01 Lip 2014, Wto 23:19, PID: 400494
...że macie fobię społeczną? I w jaki sposób? Jaka była wasza reakcja i co z tym zrobiliście?
Ja w pewnym momencie zaczęłam zauważać, że jest coś ze mną nie tak, że inni nie zachowują się tak... jak ja. To znaczy zawsze byłam nieśmiała, ale to się pogorszyło. Nie miałam z kim o tym porozmawiać, więc posłużyłam się internetem (może i nienajlepsze wyjście, ale było to pierwsze, co przyszło mi do głowy). Szukałam tam, jak pozbyć się nieśmiałości, co z tym zrobić itd., aż natknęłam się na określenie "fobia społeczna". Po dowiedzeniu się, co ono oznacza próbowałam to zignorować, ale mimo to w głowie ciągle siedziały mi te dwa słowa. W końcu się z tym pogodziłam (chociaż nie do końca), szczególnie, gdy zaczęłam mieć ataki paniki. Do tego czasu jednak nic z tym nie zrobiłam, jest to dla mnie taki temat tabu, nawet dla samej siebie. Przy rodzinie, znajomych staram się o tym zapomnieć, jakbym nawet nie wiedziała, że takie pojęcie jak fobia istnieje. Wiem, że to nie jest dobre, ale oni nie wiedzą i chyba wolałabym, żeby tak zostało.
Tak tylko pytam...
Ja w pewnym momencie zaczęłam zauważać, że jest coś ze mną nie tak, że inni nie zachowują się tak... jak ja. To znaczy zawsze byłam nieśmiała, ale to się pogorszyło. Nie miałam z kim o tym porozmawiać, więc posłużyłam się internetem (może i nienajlepsze wyjście, ale było to pierwsze, co przyszło mi do głowy). Szukałam tam, jak pozbyć się nieśmiałości, co z tym zrobić itd., aż natknęłam się na określenie "fobia społeczna". Po dowiedzeniu się, co ono oznacza próbowałam to zignorować, ale mimo to w głowie ciągle siedziały mi te dwa słowa. W końcu się z tym pogodziłam (chociaż nie do końca), szczególnie, gdy zaczęłam mieć ataki paniki. Do tego czasu jednak nic z tym nie zrobiłam, jest to dla mnie taki temat tabu, nawet dla samej siebie. Przy rodzinie, znajomych staram się o tym zapomnieć, jakbym nawet nie wiedziała, że takie pojęcie jak fobia istnieje. Wiem, że to nie jest dobre, ale oni nie wiedzą i chyba wolałabym, żeby tak zostało.
Tak tylko pytam...