PhobiaSocialis.pl
Mój ideał partner(a/ki). - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Mój ideał partner(a/ki). (/thread-647.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48


Re: Mój ideał partner(a/ki). - MiMała - 12 Lis 2014

Placebo- mamy chyba podobny gust:Różne - Serce:33
Pierwszy jest meeeega,ale az za ladny na faceta. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: hehe - Luctucor - 12 Lis 2014

Placebo napisał(a):
fobik25 napisał(a):niektore wypowiedzi sa nie na temat i bez sensu....

A ja się akurat zgadzam z fobikiem.

Cytat:wysoki, tak ponad 185
takie zboczenie - odstające uszy
kości policzkowe
nieobowiązkowo, ale jasne oczka są śliczne

Dziewczyny, serio macie TAKIE wymagania? To mój ideał kobiety musi mieć heterochromię oczu, prawe obowiązkowo piwne, lewe niebieskie, dobrze rozwiniętą guzowatość bródkową, 3 palec u nogi dłuższy od reszty (takie małe zboczenie moje) i nieobowiązkowo, ale mile widziane zagęszczenie brwi powyżej 10 włosów na mm2 - takie są śliczne.

No litości :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Zasió - 12 Lis 2014

nie "litości", tylko pakuj, pakuj, nie ma lipy!
:Stan - Niezadowolony - Diabeł:


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Luctucor - 12 Lis 2014

Zas napisał(a):nie "litości", tylko pakuj, pakuj, nie ma lipy!
:Stan - Niezadowolony - Diabeł:

Pakować nie trzeba, gomcia stwierdziła, że lubi chuderlaków (aczkolwiek pod słowem NIE MUSI być dobrze zbudowany może kryć się "dobrze by było gdyby był, ale z łaski swojej zadowolę się też niemięśniakiem"). Kości policzkowych nie posiadam, ale może zadowoli się samą obecnością moich kości jarzmowych. Oczka jasne? No takie szarojasne, nijakie może są, więc jest ok. Na odstające uszy może poradzę sobie jakimś sztucznym, naklejonym uchem, w końcu czego się nie robi, żeby zaspokoić czyjeś zboczenia. Nie wiem co z tym wzrostem, brakuje mi 4 cm, może rozpocznę jakąś terapię hormonem wzrostu i spełnię oczekiwania w tej dziedzinie.

W sumie... lekkie poświęcenie i nawet mogę się stać czyimś ideałem :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Sugar - 12 Lis 2014

Tutaj widać jak człowiek poszukuje ideału, zarówno mężczyźni jak i kobiety. Pokazujecie zdjęcia ludzi, których na co dzień na ulicy tak po prostu nie uświadczysz. Moim zdaniem takie opisy "jasne oczka" etc są bez sensu ponieważ i tak ostatecznie chłopak/dziewczyna, z którymi się zdecydujemy być będą odbiegać od tego co widać na zdjęciach. Ale uwaga nie oznacza to, że będą nieatrakcyjni.

Ja wolę zwyczajnych facetów, nie podnieca mnie sześciopak na klacie, ktoś tu napisał, że te osoby są aż za ładne, to prawda, oni są tak piękni (nie przeczę) i wspaniali, idealni, że aż człowieka mdli.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Niered - 12 Lis 2014

Oni są tacy ładni, że mogliby nawet pończochy nosić.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Gość - 12 Lis 2014

nieeee tylko nie przypakowane karaczany ! :-( ideały trudno opisac, jesli mialabym to zawrówno wygladowo jak i mózogowo spotkalam cos bliskiego, bardziej skłonna byłabym przeskoczyc "przeszkody" dot wygladu, niz te dotyczące myślenia


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Luctucor - 12 Lis 2014

nemo napisał(a):nieeee tylko nie przypakowane karaczany ! :-(

Eh, są 2 typy umięśnionych facetów. To o czym piszesz to ludzie 100+ kg wagi, gdzie mięśni jest po połowie z tłuszczem i nijak to wygląda (aczkolwiek siła jest duża), często są też łysi. Generalizując są to ludzie, którzy traktują siłownię jako hobby. I drugi typ, gdzie mięśni jest umiarkowana ilość, ale są dobrze wyrzeźbione. Ten typ idzie na siłownię dla poprawy swojego wyglądu i generalnie tym typem się podnieca większość kobiet i stawia jako ideał ciała (patrz zdjęcia wyżej). Problem w tym, że aby osiągnąć tę drugą sylwetkę trzeba trochę więcej niż samozaparcia na siłowni dlatego tak mało chodzi facetów po ulicach z taką figurą.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - ucieczka - 12 Lis 2014

luc, na ulicach są zdecydowanie bardziej ubrani i to zmienia odbiór. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Ja lubię na takich patrzeć i rysować, dobra rzeźba lepiej mi wychodzi niż miękkie tłuste męskie ciałka. Ale to mnie kręci estetycznie, niekoniecznie seksualnie. Podobnie jak szerokie biodra u kobiet, odstające żebra i zmęczone twarze.
Zresztą co mi po chłopcu z sześciopakiem i wystającymi żyłkami na rękach, jak nie chce pozować do rysowania.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Ajrisz - 12 Lis 2014

Co do wyglądu nie mam właściwie wymagań, mam gdzieś nawet to, jeśli byłby niższy ode mnie, ważne tylko, żeby nie odstraszał jakoś bardzo. No i poza tym musi byc opiekuńczy, wrażliwy, koniecznie musi lubic zwierzęta, najlepiej szczury :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:, odpowiedzialny, wyrozumiały, spokojny, romantyczny, wierny, w miarę inteligentny, nieegoistyczny :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

chyba za dużo wymagam.. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Zasió - 12 Lis 2014

Ale szczury jako danie obiadowe? :Stan - Niezadowolony - Diabeł:


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Placebo - 12 Lis 2014

Luctucor, Sugar, zwróćcie uwagę na tytuł tematu:"Mój ideał partner(a/ki)."
Opisywanie swojego ideału nie musi mówić o człowieku jakie to on ma wygórowane wymagania co do potencjalnego partnera. Przecież ideał to coś jak wiadomo nierealnego i niedostępnego. Takie ideały nie chodzą po ulicach więc trzeba zadowolić się w życiu kimś innym ale zawsze miło sobie popatrzeć na takie przefotoszopowane zdjęcia. :-)


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Ajrisz - 12 Lis 2014

Zas napisał(a):Ale szczury jako danie obiadowe? :Stan - Niezadowolony - Diabeł:

oooj nie, broń Boże xD


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Gość - 12 Lis 2014

Placebo napisał(a):Luctucor, Sugar, zwróćcie uwagę na tytuł tematu:"Mój ideał partner(a/ki)."
Opisywanie swojego ideału nie musi mówić o człowieku jakie to on ma wygórowane wymagania co do potencjalnego partnera.
ideały kształtują nasze postrzeganie czy też dążenia, mimo, że zdają się 'utopią'. i jak najbardziej mogą charakteryzować człowieka- może stopień dojrzałości, albo nie stopień, ale moment, rzeczy dlań istotne itd. itd.

a co do tego Luc, co napisałeś, to chodziło mi dokładnie o takie karki, jakie są na zdjęciach.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - soulmates - 13 Lis 2014

Bez urazy, ale Ci chłopcy ze zdjęć to chyba z jakiejś stronki gejowskiej.
No kurna, pedzie jak ta lala :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Ciekawe czy noszą stringi...
Imo najbardziej seksownym organem u faceta jest jego ... mózg.
Reszta jest znacznie mniej istotna, by nie rzec marginalna.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - iLLusory - 13 Lis 2014

Dziś cośtam sobie czytałam i w tym tekście było takie oto zdanie:
"Ideały dobrze wyglądają w gablocie".


Re: Mój ideał partner(a/ki). - whyman - 13 Lis 2014

soulmates napisał(a):Bez urazy, ale Ci chłopcy ze zdjęć to chyba z jakiejś stronki gejowskiej.
No kurna, pedzie jak ta lala :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Ciekawe czy noszą stringi...
Imo najbardziej seksownym organem u faceta jest jego ... mózg.
Reszta jest znacznie mniej istotna, by nie rzec marginalna.
Jasne. Też uważałem, że powierzchowność potencjalnej partnerki jest marginalna, ale w snach erotycznych czy fantazjach seksualnych nigdy jakoś nie pojawiła się brzydka kobieta, nawet o przeciętną ciężko. Takie teksty o facetach z powyższych zdjęć przypominają mi komentarze moich znajomych, którzy swojego czasu chętnie rzucali wyzwiskami typu plastik, czy dziwka (oczywiście żadne z nich nie miało pokrycia w rzeczywistości) w kierunku dziewczyn, u których prawdopodobnie i tak nie mieli szans. Jednak kilka razy zdarzyło się, że ci sami ludzie, którzy wcześniej wyzywali te dziewczyny, dziwnym trafem zmieniali zdanie i ni stąd, ni zowąd oznajmiali, że od teraz są w związku. Także uważam, że teksty podobne do Twoich są prawdziwe tak długo, jak długo piszemy o nich na forach internetowych :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: .

A co do mojego ideału, to raczej drobna kobieta, o świetnej figurze, z pięknymi, jasnymi oczami i świetnymi nogami. Chciałbym, by była jednocześnie kobieca i dziewczęca, jakkolwiek ciężko do wykonania by to nie brzmiało. No i żeby była chociaż w połowie tak dziwna, jak ja, albo przynajmniej tolerowała te moje dziwactwa. Reszta jest na dalszym planie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: .


Re: Mój ideał partner(a/ki). - soulmates - 13 Lis 2014

Dla Ciebie najważniejszy jest wygląd, reszta na dalszym planie, a u mnie na odwrót. Kwestia priorytetów :Stan - Uśmiecha się:
Każdy ma prawo do własnych fantazji, może kogoś kręcą takie słitfocie i wydepilowane klaty ...
Wyraziłam tylko własną subiektywną opinię. Dla mnie facet powinien być przede wszystkim ... męski.

whyman napisał(a):Jednak kilka razy zdarzyło się, że ci sami ludzie, którzy wcześniej wyzywali te dziewczyny, dziwnym trafem zmieniali zdanie i ni stąd, ni zowąd oznajmiali, że od teraz są w związku..
Rozumiem, że są z tymi " plastikowymi dziwkami " u których nie mieli szans, bo inaczej nie widzę związku z tematem.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Sugar - 13 Lis 2014

Jeśli mężczyzna jest mądry, a przy okazji przystojny, to to działa na jego plus. W odwrotnej sytuacji na minus.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Luctucor - 13 Lis 2014

soulmates napisał(a):Imo najbardziej seksownym organem u faceta jest jego ... mózg.
Reszta jest znacznie mniej istotna, by nie rzec marginalna.

Tak, tak, ile razy ja już nie słyszałem tego stwierdzenia. Ciekawe tylko, że wśród moich znajomych osoby najbardziej mądre są same i zawsze były same, a im osoba głupsza tym miała więcej dziewczyn. Chyba, że pod terminem "mózg" znajduje się wrodzona gadka, a nie nabyta wiedza to wtedy wszystko się zgadza.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Pan Foka - 13 Lis 2014

A po co kobiecie czyjaś nabyta wiedza sensu stricto? Zależy jej na samczej zaradności, na którą składa się ciąg cech i umiejętności, no ale wiadomo, że fajnie i wygodnie jest zestawić ze sobą miłośnika fizyki kwantowej i "nizinę społeczną" (ale potrafiącą coś robić poza siedzeniem na dup*e).


Re: Mój ideał partner(a/ki). - soulmates - 13 Lis 2014

Ja pier...dziu, nie bierzcie sobie do serca mojego zdania w tej kwestii.
Możliwe, że większość kobiet najbardziej podnieca się ładną buzią, wygoloną klatą tudzież dywanem, jasnymi oczkami tudzież ciemnymi i cholera wie czym jeszcze.
A dla mnie osobiście walory estetyczne u faceta nie mają większego znaczenia.
Naprawdę tak trudno w to uwierzyć ?!
Swoją drogą, pod pojęciem "mózg" nie kryje się tylko nabyta wiedza i samcza zaradność.
Chociaż szczerze mówiąc wiedza o fizyce kwantowej kręci mnie bardziej niż sześciopak na brzuchu. Ten tego, taki tam...nietypowy fetysz :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Mój ideał partner(a/ki). - UnikamSiebie - 13 Lis 2014

No właśnie, odwalcie się od soulmates, ona jest outsiderką, myśli inaczej niż większość kobiet. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Jezuu wyobraziłem sobie co by było, jakby mnie fizyka kręciła bardziej od ładnych piersi. Co ja bym przeżywał w budzie na fizyce, jakbym dostawał wzwodu na każdej lekcji.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - iLLusory - 13 Lis 2014

No nie wiem UnikamSiebie, ale chyba jakby fizyka tak by Cię kręciła, to jednak objawy są nieco inne w takich przypadkach. Wzwodu to może byś dostał odbierając nobla z tej dziedziny.
Ehhh, Im just a girl


Re: Mój ideał partner(a/ki). - ananas filozoficzny - 13 Lis 2014

U mężczyzny najważniejsze jet to co ma w spodniach!!
Portfel! :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.