PhobiaSocialis.pl
Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Depresja, dystymia (https://www.phobiasocialis.pl/forum-38.html)
+--- Wątek: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. (/thread-685.html)



Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - magg. - 20 Cze 2008

juz nikomu nie moge sie wyzalic nawet, blagam ludzie zaakceptujcie mnie chociaz jestem niczym niewyrozniajaca sie.. mam tyle checi zeby sie zapier.. schlac, pociac, rzucic z tego balkonu... wrocilam do starych czasow, kiedy to nie mialam nikogo oprocz kompa, kiedy wykrzywialam sobie kregoslup siedzac cala sobote w pizamie na necie, gdzie swobodnie moglam z ludzmi pogadac. nienawidze tego uczucia, dlaczego mnie to spotkalo? spac nie moge, lez mi brakuje, caly czas zmeczona zyciem jestem.. ludzie ktorzy zapewniali ze sie o mnie martwia, tak zwani przyjaciele.. odwrocili sie slyszac ze wciagnelam sie w gowno. dlaczego pisze w liczbie mnogiej? przyjaciol nigdy nie mialam, jest to jedna osoba. ktora za przyjaciela uwazalam. nie potrzebuje pomocy typu odwyk. ja tylko wsparcia.. jakiegokolwiek.. ja sama dam rade.. choc na mozgu rysa nie do zagojenia powstanie.. ja tylko z fobia chcialam walczyc.. ja chcialam byc jak oni. jak osoba ktora kocham .. kocham go, ale nie moge z nim byc. nie zasluguje na niego, bo sam ma problemy i mnie w to wciagnal. jak ja mam tego sluchac? robic cos wbrew sobie? zalamka..


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Michał - 20 Cze 2008

[Obrazek: glaszcze.gif]


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Sosen - 20 Cze 2008

:Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:

Brałaś jakieś lekarstwa/prochy? Pomagały a teraz przestały?

Jestem z tobą :Różne - Wykrzyknik:


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - magg. - 20 Cze 2008

ta..
z natury.. valeriany jakies deprimy tego typu gowienka i thc ktore mnie uzaleznilo choc poglebialo fobie.. paradox..
powiedzialam raz mamie ze to mam i ze Chce isc do psychologa ale temat sie zakonczyl.
zyc nie umierac.


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Sosen - 20 Cze 2008

Ciężka sprawa. Mam nadzieje że nie bierzesz już tego wszystkiego. Bo jak pewnie wiesz to nie jest wyjście. Jeśli odstawiłaś to musisz się przygotować że najbliższy okres może być dla ciebie ciężki. Nie mówię że przeżywałem to samo ale pewnie coś podobnego, kiedy sertralina przestawała działać. Pomału, stopniowo usuwała się z mojego organizmu i przeżywałem piekło. Depresja, ogromne lęki i nerwowość. Do tego chwiejność emocjonalna. Ale przeszło. Teraz już mam w miarę spokój. Myślę że w twoim przypadku też minie. Musisz być tylko cierpliwa.


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - fistaszek - 20 Cze 2008

[Obrazek: pocieszacz.gif]
Pamietaj, ze zawsze jest jakies wyjscie, nawet z najtrudniejszej sytuacji. Nie poddawaj sie. Jeszcze sie ulozy wszystko, nie mozna tylko tracic nadziei. I wpadaj do nas czesciej, zawsze znajdzie sie tu ktos, kto Cie wyslucha i nie odtraci.


Chyba też mnie dopadła deprecha - Nitka - 21 Cze 2008

Nienawidzę wakacji... w roku szkolnym przynajmniej miałam kontakt z ludzmi, a teraz dwa miesiące w domu przesiedzę :Stan - Niezadowolony - Obraża się: Naprawdę żyć nie umierać :Stan - Niezadowolony - Płacze: .... Jeszcze mnie dwa dni przed zakończeniem choroba mnie wzięła-grypa żołądkowa, ciągle wymiotowałam, schudłam, jestem wymęczona i mam wszystkiego dość :Stan - Niezadowolony - Obraża się:/... beznadzieja.


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - magg. - 22 Cze 2008

wyzalunki...

funkcjonuje normalnie tylko po paru piwach. na trzezwo sie nienawidze. nawet z chlopakiem nie potrafie sie na trzezwo soba cieszyc.
ucze sie klamac.. powoli..


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Nitka - 22 Cze 2008

No wiesz co Leon, mojego posta przeniosłeś! .. Jak mogłeś!


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Michał - 22 Cze 2008

Nie Leon. Ja przeniosłem.

* * *

A nadal Ci źle?


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Nitka - 23 Cze 2008

Nic się nie stało, ale czemu? :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Komu zle ? mi? :Stan - Uśmiecha się: Mi...hmmm czuję się średnio, raz dobrze, raz zle, a ty nawet na gg nie chcesz ze mną pogadać 8)


Re: Chyba też mnie dopadła deprecha - Niered - 23 Cze 2008

nitka napisał(a):Nienawidzę wakacji... w roku szkolnym przynajmniej miałam kontakt z ludzmi, a teraz dwa miesiące w domu przesiedzę :Stan - Niezadowolony - Obraża się: Naprawdę żyć nie umierać :Stan - Niezadowolony - Płacze: .... Jeszcze mnie dwa dni przed zakończeniem choroba mnie wzięła-grypa żołądkowa, ciągle wymiotowałam, schudłam, jestem wymęczona i mam wszystkiego dość :Stan - Niezadowolony - Obraża się:/... beznadzieja.

Ja kilka dni wcześniej też miałem grypę żołądkową, fajna sprawa :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Bardziej od wakacji nienawidzę chyba tylko grypy żołądkowej :Stan - Uśmiecha się - LOL: ale dobrze, że są, warto by było popracować nad sobą przez ten okres, trochę się oswoić z ludźmi :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - magg. - 23 Cze 2008

oo. tez przezylam te męki.. dobijajace...
a mnie na wakacje odrywaja od ludzi. tzn od zlego towarzystwa(chlopaka i Jego znajomych:Stan - Niezadowolony - Obraża się: (jest moim przeciwienstwem-dusza towarzystwa)) ...
i jade na wygnanie do polski na cale 2 miechy... ze znajomych juz nikt mi tam nie zostal, takze wiekszosc czasu z rodzinka... ktora mnie bedzie traktowala.. nie wiem jak.. az sie boje jak sie wszyscy dowiedza..

Nitko, nie masz zadnych ludzi wokol siebie ze tak powiem z przymusu? tj rodzina znajomi znajomych... z ludzmi kontaktu nie musisz tracic.. z tymi ze szkoly tez nie... jesli sie dobrze z nimi trzymasz ..


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Nitka - 23 Cze 2008

Mam, ale mi sie wydaje, że sa ze mną dlatego, że nie mają kogoś innego, i nie chcą byc sami, kumpela ma osiemnastkę w sierpniu i nawet mnie nie zaprosiła, choć w szkole jak wie przyjaciółki, fajno co? Brak słów...


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Gość - 23 Cze 2008

...


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - magg. - 23 Cze 2008

nitka napisał(a):Mam, ale mi sie wydaje, że sa ze mną dlatego, że nie mają kogoś innego, i nie chcą byc sami, kumpela ma osiemnastkę w sierpniu i nawet mnie nie zaprosiła, choć w szkole jak wie przyjaciółki, fajno co? Brak słów...


to pogadaj z nia o tym..
nie wiem jaka masz sytuacje ale jestem prawie pewna ze to tylko sie tobie wydaje. tez kiedys tak myslalam... i nie sadze zeby to prawda byla...


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Sugar - 23 Cze 2008

Do sierpnia jeszcze zostalo duzo czasu. pewnie ona sama nie wie nic o swojej imprezie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - ZgarbionyFred - 23 Cze 2008

Ech ile to razy mnie nie zapraszano i nie zapraszają na imprezy...ale może to i lepiej bo i tak nic bym nie robił tylko siedział jak ten osioł i może 2 słowa zamienił ale rzecz jasna nie na trzeźwo :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Nitka - 24 Cze 2008

wiecie co? Wisi mi to :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Gość - 29 Cze 2008

Pewnie, nie ma się co przejmować. :Stan - Uśmiecha się:


Re: Wpadł(a/e)m w doła, dopadła mnie deprecha. - Nitka - 29 Cze 2008

Też tak myślę :Stan - Uśmiecha się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.