PhobiaSocialis.pl
Co sądzicie? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+--- Wątek: Co sądzicie? (/thread-6984.html)



Co sądzicie? - Oh Crap - 27 Gru 2011

Gdy zacząłem pierwszą pracę przez tydzień nic w niej nie jadłem ani nie korzystałem z toalety.

Zrezygnowałem ze studiów przez praktyki, na które bałem się chodzić.

Przez całe dzieciństwo i dojrzewanie symulowałem choroby żeby unikać szkoły.

Moje życie towarzyskie wygląda bardzo blado, na własne życzenie, żyję w internecie, gdzie też unikam kontaktu.

Najbardziej lubię noc, kiedy wszyscy śpią, wtedy najłatwiej mi się uczyć i pracować.

Boję się zrobić prawo jazdy, dlatego że wiąże się to z kursem, jazdami i późniejszym (jeśli zdam) prowadzeniem auta, czyli kontaktem z innymi kierowcami (wejście na jeszcze inną płaszczyznę komunikacji).

Przed stresującym dniem odczuwam ból w klatce piersiowej, nudności i mam biegunkę.

Czasem jestem zmuszony do kupienia sobie na przykład butów, wtedy biorę pierwsze lepsze żeby jak najszybciej wyjść ze sklepu.

Trzęsę się i mam zawroty głowy przed każdym wyjazdem na studia.

W towarzystwie np. na imprezie, nawet po sporej dawce alkoholu wydaje mi się, że wszyscy są mi wrodzy i w głębi duszy śmieją się ze mnie.

Wstydzę się okazywać swoje prawdziwe uczucia przed rodziną i przyjaciółmi, gdy już to nastąpi czuję się okropnie tak jakbym miał kaca moralnego.

Oprócz tego mam całkiem znośne życie, mam pracę i pieniądze. Potrafię ukryć objawy tak, że wydaję się być normalny. Ale jestem nieszczęśliwy, czy Waszym zdaniem powinienem szukać pomocy u specjalisty?


Re: Co sądzicie? - rewolucjonista - 27 Gru 2011

Jak dla mnie hard-core. Zapisz się na psychoterapię i zacznij żyć na miarę swoich możliwości :Stan - Uśmiecha się:


Re: Co sądzicie? - TGTB - 27 Gru 2011

Psychiatra albo psycholog konieczny!


Re: Co sądzicie? - Oh Crap - 27 Gru 2011

rewolucjonista napisał(a):Jak dla mnie hard-core. Zapisz się na psychoterapię i zacznij żyć na miarę swoich możliwości :Stan - Uśmiecha się:

Dzięki : )

Planuję pogadać dzisiaj z rodzicami i wprowadzić ich w temat. Terapię zacznę pewnie od nowego roku. Dopiero niedawno udało mi się połączyć układankę w całość, po części dzięki temu forum. Zawsze wymawiano mi, że jestem przewrażliwiony i sobie wymyślam choroby, ale po prześledzeniu mojej historii łatwo wyciągnąć wniosek, że źródłem moich problemów są nieudane relacje z ludźmi.


Re: Co sądzicie? - rewolucjonista - 27 Gru 2011

I tak jesteś zbyt ogarnięty jak na taką psychozę. Pomyśl co by się działo, jakbys nie miał tych dolegliwości? Ogień dosłownie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Co sądzicie? - Oh Crap - 27 Gru 2011

Właśnie dlatego chcę się wyleczyć, mam dość zgrywania twardziela. Nie odzywam się, a ludzie myślą, że jestem dupkiem, czy leniem.

Ciekawe jak to jest normalnie funkcjonować :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Co sądzicie? - TGTB - 27 Gru 2011

Radzisz se w życiu doskonale!


Re: Co sądzicie? - Oh Crap - 27 Gru 2011

Chodzi właśnie o to, że czasem przestaje sobie radzić i wtedy rzucam wszystko, chowam się w swojej norze, gram na kompie i oglądam filmy, czytam książki, kiedy dochodzę do normalnego stanu wszystko trzeba zaczynać od nowa.


Re: Co sądzicie? - masterblaster - 27 Gru 2011

Oh Crap napisał(a):Planuję pogadać dzisiaj z rodzicami i wprowadzić ich w temat.
Mieszkasz z rodzicami? Rozmawiałeś już z nimi na takie tematy?


Re: Co sądzicie? - Oh Crap - 22 Mar 2012

Przez pewien czas próbowałem podejmować rozmowę i nic z tego nie wynikało. Odzew był taki, że wszyscy mają problemy i trzeba sobie jakoś radzić, a nawet obraza bo wytykam im błędy w wychowaniu.

Od dłuższego czasu w ogóle nie rozmawiamy na takie tematy, pracuję – dokładam się do jedzenia i rachunków, więc nie ma problemu.


Re: Co sądzicie? - BlankAvatar - 22 Mar 2012

idz do psychiatry, dostan diagnoze i dopiero wtedy rozmawiaj z rodzicami


Re: Co sądzicie? - ostnica - 23 Mar 2012

Ilość symptomów zatrważająca, a jednak pytasz nas, czy to na tyle poważny stan, żeby iść do specjalisty?

Pewna psycholożka opowiadała jaki klient jej się trafił: ma żonę, która go nie pociąga i z którą nie sypia, fantazjuje o mężczyznach i podnieca się przy gejowskim porno, poza tym od jakiegoś czasu ma romans z mężczyzną. I on przyszedł po poradę, bo nie jest pewien czy jest gejem czy jednak hetero.
Nie, kurna, wielorybem.

Oto jak działa wyparcie.

Do terapeuty!


Re: Co sądzicie? - uno88 - 23 Mar 2012

Z mojego punktu widzenia powinieneś biegiem udać się do psychiatry i psychoterapeuty i tylko uważać na pasach by Cię samochód nie potrącił. Wg. mnie takie życie jest uwarunkowanym przez przeszłość kieratem ,a Twoja przyszłość jest uwarunkowana przez Twoje lęki i ograniczenia. Innymi słowy za lat 20 będziesz sobie zadawał podobne pytanie plus "czy aby nie jest za późno?". Z mojego punktu widzenia nie posiadasz wolnej woli. Jednak skoro dla Ciebie jest znośnie to w sumie po co cokolwiek robić.


Re: Co sądzicie? - Oh Crap - 03 Gru 2012

Odkopuję post po blisko roku, tyle czasu potrzebne mi było na przełamanie się. W tym tygodniu idę do psychiatry, chcę chemii! Przez ostatni rok rzuciłem studia, zrujnowałem sobie zdrowie alkoholem, przytyłem 10kg i straciłem kontakt z ostatnią garstką znajomych.

O dziwo wizytę u specjalisty zasugerowali mi rodzice. Zaczęło się od dyskusji o pieniądzach, później trochę się pokłóciliśmy, ale nie oburzyłem się jak zwykle tylko powiedziałem im, że w sumie nie chodzi mi o kasę ale sytuacja w pracy mnie stresuje i generalnie ludzie doprowadzają mnie do szału.

Później wszyscy zgodnie doszliśmy do wniosku, że moje dziwne zachowanie trwa już zbyt długo i że warto by było zająć się tym na poważnie bo się po prostu wykończę.

Mam nadzieję, że nie stchórzę przed pójściem tam i w ogóle uda mi się rzeczowo przedstawić objawy. Może napiszę tu po wizycie i zrelacjonuję jej przebieg.


Re: Co sądzicie? - Kida - 07 Gru 2012

Oh Crap napisał(a):Zrezygnowałem ze studiów przez praktyki, na które bałem się chodzić.
Gdybym nie załatwiła sobie przez kumpla mamy praktyk na lewo, to pewnie byłoby ze mną tak samo.

Oh Crap napisał(a):Moje życie towarzyskie wygląda bardzo blado, na własne życzenie, żyję w internecie, gdzie też unikam kontaktu.
Mam identycznie.

Oh Crap napisał(a):Najbardziej lubię noc, kiedy wszyscy śpią, wtedy najłatwiej mi się uczyć i pracować.
Również.

Oh Crap napisał(a):Boję się zrobić prawo jazdy, dlatego że wiąże się to z kursem, jazdami i późniejszym (jeśli zdam) prowadzeniem auta, czyli kontaktem z innymi kierowcami (wejście na jeszcze inną płaszczyznę komunikacji).
Jak wyżej.

Oh Crap napisał(a):Przed stresującym dniem odczuwam ból w klatce piersiowej, nudności i mam biegunkę.
Czasami mi się zdarza. Szczególnie wtedy, gdy chodzi o szukanie pracy.

Oh Crap napisał(a):Czasem jestem zmuszony do kupienia sobie na przykład butów, wtedy biorę pierwsze lepsze żeby jak najszybciej wyjść ze sklepu.
Ja mam tak cały czas, dlatego staram się nic nie kupować, gdy nikt ze mną nie idzie.

Oh Crap napisał(a):W towarzystwie np. na imprezie, nawet po sporej dawce alkoholu wydaje mi się, że wszyscy są mi wrodzy i w głębi duszy śmieją się ze mnie.
Mi się też tak wydaje, a najgorsze jest to, że naprawdę tak uważam.

Oh Crap napisał(a):Wstydzę się okazywać swoje prawdziwe uczucia przed rodziną i przyjaciółmi, gdy już to nastąpi czuję się okropnie tak jakbym miał kaca moralnego.
Ja też. Powiedziałam kilka dni temu mamie o moim problemie (oczywiście wypiłam wcześniej trzy piwa, bo całkiem na trzeźwo chyba nie dałabym rady) i czuję się z tym okropnie.

Oh Crap napisał(a):Oprócz tego mam całkiem znośne życie, mam pracę i pieniądze. Potrafię ukryć objawy tak, że wydaję się być normalny. Ale jestem nieszczęśliwy,
Ja przez fobię nie mam pracy od czterech lat. Poza tym też ukrywam objawy i każdy, kto mnie zna, pewnie nie podejrzewa mnie o to :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.