PhobiaSocialis.pl
Mowa: połykanie śliny - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+---- Dział: SYMPTOMY (https://www.phobiasocialis.pl/forum-44.html)
+---- Wątek: Mowa: połykanie śliny (/thread-4788.html)



Mowa: połykanie śliny - lonelygirl - 21 Cze 2010

Hej
Nie wiem... moze wyda Wam się to dziwne.. Piszecie o roznych objawach, takze tych zwiazanych z mową, ale nikt z Was nie wspomnial (przynajmniej ja tego nie wyczytalam) o tym ze poza szybkim mowieniem, zacinaniem się itp ma takie cos ze w chwili stresu gdy mowi co chwile musi połknąć ślinę...
Pewnie sie Wam to wyda chore:Stan - Niezadowolony - Obraża się: ale ja tak mam.. po prostu gdy z kims rozmawiam twarzą w twarz ( bo troche lepiej mi sie rozmawia gdy np idziemy obok siebie i nie patrzymy sobie w twarz) to nie potrafie powiedziec wiecej niz 2, 3 zdan naraz, bez przerwy na polkniecie sliny, ale nie takie normalne przełknięcie, tylko mi sie wydaje ze ten ktos od razu to zauwaza i mysli ze jakas nienormalna jestem...:Stan - Niezadowolony - Obraża się: Nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi... Czy ktos z Was tez tak ma?


Re: Mowa: połykanie śliny - gemsa84 - 21 Cze 2010

ja tak miałam jak szłam do komuni w niedziele :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: bałam sie że nie zdążę połknąć śliny i sie udusze :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Mowa: połykanie śliny - Echo - 21 Cze 2010

A już myślałam, że tylko ja tak mam xD.

Najgorzej to jest przy czytaniu na głos, co mnie denerwuje bo lubię czytać. Albo przy śpiewaniu...


Re: Mowa: połykanie śliny - anikk - 21 Cze 2010

Ja tak mam przez cały czas, bo od jakiegoś czasu jestem ciągle w napięciu i już nie wiem, jak normalnie ślinę przełknąć, czasem jak się położę i kontroluję to, to się udaje. I czuję, że to widać i słychać, jak z kimś rozmawiam.


Re: Mowa: połykanie śliny - lonelygirl - 22 Cze 2010

to jest okropne uczucie...
Echo ja tez tak myslalam.. i masz racje najgorzej jest przy publicznym czytaniu. Dawno tego nie robilam wiec teraz w ogole sobie nie wyobrazam czy przeczytalabym wiecej niz 2 zdania:Stan - Niezadowolony - Obraża się:


Re: Mowa: połykanie śliny - Jas - 23 Cze 2010

Każdy tak ma :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: jeśli się denerwujemy, nie panujemy nad oddechem, wstrzymujemy i przy tym powiemy 2-3 zdania, to ślina się nazbiera i wtedy połknięcie jest jakby głośne, dłuższe i w ogóle zauważalne :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Mowa: połykanie śliny - panPLANbe - 22 Sie 2010

a jak by tak nie przelykac sliny tylko zeby splywala sama? moze jakos da sie uodpornic na to? tak samo jak ci co pija za jednym duszkiem cala flaszke w pare sekund i jakos nie maja z tym problemu maja jakies odporne przelyki czy moze to kwestia genetyki? =) mysle ze trzeba probowac jakos sie tego nauczyc stopniowo gardlo sie przyzwyczai i nie bedzie tak laskotac co za tym idzie przelykanie sliny odejdzie w zapomnienie a z nim stres/fobia/i te wszystkie problemy tak mi sie przynajmniej wydaje zobaczymy jak to bedzie wygladalow praktyce bo zamierzam sie tego nauczyc =)

zdrowia!


Re: Mowa: połykanie śliny - toro - 24 Sie 2010

Niestety samoistne spływanie śliny do przełyku jest niemożliwe. Da się nauczyć eliminacji odruchu przełykania, tak jak to robią połykacze mieczy. Natomiast, żeby oddychać, otwarta jest tchawica. Spływająca ślina spowodowałaby uduszenie. Poza tym jama ustna jest tak skonstruowana, że ślina zbiera się pod językiem, a nie spływa do gardła. :Stan - Uśmiecha się:


Re: Mowa: połykanie śliny - fejsbukowicz - 06 Lut 2012

ja również tak mam. W sytuacjach stresowych ( a stresuję wszystkim) zapominam albo mam problem z przłykaniem śliny. Skutkuje to moją niewyraźną mową.
Czy są jakieś sposoby na zmniejszenie tego problemu?

I do jakieo lekarza sie udac jesli podejrzewam ze problemy z przelykaniem sliny nie wynikaja jedynie ze stresu. Prosze o odpowiedz. :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Mowa: połykanie śliny - HTM - 06 Lut 2012

Ehh. Też mam problem z przełykaniem śliny, jednak on ujawnia się z reguły np. podczas dłuższego czytania na głos.
W czasie zwykłej rozmowy mam pokrewny problem, niestety nie mniej uciążliwy: straszną chrypę (nie wiem jak to możliwe, ale pojawia się wtedy i tylko wtedy, jak się stresuję), przez co już w połowie pierwszego słowa muszę przerywać, odwracać głowę i próbować to wykaszleć... I nie raz tak kilka razy muszę przerwać, żeby wykrztusić z siebie jedno słowo. Jednym słowem - porażka.
Dołączam się do pytania kolegi powyżej.


Re: Mowa: połykanie śliny - AnnieAreYouOk - 22 Lut 2012

gemsa84 napisał(a):ja tak miałam jak szłam do komuni w niedziele :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: bałam sie że nie zdążę połknąć śliny i sie udusze :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

ja tez to mialam jak szłam do komunii :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Mowa: połykanie śliny - PeggyBlue - 17 Sie 2012

też mam problem z przełykaniem śliny. mówię szybko, cicho, chaotycznie i nagle stop, <przełykam ślinę> i dalej. najgorsze jest to, że kiedy się stresuję mam wrażenie, że moja ślina jest strasznie gęsta i 'zatka' mi gardło.


Re: Mowa: połykanie śliny - torvidalia - 13 Wrz 2012

Cos wiem o tym problemie. Tym bardziej ze u mnie dochodza problemy z gardlem natury niepsychologicznej.
Jestem przekonany ze to pozostalosc traum ktorych doznalismy w mlodosci, i takie nam sie wyrobily zachowania "bezpieczenstwa".
Odkrylem, ze propranolol zmniejsza ten odruch u mnie.
Pozdrawiam


Re: Mowa: połykanie śliny - Martwy - 15 Sty 2017

Też miałem ten problem. Samo przeszło. Naprawdę.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.