PhobiaSocialis.pl
Dyskoteki i imprezy - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+---- Dział: IMPREZY, SPOTKANIA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-66.html)
+---- Wątek: Dyskoteki i imprezy (/thread-464.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13


Re: Dyskoteki i imprezy - Kaszamanna - 01 Lis 2011

Taa... ja też nie przepadam za dyskotekami. Jak już zdarza mi się pójść to zamiast rozerwana, czuję się zmęczona i brudna. Nie umiem tańczyć do tej porąbanej muzyki. Zresztą kto tam tańczy, ci ludzie idą się tam chyba tylko macać a nie tańczyć. :Kitty - Uśmiecha się cwaniacko:


Re: Dyskoteki i imprezy - Gość - 01 Lis 2011

zależy gdzie i z kim. jeżeli nie pozwolisz, żeby Cię ktoś obmacywał- to nie będzie tego robił; chyba, że trafisz na wyjątkowego prostaka.
kijem baseballowym? :Stan - Niezadowolony - W szoku:
*jeszcze się nie natknęłam na takich ludzi, widocznie "mało bywam", i mam nadzieje, że nigdy nie będę miała tej przyjemności "spotkania z dresami". poza tym też lubię koncerty ;f ale do jakichś klubów itd. też zdarza się, że ktoś wyciągnie.


Re: Dyskoteki i imprezy - Użytkownik 7017 - 02 Lis 2011

ciężko powiedzieć. i tak i nie.
tzn lubię jesli mam szansę poznać kogoś nowego interesującego. koncerty, domówki, ogniska, piwko w plenerze, festiwale - tak. kluby, dyskoteki - nie

lecz ostatnio coraz częściej rezygnuję bo się po prostu boję samotnych powrotów z buta przez pół miasta o 2 w nocy. niestety 8/10 spotkań tak sie kończy. jak ktoś mnie wyciągnie to są same zakochane pary i ja jeden, co możecie sobie wyobrazić jest istną torturą. Ostatnio tak było, 3 parki i ja. Dałem im szansę, a nóż może ktoś dojdzie czy cos się wydarzy, ale nie. tak mnie to dobiło, że w pewnym momencie wstałem i powiedziałem: "dobra wiecie co, nudzę się, idę do domu, nara."
Coś okrutnego, i weź tu bądź towarzyski...


Re: Dyskoteki i imprezy - Kaszamanna - 03 Lis 2011

Cytat:jeżeli nie pozwolisz, żeby Cię ktoś obmacywał- to nie będzie tego robił;

Tak, ale chyba nie rozumiem, czemu o tym do mnie piszesz.


Re: Dyskoteki i imprezy - Gość - 03 Lis 2011

Cytat:Zresztą kto tam tańczy, ci ludzie idą się tam chyba tylko macać a nie tańczyć.

widocznie nieporozumienie <z mojej strony>, sorry... (odpisałam zakładając, że jednak nie wszyscy tańczą, żeby się obmacywać i uznałam to <Twoją wypowiedź> za "zabawną ironię" jedynie, mój błąd)


Re: Dyskoteki i imprezy - Kaszamanna - 03 Lis 2011

W sumie to nadal nie rozumiem, ale powiem tylko, że przeczytałam jeszcze raz swojego posta i pomyślałam, że może dla niektórych zabrzmiał on tak, jakbym sama chodziła się tam obmacywać, czego oczywiście nie miałam na myśli. Ekhm, no, nieważne zresztą.


Re: Dyskoteki i imprezy - Raven - 03 Lis 2011

Dyskoteki to nie moje klimaty, ale czasami jak słyszę dobra muzę to ciało aż samo chodzi :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Niestety na wiksach trzeba się ruszać a ja za bardzo się przejmuje tym jak to robię. Taniec solo to Jeszce nic takiego, gorzej jeśli ktoś wyrazi zainteresowanie moja osoba. Niestety wtedy w mojej głowie nie ma ma innej myśli od tego "ze ona myśli ze ja ruszam się jak kłoda" i nic dziwnego ze tak jest, bo jak się wyluzować skoro jest się skupionym na zupełnie czymś innym. Dlatego gdy koledzy chcą mnie wyciągnąć na imprezę zawsze ich zbywam tekstem ze mnie to nie kreci :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:


Re: Dyskoteki i imprezy - masterblaster - 03 Lis 2011

Lubię taniec współczesny tzn. spektakle teatrów tańca. To są 'imprezy' na jakich bywam czasem.


Re: Dyskoteki i imprezy - Castle Bravo - 04 Lis 2011

w moim stanie to samobójstwo.Każdy człowiek w pobliżu to wzrost bicia serca o 5 uderzeń :-D


Re: Dyskoteki i imprezy - Izdash - 06 Lis 2011

Nie przepadam za imprezami i koncertami... zdecydowanie bardziej wolę słuchać muzyki na słuchawkach niż w szerszym kręgu ludzi, w pubie na koncercie czy na jakichkolwiek imprezach... Ilekroć ktoś namawia mnie na wypad w większym gronie odmawiam wymyślając różne powody... Zwykle "duszę się" w tłumie.


Re: Dyskoteki i imprezy - Bibi94 - 20 Lis 2011

Ja osobiście nie cierpię dyskotek.Dlaczego ? Po prostu źle się na nich czuję,nie wiem co mam tam robić,jak się zachowywać.Zresztą towarzystwo nie dla mnie.

Nie oszukujmy się ,większość ludzi przychodzących na dyskoteki myśli tylko o tym by się nawalić,naćpać,wyruchać...Piski,wrzaski,jakieś zboczone zabawy.To nie w moim stylu.

W podstawówce chodziłam na jakieś szkolne imprezy ale już na nich czułam się tak średnio...Wiedziałam,że tam nie pasuję itp.

Teraz po tym wszystkim jestem okropnie spięta,więc na dyskotece wyglądałabym po prostu komicznie.

Oprócz tego nie potrafię tańczyć...Trudno...może kiedyś się nauczę,może nie...
i ostatni argument zresztą i tak nie umiałabym ubrać się na dyskotekę :Stan - Uśmiecha się:
Nie lubię ubierać się elegancko ani tak jak większość dziewczyn...

Zdecydowanie tak jak niektórzy użytkownicy wolę koncerty,gdyż uważam,że
nie ma nic piękniejszego niż posłuchać sobie ulubionego artysty.


Re: Dyskoteki i imprezy - whiskydrinker - 22 Lis 2011

Ja nienawidzę dyskotek. Nienawidzę tańczyć. Zupełnie nie pasuje do tego tłumu nażelowanych pajaców i wysolariowanych dziewczynek które myślą, że są piękne.
Zdecydowanie lubię ogniska albo wypady do ulubionego pubu, niestety wprowadzili ten idiotyczny zakaz palenia więc teraz jak chcemy z przyjaciółmi pogadać i się napić to pozostaje siedzieć w domu. Może to nie jest impreza ale fajnie tak posiedzieć, pogadać na wszelakie tematy i pić aż się wszystkim filmy pourywają


Re: Dyskoteki i imprezy - Szyszka - 05 Gru 2011

Tośmy się pośmiali :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Nie spodziewałam się takiego pytania na tym forum, więc uznam je za retoryczne :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Przyznam się bez bicia, że byłam raz, ale nie byłam wtedy sobą. Poza tym i tak tylko siedziałam. Okropnie to wspominam tak czy inaczej. W ogóle nie rozumiem jak można to lubić... Beznadziejna muzyka, pełno ludzi, takie imprezy kojarzą mi się tylko z pustością niestety. Choć wiem, że niektórzy tam chodzą w ramach ucieczki przed problemami nawet takimi jak depresja... więc kto wie. Ale na mnie to nie działa. Czuję nawet wstręt.


Re: Dyskoteki i imprezy - TGTB - 09 Gru 2011

Trochę chodziłem ale to jest tandeta! jak pijany byłem to było w miarę, a tal to lipowate jest to wszystko!


Re: Dyskoteki i imprezy - uno88 - 09 Gru 2011

Byłem parę razy ,ale co z tego? Można pójść na disco, można pójść na koncert ,można pójść gdziekolwiek ,ale i tak fobia sprawi ,że NIGDY nie będę się tak dobrze bawił jak każdy normalny człowiek. Powiedziałbym ,że mam z tego 40% frajdy. No i nawet jeśli pójdę to nigdy nie zrobię planu maksimum ,czyli wyrwanie laski z tłumu. Reasumując: ktoś przy jednakowych wysiłku dostaje przejażdżkę porsche ,a dla mnie zostaje zawsze polonez ,albo z buta. Takie coś zabija wszelką motywację bo do czego mam mieć motywację? Stres i lęk zabijają większość przyjemności z wszelkich kontaktów międzyludzkich,a żyć dla samego przymusu musi się w końcu przestać podobać.


Re: Dyskoteki i imprezy - SVR - 09 Gru 2011

Właśnie na jakąś idę, dosłownie w tej chwili wychodzę. Pewnie najbardziej zaprzyjaźnię się z tamtejszym alkoholem.


Re: Dyskoteki i imprezy - socjopatkaa - 10 Gru 2011

matko, nienawidze imprez. na samą myśl robi mi się niedobrze.... wole posiedziec w domu i poczytac książkę lub polezec czy iść do mojego konika niż wluczuc się gdzieś po barach itd. poza tym nie odnajduje się w dużej grupie osób nawet min-3 osoby, a co dopiero tyle ile przychodzi na imprezy.. zdecydowanie to nie dla mnie.


Re: Dyskoteki i imprezy - Szyszka - 21 Sty 2012

Hmm. Idę jutro na urodziny koleżanki w ramach terapii. Do klubu... o.O (właśnie sobie przeczytałam swój post jak ich nienawidzę - w sumie nic się nie zmieniło, ale mam zbyt mało okazji do kontaktu z ludźmi żeby sobie wybierać). Może jakoś będzie... Choć jestem na lekach i nie mogę pić, więc pewnie będę sobie cicho siedzieć ;3


Re: Dyskoteki i imprezy - zxc - 21 Sty 2012

uno88 napisał(a):Byłem parę razy ,ale co z tego? Można pójść na disco, można pójść na koncert ,można pójść gdziekolwiek ,ale i tak fobia sprawi ,że NIGDY nie będę się tak dobrze bawił jak każdy normalny człowiek. Powiedziałbym ,że mam z tego 40% frajdy. No i nawet jeśli pójdę to nigdy nie zrobię planu maksimum ,czyli wyrwanie laski z tłumu. Reasumując: ktoś przy jednakowych wysiłku dostaje przejażdżkę porsche ,a dla mnie zostaje zawsze polonez ,albo z buta. Takie coś zabija wszelką motywację bo do czego mam mieć motywację? Stres i lęk zabijają większość przyjemności z wszelkich kontaktów międzyludzkich,a żyć dla samego przymusu musi się w końcu przestać podobać.
Może za dużo oczekujesz?
Większość Polaków bez alkoholu nie potrafi się bawić a jak myślisz dlaczego.


Re: Dyskoteki i imprezy - stap!inesekend - 21 Sty 2012

zxc napisał(a):Większość Polaków bez alkoholu nie potrafi się bawić a jak myślisz dlaczego.
Bo są żałośni?


Re: Dyskoteki i imprezy - rewolucjonista - 21 Sty 2012

Ja tam lubię balety, alkoholem też nie pogardzę :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: a jak już minie północ i laski trochę wypiją to same podbijają :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: na baletach się idzie dowartościować; od razu morale wzrastają jak kumpel powie, że jak szedłeś z ubikacji to cię dużo lasek obceniało albo jak laska sama podejdzie i zagada :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: a to że nieraz się boję przejść przez parkiet to już moja słodka tajemnica :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Dyskoteki i imprezy - jack - 21 Sty 2012

A ja powiem tak,Lubię balety ale nie chodzę ,wiadomo czemu :Stan - Uśmiecha się:


Re: Dyskoteki i imprezy - socjopatkaa - 21 Sty 2012

Czasami zastanawiam się co jest w tych całych dyskotekach imprezach fajnego? To, że pije się do upadłego, ze później nic nie pamiętają? Milion lasek, które czekają tylko na seks, i napaleni faceci? Dla mnie to jest conajmniej beznadziejne.. bynajmniej ja nie tracę czasu na tego typu rzeczy. Fakt, nienawidze ludzi, ale to nie jest główny powód tego. Wole poczytać dobrą książkę lub spędzić czas z moim konikiem. Tyle co mam do powiedzenia na ten temat.

PS: jeżeli uraziłam kogoś tymi słowami, to przepraszam:Stan - Uśmiecha się:


Re: Dyskoteki i imprezy - voyager - 21 Sty 2012

Ja nawet lubiłem się wybrać do klubów w okresie 18- stkowym. Niestety serwowana tam muzyka mnie obraża, przecież nie po to płacę, żeby słuchać hitów z radia. Gdyby nie to może bym chodził częściej. Za to z wielką chęcią wyruszył bym na jakiś większy event. Tam to się można pobawić.

Szyszka good for u ! Idź i baw się dobrze. Chociaż spróbuj. Szkoda tylko, że na lekach jesteś bo rzeczywiście alko pomaga. Ja zazwyczaj jak już się dam wyciągnąć to nie żałuje :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Tego życzę również Tobie.

BTW. Właśnie sobie przypomniałem jak kiedyś jeden koleś pytał się znajomych czy do klubu bierze się kanapki :Stan - Uśmiecha się: Jakby ktoś się wybierał po raz pierwszy to oświadczam, że kanapek lepiej nie brać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Prosił bym także co poniektórych, żeby nie wypowiadali się tak negatywnie o osobach bawiących się w klubach/dyskotekach. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Przecież nie każdy to wyżelowany pustak lub opalona pink princessa z gorącym kroczem.


Re: Dyskoteki i imprezy - jack - 21 Sty 2012

Racja :Stan - Uśmiecha się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.