11 Sty 2016, Pon 12:30, PID: 505582
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Sty 2016, Pon 12:33 przez Anitax.)
Jak w tytule, naiwność...
Dzis przez błahą sytuację zdałam sobie sprawę, że jestem naiwna jak dziecko.
Przykład z dzisiejszego poranka: kupiłam przed weekendem wielkie pudełko sałatki na wagę, której nie zjadłam, mój chłop pyta po co kupuję tyle, skoro nie zjadam, i wtedy do mnie dotarło, ze chciałam w sumie mniej, ale pani mi podała akurat duze opakowanie i jeszcze mówiła ze sama chyba sobie zje zaraz, bo ta sałatka pyszna.
no *urwa
Pewnie była przeterminowana, ona nawet zerkała na drugą babke i sie śmiały ....a ja z nimi.... (facepalm) hahahahahahahaha :zabawa:
NIE UFAĆ LUDZIOM, NIE UFAC LUDZIOM KTÓRZY SIĘ UŚMIECHAJĄ, NIE UFAĆ LUDZIOM KTÓRZY SIĘ UŚMIECHAJĄ A SĄ SPRZEDAWCAMI CZEGOKOLWIEK!
Ostatnio dałam sie prawie zbajerować jednemu takiemu przystojnemu (mimo iż mam chłopaka i NIGDYYYY wczesniej nie miałam takich akcji) tylko dlatego, że miał pewne widoczne kalectwo, załozyłam więc ze jest na pewno szczery bo jakżeby inaczej. Prawie sie zabujałam a potem zdałam sobie sprawę ze jest ZBYT przystojny na to, zeby być niesmiałym, osamotnionym misiem i ze ten bajer mu szedł coś za dobrze. Dzieki bogu nie mam z nim kontaktu bo bym pewnie swego chłopa rzuciła a potem płakała.
Błagam powiedzcie mi skąd to sie bierze? I jak z tym skutecznie walczyć!
Juz pomijam ze daje notorycznie kase na jakichs oszustów biedaków, a oni smieją sie do rozpuku licząc hajs- to własnie druga akcja z dzisiaj co przelała czare goryczy- przesłałąm kase przelewem jakiemuś naciągaczowi z neta, co oczywiscie sprawdziłam dopiero po fakcie. Moja motywacją do zrobienia przelewu było: od roku nie dawałam kasy na cele charytatywne, a przeciez zarabiam, moge sie podzielić, nie byłam wczoraj na owsiaku bo jestem chora, więc temu bidakowi dam chociaz troche. 10 minut pózniej juz widzialam ze to jakaś sciema Cierpię na nadmiar empatii.
Odmawiam bezproblemowo tylko gdy jestem zła, ale to nie roziwązanie przecieź
Musiałam sie wygadać... śmieję się przez łzy teraz
Dzis przez błahą sytuację zdałam sobie sprawę, że jestem naiwna jak dziecko.
Przykład z dzisiejszego poranka: kupiłam przed weekendem wielkie pudełko sałatki na wagę, której nie zjadłam, mój chłop pyta po co kupuję tyle, skoro nie zjadam, i wtedy do mnie dotarło, ze chciałam w sumie mniej, ale pani mi podała akurat duze opakowanie i jeszcze mówiła ze sama chyba sobie zje zaraz, bo ta sałatka pyszna.
no *urwa
Pewnie była przeterminowana, ona nawet zerkała na drugą babke i sie śmiały ....a ja z nimi.... (facepalm) hahahahahahahaha :zabawa:
NIE UFAĆ LUDZIOM, NIE UFAC LUDZIOM KTÓRZY SIĘ UŚMIECHAJĄ, NIE UFAĆ LUDZIOM KTÓRZY SIĘ UŚMIECHAJĄ A SĄ SPRZEDAWCAMI CZEGOKOLWIEK!
Ostatnio dałam sie prawie zbajerować jednemu takiemu przystojnemu (mimo iż mam chłopaka i NIGDYYYY wczesniej nie miałam takich akcji) tylko dlatego, że miał pewne widoczne kalectwo, załozyłam więc ze jest na pewno szczery bo jakżeby inaczej. Prawie sie zabujałam a potem zdałam sobie sprawę ze jest ZBYT przystojny na to, zeby być niesmiałym, osamotnionym misiem i ze ten bajer mu szedł coś za dobrze. Dzieki bogu nie mam z nim kontaktu bo bym pewnie swego chłopa rzuciła a potem płakała.
Błagam powiedzcie mi skąd to sie bierze? I jak z tym skutecznie walczyć!
Juz pomijam ze daje notorycznie kase na jakichs oszustów biedaków, a oni smieją sie do rozpuku licząc hajs- to własnie druga akcja z dzisiaj co przelała czare goryczy- przesłałąm kase przelewem jakiemuś naciągaczowi z neta, co oczywiscie sprawdziłam dopiero po fakcie. Moja motywacją do zrobienia przelewu było: od roku nie dawałam kasy na cele charytatywne, a przeciez zarabiam, moge sie podzielić, nie byłam wczoraj na owsiaku bo jestem chora, więc temu bidakowi dam chociaz troche. 10 minut pózniej juz widzialam ze to jakaś sciema Cierpię na nadmiar empatii.
Odmawiam bezproblemowo tylko gdy jestem zła, ale to nie roziwązanie przecieź
Musiałam sie wygadać... śmieję się przez łzy teraz