PhobiaSocialis.pl
Kto z nas jest nienormalny? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+--- Wątek: Kto z nas jest nienormalny? (/thread-5647.html)

Strony: 1 2 3


Kto z nas jest nienormalny? - aneczka36 - 23 Sty 2011

Nie sądziłam, że będę tutaj szukać porady, rzadko tu ostatnio zaglądam. Ale nie wiem, jak się zachować a kto zrozumie fobika jak nie drugi fobik.
Chodzi o faceta, z którym spotykam się już długi czas. Od Sylwestra coś się pochrzaniło przez moją fobię, po prostu nie wyobrażałam sobie spędzić z nim Nowego Roku, do tej pory przyjeżdżał co tydzień, ale na jeden dzień, na kilka godzin, nigdy nie nocował, spanikowałam. Od Nowego Roku zmiana, przestał smsować, przyjeżdżać, myśli, że go olewam. Dwa tygodnie temu wysłałam do niego szczery e-mail, napisałam o swoich obawach, o swoich problemach z nawiązywaniem i utrzymywaniem kontaktów z ludźmi, dałam mu do zrozumienia, że mi na nim zależy, od tego czasu zaczął znowu wysyłać smsy, raz zadzwonił i powiedział, że moglibyśmy się spotkać w ten weekend, odpowiedziałam, że OK, mam wolne te dwa dni, jednak się nie spotkaliśmy, nikt nie wyjaśnia dlaczego, czeski film normalnie. Wczoraj jak gdyby nigdy nic się nie stało wysłał sms, że ogląda Małysza, zero słowa o spotkaniu. Ja go nie zapraszam, bo nie wiem, czy chce. Jest starszy o 13 lat, powinien być mądrzejszy, ale też jest fobikiem. Czy ja mam za nim latać, zadzwonić, zaprosić? Jego inicjatywa w tej znajomości jest ostatnio znikoma.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - coolstorybro - 23 Sty 2011

on to robi specjalnie, zeby wzbudzic u Ciebie takie właśnie uczucia jak teraz, rozmyślanie. takie chyba męskie zachowanie.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - olka - 23 Sty 2011

Aneczko, jesli juz sie spotykacie a zalezy Ci na nim, to zrob pierwszy krok. Gdyby to byl niefobikowy facet, to on powinien przejac inicjatywe, ale moze jemu tez jest ciezko?
Zaproponuj jeszcze jedno spotkanie, powiedz, ze tesknisz.

Albo on daje Ci czas na przemyslenie tego wszystkiego i nie narzuca sie. Chce zeby podjela samodzielna decyzje, bo albo z kims sie jest albo nie.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - gemsa84 - 23 Sty 2011

chyba musicie szczerze porozmawiać i wyjaśnić sobie tą sytuację...ja kiedyś tego nie zrobiłam i strasznie sie męczyłam, bo on poprostu urwał kontakt bez żadnego wyjaśnienia, a ja nie byłam w stanie zapytać dlaczego, bo uważałam, że nie powinnam się narzucać...jeżeli masz więcej odwagi niż ja miałam wtedy to zapros go poprostu i porozmawiajcie :Stan - Uśmiecha się:


Re: Kto z nas jest nienormalny? - Michał - 24 Sty 2011

aneczka36 napisał(a):... raz zadzwonił i powiedział, że moglibyśmy się spotkać w ten weekend, odpowiedziałam, że OK, mam wolne te dwa dni, jednak się nie spotkaliśmy, nikt nie wyjaśnia dlaczego, czeski film normalnie. ...
A kto się nie stawił na spotkaniu?

Pod koniec mam wrażenie, że nie zachowuje się on racjonalnie.

chudy2001 napisał(a):on to robi specjalnie, zeby wzbudzic u Ciebie takie właśnie uczucia jak teraz, rozmyślanie. takie chyba męskie zachowanie.
Wątpię, a jeśli nawet tak, to nie jest to metodą na nic, chyb na brak komunikacji. Relacja, zaufanie, to nie gierki. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

olka napisał(a):... Gdyby to byl niefobikowy facet, to on powinien przejac inicjatywe, ale moze jemu tez jest ciezko? ...
Można, a jeśli nie fobik, to dlaczego on powinien przejąć inicjatywę? :Stan - Uśmiecha się - Chichocze:

Ja zwrócę uwagę na coś innego dodatkowo: często jest tak, że staramy się, wysilamy, pracujemy (to nie tylko w budowaniu relacji, czy związku, ale wszędzie) do czasu, gdy mamy wiarę, nadzieję w to, co chcemy uzyskać. Gdy w to już nie wierzymy, poprzestaniemy działań. Tak sądzę. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Kto z nas jest nienormalny? - coolstorybro - 24 Sty 2011

a nie czasem jest tak, że im bardziej się staramy, tym mniej nas się chce bo nie jestesmy juz wyzwaniem? czasem gość troche może odpuszczac, żeby to ona zrobiła krok. zrobic line, po ktorej przejdzie. a nie upusci.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - olka - 24 Sty 2011

Michal, bo tak nakazuje tradycja :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: facet ma byc odwazny i meski. i zdecydowany :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:


Re: Kto z nas jest nienormalny? - MHL - 24 Sty 2011

obydwoje jestescie :Stan - Uśmiecha się: jak cie to drazni to nie ciagnij tego na sile, rzuc tego lamusa i znajdz mlodszy model :Stan - Uśmiecha się: jak nadal gustujesz w fobicznych to masz duzo opcji do wyboru, bo w tym srodowisku latwo trafic wolna sztuke :Stan - Uśmiecha się: masz tez szanse, ze tamtemu typowi przestawi sie w glowie po tej szokujacej wiadomosci i do ciebie wroci


Re: Kto z nas jest nienormalny? - Thanatos - 25 Sty 2011

Porozmawiajcie o tym co się stało- o spotkaniach. Być może wtedy wyjdzie, że Wasze wzajemne domysły były zupełnie nietrafione i przez to niepotrzebnie zachowaliście się tak jak opisałaś.
Rozmowa, rozmowa, rozmowa. Następnie przemyślenie sprawy i decyzja.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - Michał - 25 Sty 2011

olka napisał(a):Michal, bo tak nakazuje tradycja :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: facet ma byc odwazny i meski. i zdecydowany :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
To redukuje rolę kobiety ... akurat, co do przejawiania inicjatywy nie ma takiej potrzeby/uzasadniania.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - aneczka36 - 25 Sty 2011

Mówię Wam, związek dwojga fobików to masakra. Lata miną a się nie dogadają. Oboje wstydzą się siebie, mają problemy z komunikacją. Okazało się, że w weekend był chory, tak przynajmniej napisał w smsie. Zawsze jak powiedział, że przyjedzie to przyjechał do mnie do domu, tym razem milczał, bo myślal, że mu przejdzie choroba a nie przeszła. Ale i tak się wkurzyłam, że powiedzial mi o tym dopiero w niedzielę wieczorem i przestałam się odzywać. Skutek tego jest taki, że cały poniedzialek wysyłał smsy i dzwonił a ja milczę obrażona, jak dziecko normalnie, tylko, że dziećmi już dawno nie jesteśmy. On starszy, więc teoretycznie powinien być mądrzejszy. Od początku znajomości zachowujemy się jak żuraw i czapla z tego wiersza: jak jedno chce to drugie nie chce i odwrotnie. On jest profesorem na uniwersytecie, do tego jedynakiem, synkiem mamusi. Przez pierwsze miesiące zachowywał się wobec mnie jak wielki pan, oczekiwał, że będę skakać wokół niego, latać za nim, wydzwaniać, ale się rozczarował, jak zrobiłam coś nie po jego myśli, to potrafił nie odzywać się kilka dni, stąd te obecne problemy, brak porozumienia, to walka o władzę, ale to chyba nie jest normalne? Do tego brak szczerości z jego strony, ja jestem w stanie opowiedzieć mu o swoich problemach a on nic nie mówi, bo jak mężczyzna może się przyznać do słabości. Macie rację, że rozmowa, rozmowa, rozmowa. Chciałam dzisiaj zadzwonić, ale stchórzyłam, ale wiem, że czas przerwać tę dziecinadę, która może trwać w nieskończoność, a jak zamilknę to on też przestanie się odzywać i szansa dla dwojga będzie zmarnowana.
Związek dwojga fobików - nie polecam.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - coolstorybro - 25 Sty 2011

niekoniecznie, są różne typy fobików, nie mozna z góry skreślać kogoś, po prostu tak trafiłaś. ja mimo mocnej fobii przejmuje inicjatywe, dopytuje, rozmawiam, ale tez mowie o swoich problemach przez co typowe zdrowe kobiety nie przepadają za mną. tak samo moglas miec z niefobikiem.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - olka - 25 Sty 2011

Aneczko, widocznie ma o sobie wysokie mniemanie i caly czas ma nadzieje, ze bedziesz skakac wokol niego ;]

Ja Ci nic nie doradze poza rozmowa. Albo napisz mu maila jak Ci bedzie prosciej.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - aneczka36 - 25 Sty 2011

Zadzwoniłam z duszą na ramieniu, zanim się zdecydowałam godzinę siedziałam z telefonem w ręku, czy też tak macie z telefonami? Gadaliśmy o byle czym, zero nt. relacji, problemów, jak coś zaczynam on mnie gasi, zmienia temat. Ale i tak sukces, że się umówiliśmy i sukces, że przełamałam lęk.

Facet, który potrafi powiedzieć o swoich problemach jest dla mnie cennym darem, teraz się o tym przekonałam, w sytuacji, gdy tego mi brakuje, jak trudno nawiązać bliską relację bez szczerej rozmowy o problemach. On udaje, że ich nie ma a ja je widzę jak na dłoni.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - olka - 26 Sty 2011

Aneczko, moje gratulacje. Sprobuj podczas spotkania nakierowac na temat Waszej relacji.

Faceci rzadko mowia o swoich problemach- moze przyjaciolkom, ale partnerkom rzadko... A Twoj facet to klasyka- naprawde, polecam oklepane: kobiety sa z wenus a mezczyzni z marsa.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - x - 27 Sty 2011

witajcie. zainteresowal mnie temat; "kto z nas jest nienormalny" i nie wiem co dalej napisać bo pytanie to zadawałem sobie tysiace razy i nadal nie umiem na nie sobie odpowiedzieć.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - jovita - 28 Sty 2011

aneczka36 najlepsza na świecie metoda to okazać zainteresowanie, a potem udawać że wcale a wcale tak bardzo nie zależy... wtedy (przynajmniej w teorii) druga strona powinna przejąć inicjatywę...


Re: Kto z nas jest nienormalny? - aneczka36 - 29 Sty 2011

Dotarło do mnie, że facet, z którym się spotykam to klasyka i załamałam się, wygląda na to, że ja mówię po wenusjańsku a on rozumie po marsjańsku, nie rozumie żadnych niedomówień, żadnych aluzji, dylematów, dla niego wszystko jest proste i jasne, normalnie załamka. Nie ma sensu prowadzić z nim skomplikowanych rozmów tylko podawać proste komunikaty, rozmawiać nt. książek, filmów, sportu, polityki, pogody. Ale się rozczarowałam, czy istnieją mężczyźni mający samoświadomość, umiejący opowiadać o sobie, prowadzić dyskusje nt. problemów, mówić o uczuciach czy wszyscy tacy ciosani? Wolę jednak wrażliwców mających jakieś życie wewnętrzne, mam nadzieję, że tacy istnieją przynajmniej tutaj.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - Sosen - 30 Sty 2011

Ja mam, ale mam taki burdel, że najpierw muszę tam trochę posprzątać. Jak mi się uda, to napiszę (oczko).


Re: Kto z nas jest nienormalny? - klocek - 30 Sty 2011

Cytat:Dotarło do mnie, że facet, z którym się spotykam to klasyka i załamałam się, wygląda na to, że ja mówię po wenusjańsku a on rozumie po marsjańsku, nie rozumie żadnych niedomówień, żadnych aluzji, dylematów, dla niego wszystko jest proste i jasne, normalnie załamka. Nie ma sensu prowadzić z nim skomplikowanych rozmów tylko podawać proste komunikaty, rozmawiać nt. książek, filmów, sportu, polityki, pogody. Ale się rozczarowałam, czy istnieją mężczyźni mający samoświadomość, umiejący opowiadać o sobie, prowadzić dyskusje nt. problemów, mówić o uczuciach czy wszyscy tacy ciosani? Wolę jednak wrażliwców mających jakieś życie wewnętrzne, mam nadzieję, że tacy istnieją przynajmniej tutaj.
Odkryłaś po prostu, że mężczyźni to mężczyźni. Właśnie tacy jesteśmy i ciesz się, że Twój facet jest właściwej płci :Stan - Uśmiecha się:.

Jeżeli chcesz sobie porozmawiać o problemach, to znajdź przyjaciółkę. Faceci służą do innych celów.

Z resztą, ta rada idzie także w drugą stronę: mężczyźni też powinni w kobiecie szukać kobiety a nie kumpla.
Spójrzmy na ideał dziewczyny dla większości mężczyzn: aktywna, wesoła, wysportowana, lubiąca seks. Przecież to normalne cechy mężczyzny.
Tak samo ideał mężczyzny dla kobiet: czuły, opiekuńczy, zadbany itp. Te przymiotniki pasowałyby jak najbardziej do kobiety, ale nie do faceta.

Dlatego zamiast szukać faceta z cyckami albo kobiety z brodą, lepiej po prostu dojrzeć do faktu, że płcie się różnią. Faceci są prostolinijni i tacy pozostaną, kobiety są skomplikowane i to jest piękne.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - Kaszamanna - 03 Lut 2011

Cytat:Jeżeli chcesz sobie porozmawiać o problemach, to znajdź przyjaciółkę. Faceci służą do innych celów.

Czy ja wiem, bez wnikania we wzajemne problemy nie ma tej intymności, bez której ciężko o coś, co można nazwać związkiem. Ludzie, którzy nie rozmawiają o swoich problemach nie znają się, bo problemy odzwierciedlają zazwyczaj ich osobowości. U aneczki brak tej intymności, tego uczucia, że mają jakieś wspólne sprawy i że to ich łączy. W zasadzie z opisu wywnioskowałam, że oprócz fobii nie łączy ich nic, w dodatku facet zdaje się albo być bardziej bojaźliwym, albo olewającym sprawę, ewentualnie cwaniaczkiem.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - aneczka36 - 03 Lut 2011

tak odkryłam, że istnieją mężczyźni słabo zorientowani w swoim wnętrzu, którzy nie rozumieją, co to znaczy budowanie relacji z partnerką, nie starają się. Ale wiem, że istnieją też mężczyźni, którzy są otwarci i mówią o swoich problemach, niestety trafiłam na pierwszy typ. W poniedziałek miałam okazję rozmawiać z kolegą typ drugi i przyznam się, że rozmowa szła gładko. Obawiam się, że długo w takiej relacji na dystans nie wytrzymam.
Racja, że bez mówienia o swoich problemach nie będzie bliskości, będę próbować, zobaczymy co z tego wyjdzie, on trzyma dystans, ja też i brak porozumienia.

Czasami chciałabym wejść do głowy mężczyzn i dowiedzieć się co sobie myślą :-)


Re: Kto z nas jest nienormalny? - aneczka36 - 13 Mar 2011

totalnie wkurzona jestem po rozmowie z facetem :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt087 , on nic nie rozumie. Ratuuuuunku! Niech go ktoś oświeci! Próbowałam dziś podjąć szczerą rozmowę nt. naszych relacji, zwyczajnie zwiał dupek jeden.


Re: Kto z nas jest nienormalny? - Thanatos - 20 Mar 2011

Możesz opowiedzieć jak wyglądała Wasza rozmowa?
Przykro mi, że nic z niej nie wyszło... Wiesz już, co dalej?


Re: Kto z nas jest nienormalny? - aneczka36 - 20 Mar 2011

dzisiaj była kolejna rozmowa, nie odpuściłam, powiedziałam wszystko co mi leży na wątrobie, ale... chyba na darmo... dotarło do mnie, że on nic nie kuma z relacji międzyludzkich a zwłaszcza z relacji z kobietami i w głowę zachodzę, jak on doszedł do tego tytułu profesora, mam wrażenie, że jest pozbawiony inteligencji emocjonalnej. Z początku myślałam, że on specjalnie traktuje mnie z dystansem i udaje, że nie zauważa oznak mojej sympatii, ale dziś zorientowałam się, że on naprawdę nie widzi nieodpowiednich zachowań wobec mnie, nie czuje, nie rozumie, nie potrafi mówić, jest mi go szkoda, bo tak naprawdę jest zagubiony jak dziecko. Jego najdłuższy związek trwał 4 lata, dziewczyna go zostawiła, a on sam nie wie dlaczego. Jestem zniechęcona do tej znajomości.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.