PhobiaSocialis.pl
Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? (/thread-980.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Luctucor - 08 Paź 2014

Ja też mam 19 lat, ale jak patrzę na środowisko w którym będę się obracał przez następne 5-6 lat to chyba pora zacząć liczyć na cud w znalezieniu dziewczyny :-P
Ale póki co aż tak bardzo mi to nie przeszkadza, bo i tak nie miałbym na nią czasu teraz.


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - ananas filozoficzny - 08 Paź 2014

Luctudor pisałeś o wrażaeniach z klubu studenckiego i domyslam sie, że tamtejsza bywalczyni by Ci nie odpowiadała. Jaka dziewczyna by Ci odpowiadała?


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - PMCL - 08 Paź 2014

Jakoś nie zapowiada się na zmianę kilka dziewczyn już olałem, nie spełnił bym się w swojej roli nawet nie bardzo mi się chce mieć


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - ananas filozoficzny - 08 Paź 2014

"Gdy uczeń będzie gotowy mistrz przyjdzie."
Samotność jeszcze chyba Cię tak bardzo nie boli. Obawy są silniejsze.
PS To co napisałem wydaje sie odnosić także do mnie. Hm. :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - PMCL - 08 Paź 2014

Samotność mnie wcale nie boli na prawdę :Stan - Uśmiecha się: nawet nie chcę mieć nikogo może z lenistwa albo z niskiej samooceny,ale jednak cały czas chodzi mi ten temat po głowie sam nie wiem czemu


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - ananas filozoficzny - 08 Paź 2014

Może wypierasz tą potrzebę.


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - PMCL - 08 Paź 2014

Chyba nawet masz rację bo od zawsze skutecznie wybijam to sobie z głowy że mogę mieć kogoś i tak w kółko siebie usprawiedliwiam że a to jestem zbyt nieśmiały,że za mało jestem lubiany,że za bardzo jestem debilem,albo coś mi się w sobie nie spodoba i przekonuję się że to nie ma żadnego sensu albo że szkoda kasy :Stan - Uśmiecha się:


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - ananas filozoficzny - 08 Paź 2014

Ja długo wypierałem ta potrzebę. Nie wierzyłem,że moge kogos mieć (niesmiałoeć, dupowatośc, słaby wygląd), ale na osłode dołożyłem sobie wysokie wymagania, takie nierealne wręcz, więc byłem zwolniony nawet z próby działania bo widomo było, że nie moge mieć takiego kogos kogo bym chciał.


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Luctucor - 08 Paź 2014

ananas filozoficzny napisał(a):Luctudor pisałeś o wrażaeniach z klubu studenckiego i domyslam sie, że tamtejsza bywalczyni by Ci nie odpowiadała. Jaka dziewczyna by Ci odpowiadała?

Z wyglądu nie, bo zwykle wychodzą tam ostro wymalowane kobiety, ale charakter mógłby być. Ostatnio kręcę ze spokojną, być może nieśmiałą (mam wątpliwości w sumie) dziewczyną i zastanawiam się czy sobie nie odpuścić, bo nie dość, że się trzeba mocno wysilać w rozmowie to jeszcze cała droga przez ewentualny związek byłaby ciężka i wyboista. Nawet nie mogę wykminić czy mam jakieś szanse u niej, bo nie wiem czy ona tak zawsze jest zaangażowana czy tylko w stosunku do mnie. Tak więc taka kobieta z klubu byłaby pod tym względem o wiele lepsza chociaż takie klubowe klimaty raczej średnio mnie kręcą, wolałbym imprezę a'la studniówka.

Ale nie o to mi chodziło, że tam są jakieś same klubowiczki, po prostu powtarza się schemat z liceum, że nie jestem jakoś rozchwytywany, nie widzę u żadnej jakiegoś zainteresowania (fakt, że nie poznałem wszystkich, ale już większość tak), już zaczynają się tworzyć bardzo powierzchowne kontakty na zasadzie tylko i wyłącznie wymiany informacji, a tam gdzie ich nie ma to widzę tylko kontekst czysto koleżeński albo jakaś jest zajęta. Na domiar złego znowu trafiłem do grupy z dużą ilością hardych katoliczek, a także większość dziewczyn jest starsza ode mnie co również nie jest dla mnie sprzyjające.

Ogółem przewiduję nędzę na kolejne 5-6 lat, bo o ile miałem jakieś nadzieje pod początek roku pod tym względem to teraz coraz bardziej się one rozwiewają.


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - PMCL - 08 Paź 2014

"ale na osłode dołożyłem sobie wysokie wymagania, takie nierealne wręcz, więc byłem zwolniony nawet z próby działania bo widomo było, że nie moge mieć takiego kogos kogo bym chciał."
No jakbym o sobie przeczytał


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - iLLusory - 08 Paź 2014

Ananasie, czy zechciałbyś wyjawić w takim razie swoje wymagania? Pytam , bo jestem ciekawa, jakie to wymagania można mieć. Myślę, że mogloby to być co najmniej ciekawe. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Luctucor - 08 Paź 2014

Gdybym chociaż miał wysokie wymagania to mógłbym mieć wymówkę czemu mi nie idzie, ale wymagania poszły ostro w dół, a sytuacja jest ta sama :-(


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - iLLusory - 08 Paź 2014

Tak, bo kij ma dwa końce.>>>> Jak ma się jakieś wymagania, to samemu również wypada jakieś spelnić.


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Zasió - 08 Paź 2014

Najlepiej nie mieć żadnych, także od życia, co nie iLL?
(jakos złośliwie i prowokacyjnie zabrzmiało to pytanie o wymagania, "ciekawe jakież to wymagania śmiesz w ogóle mieć, ananasie" - jeśli sie mylę, to przepraszam)


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - iLLusory - 08 Paź 2014

iLL jest bardzo wyrozumiałym i tolerancyjnym człowiekiem, a zapytała żeby wiedzieć tak po prostu :-D


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - adasko - 08 Paź 2014

szalu nie ma


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ksenomorf - 08 Paź 2014

adasko napisał(a):Ja sam piszę od chyba 0,5 miesiąca z pewną dziewczyną poznaną na fotce. Wiem że głupie ale desperat chwyta się każdego narzędzia :Stan - Uśmiecha się: Piszemy do siebie codziennie sms'y i za kilka dni mamy się spotkać. Problem w tym że Ona nie jest za wylewna. Jak pytam o coś konkretnie to odpisuje ale zwykle "aha, no, ja też, a ty?. Sama mało kiedy o coś pyta natomiast gdy ja nic nie napiszę przez jakiś czas to pyta czy jestem zajęty, czy nie chce z nią pisać i dlaczego nic nie piszę.
No ale jeśli ja się głowię z sms'em na całą stronę a Ona mi na to "aha" i nic więcej no to czuję się jakby mnie olewała. Ale chyba tak nie jest. Powiem szczerze że trochę dziwnie mi z tym.

Normalna dziewczyna, Adaśku. Nie wiem, o co chodzi.


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Zasió - 08 Paź 2014

Serio, te "gadatliwe baby co gęby im się nie zamyka" tylko aha potrafią napisać? Czy chodzi o umiejętność sprawnego pisania na komputerze?


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - adasko - 08 Paź 2014

Zas napisał(a):Serio, te "gadatliwe baby co gęby im się nie zamyka" tylko aha potrafią napisać? Czy chodzi o umiejętność sprawnego pisania na komputerze?



Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Luctucor - 08 Paź 2014

Z mojego doświadczenia (dość nikłego, ale jednak) z poznanych osób na portalu randkowym wynika, że jest to dość powszechne zjawisko. Chyba, że zaczniesz szukać wśród dziewczyn imprezowych, klubowych itp., ale nie licz na to, że one akurat na ciebie czekają (bez obrazy) :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Ja osobiście urwałem kilka kontaktów z tego powodu, bo po prostu to nie miało przyszłości, ja się głowiłem co napisać, rozpisywałem się, a w zamian dostawałem jakieś monosylaby. Chyba kobiety uważają już, że im się wszystko należy, że się nawet z rozmową nie muszą wysilać.


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - ananas filozoficzny - 08 Paź 2014

iLLusory napisał(a):Ananasie, czy zechciałbyś wyjawić w takim razie swoje wymagania? Pytam , bo jestem ciekawa, jakie to wymagania można mieć. Myślę, że mogloby to być co najmniej ciekawe. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Tak trudno się domyslić? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Wyglad!!! :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Bardzo piekna, z tym, że to było piekno raczej nie wystepujace w przyrodzie. ;-)
Z zachowania i charakteru typ imprezowy nieco, ale inteligentny. Taka śmiała, nieco prowokująca. Tylko taka kobieta wydawała mi się interesujaca.
Z tym, że nie było sprawy bo nigdy by sie mną nie zainteresowała. A jesli to szybko by stwierdziła, że jestem beznadziejny. A jesli jednak z jakiegos powodu by była ze mna to podle by mnie traktowała bo piekne i interesujace dziewczyny sa wredne.
Tak myslałem i miałem spokój siedząc sobie w domu.

Potem poznałem kolezankę, która absolutnie nie była ideałem , a wydała mi się piekna, mądra, inteligentna, dobra, po prostu idealna. Tak cudownie było móc przebywać w jej towarzystwie.
Od tego czasu juz nie mam spokoju. Bo i mam realniejsze oczekiwania, i siebie widzę w w inny sposób, wiem, że mogę zdobyc interesujaca mnie kobietę. Własnie tu jest problem, że niby moge, a jakos nie moge.
I piekne dziewczyny nie musza byc wredne. ;-)

Dzięki Zas. Jakoś nie poczułem się urażony przez ILLusory. Niech dziewczyna pyta jak ciekawa. ;-)


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - iLLusory - 08 Paź 2014

Z tego, co wiem, ananasie, to lalkę jest bardzo łatwo kupić. Skoro właśnie wygląd stawiasz na pierwszym miejscu. A jak dana lalka okaże się wredna, czy nie taka, to kupujesz sobie kolejną zabawkę.


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - ananas filozoficzny - 08 Paź 2014

Owszem "lalkę" łatwo kupić choc lepiej powiedzieć, że kobiety lubia bezpieczeństwo. które zapewniaja pieniądze. ;-) :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Ona musi mi sie podobać przecież bo bez tego to może byc koleznka. To warunek wstepny, ale niewystarczajacy!


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ksenomorf - 08 Paź 2014

ananas filozoficzny napisał(a):Owszem "lalkę" łatwo kupić choc lepiej powiedzieć, że kobiety lubia bezpieczeństwo. które zapewniaja pieniądze. ;-) :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Ona musi mi sie podobać przecież bo bez tego to może byc koleznka. To warunek wstepny, ale niewystarczajacy!

Ale gdzież! Broń Boże nie może być nic o wyglądzie, bo to będzie już szovinizym, materializm i żywy dowód myślenia siusiakiem.


Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - iLLusory - 09 Paź 2014

jakoś z moich osobistych badań tematu wynika, że głowa przyczepiona do siusiaka pracuje bez zarzutu nawet wtedy, jak obok leży brzydka dziewczyna. Więc jak to jest? A jeśli ta głowa nie dostanie tego o czym myśli, to ta druga ostro się domaga i kombinuje jak tu wymusić chociaż co nieco.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.