PhobiaSocialis.pl
Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+--- Wątek: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? (/thread-4.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - Darek80 - 24 Cze 2012

[quote="annette"] Czy chodzi o jąkanie się czy nie wiem o ciche mówienie czy może chodzi ci o gubienie słów czyli że np nie potrafisz obrać w słowa, wyjaśnić, to co masz na myśli"

Jąkać się nie jąkam po prostu nie potrafię obrać zdania w słowa tak żeby wytłumaczyć o co mi chodzi. Jeżeli już będę się starał powiedzieć to co chce powiedzieć to powiem to niewyraźnie. Po prostu nie umiem opowiedzieć czegoś tak jakbym tego chciał w między czasie się zatnę.Więc układam takie zdania, które mają jak najmniej słów. Dodam jeszcze, że nawet w kontaktach z rodziną tak mam z tym że stresu przy nich nie odczuwam, ale jednak zdarza się, że też powiem coś niezrozumiale.


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - annette - 25 Cze 2012

Darek, więc myślę, że warto się udać do psychologa, który z tobą porozmawia i nakieruje cię co dalej z tym zrobić. Piszesz, że nie masz objawów typu jąkanie się i że raczej się ludzi nie boisz, ale jednak z tego co piszesz, wnioskuje, że twoje wypowiadanie się jest chaotyczne, nie potrafisz słownie przekazać swoich myśli, tak jak byś chciał. Powodem takiego zachowania się w czasie rozmowy może być stres, niepewność itp.

Najlepiej po prostu poradź się fachowca, który pozna cię osobiście i będzie wiedział jak ci pomóc. :-)


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - Katie - 25 Lip 2012

Witam wszystkich!Mam nadzieje ze to odpowiedni temat :Stan - Uśmiecha się: Potrzebuje sie wygadać na temat mojej fobi społecznej.Ostatnio dopiero odkryłam, że moje zachowanie ma taką nazwę. Czy fobia może się nasilać?W dzieciństwie byłam dość energiczną, pewną siebie dziewczynką ale z biegiem czasu było coraz gorzej.Obecnie:

- panicznie boje się rozmów telefonicznych. Co jeśli zadzwonie nie w porę?Co jesli powiem cos głupiego? Umawiam się do lekarza przez tydzień bo boje się wybrać numer. Ostatnio kuzynka dała mi numer do swojej przyjaciółki, która mogłaby załatwić mi prace. Podobno miła dziewczyna. Od trzech dni jeszcze nie zadzwoniłam i całe dnie mijają mi na strachu, że musze zadzwonić. Od trzech dni nie mysle o niczym innym.
- mam tylko parę znajomych z lat dzieciństwa, nie umiem gadać z chłopakami (na palcach jednej ręki umiem wyliczyć tych z którymi rozmawiałam przez całe życie), nie chodze na imprezy czy jakies spotkania - na tych na których byłam rzadko sie odzywam. Robie chyba złe wrażenie na ludziach bo usłyszałam od jednej osoby ze X uważa ze go nie lubie (co jest nieprawdą!bo ja wiem czemu tak pomyślał?)
- zawsze myślałam ze nie mam pamięci do twarzy ale ostatnio jak byłam u lekarza to zdałam sobie sprawę ze nie pamiętam jak wygladała lekarka bo w ciągu całej wizyty jeden raz na nią spojrzałam a tak to gapiłam się w biurko!
-nie kupuje niczego w niesamoobsługowym sklepie, nie podejde i nie zapytam sie sprzedawcy czy mają bluzke w mniejszym rozmiarze, ostatnio gdy mama się pytała o coś w sklepie to nie zdajac sobie z tego sprawy cofnełam się o parę kroków i odwróciłam wzrok
- w sytuacjach społecznie stresowych czerwienie sie, głos mi sie łamie, serce łomocze

Wiem ze wielu z was ma gorzej a ja tak narzekam okropnie - sorry. Mimo tych przeszkód ułożyłam sobie fajne zycie...tylko ze nie jestem szczesliwa (a powinnam!niczego mi w tym zyciu nie brakuje) i nie mam pracy (rozmowa kwalifikacyjna taaa...) Myślałam o wizycie u psychologa ale to jest zbyt trudne. Musiałabym umówić sie na wizyte (nie dam rady!), potem pójśc tam (a co jeśli ktos mnie zobaczy?), opowiedzieć lekarzwoi wszystko (najgorsza czesc bo co jeśli mnie wyśmieje?). Na samą myśl się stresuje.

Uff dobrze to wyrzucić z siebie. Pozdrawiam wszystkich!


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - Robin2 - 01 Sie 2012

@Katie bez obaw, żaden psycholog na pewno nikogo nie wyśmieje po usłyszeniu problemów które dotyczą FS czy innych:Stan - Uśmiecha się:.

Z rozmowami telefonicznymi to tak samo jak u większości fobików, lęk i strach. Ja będąc sam nie mam takich problemów z dzwonieniem, ale w autobusie czy w publicznym miejscu to wyciszam telefon :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:, często daje radę odebrać ale nie czuje się komfortowo.

Wspomniałaś coś o zakupach z mamą, jezeli zwierzałaś się jej ze swoich problemów to poproś ją aby sama zadzwoniła i ustawiła ci wizytę.

Aby Cie/Was pocieszyć to napiszę Ci że fobia może zrobić dużo gorzej niż opisujesz, miałem taki okres że właśnie kupno ubrań czy czegokolwiek w sklepie w którym trzeba wybierać/prosić sprawiło wiele trudności, teraz jest lepiej. Ale mój dodatkowy problem polega na specyficznym sztywnieniu karku/szyi przy tym mam ogromny ból głowy, szyi, trudności z poruszaniem głowy, okropne napięcie, w dodatku ogromne duszności i strach przed występującymi drgawkami głowy które wyglądają pewnie komicznie:Stan - Niezadowolony - Smuci się: Na co dzień panuje nad tym ale w szkole większość czasu mam sztywną szyje i ten stan osłabienia a głowa trzęsie mi się często od zwykłego spojrzenia drugiej osoby! czy odezwania się do mnie...


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - PeggyBlue - 17 Sie 2012

Katie, z telefonami mam bardzo podobnie, a jak dzwoni numer mi nieznany bądź zastrzeżony to aż mnie w środku trzęsie, nawet jak nie odbiorę. moja psycholog zaproponowała mi, że będzie do mnie codziennie dzwonić na krótką pogawędkę, ale nic z tego nie wyszło, bo od niej też nie odbierałam. miałam wrażenie, że dzwoniąc do mnie myśli sobie, jaka ja jestem głupia, że nie potrafię normalnie odebrać telefonu...
z chłopakami mam podobnie, przez całe 3 lata gimnazjum nie odezwałam się ani razu do 3/4 z całej klasy.
jestem ciekawa, czy też macie taki objaw, jak 'sztywność' szyi? mnie niestety często to spotyka i przez to głowa mi lata, bo mam strasznie napięte mięśnie. wygląda to strasznie. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
i jąkanie, niestety, też mnie dotyczy. poprostu nie mogę wydobyć z siebie głosu w pewnych sytuacjach. co innego w domu.


Czy to fobia? Jak radzic.... - ekomer - 26 Sie 2012

Moim problemem jest stan w jakim się znajduje w miejscach publicznych, albo tez przy ludziach. Może podam kilka przykładów w jakie stany wchodzę:
Swieta, pasterka- dom rodzinny w ktorym nie mieszkam od 10lat:

Wchodze z rodzicami do kościoła, po 10min zaczełem czuc takie straszne napiecie, stres po czym pojawily się zawroty glowy i strach ze zemdleje. Pierwszy raz mi się cos takiego zdarzylo w kościele, nie był to efekt duszności…, silne napiecie wynikające z wielu ludzi obok mnie, dodam ze to moja parafia z całego mego dzieciństwa, zna się ludzi z widzenia z ¼ kościoła. Mowie tacie ze wychodze bo źle się czuje…. Ide do wyjscia wszyscy się patrza a to powoduje jeszcze gorsze samopoczucie, wyszedlem na zewnatrz kościoła było starsznie zimno, ale wolalem tam stac niż w srodku kościoła, oczywiście samopoczucie nie poprawilo się o 180 stopni tylko powiedzmy w większej części, a dlatego pewnie ze na zewnatrz było Malo ludzi? Bałem się wejsc do kościoła mimo tego ze myślałem ze zaraz zamarzne…..
Inna kwestia jaka mnie denerwuje to kiedy wchodze na stacje benzynowa, sklepu, supermarketu itd. Po wejściu towarzyszy mi również silne NAPIECIE, mdły zaszumiony wzrok. Jest to bardzo dokuczliwe, nie mowiąc już o chęci wtedy z kims porozmawiac, pożartować, chce się jak najszybciej wyjsc. Już nie wspomne o mysli że nie chciałbym spotkac kogos znajomego bo nie mam ochoty z nikim rozmawiac.

Jeszcze dla przykładu mogę podac jeden przykład, a mianowicie, zaprosiłem do domu znajomą, tzn może bardziej nową poznaną osobe, ale już widziłem się z nią wczesniej czyli to nie jest pierwsze spotkanie. Przychodzi do mnie do domu, od razu pojawia się silne napiecie, stres niewiadomo przed czym. Nie jest to dla mnie zrozumialem skad to się bierze, gdy nawet ona nie podobała się mi wizualnie, nie wiaze z nia zadnej przyszłości, takie na luzie spotkanie, a napiecie jakie towarzyszy jest tak ogromne jak bym spotkał ideal swojego zycia. Oczywiście ona to zauwaza i pyta dlaczego jestem taki zestresowany, nie znając odpowiedzi mowie ze tak jej się tylko wydaje. Przykre to jest, ze nie można skontrolowac tego a co gorsza nie wiem skad to się bierze gdyz nie jest to żadna stresowa sytuacja, kiedys nie miałem z tym wogole problemu.

Takich przypadkow było kilka, gdzie umawiałem się na randkę np. w knajpie a stres i napięcie było tak silne ze wszystko psuły…. Oczywiście bardzo to widac po mnie…..

Co robic?????????????????????????????


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - rewolucjonista - 27 Sie 2012

Witaj w klubie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Chyba się musisz na nowo nauczyć funkcjonować w społeczeństwie. A jak samemu się nie uda to psycholog...


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - ethna - 08 Wrz 2012

ja to jestem harcorowa xD

odkąd poszłam na studia, coraz częściej wchodzę w sytuacje, które mnie tak naprawdę stresują, typu spotkania z mniej znanymi osobami, zagadywanie kogoś w jakiejś sprawie lub tak po prostu, skrzykiwanie ludzi na spotkanie itd. mimo że jest we mnie na szczęście duża poprawa to i tak za każdym razem przed dokonaniem tych rzeczy czuję się zestresowana, a czasem jak już do nich dojdzie, to przez dłuższy czas ciężko mi się wyluzować. ale mam nadzieję, że z czasem, jak jeszcze częściej będę się tak "rzucać na głęboką wodę" to mi w końcu przejdzie


Czy to jest fobia społeczna? - Anonim1 - 14 Wrz 2012

- jak idę ulicą to dziwnie czuję się patrząc na ludzi
- mam powiększone źrenice, gdy przebywam w otoczeniu ludzi
- nie umiem rozmawiać z ludźmi


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - Michał - 14 Wrz 2012

To nie musi być fobia, a skąd wiesz że w w/w okolicznościach masz takie źrenice? Mówi Ci to ktoś?


Powiedzcie czy to fobia społeczna? - ola1992 - 19 Wrz 2012

Od jakiegoś czasu nie wiem jak długo to trwa, ale długo. Ciągle się czegoś boję, nie chcę iść sama do miasta, do sklepu, dentysty, fryzjera itp. Nigdzie tam gdzie mam kontakt z ludźmi. Te sytuacje są dla mnie stresujące, boję się, ale nie wiem czego. Kontroluję siebie na każdym kroku, boję się oceny i krytyki, wyśmiania przez innych. Gdy mam jakąś stresującą sytuację pocę się, jest mi ciepło lub zimno, serce mi wali i mam straszny ból brzucha połączony z biegunką. Momentalnie jak jest coś stresującego mam biegunkę. Czasem zmuszam się, że muszę tam iść, ale nie wiem czy to dobrze. Inaczej jest gdy ktoś każe mi coś zrobić lub wolę to zrobić, bo boję się konsekwencji. To idę tam gdzie trzeba, ale i tak się boję, gdy mam coś zrobić z własnej woli po prostu tego nie robię. Nie lubię tłumów, czuję się źle np. na rynku gdzie dużo ludzi na mnie patrzy. Prawie nie wychodzę z domu, jedyne to z psem na pole niedaleko bloku. Dziwne jest to, że jak idę z kimś czuję się lepiej, nie boję się tak. Czuję wtedy, że wzroki ludzi nie są skierowane tylko na mnie.:Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Najgorsze jest jak mam sama coś załatwić. Boję się np. iść pożyczyć od sąsiadki coś, lub iść do sklepu, odbieranie poczty mnie stresuje, bo co soie ten czy tamten pomyśli lub skrytykuje. Teraz mam szczególny problem, bo muszę szukać pracy i nie umiem, normalnie się boję schodzić i roznosić Cv i nie chodzę tylko wysyłam Cv mailem. Powiedzcie co mam robić żeby się tak nie bać. Do psychologa też się boję iść:Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - niesmialytyp - 19 Wrz 2012

mnie to jak najbardziej wyglada na fobie spoleczna ale rownie dobrze to moze byc cos innego, przełam się i przejdź się do psychologa nie ma co się z tym męczyć.


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - OutSider - 20 Wrz 2012

Wygląda to zdecydowanie na fobię społeczną. Tu masz link do tematu z testem, który może trochę ułatwi ci zdiagnozowanie czy faktycznie na tym polega twój problem: http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect/fobia-spoleczna,1/test-liebowitza-online-po-polsku-sprawdz-czy-masz-fs,5.html. Najpewniej jednak stwierdziłby to jakiś psycholog...


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - Darek80 - 20 Wrz 2012

Witam.
Od jakiegoś już czasu biorę leki Coaxil. Był to strzał w dziesiątkę( jak dla mnie) bardzo mi one pomogły i chciałem się podzielić tym z innymi. Jestem inny nie boję się rozmawiać spokojnie rozwijam tematy, gdzie wcześniej mówiłem tylko słówkami. Lek w pełni zadziałał dopiero po 2 tygodniach, jestem bardzo zadowolony.

Pozdrawiam


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - Irrité - 20 Wrz 2012

Bardzo miło to słyszeć, że lek Coaxil dobrze działa, czyli tianeptyna. Daje to do myślenia z pewnością.
P.S. Na przyszłość proszę postarać się pisać substancję czynną, a nie nazwę lekarstwa:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

ethna napisał(a):ja to jestem harcorowa xD

odkąd poszłam na studia, coraz częściej wchodzę w sytuacje, które mnie tak naprawdę stresują, typu spotkania z mniej znanymi osobami, zagadywanie kogoś w jakiejś sprawie lub tak po prostu, skrzykiwanie ludzi na spotkanie itd. mimo że jest we mnie na szczęście duża poprawa to i tak za każdym razem przed dokonaniem tych rzeczy czuję się zestresowana, a czasem jak już do nich dojdzie, to przez dłuższy czas ciężko mi się wyluzować. ale mam nadzieję, że z czasem, jak jeszcze częściej będę się tak "rzucać na głęboką wodę" to mi w końcu przejdzie

Uuuu... imponujsz mi. Mam 21 lat i dotąd się nie przełamałem, więc jesteś moim GURU :Stan - Uśmiecha się:
Prowadzić radykalną terapie dla siebie, na logikę, powinno to zmienić Twoje odruchowe zachowanie, ale jeszcze postacz na "głęboką wodę" xD


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - ola1992 - 21 Wrz 2012

W teście wyszło mi 77 czyli niby mam fobię, ale te pytania są takie, że ja nie wiem jaki miałam w takiej sytuacji stres :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - schiza - 22 Wrz 2012

Tak to jak najbardziej fobia.Wyjść z tego jak najbardziej można sam się z tym uporałem chociaż nie zebym był odrazu jakiś gieroj ale moge żyć normalnie.Na różnych ludzi pomaga troszeczke coś innego,poczytaj troche forum,popróbuj różnych metod,pewnie na czymś się sparzysz ale nie przejmuj się i próbóbuj dalej.Polecam ci na początek w pewnym sensie wyłączyć mózgownice czyli napisz sobie te cv do pracy i wybierz sobie jaką firme gdzie chcesz je zanieść i nie zastanawiaj się na tym czyli wyłącz mózgownice i poprostu idź "na chama".Otwórz drzwi znajdź sekretariat i zostaw cv.Za pierwszym razem będzie okropnie a za pięćdziesiątym pewnie będziesz się uśmiechał na myśl że na początku tak się bałeś.A jeszcze do tego bedzie ta mała frajda że się coś udało zrobić.Spróbuj.A przy okazji możesz sobie łykać magnez,pomaga na stresy.


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - ola1992 - 22 Wrz 2012

W poniedziałek idę na spotkanie w sprawie pracy i już się boję, ale pójdę, a raczej pojadę bo to do Ustronia. Właśnie myślę cały czas myślę i to jest najgorsze, ale na szczęście spotkanie rano więc jakoś dam radę. Ja też myślę, że idzie sobie poradzić samemu :Stan - Uśmiecha się:


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - ola1992 - 24 Wrz 2012

No i nie udało mi się tam zajechać, kolejna szansa zmarnowana:Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - Marzena77 - 13 Paź 2012

Hejka wszystkim mniej i bardziej nieśmiałym. Ja zdecydowanie należę do tej drugiej grupy. Mam niespełna 23 lata i... : zero życia towarzyskiego, brak przyjaciół, ogólnie nie mam nic. Ani chłopaka, choć brzydka nie jestem i może szkoda, bo wtedy mogłabym jakoś odpowiadać na zaczepki krewnych że np kto by taką bekę chciał. Moja nieśmiałość jest wręcz chorobliwa! Nie pracuję bo na żadnej rozmowie nie mam nic ciekawego do powiedzenia, nie potrafię zaprezentować się pracodawcy w odpowiedni sposób i marzę żeby już wyjść. Ponadto sam wyjazd pociągiem mnie stresuje, boję się że pomylę stację a potem zgubię się w mieście ( mieszkam na małej wsi ). Skasowanie biletu w autobusie powoduje u mnie drżenie rąk a jak już jakiś kolo na mnie zerknie, czy nawet nie, wystarczy że przejdzie, usiądzie na przeciw bądź go mijam to juz całkiem masakra. Dosłownie dostaję paraliżu, nie mogę nic powiedzieć i mało tego często się czerwienię i odwracam wzrok. Udaję ze nie widzę...Na studia też nie mogę się zapisać ze strachu że sobie tam nie poradzę nikogo nie znając. I ciężko jakoś przekonać mi się do waszych rad bo w gimnazjum przeżyłam prawdziwe piekło. Nikogo tam nie znałam i nie mogłam z nikim nawiązać przyjaźni, mało tego nieraz padałam ofiarą śmiechów i kpin względem mojej osoby.
Wiem że muszę coś zmienić w swoim życiu bo czas mija a ja z niego nie korzystam... ale jak to zrobić. Zamiast przezwyciężać nieśmiałość coraz bardziej w nią popadam i na dodatek bardziej niż kiedykolwiek odizolowałam się od ludzi. I co ja mam z sobą zrobić??? Jak "stanąć" na nogi???


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - Darek80 - 28 Paź 2012

Witam. Mam pytanie czy wy też mówicie niewyraźnie nawet samemu ?, że plątają się wam słowa itp.

Pozdrawiam


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - Loris - 18 Gru 2012

Witam :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

od paru lat choruję na nerwicę lękowo depresyjną , taką diagnozę postawił mój psychiatra , zastanawia mnie jednak czy nie cierpię również na fobię społeczną :Stan - Niezadowolony - W szoku: od zawsze byłam wstydliwym dzieckiem do tego stopnia ze jak do rodzicow przychodzil ktoś kogo sie wstydziłam chowałam sie w kuchni i nie wychodziłam stamtąd aż sobie owy ktoś nie poszedł , później to sie troszkę zmieniło nie wstydziłam sie aż tak bardzo ale mam takie objawy :

- wstydzę się rozmawiać przez telefon , do tego stopnia ze nawet go nie odbieram

- nie lubie rozmawiać z kims kto jest "nade mną " jak kierownik , lider

- nie potrafie sie targować , zanosić reklamacji , zwrócić uwagi sprzedawcy ze dal mi np cos zepsutego albo zle mi wydal pieniadze

- ktos mnie obraza a ja spuszczam głowe i nie bronie sie

- nie odzywam sie za duzo w towarzystwie bo boje sie ze zostane skrytykowana i ze w ogóle wszystko co mowie jest bez sensu

- jak rozmawiam z kims to pozniej pare godzin mysle czy dobrze powiedzialam i co ten ktos o mnie pomyslal , czy nie powiedzialam czegos głupiego

- jak ktos na mnie patrzy stresuje sie ze glupio sie ruszam ze zle wygladam itd

tak na szybko nie potrafie wszystkiego wymienic , ale czy po tym co napisalam można stwierdzic fobie spoleczna ?? :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - BlankAvatar - 18 Gru 2012

w sumie tak..


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - Loris - 18 Gru 2012

:Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:

a czy jest na to jakiś lek ?? czy asertin jaki biorę na nerwicę jest lekiem ktory tez powinien tą fobię uciszyc ??

pytam bo postanowilam odstawic asertin , robilam to pod okiem psychiatry powoli stopniowo , udalo sie , tydzien nie brałam , było "normalnie" ni krecilo mi sie w glowie czułam sie dobrze , nie miałam problemów z przełykaniem sliny jakie miałam na poczatku choroby ale po tygodniu zaczełam sie czuć strasznie jezeli chodzi o psychikę , od pół roku mieszkam z mężem i jego mamą czyli moją tesciową , kazde poranne wyjscie z pokoju jest dla mnie wyczynem , czuje sie tutaj obco , nie chce tu byc , najchetniej to bym uciekla stad :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Czym jest fobia społeczna? Czy to mnie dotyczy? - BlankAvatar - 18 Gru 2012

fobia spoleczna to nerwica, wiec.. tak.

niepotrzebnie sie stresujesz tym w zasadzie, to nie jest tak, ze nagle zachorowalas na cos nowego - zlapalas jak grype. nic w tym niezwyklego, ze zaburzenia wspolwystepuja czy moze lepiej mowic, ze owe jedno glowne tworzy konstelacje z innymi podobnymi... te objawy fobii spolecznej zwieraja sie w tej twojej 'nerwicy lekowo-depresyjnej'. nic nowego nie masz


w sumie to nawet lepiej, ze mozesz rozpoznac i nazwac bardziej szczegolowo problemy, ktore moga cie dotyczyc, bo wtedy mozesz zajac sie pozbywaniem sie ich. porozmawiaj ze swoim lekarzem. a ode mnie masz ksiazki


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.