PhobiaSocialis.pl
Fobia społeczna a pamięć emocjonalna - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Samopomoc - materiały (https://www.phobiasocialis.pl/forum-8.html)
+--- Wątek: Fobia społeczna a pamięć emocjonalna (/thread-7382.html)



Fobia społeczna a pamięć emocjonalna - bart - 07 Kwi 2012

WITAM SERDECZNIE WSZYSTKICH.



Na forum jestem zupełnym świeżakiem , choć fobią społeczną interesuje się już od ładnych paru lat i często zdarzało mi się korzystać z tego forum jako źródła informacji.
Teraz chciał bym się podzielić z Wami kochani informacjami , które jak sądzę będą nowością
przynajmniej dla części z Was. Sam zmagam się z tym problemem i oczywiście to zawsze stanowiło motywację do poszukiwania odpowiedzi na pytanie jak sobie poradzić z nieszczęsną fobią społeczną , którą od tej pory w skrócie będę opisywał- FS.

Wybaczcie- Post jest bardzo długi , ale myślę że warto poświęcić chwilę i zapoznać się jego treścią.

Ostatnio dość intensywne studia nad FS głównie ze źródeł angielskich (źródła podam na końcu), umożliwiły mi wyciągnięcie paru wniosków.

Leczenie FS odbywa się na bazie

1) FARMAKOTERAPIA- najczęściej SSRI dalej MAO , benzodiazepiny i beta adrenolityki tzw B-blokery. Kolejność z grubsza według częstości stosowania i siły działania. Mechanizm działania każdej grupy tych leków jest inny. Ogólnie rzecz biorąc leki mają wpłynąć u części osób je biorących na zmniejszenie intensywności objawów i poprawę nastroju,
natomiast zawsze wywołują objawy uboczne a niektóre mogą wywoływać uzależnienie np: benzodiazepiny . Oficjalne statystyki np dla SSRI mówią że poprawa następuje u 77% pacjentów , ale po zaprzestaniu nawrót objawów występuje u połowy z nich.
Moim zdaniem skuteczność leków jest przeceniana a ich stosowanie zbyt powszechne,
prawdopodobnie jest to związane z silnym lobbingiem koncernów farmaceutycznych ,
również wśród psychiatrów.

2) PSYCHOTERAPIA - tutaj największą i potwierdzoną w badaniach skutecznością , cieszy się znana nam terapia poznawczo-behawioralna w postaci indywidualnej lub grupowej.
Terapia ta opiera się głównie na z ang. restrukturyzacji poznawczej , ekspozycji na sytuacje wywołujące lęk , technikach relaksacyjnych (napinanie grup mięśni i oddech) i treningowi umiejętności społecznych takich jak codzienne rozmowy czy kontakt wzrokowy.
Dobrym przykładem tej terapii jest znana tutaj wielu terapia Dr Thomas A. Richardsa.
Ocenia się że jej skuteczność jest porównywalna z farmakoterapią i 75% pacjentów
odczuwa poprawę, natomiast ma znacznie dłuższy efekt działania i tylko u 17% pacjentów
objawy powracają w pełni.
powyższe dane statystyczne pochodzą z :

"Cognitive-Behavioral Therapy for Social Anxiety
Disorder: Current Status And Future Directions"

Richard G. Heimberg


Powyższa terapia wykorzystuje zjawisko tzw . neuro-plastyczności tzn. zdolności
naszego mózgu do zmiany struktury i funkcji wraz z uczeniem się nowych umiejętności.
Sam dr Richards -w swojej "overcoming Anxiety step by step"
opisuje że poprzez terapię i nabywamy nową wiedzę i umiejętności , które powodują tworzenie nowych obwodów nerwowych w naszym mózgu , które regulują nowe nie-lękowe zachowanie , myśli i uczucia , natomiast stare obwody nerwowe związku z ich nieużywaniem, ulegają zanikowi.

Powyżej przedstawione informację są kwintesencją i sądzę że dla wielu z Was nie są żadnym novum , ale pozwoliłem sobie je przedstawić głównie jako kontekst dla informacji , które jak sądzę będą mam nadzieję przydatną nowością dla większości z Was.

Chodzi tutaj głównie o połączenie zjawisk psychologicznych i neurofizjologi , czyli tego jak jest zbudowany i jak funkcjonuje nasz mózg. Opieram się tutaj głównie na badaniach neurofizjologów z Uniwersytetu Nowojorskiego , takich jak Joseph LeDoux , którzy spawami nurofizjologii lęku zajmują się już od dobrych 20 lat.

Po pierwsze istnieje PAMIĘĆ EMOCJONALNA , zarządzana głównie przez ciało migdałowate i jest niezależna od pamięci deklaratywnej którą reguluje hipokamp.
Pamięć emocjonalna jest pamięcią z ang. IMPLICIT - czyli niejawną i w ramach psychologi możemy ją kojarzyć podświadomością . Często bywa tak że przywoływanym w pamięci deklaratywnej wspomnieniom towarzyszą, zarządzane przez pamięć niejawną , emocje.
Czasem jest jednak tak, że jakieś sytuacje np. społeczne wywołują silne emocje np. lęk,
jednak nie jesteśmy w stanie przywołać konkretnych wspomnień , ani zidentyfikować , źródła lęku - słowem doświadczamy bardzo silnych negatywnych emocji a nie wiemy skąd się biorą. To zjawisko jest właśnie skutkiem działania pamięci emocjonalnej. Skojarzone z
jakimś kontekstem sytuacyjnym lub bodźcem emocje lęku na zasadzie warunkowania emocjonalnego ulegają zakodowaniu w pamięci długotrwałej zarządzanej przez ciało migdałowate. Te emocjonalne ślady pamięciowe w swej istocie są rzeczywiście bardzo trwałe potrafią istnieć nieprzerwanie przez dziesięciolecia i w ograniczony sposób ulegają wygaszaniu czyli habituacji. To wygaszanie ma na celu terapia , która jak już wspomniałem jest tworzeniem nowych neutralnych skojarzeń dla sytuacji , które dotychczas wywoływały lęk, a w naszym przypadku są to różne sytuacje o kontekście społecznym .

Te nowe skojarzenia w ekspresji konkurują ze starymi i dlatego mimo terapii po poprawie często dochodzi do z ang tzw setbacks czyli regresu i odnowienia objawów.

Teraz- Ci neurofizjolodzy z Nowego Yorku stworzyli w wyniku badań na zwierzętach nowy model pamięci emocjonalnej , który został potwierdzony doświadczalnie na ludziach.
Chodzi tu głównie o zjawisko RE KONSOLIDACJI PAMIĘCI - które w leczeniu fobii również społecznej może mieć fundamentalny wpływ.
Chodzi tu o to że pamięć nie jest niezmienna nie jest jak napis wyryty w kamieniu , który trwale opiera się erozji czasu. Pamięć według tego modelu jest bardziej jak kartka papieru albo plik w komputerze , który może ulec aktualizacji za każdym razem kiedy jest załączany . To zjawisko nazwane zostało Rekonsolidacją - zasadnicze znaczenie ma czas trwania , który jest dość ograniczony i trwa od 10 min do 6 godzin po wzbudzeniu , a potem ślad pamięciowy w wyniku syntezy białek znowu zostaje trwale zapisany i niepodatny jest na zmiany aż do czasu następnego wzbudzenia.
Dlaczego miało by to być rewolucyjne dla leczenia zaburzeń lękowych, a no dlatego że
dzięki REKONSOLIDACJI PAMIĘCI EMOCJONALNEJ, mamy dostęp do pierwotnego
śladu pamięciowego i możemy w oknie czasowym wpłynąć na jego zmianę np z lękowego na neutralny i ta zmiana jest trwała w czasie . Te badania są dosyć nowe (opublikowane 2010) i nie wiem czy ta wiedza jest wykorzystywana w terapii - myślę że w pewnym zakresie na pewno - wszyscy w końcu znamy starą zasadę że jak się spadnie z konia to trzeba na niego jak najszybciej wsiąść żeby się w przyszłości nie bać jeździć konno.
dla zainteresowanych publikacja:

"Preventing the return of fear in humans
using reconsolidation update mechanisms"

lub prezentacja w youtube szukajcie : elizabeth phelps copernicus


to z grubsza tyle

pozdrawiam Bartek


Re: Fobia społeczna a pamięć emocjonalna - BlankAvatar - 07 Kwi 2012

ciekawe ciekawe


Re: Fobia społeczna a pamięć emocjonalna - Sosen - 08 Kwi 2012

Świetnie, czyli całe życie mogą nas :Ikony bluzgi kochać 2:ć po dup*e, a później wystarczy sobie wmówić, że to było coś innego. Jestem za.


Re: Fobia społeczna a pamięć emocjonalna - BlankAvatar - 08 Kwi 2012

cale zycie moga nas *** po dup*e, a potem wystarczy sie wyleczyc zamiast w kolko o tym samym na forum gadac. do znudzenia

Uwaga na przekleństwa w postach. Następnym razem będzie ostrzeżenie.

Sugar


ta, a sosenowi to wolno. foch


fobia społeczna a neurofizjologi c.d. - bart - 08 Kwi 2012

cześć ponownie

ponieważ widzę ze post cieszy się zainteresowaniem , dodam jeszcze parę informacji , które mogą okazać się przydatne - niestety większość źródeł jest w j. ang - pomimo tego że najbardziej wstrzemięźliwe statystyki mówią iż 5% populacji ogólnej cierpi z powodu FOBI SPOŁECZNIEJ - i jest to po alkohlolizmie i depresji 3 najczęściej występujące zaburzenie o charakterze emocjonalnym, to ciągle mało jest w polskich źródłach informacji na interesujący nas temat - czyli jak skutecznie radzić sobie z fobią społeczną :Stan - Uśmiecha się:

oprócz CBT czyli cognitive-behavioral therapy a po naszemu poznawczo-behavioralnej np ta od dr. Richardsa , drugą główną terapią która została sprawdzona w badaniach jako skuteczna
jest MBSR- czyli mindfulness-based stress reduction , co można by przetłumaczyć redukcja stresu oparta na medytacji . Ja sam nie jestem entuzjastą religii dalekiego wschodu i byłem sceptycznie do tego nastawiony. Przekonało mnie to że medytacja w tej terapii nie ma nic wspólnego z religią jest wykorzystywana jako technika , która umożliwia budowanie dystansu psychologicznego do myśli i emocji, które towarzyszą np fobii społecznej. MBSR ma bogato udokumentowaną klinicznie już ponad 30 letnią historię( Jon Kabat-Zinn - z University of Massachusetts Medical School) , jako skuteczna metoda redukcji fobii również społecznej .

Polecam zapoznanie się z wynikami badań neurofizjologów z Uniwersytetu Stanforda , szczególnie Philippe Goldin , który badał skuteczność tej terapii na pacjentach z fobią społeczną przy użyciu funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI) i encelofalogramu (EEG)

Dla zainteresowanych:
-artykuł : "Stanford study vanquishes social anxieties without drugs " by Suzanne Bohan

i prelekcja na youtube : "Cognitive Neuroscience of Mindfulness Meditation" by Google Tech Talks
February, 28 2008

pozdrawiam Bart


Re: Fobia społeczna a pamięć emocjonalna - pionek21 - 08 Kwi 2012

Leki cieszą się popularnością, bo po prostu tak jest łatwiej. Szybciej, bez pracy.

Co do metod, jestem przekonany, że medytacja jest bardzo dobrą metodą. A podchodząc do problemu z drugiej strony - po prostu rozwój duchowy. A religia? Religia może być środkiem ułatwiającym rozwój, ale wcale nie musi.


Re: Fobia społeczna a pamięć emocjonalna - trash - 08 Kwi 2012

Sosen napisał(a):Świetnie, czyli całe życie mogą nas :Ikony bluzgi kochać 2:ć po dup*e, a później wystarczy sobie wmówić, że to było coś innego. Jestem za.
Lepiej całe życie sobie wmawiać, że uratują nas frojdy, horneye, frommy i inni fantaści-utopiści :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


psychoterapia - bart - 08 Kwi 2012

co do zarzutów Trash , to podejść w psychoterapii jest jak wiemy bardzo wiele i często reprezentują one przeciwstawne sobie punkty widzenia- jak np behawioryzm i psychoanaliza.

Ostatnio koleżanka psychoterapeutka mówiła mi że według badań o skuteczności psychoterapii w 70% decyduje charakter psychoterapeuty i to czy klient darzy go zaufaniem , niż sam rodzaj psychoterapii.

Ja bym ich zupełnie nie odrzucał i traktował raczej jako różne sposoby opisu obserwowanych zjawisk psychologicznych. Także terapia poznawcza opracowana przez Becka z założenia opiera się na czymś tak antycznym jak dialektyka sokratejska , a przecież przynosi pozytywny skutek.

Prawdopodobnie jednak postęp zmusi psychoterapię do zmiany z sztuki opartej głównie na humanistycznych hipotezach w bardziej kliniczną i czerpiącą z doświadczeń i badań naukowych np. z zakresu neurofizjologi.

Wydaje mi się również , że nie można popadać w drugą skrajność redukować umysł człowieka i traktować go tylko jak funkcję działania mózgu , tym bardziej że ciągle wiemy o nim niewiele.

pozdro Bart


Re: Fobia społeczna a pamięć emocjonalna - trash - 08 Kwi 2012

Jasne. Zgadzam się, że "czynnik ludzki" ma tutaj decydujące znaczenie i niejednemu może pomóc terapeuta stosujący jakieś post-frojdowskie wynalazki albo nawet "szaman" , ksiądz czy znajomy który akurat do tego człowieka potrafi dobrze podejść. Jednak sam opis zjawisk będzie w tym wypadku jakimś tam "poetyckim uproszczeniem" z założenia. IMO wszystko jest OK dopóki ktoś do takiego uproszczonego opisu podchodzi z pewnym dystansem i nie próbuje tego "nadwerbalizowac" (bo bardzo łatwo wpaść w pułapkę rozdmuchiwania ładnie wyglądających słówek, skojarzeń i odniesień) ... wtedy "uproszczony opis" zwyczajnie zbacza w stronę bajki, i zamiast cokolwiek rozjaśniać wykrzywia obraz. Oczywiście można się tym posiłkować jak ktoś lubi, ale myślę że dystans i niedogmatyczne podejście jest tutaj wskazane.

Cytat:tym bardziej że ciągle wiemy o nim niewiele.
Zgadzam się :Stan - Uśmiecha się:


Re: Fobia społeczna a pamięć emocjonalna - Niered - 08 Kwi 2012

Ja zawsze wiedziałem, że Bartki to mądre chłopaki.
Rzeczywiście cała ta wiedza na temat zaburzenia powoli dostaje jakieś ręce i nogi. Można nawet pokusić się tu o stwierdzenie, że będzie na nich w stanie się sukcesywnie poruszać. Jako osoba w żaden sposób nie związana z nurtem naukowym, mogę jedynie poprzeć powyższe informacje prywatnymi poglądami i przekonaniami. Faktycznie w odpowiedzi na powtarzające się konkretne sytuacje umysł ludzki reaguje w określony sposób, który z czasem może stać się analogiczny i pociągać za sobą konkretne emocje, uczucia a nawet poczucia. Nasuwa się wówczas pytanie skąd bierze się ta analogia w swerze emocjonalno-uczuciowej. Pojęcie pamięci emocjonalnej rozwiewa więc tutaj w zasadzie wszystkie moje wątpliwości, jeszcze lepiej tłumacząc mechanizm zaburzenia będącego podmiotem dyskusji. :bear:


wzorce emocjonalne - bart - 08 Kwi 2012

cześć - Niered

ja tam za mądry nie jestem : ) , sam dopiero po 20 latach wpadłem na to że mam FS :-D . W każdym razie jak ktoś ma 3 rzeczy : kompa , neta i umie po angielsku - wtedy możliwości rozwiązywania wszelkich problemów , również tych emocjonalnych , wzrastają diametralnie.

A to w związku z dostępem do informacji , której w przypadku fobii społecznej niestety ciągle brakuje w polskich źródłach.

No ale - na szczęście mamy to i inne fora. :-D

Jeśli chodzi o zaobserwowane przez Ciebie zjawisko , nawykowej reakcji również emocjonalnej na jakieś określone sytuacje, to rzeczywiście okazuje się ludzie są stworzeniami , których zachowanie opiera się głównie o nawyki. I można to do pewnego stopnia wytłumaczyć neuro fizjologicznie - czyli tym jak zbudowany jest i jak funkcjonuje nasz mózg.

W przypadku fobii społecznej - znalezienie się w sytuacji o kontekście społecznym , jest nawykowo błędnie rozpoznawane przez układ limbiczny a w szczególności ciało migdałowate jako sytuacja zagrożenia. Z książki - "inteligencja emocjonalna" - którą można wyjątkowo przeczytać po polsku - dowiadujemy się , że te emocjonalne ośrodki naszego mózgu mogą być pobudzane do działania tzw. drogą niską , z pominięciem kory mózgowej tzn . bez udziału świadomości.

To pobudzenie przypomina trochę lawinę tzn. mały bodziec wywołuje
bardzo silne reakcje . Dlaczego tak się dzieję - a no dlatego że
ciało migdałowate jest jak centralna stacja metra w Nowym Yorku , wysyłająca bodźce do wielu innych części mózgu powodując ich pobudzenie. Dodatkowo te projekcje są asymetryczne tzn.
dużo więcej połączeń wychodzi niż powraca.
I to częściowo tłumaczy dlaczego pobudzenie emocjonalne np w czasie napadu lęku jest tak dominujące.
Dodatkowo bodźce te wracają z powrotem , pobudzając wtórnie
ośrodki emocjonalne . Tak dochodzi do błędnego koła , które jest odpowiedzialne za zjawisko utrzymywania się lęku- czyli tego że
po znalezieniu się w jakieś sytuacji społecznej nie mija , a czasami wręcz ulega nasileniu.

wszystkie te części mózgu dostają błędną informację o zagrożeniu i
traktują ją jako priorytetową

- Kora mózgowa - uwaga i myślenie,
- hipokamp - pamięć,
- podwzgórze - kaskada hormonalna wyzwalająca adrenalinę i kortyzol
- rdzeń przedłużony- w którym znajdują się ośrodki układu współczulnego , który reguluje reakcje fizjologiczne takie jak : puls , ciśnienie krwi, napięcie mięśniowe, drżenie rąk czy pocenie się.

Jest to prymitywny mechanizm walki i ucieczki, który pochodzi jeszcze z czasów jaskiniowych i miał chronić naszych przodków w przeszłości
a nas dzisiaj przed zagrożeniami.

Jednak wiemy że w większości wypadków sytuacje społeczne nie stwarzają realnego zagrożenia i nasze reakcje na bycie w klasie , sali wykładowej , kościele , supermarkecie czy imprezie rodzinnej są nieproporcjonalne i nie adekwatne . Jest wynik błędnego działania naszego "mózgu emocjonalnego" - który na bazie informacji zapisanych w pamięci emocjonalnej - dokonuje błędnej oceny sytuacji.


dla zainteresowanych więcej na ten temat można przeczytać również w poście:

you are not your brain - czyli nie jesteś swoim mózgiem

pozdrawiam serdecznie wszystkich

bart


Re: Fobia społeczna a pamięć emocjonalna - jack - 08 Kwi 2012

Bart fajne posty :Stan - Uśmiecha się: Jestem za :Stan - Uśmiecha się:
Mogę tu polecić książkę dla zainteresowanych taką tematyką.
''Neuronauka w Psychoterapii'' Można ją bez problemu ściągnąć w PDFie :Stan - Uśmiecha się:
Bardzo fajna książka :Stan - Uśmiecha się: do końca jej nie przeczytałem ale dużo się z niej dowiedziałem :Stan - Uśmiecha się:
A i też od dawna interesuję się Buddyzmem ,głównie medytacją.Co poniektórzy wyśmiewają metody stosowane w buddyzmie,ale oni naprawdę zajmują się od tysięcy lat psychologią :Stan - Uśmiecha się: Pozdrawiam ,lubię jak ktoś pisze takie posty z których można się coś sensownego dowiedzieć,a nie jak niektórzy tylko marudzą i marudzą :Stan - Uśmiecha się:


c - bart - 08 Kwi 2012

czesc Jack

spox = jak to mówią anglo sasi = wiedza to władza , mam nadzieje ze
te informacje pomogą jak największej liczbie ludzi zmagających się z problemem fobii społecznej , szczególnie tych , którzy tak jak ja przez wiele lat szukali jakiś wiadomości a niewiele było dostępnych.

dzięki za namiar na książkę czytałem opis brzmi zachęcająco.

co do medytacji to rzeczywiste ma ona bardzo duzy potencjał i jest starsza od samego Buddyzmu , Siakjamuni Budda jeszcze jako nieoświecony Siddhartha , nauczył się jej od ascetów. Oczywiście w Buddyzmie motywacja do medytacji i innych praktyk religijnych, jest urzeczywistnienie oświecenia, natomiast w terapii takiej jak MBSR chodzi o zbudowanie dystansu psychologicznego do treści które pojawiają się w strumieniu świadomości, szczególnie chodzi o te związane z fobia .

wspólnym mianownikiem obu tych medytacji jest to ze jej przedmiotem
jest nasz umysł .

pozdrawiam serdecznie

Bart


:-D


'Neuronauka w Psychoterapii' - bart - 09 Kwi 2012

'Neuronauka w Psychoterapii'

to rzeczywiście lektura warta uwagi , :-D
polecam szczególnie rozdział o pamięci od str 74 .
Tam opisane jest szczegółowo zjawisko pamięci nieujawnionej, które w postach na forum zostało tylko naszkicowane.

A książka w całości zdaje się rzeczywiście konfrontować zagadnienia neurofizjologi i psychoterapii .


Re: Fobia społeczna a pamięć emocjonalna - jack - 09 Kwi 2012

Mówiłem że fajna :Stan - Uśmiecha się: kiedyś dużo interesowałem się psychologią ,ale teraz mam mało czasu na to.Ale wiem że fobie społeczną można wyleczyć (przynajmniej teoretycznie) podoba mi się własnie ta neuroplastyczność mózgu :Stan - Uśmiecha się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.