, Pią 23:17, PID: 715616
Byłam w kilku związkach. Na początku zawsze było super, a gdy się zaangażowałam na 100%, wszystko nagle się kończyło
07 Lis 2017, Wto 23:08, PID: 716126
Wiesz, czemu się kończyło? : (
na pewno jednak masz jakieś doświadczenie i bardziej wiesz czego oczekujesz od relacji
22 Lis 2017, Śro 1:00, PID: 717761
Nie byłem i zapewne nie będę. Przegryw forever xD
05 Maj 2018, Sob 13:02, PID: 745122
07 Maj 2018, Pon 14:00, PID: 745401
Jak tego dokonaliście?
wystarczy ostro desperacić
07 Maj 2018, Pon 14:05, PID: 745402
Do desperacenia też najpierw trzeba się umieć jakoś przymusić, czy przełamać. : P
07 Maj 2018, Pon 14:11, PID: 745403
07 Maj 2018, Pon 14:12, PID: 745405
07 Maj 2018, Pon 14:13, PID: 745406
Dwa razy byłam z normalsami ale skończyło się po kilku miesiącach, a jak to się stanęło, że im się spodobałam to sama nie wiem, może to dlatego, że na początku nie było tak widać, że jestem nienormalna, a później się wydało raz to był koleś z mojej klasy i to było najgorsze.. za to teraz jestem już jakieś 6 lat ze swoim, znaleźliśmy się oczywiście przez internet i też jest nieco nieśmiały, myślę, że też ma w jakimś małym stopniu fobie.
07 Maj 2018, Pon 14:14, PID: 745407
07 Maj 2018, Pon 14:20, PID: 745410
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Maj 2018, Pon 14:21 przez forac.)
(07 Maj 2018, Pon 14:14)USiebie napisał(a):ja z laską wymieniłem chyba przeszło tysiąc smsów, gadałem przez telefon przed spotkaniem i już się umówiliśmy na całowanie lel, więc jakoś bez stresów szedłem(07 Maj 2018, Pon 14:11)forac napisał(a): no trochę trzeba się postarać, wysłać te kilkaset wiadomości na sympatii czy innym portalu/apcePotem trzeba się jeszcze spotkać i gadać. : P ale tak jak gdzieś już narzekałem jednak mienie normalsowatej laski jest męczące, trzeba łazić na spacery, po centrach handlowych, do kina, wozić tu i tam, do jej rodziców na kawkę czy grilla, do moich rodziców, jakieś imprezy rodzinne i inne bajery
07 Maj 2018, Pon 14:24, PID: 745412
(07 Maj 2018, Pon 14:20)forac napisał(a):Mój mimo, że znamy się już 6 lat ani raz nie spotkał się z moimi rodzicami ani ja z jego(07 Maj 2018, Pon 14:14)USiebie napisał(a):ja z laską wymieniłem chyba przeszło tysiąc smsów, gadałem przez telefon przed spotkaniem i już się umówiliśmy na całowanie lel, więc jakoś bez stresów szedłem(07 Maj 2018, Pon 14:11)forac napisał(a): no trochę trzeba się postarać, wysłać te kilkaset wiadomości na sympatii czy innym portalu/apcePotem trzeba się jeszcze spotkać i gadać. : P |
|