PhobiaSocialis.pl
Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Inne zaburzenia psychiczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-42.html)
+--- Wątek: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). (/thread-4975.html)



Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - panpanpan - 07 Sie 2010

Ostatnio zauważam coraz poważniejsze zmiany swojej osoby. Faktycznie wcześniej kiedy byłem dzieciakiem, młodzieńcem, to istniała tylko nieśmiałość, wstyd przed ludźmi, takie jakby unikanie jakiś spotkań. Ostatnio zauważyłem u siebie wiele aspektów psychotycznych, z którymi nie mogę sobie poradzić już. Tak myślę, że gdyby sprawą była sama fobia społeczna, to zawsze mój stan zdrowotny byłby podobny, a przynajmniej na podobnych objawach.

Ostartnio mam coraz bardziej denerwujące objawy:

- zdarzyło mi się obudzić z lękiem w nocy i iść do wizjera od drzwi i myslec czy nikt nie chce sie wkrasc i mnie zamordować(stałem tam przed wizjerem dluzszy czas)
-kompletnie w pewnych momentach odbiera mi mowę, już nawet nie przy ludziach, nawet jak sam jestem nie mogę nic powiedziec(mam wrazenie, ze to co mówię to juz stare mysli a nowa mysl nie nadąża za mozliwosciami werbalnymi)
-mam takie uczucie jakby moje mysli wyprzedzaly mowę, co nie pozwala mi zbudowpac logicznego zdania, bo gdy je tworzę, to juz jestem gdzie indziej i pojawia się nowa mysl,
-ostatnio pracowałem, praktycznie nonstop w pracy ,sądziłem ze jestem obserowowany i mierzą mnie,
-ostatnio do taty powiedziałem ze sądze, ze mnie trujecie powoli zeby pozbyć się mnie,


Nie wiem jak sądzicie. Często mam tyle objawów, że juz sobie z tym nie mogę poradzić. Lęk, stres przed ludzmi to juz tylko cześć tej katastrofy.
Co więcej zauwazam ze jest coraz gorzej. Fobia pewnie byłaby ciągła, podobna taka sama. Tutaj jest inaczej.


Re: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - klocek - 07 Sie 2010

Cytat:Co więcej zauwazam ze jest coraz gorzej.
Wszyscy tak mają.


Re: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - Zoe - 07 Sie 2010

Cytat: Fobia pewnie byłaby ciągła, podobna taka sama. Tutaj jest inaczej.
Nie jest "taka sama"
Lęk narasta-staje się wręcz paranoiczny.
panpanpan, chodzisz do psychologa/psychiatry?
bierzesz jakieś leki?


Re: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - trash - 07 Sie 2010

Jak sam zauważyłeś wygląda to na jakieś elementy psychotyczne czy paranoiczne, ale jednocześnie jesteś w stanie to krytycznie analizować - czyli chyba nie jest najgorzej . Pisałeś nieraz jaki masz stosunek do psychiatrów/psychologów, również neuroleptyków itd, dużo w tym emocji, rozczarowania, żalu, co z resztą nie jest dziwne, ale chyba sam rozumiesz że nie da się takiego życia ciągnąć w nieskończoność bo się chłopie zadręczysz i prędzej czy później będziesz musiał podjąć decyzję i odwiedzić psychiatrę. Nie pozwól żeby Cię całkiem zdominowały chore emocje i jazdy musisz coś zmienić . Wiem że łatwo jest coś napisać i dawać "dobre rady" a w praktyce wszystko wygląda inaczej, ale jeśli teraz sam o siebie nie zawalczysz to potem może być gorzej .


Re: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - Luna - 08 Sie 2010

panpanpan, idź do specjalisty, psychiatry i psychoterapeuty (lub psychologa). Musisz spróbować sobie pomóc.

To już brzmi niepokojąco:
Cytat:zdarzyło mi się obudzić z lękiem w nocy i iść do wizjera od drzwi i myslec czy nikt nie chce sie wkrasc i mnie zamordować(stałem tam przed wizjerem dluzszy czas
Cytat:ostatnio do taty powiedziałem ze sądze, ze mnie trujecie powoli zeby pozbyć się mnie,

Bo co do reszty nowych "objawów" to myślę, że są one dość typowe dla fobika. Sama np. mam problemy z rozmawianiem, bo mam wrażenie, że nie nadążam za rozmową.

Idź do specjalisty, nie ma sensu się męczyć.


Re: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - SpawnVQX - 08 Sie 2010

panpanpan moze sprobuj po prostu byc troche bardziej opanowany, wiesz kazdy ma jakies dziwne odchyly, oj ja zdecydowanie tez, kazdy z nas jest jakims tam zboczencem, psychopata itp. kwestia tego zeby nad tym panowac bo zyjemy w spoleczenstwie ktore wyksztalcilo normy, prawa, regulacje i musimy sie tych norm nauczyc przez kontakt z ludzmi, co budzi akceptacje i poczucie obojetnosci wobec nich. Wiec przedewszystkim trzeba troche ze soba powalczyc, a pozniej pojdzie juz gladko, musisz sie postarac a zobaczysz, ze bedzie dobrze.


Re: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - panpanpan - 31 Sie 2010

Nowa diagnoza. Schizofrenia. Już jestem na ketrelu. Na szczescie tylko 25 mg na wieczór. Musze wstawać do robola o 5 rano i nie wyobrazam sobie większych dawek. Pani doktór zakłada ze juz nie jest to zwykla fobia, a raczej fobia, lęki są objawem, skutkiem schizofreni. Zaniepokoiła panią doktór moja spowiedź o mani przesladowczej, ze budze się w nocy patrze wizjer ze sąsiedzi chcą mnie zamordować, ze sądze ze rodzina mnie truje, koledzy obgadują, w pracy się patrzą. Sądzi ze to mogło we mnie tkwić(w mlodosci niesmialosci, wstyd) , niestety obudziło się na skutek smierci mamy, ukonczenia studiów io nie radzenia sobie ze sobą, pracą, klotnie, walki z tatą. I wrota piekieł otworzyły się na skutek tych doznań.
Zresztą przeraziło pania doktor moje zachowanie i rozmowa. Podobno potrafia nagle zmienić tok, wątek i gadać od rzeczy o czymś innym niz jestem pytany. Najgorsze ze ja widze, ze jest dobrze. Czuje jakby to zawszze był ten sam wątek z sensem. Podobno już znajomi, rodzina zauwazyli u mnie to zachowanie. Kolega potrafi mowic do mnie jedno, a ja pitole zupelnie o czymś innym, a ja czuje jakbysmy to samo mowili i mialo to sens. Mam poważne problemy z logicznym, składnym mysleniem.Wlasnie glownie to przejęło panią doktór. Na szczescie nie jest to powazna schizofrenia. Nie latam z nożem po miescie, nie mam jazd ze sciga mnie kgb, nie widzę Boga z aniołami, duchami. W mojej schizofreni glownymi objawami są: lęk, często ogarniająca pustka(nie depresja>nie potrafie płakać, nie plakałem już od śmierci mamy 3 lata), i poważne trudności z mysleniem(jakoś to się specjalistycznie nazywa) te zaburzenia w mysleniiu, i powazne koszmarne problemy z mową. Suma sumarum objawy pozytywne(urojenia omamy) wystepują u mnie o marnym nasileniu, za to objawy negatywne(pustka, trudności z mową, chaotycznosc, zaburzenia myslenia, brak koncentracji) prowadzą mnie powoli w kierunku 2 metrów pod ziemię.
Na szcescie po 2 tygodniach na ketrelu jest troszke lepiej. Nieznacznie, ale lepiej. Przynajmniej przez ketrel mogłem odstawić Xanax, co bez Kwetiapiny było nierealne., pozdrawiam i papa.


Re: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - magik - 09 Wrz 2010

To powiedz jak sie czujesz po leku dla schizoli bo mi ostatnio tez psychiatra przpisala ale nie biore tego.

A nie brales pod uwagi autyzmu?


Re: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - Mysza - 09 Wrz 2010

magik napisał(a):To powiedz jak sie czujesz po leku dla schizoli bo mi ostatnio tez psychiatra przpisala ale nie biore tego.
Czemu? Jeden kolega z forum bierze takie leki, z tym, że w małej dawce. Pomagają na nastrój, pozwalają się zmotywować do działania.


Re: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - magik - 09 Wrz 2010

Bo miały inny kolor niż było napisane na ulotce i mogą powodowac ginekomastie a ja pod tym względem jestem wyczulony. Wprawdzie nikłe szanse ale jednak. Muszę się no dowiedziec od kogos czy aby nie przesadzaja z tymi efektami ubocznymi bo nigdy nie zaczne prawidlowo sie leczyc przez te glupie ulotki :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:


Re: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - Mysza - 09 Wrz 2010

Przesadzają, bo muszą. Nawet mało istotne statystycznie przypadki muszą być uwzględnione przy podawaniu skutków ubocznych. A tak naprawdę nie można ocenić, czy dany objaw był wynikiem działania leku czy innych czynników.


Re: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - gośćx - 09 Wrz 2010

Jak w skutkach ubocznych piszą o ginekomastii to bym nie ryzykował :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:


Re: Myślę, że to coś poważnego(schizofrenia, padaczka, guz). - magik - 10 Wrz 2010

Szkoda, że nie jestem kobietą bo ten efekt w sam raz dla nich xD


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.