PhobiaSocialis.pl
Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Osobowość unikająca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-39.html)
+--- Wątek: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? (/thread-4195.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


Re: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Ketina - 19 Sty 2017

Kakrysara napisał(a):Ja mam do tego stopnia leki i problemy,że jak idę na zajęcia to wolę uciec do toalety,grunt,że nie będę pytana, grunt żeby nikt nie śmiał się że mnie. Nie potrafię się wytłumaczyć dlaczego tak jest. Jest coraz gorzej,jeszcze trochę i zawale kolejne studia. Co dziwne po alkoholu jest okej. Pomożecie?? Miał tak ktoś??
Lęk paraliżuje i wymusza postawę unikającą. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Myślę, że stałe przyjmowanie alkoholu nie prowadzi do niczego dobrego...
Byłaś już u jakiegoś specjalisty ze swoimi problemami i czy taki lęk towarzyszy Ci od dawna?


Re: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Zasió - 19 Sty 2017

Specjalista lepszy od alkoholu? Akurat na forum widać, że zdrowieją ci, którzy nie liczą na specjalistów, tylko na siebie...


Re: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Rozszczepiona - 21 Sty 2017

Szukam ustronnego miejsca, gdy palę na balkonie. Boję się, że gdy będzie przechodził znajomy, to będę musiała się z nim przywitać.

Ogólnie mam problem z witaniem się. Jest to jakiś taki wewnętrzny wymóg od kiedy ktoś zwrócił mi uwagę. Kiedyś tego nie miałam. Po prostu zazwyczaj się nie witałam.

Mam również problem z patrzeniem ludziom w oczy. Boję się, że ktoś zauważy mój strach.

Sklepowe sytuacje mnie stresują. Trzęsące się ręce przy podawaniu pieniędzy.

NIechęć przed rozmowami telefonicznymi. Raz gdy szukałam pracy i do mnie dzwonili, to nie odbierałam.


Re: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - _Melancholy_ - 21 Sty 2017

taak


Re: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - trash - 21 Sty 2017

widocznie za dużo siana masz, także podziel sie nadmiarem zbędnej gotówki z bliźnimi w potrzebie i nie będziesz już zmuszona oglądać kelnerów :Husky - Podekscytowany:


Re: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Radek - 21 Sty 2017

To niezły makijaż musi być jak wywołuje tak diametralnie odmienne reakcje.


Re: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - _Melancholy_ - 21 Sty 2017

To nie jest kwestia rodzaju makijażu, tylko pewności siebie.
U mnie wystarczy założenie sukienki i nałożenie podkładu, a mogę wówczas odkleić się od ściany i stwarzać pozory normalnej osoby.


Re: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Kakrysara - 22 Sty 2017

KA_☕☕☕_WA napisał(a):
Kakrysara napisał(a):Ja mam do tego stopnia leki i problemy,że jak idę na zajęcia to wolę uciec do toalety,grunt,że nie będę pytana, grunt żeby nikt nie śmiał się że mnie. Nie potrafię się wytłumaczyć dlaczego tak jest. Jest coraz gorzej,jeszcze trochę i zawale kolejne studia. Co dziwne po alkoholu jest okej. Pomożecie?? Miał tak ktoś??
Lęk paraliżuje i wymusza postawę unikającą. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Myślę, że stałe przyjmowanie alkoholu nie prowadzi do niczego dobrego...
Byłaś już u jakiegoś specjalisty ze swoimi problemami i czy taki lęk towarzyszy Ci od dawna?

nigdy nie byłam u żadnego specjalisty, bo boję się, że mnie nie zrozumie, albo ze na wizyte bede czekac pare miesięcy...taki lek towarzyszy mi odkąd pamiętam, zawsze się wstydziłam wszystkiego, chciałabym być odwważna, komunikatywna, a nie potrafię.. nie wiem jak sobie pomóc, wśród najbliższych tak nie mam. Podziwiam zatem ludzi którzy przemawiają i się nie wstydza..


Re: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - AnimaVilis - 02 Lut 2017

Rozmawiam z samym sobą i z psem.
Obaj to moi najlepsi przyjaciele.


Re: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Ajka - 02 Lut 2017

AnimaVilis, też ciągle rozmawiam ze swoimi zwierzakami :Stan - Uśmiecha się - LOL: Poza tym, poza domem praktycznie nie wyjmuję słuchawek z uszu. Innym dziwnym zwyczajem jest wciąganie/napinanie mięśni brzucha w stresujących sytuacjach, nie wiem czemu tak robię...a w skrajnych przypadkach muszę odreagować biegiem. Brzmi dziwacznie, ale na prawdę, ostatnio pilnie potrzebowałam czegoś z szatni na wf, musiałam poprosić wf'istkę o klucz i kiedy go dostałam do szatni udałam się biegiem :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Albo zdarzy się, że ktoś do mnie zagada po zajęciach, to po tej krótkiej i niezręcznej próbie rozmowy połowę dystansu na przystanek również biegnę


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - magdalena_23 - 09 Cze 2017

Siadam w autobusie zupełnie z tyłu albo zupełnie z przodu :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Mighty - 12 Cze 2017

Przez całe gimnazjum i technikum nie jadłem śniadań i nie przynosiłem do szkoły jedzenia i picia z obawą, żeby mi się nie chciało iść do toalety. W podstawówce chodziłem chyba bez problemu. W gimnazjum toalety podczas przerw były oblegane przez palących i agresywnych uczniów. Dwa razy poszedłem do toalety w trakcie lekcji. Podnosząc rękę musiałem zwrócić na siebie uwagę, a nauczycielka zdumiona na początku pomyślała, że znam wynik działania (jestem beznadziejny z matematyki :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:). Za drugim razem starszy nauczyciel z historii aż na korytarzu przez parę minut wołał woźną po klucz. Ale wstyd :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:. W technikum nie byłem wcale i nigdy mi się nie chciało. Nawet po powrocie do domu tak prędko do łazienki nie szedłem, bo mi się nie chciało. Nie wiem czy mężczyźni mają mięśnie Kegla, bo jeśli mają i mają funkcję taką jaka mi się wydaje, to mam chyba stalowe :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:.
Zazwyczaj nie siadam w tramwaju. Po wejściu nie mam ochoty rozglądać się, patrząc na twarze siedzących ludzi i kręcić się po całej długości tramwaju, zwracając na siebie małą uwagę, tylko od razu stoję obok drzwi.
Jak większość osób nie wiem co zrobić ze swoimi rękami podczas spaceru po chodnikach w obecności ludzi. Specjalnie noszę (czasami) pusty plecak, by prawą ręką trzymać za rączkę, a lewą trzymam niepotrzebnie w kieszeni. Dlatego uwielbiam wieczorne spacery w okresie jesienno-zimowym. Chodzę o 18-19. Jest wtedy mało osób. Najwyżej ktoś jeszcze z psem wyszedł i też nie brakuje ludzi uprawiających jogging. Mogę sobie schować ręce do kieszeni kurki i założyć kaptur. W wiosnę i lato oczywiście chodzę w ciągu dnia. Jak najszybciej :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: wychodzę z obleganych miejsc i udaję się np. na dziki brzeg Wisły lub gdzieś poza terenami zabudowanymi. Wtedy moge uwolnić ręce :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:. Dobrze, że mam kolegę, który też nie preferuje takiego łażenia. Raz przyjechała kuzynka i zaproponowała mi wyjście do jakiegoś baru i lodowiska. No na pewno nie :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:. Wymigałem się i poszliśmy tylko na spacer, uff.
Zanim wyjdę czy wejdę do domu, przez sekundę upewniam się czy nikogo nie ma na klatce schodowej, żebym nikogo nie minął. Jeśli ktoś na złość stoi przed drzwiami na zewnątrz, możliwe, że zrobię jakieś małe okrążenie i wrócę jak będzie pusto. W mojej okolicy mieszkają same babcie i otwierają drzwi kluczem przez 5 minut.
Prawie wcale nie dzwonię. Wolę tylko SMSy i e-maile. W sklepie czy w tramwaju mam wyciszoną komórkę.


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Pawel16 - 22 Cze 2017

(19 Sty 2017, Czw 1:55)Kakrysara napisał(a): Ja mam do tego stopnia leki i problemy,że jak idę na zajęcia to wolę uciec do toalety,grunt,że nie będę pytana, grunt żeby nikt nie śmiał się że mnie. Nie potrafię się wytłumaczyć dlaczego tak jest. Jest coraz gorzej,jeszcze trochę i zawale kolejne studia. Co dziwne po alkoholu jest okej. Pomożecie??  Miał tak ktoś??

@Kakrysara  Jakbym normalnie czytal o sobie. Wszystko sie zgadza, tez tak kiedys robilem. Mega lek przed odpytywaniem mnie w szkole  w obecnosci innych. Bylem w stanie zrobic wszystko aby tylko nie uczestniczyc w tych zajeciach. A jesli chodzi o alkohol to rowniez tak samo, heh :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: . Wkrecilem sie ostatnio w piwa bo lekko mnie klepia i schodza ze mnie wtedy blokady i zachowuje sie normalnie, tak jak zawsze chcialem.


A co do moich fobicznych zwyczajow to jest ich cala masa ale teraz wszystkich sobie raczej nie przypomne. Napisze te co mi sie nasuna, a wiec tak:

-Kiedy widze znajoma osobe gdzies w miescie czy sklepie to nagle staram sie uciec albo obejsc ja  tak, zeby jej tylko nie spotkac.

-Albo kiedy ide sobie ulica, ktos idzie w tym samym kierunku co ja  takim samym tempem to nagle zaczynam udawac, ze cos sprawdzam w telefonie i zwalniam, zeby miec powod, nie wiem czemu. A jak ktos idzie z naprzeciwka i zaczyna patrzec na mnie to ja udaje, ze  nagle patrze w jakies inne miejsce, ktore niby uwazam za ciekawsze a tak naprawde nic tam nie ma.

-Nie moge przestac spogladac w rozne szyby, lustra i jakies inne swoje odbicia czy przypadkiem nie mam czegos na twarzy albo wlosy mi za bardzo nie stoja, zeby nikt nie smial sie ze mnie, ze zle wygladam czy cos.

-Kiedy zalezy mi na kupnie jakies rzeczy, o ktorej nic nie wiem i sie nie znam na czyms , to czekam az wyjda wszyscy kliency ze sklepu, zeby nie osmieszyc sie moja niewiedza. A w miedzyczasie udaje zainteresowanie innymi towarami.

-Jakies tworzenie w glowie scenariuszy, do kazdej rzeczy, ktora robie w obecnosci innych, zeby w razie co miec wytlumaczenie.

-Jesli powiem komus cos przez przypadek  bezsensownego albo glupiego to nagle czuje mega wstyd i chcialbym uciec stamtad najszybciej jak sie da.

-Kiedy slucham muzyki w samochodzie z plyty i nagle uszlyszy to ktos, to odruchowo ja wylaczam i mowie pod nosem"boze ale gowno mi sie wlaczylo" mimo, ze ta muzyka mi sie podobala.
I masa innych rzzeczy, ktorych nie moge sobie przypomniec.


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - kartofel - 23 Cze 2017

To w pewnym sensie pocieszające, że nie tylko na robię dziwne rzeczy byle uniknąć kontaktu z ludźmi :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
W sumie nie zauważyłam u siebie niczego, co by jakos szczególnie odstawało od tutejszych standardów.
Również nie lubię korzystać z publicznych toalet - zwłaszcza jeśli jest w nich sporo ludzi. Nie jest to jednak lęk na tyle silny, żebym w ogole tam nie chodziła.

W komunikacji miejskiej zawsze mam dylemat kiedy 
a) ktoś obok mnie usiądzie ( bo będę musiała go przeprosić przy wysiadaniu)
b) kiedy ktoś obok mnie nie usiądzie (bo pewnie śmierdzę albo jestem aż tak brzydka :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ).

Poza tym bardzo długo kiedy ktoś nade mną stał i patrzył na mnie, zaczynałam mimowolnie drżeć na całym ciele. W gimnazjum mieli z tego niezły ubaw :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: . W końcu propanolol pomógł mi na tyle, że trzęsą mi sie tylko dłonie i to przy dużym stresie.

No i odwieczny problem z dzwonieniem i odbieraniem telefonu. Coś we mnie umiera za każdym razem, kiedy koleżanki z uczelni dzwonią do mnie zamiast napisać smsa :Stan - Niezadowolony - Smuci się:. Obce numery najpierw wklejam do googla a potem i tak nie odbieram ani nie oddzwaniam. Teraz jak się naprawdę zmobilizuję, to jestem w stanie zadzwonić żeby umówić się do lekarza zamiast zasuwać na nogach, ale kiedyś potrafiłam histerycznie płakać z telefonem w ręce aż  dostawałam mdłości.


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Mighty - 24 Cze 2017

(22 Cze 2017, Czw 20:21)ktosiek napisał(a): -Kiedy widze znajoma osobe gdzies w miescie czy sklepie to nagle staram sie uciec albo obejsc ja  tak, zeby jej tylko nie spotkac.

-Nie moge przestac spogladac w rozne szyby, lustra i jakies inne swoje odbicia czy przypadkiem nie mam czegos na twarzy albo wlosy mi za bardzo nie stoja, zeby nikt nie smial sie ze mnie, ze zle wygladam czy cos.
Tak, ja też.
(22 Cze 2017, Czw 20:21)ktosiek napisał(a): -Albo kiedy ide sobie ulica, ktos idzie w tym samym kierunku co ja  takim samym tempem to nagle zaczynam udawac, ze cos sprawdzam w telefonie i zwalniam, zeby miec powod, nie wiem czemu. A jak ktos idzie z naprzeciwka i zaczyna patrzec na mnie to ja udaje, ze  nagle patrze w jakies inne miejsce, ktore niby uwazam za ciekawsze a tak naprawde nic tam nie ma.
Hehe, mam tak samo. "O, spojrzę się na tamten krzak. Hmm... wygląda interesująco. Muszę go dokładnie zbadać. Ta trawa jest bardzo zielona. Ciekawe jakie owady w niej mieszkają. O, wróbel. Muszę udawać ornitologa, że niby przyszedłem w teren na ptakoliczenie czy coś podobnego. Hmm... intrygujące zachowanie wróbla. Okej, minąłem człowieka. Mogę już się patrzeć przed siebie."

Zauważyłem ciekawy obrazek, który też zalicza się do zachowań unikających. Widać, że autor przeprowadził dokładne badanie. U mnie zgadzają się włosy podatne na wiatr, słuchawki, unikanie kontaktu wzrokowego, dawanie zbyt dużej przestrzeni, żeby kogoś przepuścić, sztywne ręce, szybszy chód.


[Obrazek: b6dtglr9ldny.jpg]


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - soulmates - 24 Cze 2017

Cytat:Kiedy slucham muzyki w samochodzie z plyty i nagle uszlyszy to ktos, to odruchowo ja wylaczam i mowie pod nosem"boze ale gowno mi sie wlaczylo" mimo, ze ta muzyka mi sie podobala.
To jest dobre  :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Słuchasz w samochodzie muzyki z płyt ? To już raczej rzadki widok.


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Krakers - 24 Cze 2017

(23 Cze 2017, Pią 18:43)kartofel napisał(a): Obce numery najpierw wklejam do googla a potem i tak nie odbieram ani nie oddzwaniam.

Z tym Googlem to akurat dobry pomysł, bo często obce numery to call center, albo inni naciągacze. Raz mi się zdarzyło, że koleś stamtąd do mnie dzwonił kilka dni z rzędu, aż w końcu sięgnęłam po rozum do głowy i go zablokowałam... Od tamtej pory też sprawdzam numery w internecie, bo nigdy nie wiadomo.
Parę razy się zdarzyło, że to jakiś random do mnie dzwonił, ale nie oddzwaniałam z obawy, że to ktoś ze starej pracy mógł do mnie dzwonić. Niedawno się zwolniłam i to w dość chamski sposób :Stan - Uśmiecha się: Więc ten... No ale mądra osoba mi podpowiedziała, że gdyby to było naprawdę coś ważnego, to dostałabym smsa, albo nagranie na poczcie głosowej. U Ciebie jest pewnie podobnie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Co do alkoholu, to nie polecam go jako środek na złagodzenie stresu... W mojej rodzinie już za dużo osób pije i uwierzcie mi, że to nie jest wcale przyjemne.


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - kartofel - 26 Cze 2017

W poprzednim poście nie wspomniałam o dziwactwie, które tu chyba nie było opisywane.
Otóż w autobusie zawsze mam w uszach słuchawki, ale kiedy ktoś siada obok mnie to często albo bardzo przyciszam albo w ogóle wyłączam muzykę. Nie wiem czemu, ale boję się, że ten ktoś obok pomimo ustawienia jak najmniejszej głośności i tak słyszy to czego akurat słucham.


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - araya - 11 Lip 2017

A ja się tak ostatnio zastanawiam czy ta osobowość unikająca to nie jest po prostu ostrzejsza fobia społeczna? Bo jak wiadomo ludzie mają fs w bardzo różnym stopniu, co zresztą wdać nawet na tym forum.


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Ordo Rosarius Equilibrio - 11 Lip 2017

Nie. Fobia spoleczna to nie jest pokemon, ktory sie przepoczwarza. Bede powtarzal kaczyliard razy, naprawde, uczynie z tego swoja zyciowa misje. Ludzie sa rozni, maja rozne charaktery. Rozne cechy charakteru na roznym poziomie, to przede wszystkim, do tego dopiero dochodza zaburzenia, choroby, whatever. Nie znajdziesz dwoch takich samych osob i leki tez beda dotyczyc bardzo roznych rzeczy. Choc czesta bedzie tez reakcja - ojaaa, mam tak samo jak ty, miasto moje a w nim. I to, co przyjdzie jednemu (Tobie) latwo, innemu (mnie) trudno. No i na odwrot, co juz z kolei rzadko ktos na forum chetnie przyzna :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Jestem pomocny.

Ja troche bardzo chyba nie do konca wiem skad sie bierze ta uparta chec szufladek, czy to bardziej koniecznosc odpowiedzi na "co mi jest?", czy bardziej chec poczucia wspolnoty z ludzmi tu, a w momencie odkrycia, ze ludzie sa bardzo rozni - poczucie alienacji. Wszyscy mozemy znalezc tu podobnych sobie i ludzi zupelnie niepodobnych, poza skrajnymi przypadkami lacza nas leki, ktore sprawiaja, ze duzo, duuuuuzo trudniej isc przez zycie, jedne udaje sie oswajac i natychmiast pojawiaja sie kolejne, a z innymi idzie nam opornie. Dlatego tu jestesmy, to jest wspolny mianownik. Reszta.. no a reszta moze nim bedzie, a moze nie bedzie ^_^


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - araya - 11 Lip 2017

Fobia się nie przepoczwarza ale może sie w pewnych okresach życia np. nasilać, najpewniej pod wpływem jakichś zdarzeń.


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Ordo Rosarius Equilibrio - 11 Lip 2017

To jasne, tylko wiesz, nie oznacza to, ze osobowosc unikajaca to kolejny level fobika, w sumie o to mi chodzilo, tylko ja chyba nie odblokowalem jeszcze achievementu wyrazania swoich mysli na pol linijki.


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - araya - 11 Lip 2017

No być może że nie jest to kolejny level, zresztą chyba badania to potwierdzają, z tego co pamiętam. Mi chodziło o to, że może to jest po prostu silna fobia społeczna. A przyszło mi to na myśl dlatego, że większość objawów się jednak pokrywa.


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - Fabiana - 03 Sie 2017

W autobusie zawsze siadam za połową nigdy się do nikogo nie dosiadam, zdarzyło mi się kilka razy przejechać przystanek, bo wstydziłam się przeprosić.
W szkole/na studiach zawsze siadam w przedostatniej ławce przy ścianie.
W Auchanie zawsze idę do kasy samoobsługowej i włączam angielski - wtedy nikt z obsługi nic nie mówi, nawet jak wszystko wypada mi z reklamówki i się pojawia 'please wait'.
Nie wyjdę z publicznej toalety dopóki nie upewnię się, że nikogo tam nie ma.
W akademiku żeby zrobić w pokoju cokolwiek innego niż uczenie się i korzystanie z internetu musiałam czekać aż wyjdzie współlokatorka.


RE: Czy macie jakieś dziwaczne zwyczaje fobiczno/unikające? - paranormal987 - 26 Lis 2017

- nie korzystam z pisuarów
- gdy ktoś "tarasuje" przejście, wolę pójść okrężną drogą niż powiedzieć przepraszam
- unikam zwracania się w formie wołacza, używam formy mianownika, gdy powinienem użyć formy wołacza
- zazwyczaj np. nie zjem przy ludziach czegoś, co je się rękami, czuję, jakby wybrano m nie na osobę, której nie wolno tego typu rzeczy robić
- spuszczam głowę, gdy przechodzę koło młodej kobiety
- unikam rozmów na czatach
- nie rozbiorę się do gołego tułowia, gdy jest bardzo gorąco i jestem sam w domu, bo mam wrażenie, że ludzie mogą mnie obserwować przez jakąś kamerę
- w czasach szkoły chodziłem do toalety głównie na lekcji
- gdy mijam jakąś osobę i przez przypadek pomyślę o niej, to przyspieszam krok, żeby jak najszybciej się oddalić, bo mam wrażenie, że mogła odczytać tą myśl
- nie powiem dzień dobry, jeśli mam chociaż lekkie wątpliwości, czy mijana osoba to na pewno ta osoba, którą znam
- w autobusie zazwyczaj lokuje się z przodu, żeby nie zostać pobitym bądź zabitym przez nastolatków, bo nastolatkowie pragną pastwić się nad słabszymi, a lokują się zazwyczaj z tyłu autobusu
- zazwyczaj stoję w autobusach, by nie mieć lęku, czy ustąpić komuś miejsce
- nie sprzeciwię się nikomu z bliskiego otoczenia
- nie śmieję się na głos, nawet gdy jestem sam, bo mam wrażenie, że ktoś może mnie podsłuchiwać


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.