25 Cze 2013, Wto 21:17, PID: 355908
Zacznę od tego że nie mam pracy pracuje tylko dorywczą na budowach jako pomocnik ale nie radze tam sobie z pracą jestem totalnym idiotą nawet głupiej zaprawy itp nie potrafię dobrze zrobić, albo wychodzi mi za gęsta albo za rzadka pracowałem na różnych budowach ale nigdzie nie zagrzałem długo miejsca żaden pracodawca nie był zadowolony z mojej pracy i zawsze w końcu mnie zwalniał. Teraz nawet jak znajdę jakieś ogłoszenie gdzie potrzebują pomocnika na budowę to nie chce dzwonić bo mam 25 lat a w tym wieku wieku trzeba coś umieć w budowlance a ja nic nie potrafię i już na pewną się nie nauczę mam tylko zawodówkę jako mechanik ale zawodu się nie nauczyłem mimo szczerych chęci po prostu byłem chyba za głupi do liceum nie chciałem iść bo w gimnazjum miałem same 2 i ledwo zdawałem i na pewną bym sobie nie poradził wiązałem swoją przyszłość z pracą fizyczną ale jestem takim kretynem że za pomocnika na budowie mnie już nie chcą w gimnazjum robiłem za kozła ofiarnego i frajera nad którym można się było znęcać nie mogłem wytrzymać takiego traktowania i wiecznego poniżenia więc zacząłem chodzić na wagary. Pewna dziewczyna zaczęła się mną interesować w gimnazjum ale dałem jej kosza bo wolałem jej oszczędzić wstydu że ma takiego frajera jak ja za chłopaka gdy by moi szkolni oprawcy się dowiedzieli się że mam dziewczynę zaczęli by się z niej naśmiewać że ma taką ciotę za chłopaka wolałem jej tego oszczędzić. W zawodówce w szkole było już ok ale na praktykach bardzo ale to bardzo źle, nie chcę nawet o tym pisać. Jeśli chodzi o dziewczyny to nigdy żadnej nie miałem nie całowałem się nie byłem na radce spacerze z dziewczyną ogólnie to brak jakichkolwiek relacji z dziewczynami mimo 25 lat co mnie cholernie boli. Moje życie towarzyskie jak i zawodowe nie istnieje i nigdy nie istniało, całymi dniami siedzę przy kompie, nie mam samochodu, pracy i gdyby nie moja matka to bym dawną zdechł z głodu dziwie się że mnie jeszcze nie wygnała z domu,jak pracowałem to oczywiście dawałem kasę ale zarabiałem nie wiele wiem że przynoszę wstyd swojej rodzinie i jestem darmozjadem co bardzo mi przeszkadza i boli chciałbym to zmienić ale z każdej pracy mnie wyrzucają. Wstyd mi za siebie przed ludźmi najchętniej bym w ogóle z domu nie wychodził. Mam straszne kompleksy na punkcie ciała uzasadnione, przez te kompleksy nie poszedłem do wojska a bardzo chciałem, w lato też nie mam mowy żeby iść na basen albo na plaże jestem także uzależniony od masturbacji planuje samobójstwo. Mam jeszcze całe mnóstwo problemów ale nie chce już o tym pisać chciałem się trochę wygadać sorry że tak chaotycznie i z błędami