24 Sie 2007, Pią 14:27, PID: 1241
czy setaloft jest psychotropem?
24 Sie 2007, Pią 14:27, PID: 1241
czy setaloft jest psychotropem?
24 Mar 2008, Pon 13:33, PID: 16480
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Lip 2017, Wto 22:05 przez BlankAvatar.)
Witam!
Czy ktoś próbował walczyć z Fobią za pomocą sertraliny? Ciekawi mnie właśnie ta substancja, ponieważ: Cytat:Sertralina, jako jedyny SSRI, nie powoduje normalnie wzrostu poziomu prolaktyny we krwi (najprawdopodobniej ze względu na swe dodatkowe działanie dopaminergiczne), co ma swoje znaczenie kliniczne (znikome ryzyko zaburzeń hormonalnych, zdarzających się niekiedy podczas leczenia lekami SSRI, spowodowanych wzrostem poziomu serotoniny wobec poziomu dopaminy - dopamina hamuje wydzielanie prolaktyny). Czyli jest bezpieczniejsza. Plus blokuje wychwyt zwrotny dopaminy (co prawda 100x mniej, ale zawsze), a dopamina... Cytat:Dopamina nazywana jest również "hormonem szczęścia", gdyż pojawienie się jej w przestrzeniach między neuronami w jądrze półleżącym, zewnętrznie objawia się poczuciem euforii. Cytaty pochodzą z wikipedia.pl
24 Mar 2008, Pon 17:17, PID: 16507
Bralem to dziadostwo przez miesiac. Moje leki sie nasilily podczas kuracji...
24 Mar 2008, Pon 17:30, PID: 16515
Jaki lek dokladnie brales? Jakie dawkowanie (ile mg sertraliny dziennie / na jedna dawke) ?
Nie pocieszyles mnie zbytnio tym
24 Mar 2008, Pon 17:51, PID: 16527
Byla to najmniejsza dawka, nie pamietam ile dokladnie bo bylo to 3 lata temu.To byl Zoloft. Leki ssRI roznie dzialaja na ludzi. Jednym pomagaja innym szkodza...
24 Mar 2008, Pon 17:55, PID: 16530
Hm, no tak... Ja mysle o SertaHEXAL 100, z pare tyg pojechac na tym, potem SertaHEXAL 50 i powoli schodzic z dawki (co dzien przez tydzien 50, potem co dwa, potem co trzy dni i odstawic SSRI calkowicie).
A ktos inny stosowal? pozdraiwam
24 Mar 2008, Pon 18:22, PID: 16542
Biore Asentre na noc, tabletka 50 mg, wydaje mi sie że lęki się nasiliły albo dopiero powstały o niej. Zarzywam ją od 1,5 miesiąca, lekarz neurolog przepisał mi ją na nerwicę, jestem strasznie roztrzęsiony, do tego doszly jeszcze lęki. Cholera nie miałem wcześniej takiej fobi społecznej.
Jestem ciekaw jak się ma ten lek do ludzi zakochanych, przy tym stanie organizm produkuje więcej dopaminy do mózgu. Cytat:Stan zakochania wiąże się z podwyższonym poziomem fenyloetyloaminy (PEA) i dopaminy, powstaniem nowych pętli neuronalnych oraz reakcjami fizjologicznymi na osobę, w której jesteśmy zakochani takimi jak pocenie się dłoni, przyśpieszone bicie serca (wynik działania adrenaliny). Te same reakcje wywołuje strach i stres. W nieco ponad połowie przypadków poziomy hormonów wracają do normy w ciągu 3-8 lat (choć mogą również wcześniej) od momentu podwyższenia. W pozostałych przypadkach pojawia się nowy stan równowagi, za który odpowiada dopamina i serotonina, a który można określić jako przywiązanie.Czy przez długi stan zakochania się niestety bez wzajemności można dostać nerwicy ? Wydaje mi się, że tak zwłaszcza u ludzi bardzo wrażliwych na dodatek z fobią społeczną.
24 Mar 2008, Pon 18:30, PID: 16547
Tak, mozna dostac nerwicy. Nawet obgryzc stol, po czym sie poplakac. Bo wiesz, ze pasuje, wiesz, ze ci sie podoba, ze nawet wzrostem jest nizsza (czyt. optymalna ) i charakter ma ciekawy, ale... nie podejdziesz do niej, nie zagadasz, nie powiesz czesc... nawet na gadu. A co boli najbardziej? Ot, czy to sen, czy nie, ale widziec ja w objeciach innego. Uwierz, scina z nog. Doslownie.
Ale nie badzmy pesymistaaaami! Jah przykazal radosc, wiec zamiast sie smucic ze laska na nas nie patrzy, to przynajmniej czuje sie dobrze z jakims innym. Lub czuje sie dobrze sama. pozdrawiam!
25 Mar 2008, Wto 16:39, PID: 16780
Lekarz ci raczej zadnego ssri nie da bo masz 14 lat. Przepisuja te leki ludziom pelnoletnim.Swoja droga po co ci jakies psychotropy jak trawa sie "leczysz"?!
25 Mar 2008, Wto 19:30, PID: 16793
Trawą się nie leczy fobii! Co ty za herezje tutaj opowiadasz!
No to zostaje mi chyba najgorsze z możliwych - podchodzić, zagadywać, oswajać się...
27 Mar 2008, Czw 0:30, PID: 17008
Lekarz przepisał mi sertralinę pod postacią Luxety. Ze względu na zaburzenia hematologiczne jakie posiadam paroksetyna (Seroxat, Xetanor...itd) odpada. Obecnie biorę Efectin ER 150 mg. Jednakże, działanie tego leku po ok. 1.5 roku przyjmowania znacznie osłabło . W ciągu tygodnia mam odstawić wenlafaksynę na rzecz sertraliny. Początkowa dawka to 50 mg na noc, potem stopniowy wzrost do 150 - 200 mg na dobę.
Cóż... zobaczymy co z tej zamiany wyniknie *** Drobne uzupełnienie do tematu: Preparaty zawierające substancje czynną w postaci sertraliny (łac. sertralinum) dostępne w Polsce to : Nazwa handlowa leku: *Asentra, *Asertin, *Luxeta, *SertaHEXAL, *Sertiva, *Setaratio, *Stimuloton, *Zoloft, *Zotral, Postać leku : tabletki powlekane 50 mg lub 100mg. Recepta : Refundacja Chor. P. 30% (wg listy leków refundowanych)
28 Mar 2008, Pią 13:08, PID: 17191
Fobik u mnie też sertralina zwiększyła lęki po około 3 tygodniach zażywania. Ale to jest za krótki okres, żeby wyciągać jakieś wnioski. Po około miesiącu nastąpiła poprawa. Kij z tym, że później już było trochę gorzej. Ale jak mówię miesiąc to za mało.
07 Kwi 2008, Pon 11:25, PID: 18758
Biorę sertralinę (Luxetę) raptem 4 dni, a już się negatywnie nastawiłam do tego leku.
Ciągle mam mdłości, rozszerzone źrenice, boli mnie głowa i "trzaskają" mi mroczki przed oczami co chwilę. Miewam też, ogromne wahania nastroju, od niesprecyzowanej euforii do melancholijnych, wręcz rzekłabym depresyjnych stanów. Mam nadzieję, że te objawy uboczne szybko miną.
02 Lip 2008, Śro 17:10, PID: 36499
Zaczynam dziś kuracje tym lekiem (Setaloft). Tak na dobrą sprawę sam zasugerowałem lekarzowi aby mi to przepisał ze względun na to, że nazcytałem się cudów o tym leku na hyper realu. Ale tutaj widzę trochę mniej pochlebne opinie i moj entuzjazm opadł. Już w sumie sam nie wiem czy zaczynać z tym dziadostwem czy może jednka pojść po receptę na innego SSRI. Zastanwiam się nad trzema 1. Citalopram 2. Fluoksetyna 3. Paroksetyna. Ale na razie mam pytanie czy jest ktoś zadowolny z sertraliny ?(Setaloft=stimulation=zoloft=asentra)
03 Lip 2008, Czw 2:58, PID: 37530
Kiedyś brałem i byłem w miarę zadowolony, ale lepiej działa na mnie paroksetyna
04 Lip 2008, Pią 15:10, PID: 38928
Hej.Ja biorę setaloft od 3tyg. i poprawę nastroju zauważyłam kilka dni temu.Ale psychoterapeuta, do którego chodzę mówił, że ten lek zaczyna działać po 2-3tyg.Pierwsze kilka dni czułam się jakbym była pod wpływem alkoholu albo narkotyków, ale przeszło i teraz jest dobrze. Setaloft zarzywam rano 50mg prócz tego mam hydroxyzinum,które pomaga mi zasnąć i validol w razie duszności. Każdy organizm inaczej przyjmuje różne leki także setaloft nie będzie jednakowo działał na wszystkich. A choruję na fobię społeczną od kilku lat.Pozdrowionka dla wszystkich
04 Lip 2008, Pią 20:22, PID: 39289
widoq napisał(a):Ale na razie mam pytanie czy jest ktoś zadowolny z sertraliny ?(Setaloft=stimulation=zoloft=asentra) Ja brałem przez póltora miesiąca i po odstawieniu czułem się zaje***cie. Niestety już o tym zapomniałem
21 Lip 2008, Pon 18:14, PID: 45357
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Lip 2008, Pon 18:41 przez SpawnLQX.)
Przed chwila wciagnalem sobie 100mg Stimulotonu, smieszne to jest, taki troche rozdygotany jestem, ale po lekach na adhd bywalo gorzej.
Acha no i zrenice tez mam szerokie, reaguja na swiatlo wiec to nie jest jakas strasznie duza dawka. Ale no coz... dla mnie to stymulant a nie lek na fobie, strasznie sie obraz po tym rozmazuje jak po duzych dawkach ecstasy. Do tego traci sie po tym apetyt, no i ewidentnie stymuluje, czuje sie jak po desoxypipadrolu, chyba sie tym nie wylecze cos czuje. -_- Boze alez to jest baznadziejne...
22 Lip 2008, Wto 8:38, PID: 45521
Stimuloton wzialem wczoraj wieczorem, w pewnym momencie scial mnie z nog, zamist stymulacji zaczal dzialac bardzo uspokajajco.
Skupianie sie na jakiejkolwiek czynnosci powodowlo u mnie bole glowy i mdlosci. Dzis kiedy sie obudzilem zobaczylem, ze dopiero teraz cala sertralina sie zaabsorbowala, mam straszny swiatlowstret, zrenice bardzo rozszerzone. Troche trzesa mi sie rece, ale to podobno efekt typowy dla poczatku kuracji, w sumie teraz moge stwierdzic, ze ten lek chyba moze byc skuteczny ma strasznie intensywne skutki dzialania, ale juz dzis widze jakies male tendencje do zmiany nastroju, wszystko musi sie tylko ustabilizowac. Moj obecny stan jest taki, ze niczym w zasadzie sie nie przejmuje, nie mam ochoty sie koncentrowac, ale jestem w stanie bez oporow wykonywac wszelkie codzienne czynnosci. Stan otepienia na pewno zredukuje sie wraz z przebiegiem kuracji. Lek jednak jest opisywany jako antydepresyjny, ja tymczasem czuje sie po nim zdecydownie pozbawiony typowego dla mnie entuzjazmu i checi do podejmowania sie roznych czynnosci.
22 Lip 2008, Wto 8:55, PID: 45528
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Lip 2008, Wto 8:56 przez Sosen.)
Spawn, o ile się nie mylę zacząłeś przyjmować ten lek parę dni temu, więc nie możesz niczego oczekiwać. Skutki uboczne mogą wystąpić jak najbardziej. Ale jakiekolwiek działanie antydepresyjne, lub przeciwlękowe w żadnym wypadku.
23 Lip 2008, Śro 14:13, PID: 45811
Nie wiem dlaczego (albo i wiem), ale mam dziwne wrażenie, że eksperymentujesz z tym lekiem, zamiast normalnie go zażywać. Bierzesz go zgodnie z zaleceniem lekarza?
23 Lip 2008, Śro 14:26, PID: 45820
Michal, pare dni temu bylem u psychiatry i mi z miejsca dal recepty, tak zreszta jak mowilem.
Zdiagnozowal mi tez troche powazniejsze rzeczy, ale mniejsza z tym. No w kazdym razie nie eksprymentuje. Juz sie pomecze i przez te 3 miesiace bede zazywal tylko leki ktore mam przepisane, zadnych innych srodkow... trudno heheheh
29 Lip 2008, Wto 18:21, PID: 48733
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Lip 2008, Wto 18:22 przez Założyciel.)
Bardzo dobry lek według mnie.
Na początku może się zdarzyć albo nasilenie objawów (raczej lekkie), albo raczej nic się może nie dziać przez nawet 2 tygodnie. Ale potem już jest lepiej. Czasem trzeba czekać kilka miesięcy na pełne ujawnienie się efektu leczniczego. Z działań ubocznych mogą wystąpić np. zmniejszenie apetytu oraz nietypowe, nadzwyczaj barwne sny (akurat mnie taki objaw uboczny nie przeszkadza, wręcz przeciwnie... ). Czasem wystarcza śmiesznie niska dawka, np. 50 mg, ale zwykle podaje się 75 - 100 mg. Ale decyzję zawsze należy podjąć po konsultacji z lekarzem. Pozdrawiam!
17 Wrz 2008, Śro 1:01, PID: 66865
Mi bardzo pomogła sertralina. Z citalopramem nie miałem do czynienia, więc Ci nie powiem.
17 Wrz 2008, Śro 13:22, PID: 66927
Brałem przez półtora miesiąca, przestałem z własnej woli bo niby nie pomagała. A jak odstawiłem to zaczęła pomagać. Więc musisz poczekać tak z 2 miesiące z nową dawką, inaczej nie sprawdzisz czy na Ciebie działa.
Shivani napisał(a):Lekarz przepisał mi sertralinę pod postacią Luxety. Ze względu na zaburzenia hematologiczne jakie posiadam paroksetyna (Seroxat, Xetanor...itd) odpada. Obecnie biorę Efectin ER 150 mg. Jednakże, działanie tego leku po ok. 1.5 roku przyjmowania znacznie osłabło . W ciągu tygodnia mam odstawić wenlafaksynę na rzecz sertraliny. Początkowa dawka to 50 mg na noc, potem stopniowy wzrost do 150 - 200 mg na dobę. Trochę zdziwiła mnie twoja wypowiedź(szczegół że stara). Leczysz się tylko psychiatrycznie? Jeśli tak to kiepsko. Bo same leki na dłuższą metę nic nie dadzą. Ja obecnie biorę efectin już 2,5 miesiąca, a w nowej dawce 150 mg od ponad miesiąca. Zobaczymy co z tego będzie. Narazie podniosła mnie z ostrej depresji i lekko zmniejszyła lęki(lekko). Ale działania przeciwfobicznego jeszcze nie odczuwam tak jak po sertralinie. |
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | |||||
PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine aurobindo, Paroxinor, Paxtin, Rexet, Seroxat, Xetanor) [SSRI] |