PhobiaSocialis.pl
Jakie są wasze deal-breakery? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Jakie są wasze deal-breakery? (/thread-33695.html)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - cheeseburger_z_serem - 22 Cze 2021

Moje transakcjo-łamacze to:
1. Istnienie poprzednich doświadczeń seksualnych lub romantycznych.
2. Posiadanie kolegów/koleżanek na poważnie.
3. Lubienie świata i ludzi.


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Placebo - 23 Cze 2021

(22 Cze 2021, Wto 13:00)Proxi napisał(a): - użytkowniczka phobasocialis.pl

A dlaczego? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - KamilWro - 23 Cze 2021

(20 Cze 2021, Nie 21:43)Kiwi napisał(a): brak choćby podstawowych badań zgodnie z kalendarzem badań
Chodzi o coś, czym mógłby Cię zarazić, np. choroby weneryczne i inne świństwa? Czy może też bez regularnej morfologii przestałabyś się umawiać z taką osobą i/lub przerwałabyś związek? Chyba większość ludzi nie robi sobie badań, a nawet na badaniach wstępnych i okresowych do pracy w przypadku wielu stanowisk nie pobierają krwi, więc trochę wysokie wymaganie, zwłaszcza biorąc pod uwagę pierwsze miejsce na liście deal-breakerów i kolejność nieprzypadkową.


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Pan Foka - 23 Cze 2021

-odchył powyżej 5% w dziennym bilansie kalorycznym


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Placebo - 23 Cze 2021

U mnie:
- nieporadność życiowa i lenistwo
- niedojrzałość i brak odpowiedzialności
- niski poziom inteligencji
- toksyczność (przemoc jakakolwiek, manipulacje, alkoholizm, poważniejsze problemy psychiczne etc.)
- narcyzm albo nadmierny egoizm
- seksizm, problem z szacunkiem do kobiet
- brak kręgosłupa moralnego (zdrady, kłamstwa)
- niezdolność albo niechęć do zaangażowania w związek
- brak dbałości o siebie (zwłaszcza zaniedbanie zdrowia, nadwaga)
- niskie potrzeby seksualne
- nieokazywanie czułości albo brak takiej potrzeby
- brak romantyzmu
- nadmierny pesymizm, introwersja i zamknięcie w sobie
- brak zamiłowania do podróży i gór

Udało mi się stworzyć całkiem pokaźną listę ale jak wiadomo - ideałów nie ma i życie różnie weryfikuje nasze widzi mi się. Nie poznałam jeszcze osoby, która spełniałaby wszystkie (jakże wygórowane xd) z powyższych wymagań. Jak pisze Szary - liczy się całokształt.


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Kiwi - 23 Cze 2021

(23 Cze 2021, Śro 10:45)KamilWro napisał(a):
(20 Cze 2021, Nie 21:43)Kiwi napisał(a): brak choćby podstawowych badań zgodnie z kalendarzem badań
Chodzi o coś, czym mógłby Cię zarazić, np. choroby weneryczne i inne świństwa? Czy może też bez regularnej morfologii przestałabyś się umawiać z taką osobą i/lub przerwałabyś związek? Chyba większość ludzi nie robi sobie badań, a nawet na badaniach wstępnych i okresowych do pracy w przypadku wielu stanowisk nie pobierają krwi, więc trochę wysokie wymaganie, zwłaszcza biorąc pod uwagę pierwsze miejsce na liście deal-breakerów i kolejność nieprzypadkową.

Nie miałam na myśli chorób wenerycznych.

Punkt był w komplecie:
[ktoś kto] "ma w tyłku swoje zdrowie (otyłość, fast foody, alkohol, totalny brak ruchu w ciągu tygodnia, brak choćby podstawowych badań zgodnie z kalendarzem badań)". To co było w nawiasie to raczej przykłady, które występowałyby w większości jednocześnie i chodziło o wersję hardcorową, a nie hot-doga czy pizzę raz na dwa tygodnie (bo w sumie fast-foody też wypisałam).


Chodzi mi o to, że jak ktoś ma ewidentnie gdzieś swoje zdrowie i zachowuje się, jakby celowo chciał zwiększyć ryzyko swojego zgonu zaraz po czterdziestce (no bo po co mi ktoś do związku, kto umrze po czterdziestce? :Stan - Różne - Zaskoczony: ), to mocno by mi przeszkadzało. Ale nie mam tak, że jak ktoś się spóźni miesiąc ze sprawdzeniem cholesterolu, to zrywam :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: (z resztą w związku jednak chyba chodzi o to, żeby razem się przekonywać do rzeczy ważnych i dobrych, można normalnie partnerowi powiedzieć, że "już pora sprawdzić cukier").

Chociaż ogólnie to tak jak Szary napisał, czasami "deal-breaker" traci zupełnie znaczenie w obliczu całokształtu (i w sumie też to napisałam w swoim poście, bo osoba, z którą teraz jestem wcale nie spełnia wszystkich punktów... zakochałam się i już, a związek jest mimo wszystko udany i trwa już lata, a nie miesiące).

Także w sumie mój post nie miał sensu, bo zamiast takich NAPRAWDĘ "deal-breakerów" wpisałam "przeszkadzacze".


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Omul - 23 Cze 2021

Wrzsystkije Ószytkowinidżki o mnję mówiooM ąż mi Mijótko na serduszku

Jakaś kafka słodzijaki  :Stan - Niezadowolony - Zawstydzony:


nie wymyślam se żadnych śmiesznych ramek najlepiej traktować każdego indywidualnie już nie jeden raz się zdziwiłem i z jakiejś nijakiej znajomości z osobą z zupełnie innego środowiska i innym podejściem do prawie wszystkiego wychodziła ciekawa relacja i było słodko.
tak samo w drugą stronę moja bogini potrafiła okazać się hmmm....

tak że ten różnie to wychodzi :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Empty box - 23 Cze 2021

- Palenie papierosów
- Zażywanie twardych narkotyków
- Skrajna otyłość lub anoreksja
- Nadużywanie wulgaryzmów
- Księżniczkowatość
- Chęć inwigilacji
- Mocny ekstrawertyzm
- Radykalny katolicyzm
- Ekstremalne poglądy polityczne
- styl klubowiczki lub dresiary


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - kei - 23 Cze 2021

Wydaje mi się, że do takich wątków powinno podchodzić się z dystansem i przymrużeniem oka :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Wszystko zależy od konkretnej osoby, tak jak fajnie podsumował to @Szary. Zakochać można się w każdym, wtedy wiele rzeczy nie ma aż takiego znaczenia i często nawet idziemy na kompromis, tak jak w przypadku @Kiwi :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
(23 Cze 2021, Śro 13:03)Kiwi napisał(a): Chociaż ogólnie to tak jak Szary napisał, czasami "deal-breaker" traci zupełnie znaczenie w obliczu całokształtu (i w sumie też to napisałam w swoim poście, bo osoba, z którą teraz jestem wcale nie spełnia wszystkich punktów... zakochałam się i już, a związek jest mimo wszystko udany i trwa już lata, a nie miesiące).
Mimo to większość ludzi ma jakieś swoje wymagania czy oczekiwania, nawet jeśli chodzi o sam wygląd. Nie ma w tym nic złego i myślę nawet, że warto być świadomym tego czego się oczekuje :Stan - Uśmiecha się:


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Użytkownik 104083 - 23 Cze 2021

- niebycie chrześcijaninem. Do tej pory popełniałam ten błąd, że poznawałam kogoś i zaczynałam go idealizować i wmawiać sobie, że może to nie ma znaczenia. Ale teraz już jestem pewna, że taki związek nie ma racji bytu. Za każdym razem łamie mi się serce, kiedy podobam się komuś, ale mam tą jedną "wadę", czyli wierzę w Boga. Tylko, że ta "wada" jest dla mnie najważniejsza i daje mi największe szczęście. Ludzie nie zdają sobie sprawy, jaka byłam zanim się nawróciłam i jak mnie to odmieniło. W ogóle to nie wiem czy powinnam wchodzić w jakikolwiek związek i szukać przyjaciół wśród ludzi ze świata, bo zwyczajnie mnie nie rozumieją.


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Omul - 23 Cze 2021

też bym powiedział że 100kg berta to nie to ale może życie mnie jeszcze zaskoczy  :Stan - Uśmiecha się - LOL:

https://youtu.be/LLT3_rfH3KM?t=26

więcej syfu już tu nie robię XD


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Indygo - 24 Cze 2021

- brak poszanowania potrzeby prywatności
- nieprzyznawanie się do mnie przy innych ludziach
- nieakceptowanie faktu, że mogę mieć znajomych/przyjaciół płci przeciwnej (Postrzegam to jako totalny brak zaufania do mnie - czego też nie lubię.)
- ciągłe i uporczywe narzucanie mi swoich poglądów (Ateizm, weganizm, abstynencja itp. itd. są spoko, cool i w ogóle indie, ale nie trzeba zmuszać mnie do tego. Mam swój rozum.)
- ciągłe krytykowanie mnie bez proponowania realistycznych rozwiązań problemów czy oferowania pomocy
- zmuszanie mnie do skrajnie "dynamicznego" stylu życia [Pewni ludzie mają tak, że czują się martwi w środku, gdy ciągle nie zmieniają środowiska, w którym żyją lub znajomych. Tacy ludzie mają też silną potrzebę ciągłego szukana wrażeń poprzez np. częste podróże, częste zmiany pracy, radykalne modyfikacje stylu ubierania się na przestrzeni paru miesięcy. Ja mam na odwrót. Jestem kreaturą mocno przywiązaną do rutyny (ale nie do przesady) i czuję, że tak naprawdę żyję, gdy mam ciągłe poczucie stabilności i bezpieczeństwa.]
- brak otwartości na świat


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Alexander Guard - 26 Cze 2021

Salva napisał(a):- niebycie chrześcijaninem.

Napisałaś piękny i głęboki, włącznie z dalszą niezacytowaną częścią, post. Tylko temu nie kliknąłem w lajka, że nie chciałem paniom sugerować podzielania akurat tegoż wymogu. Wiesz, z boku wygląda to tak, jakby te osoby mające kwestię wyznania za ujmę postrzegały osoby religijne w szufladce stereotypu i też takiej pochopnej, płytkiej awersji do tematu. Przynajmniej z takimi nastrojami zetknąłem się ja, gdy ktoś w mym otoczeniu uznawał wyznanie za wadę. Tymczasem dalsza część Twojego postu ukazuje, że w Twym wypadku wyznawanie tej religii to coś głębszego, szczególnego i osobistego.

A można spytać, czy ten deal-breaker dotyczy tylko niechęci drugiej strony, czy też i Tobie coś by nie podchodziło w fakcie niedowiarstwa partnera? Nie bym się oferował, ot zbieram informacje - od różnych ludzi do statystyk.


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Użytkownik 104083 - 26 Cze 2021

(26 Cze 2021, Sob 12:25)Alexander Guard napisał(a): A można spytać, czy ten deal-breaker dotyczy tylko niechęci drugiej strony, czy też i Tobie coś by nie podchodziło w fakcie niedowiarstwa partnera?

W skrócie to tak. Ogólnie to był trudny dla mnie temat, przynajmniej do niedawna. A z niedowiarstwem spotykam się często u samych chrześcijan. Ja tam użyłam takiego określenia, jak "ludzie ze świata", i staram się używać go z rozwagą, bo może stwarzać pewne bariery między ludźmi. Z drugiej strony to też przekonało mnie do chrześcijaństwa, bo pamiętam jak jeszcze na terapii, będąc ateistką, mówiłam, że odnoszę wrażenie, jakbym nie należała do tego świata. Kiedyś to w ogóle gardziłam społeczeństwem itd. No i taka jest prawda, że świat pogrążony jest w złu. A "święty", czyli taki jaki jest Bóg, oznacza właśnie "inny". I albo należy się do Boga, albo do świata. Nie oznacza to zaraz, że każdy niewierzący jest zły, albo, że każdy kto podaje się za chrześcijanina, naprawdę nim jest. Tylko, że najczęściej spotykam się z tym, że ludzie ze świata, wyznają światowe wartości, czyli chęć wzbogacenia się, przesadne skupianie się na wyglądzie, chęć przypodobania się innym, bycia podziwianym itd. A dla mnie to wszystko jest marnością. Tak samo ciężko mi jest kogoś pocieszyć, albo coś doradzić i nie wspomnieć przy tym o Bogu, i o tym, co jest w Biblii. A wiem, jak to wygląda z perspektywy niewierzącego, bo kiedyś samo chodzenie do Kościoła uważałam co najmniej za stratę czasu. Po prostu teraz Bóg znajduje się w centrum mojego życia i zazwyczaj irytuje to niewierzących, z którymi staram się wejść w głębszą relację. To nie jest tak, że wyznaczam jakiś czas na modlitwę, a później już żyję swoim życiem, bo Bóg jest we mnie, a nauka płynąca z Biblii dotyka każdej sfery życia. Tak też powinno być w małżeństwie, że to Bóg powinien być najważniejszy. A więzy duchowe są ważniejsze od więzów krwi, o czym mówił Chrystus. Znaczy to, że bardziej istotne powinny być dla mnie relacje z braćmi i siostrami ze wspólnoty, niż z kimkolwiek, kto nie jest dzieckiem Boga. Mimo to, Kościół zezwala, żeby chrześcijanie brali ślub z niewierzącymi, chociaż w Starym Testamencie pisze:

 "Każda istota żyjąca lubi podobną do siebie, a każdy człowiek - bliźniego swego. Każda istota żyjąca łączy się według gatunku, a człowiek przystaje do podobnego sobie. Czy współżyć będzie wilk z jagnięciem? Podobnie czy grzesznik z pobożnym?" A to z Nowego Testamentu: "Nie sprzęgajcie się z niewierzącymi do jednego jarzma. Cóż bowiem ma wspólnego sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z ciemnością? Albo jakież jest współuczestnictwo Chrystusa z Beliarem lub wierzącego z niewiernym? Co wreszcie łączy świątynię Boga z bożkami? Bo my jesteśmy świątynią Boga żywego - według tego, co mówi Bóg...".


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Alexander Guard - 26 Cze 2021

Dzięki za obszerne wyjaśnienie tematu. :Stan - Uśmiecha się:


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Metroid - 27 Cze 2021

1. Zołzowatość
2. Księżniczka-style
3. Przesadny ekstrawertyzm
4. Zbyt częsta chęć wychodzenia do ''znajomych''
5. Nie dbanie o siebie
6. Niedomatorka
7. Brak poczucia gustu w sprawunkach domowych
8. I w ogóle, nie mógłbym być nawet z klonem Jessicy Alby, jeżeli nie miałaby takiego poczucia ''wewnętrznej kobiecości'' Nie umiem tego fachowo wyjaśnić. Chodzi mi o taki drobne ''kobiece'' rzeczy. Jak chęć 'ukwiecenia'' domu, porządek w szafach, zadbane paznokcie, włosy i tak dalej.

(23 Cze 2021, Śro 18:18)Omul napisał(a): też bym powiedział że 100kg berta to nie to ale może życie mnie jeszcze zaskoczy :Stan - Uśmiecha się - LOL:

https://youtu.be/LLT3_rfH3KM?t=26

więcej syfu już tu nie robię XD



Sto tysięcy milionów lat nie słyszałem określenia ''berta'' Uśmiałem się :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - jutro - 27 Cze 2021

(26 Cze 2021, Sob 16:41)Salva napisał(a): A to z Nowego Testamentu: "Nie sprzęgajcie się z niewierzącymi do jednego jarzma. Cóż bowiem ma wspólnego sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z ciemnością?

W biblii potrafią dogadać niewierzącym.


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Użytkownik 22397 - 05 Lip 2021

(21 Cze 2021, Pon 18:02)Ciasteczko napisał(a):
(21 Cze 2021, Pon 17:12)kanli napisał(a):
(21 Cze 2021, Pon 6:49)Ciasteczko napisał(a):
(21 Cze 2021, Pon 0:14)kanli napisał(a): Widzę, że nie spełniam wymogów żadnej z przedmówczyń! Podoba mi się to! :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

A to wtedy przed snem ja też się pobawię w to, jako dawno tu nie wchodziłem.

-praca w formacjach mundurowych wszelkiej maści, bycie przedstawicielem władzy, (którejkolwiek - sądownicza, legislacyjna, wykonawcza) - praca w rzeźni
-łowienie ryb i polowanie
-miłość do jedzenia mięsa
-brak miłości do przyrody i zwierząt
-brak miłości do mnie
-ciasny umysł

 gdzie przprowadzalismy eksperymenty na zwierzetach. 

A tak, jeszcze to także muszę dopisać. do listy. W sumie to gorsze niż bycie myśliwym nawet.

Edit.
Choć w sumie to się łapie pod brak miłości do zwierząt.

Polemizowalabym czy gorsze. Mysliwym mozesz zostac "dla.zabawy", a eksperymenty na zwierzetach jesli sa przeprowadzane w cywilizowanych panstwach, a nie gdzies w Azji, to musza przejsc zgode komisji etycznej, zwierze musi byc przstrzymywane w dobrycg warunkach no i cel wykorzystania.zwierzat musi byc dobrze uzasadniony. Rozumiem, ze nie korzystasz z lekow i szczepionek? Bo wszystkie sa testowane na zwierzetach.
Staram się nie korzystać. Sensowność testów na zwierzętach jest nikła. Nie będę o tym dyskutował bo od razu się w+:Ikony bluzgi kurka: na kreatury które te testy przeprowadzają. Pozdro.


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - trash - 06 Lip 2021

@"Salva"

Smells lajk łocztałer. Mylę się?


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Użytkownik 104083 - 06 Lip 2021

(06 Lip 2021, Wto 8:14)trash napisał(a): @"Salva"

Smells lajk łocztałer. Mylę się?

tak :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: , należę do KK


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - trash - 06 Lip 2021

(06 Lip 2021, Wto 9:51)Salva napisał(a):
(06 Lip 2021, Wto 8:14)trash napisał(a): @"Salva"

Smells lajk łocztałer. Mylę się?

tak :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: , należę do KK
A ja do KKK :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Sory zasugerowałem się tymi nieszczęsnymi 'ludziami ze śfjata' i biblijną zajawką.


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Monty - 06 Lip 2021

(27 Cze 2021, Nie 19:18)jutro napisał(a):
(26 Cze 2021, Sob 16:41)Salva napisał(a): A to z Nowego Testamentu: "Nie sprzęgajcie się z niewierzącymi do jednego jarzma. Cóż bowiem ma wspólnego sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z ciemnością?

W biblii potrafią dogadać niewierzącym.

To i tak ewolucja w stosunku do starotestamentowego Mówi głupi w swoim sercu: «Nie ma Boga» :Stan - Uśmiecha się - Chichocze:


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Dalinar - 29 Gru 2021

1. Otyłość (tak wiem jestem złym człowiekiem xdd) 
2..Zbyt wysoki wzrost, ogólnie im niższa tym lepiej  :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
3.zbyt duża liczba znajomych(czułbym się przy niej biednie xd)
4.nadużywanie alkoholu i ogólne bycie pato jakby to nie brzmiało 
5.Brak jakichkolwiek zainteresowań (facebook się nie liczy xd)
6.niechęć do zwierząt
7.przesadny ekstrawertyzm (taki bardzo bardzo :Stan - Uśmiecha się - LOL:)
8.przesadna religijność (a jeszcze niedawno planowałem iść na pielgrzymkę, bo podobno można tam znaleźć taką "porządną" :Stan - Uśmiecha się - Anielsko: )
9.zamkniety umysł i ogólny brak tolerancyjności 
10.desperacja , jeśli by była ze mną z powodu braku lepszej opcji.
11. zbyt idealna z wyglądu (tak wiem nie grozi mi to :Stan - Uśmiecha się - LOL: , ale serio nie podobają mi się dziewczyny o zbyt idealnej, takiej powszechnej zbyt plastikowej urodzie xd) 
12. imprezowość  (tak marzy mi się poznanie dziewczyny w bibliotece  :Stan - Uśmiecha się - Chichocze:  )
13. Przesadnie dojrzała i pragnąca zabawy w "domek" w najbliższej przyszłości  :Memy - Facepalm:


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - niki111 - 29 Gru 2021

1. Użytkownik wykopu, braci samców i innych tego typu stron
2. Odmienne poglądy polityczne
3. Nadmierna nadwaga (delikatny brzuszek ok, bo sama nie mam idealnie płaskiego)
4. Cichy, zamknięty w sobie, lękliwy (ale też nieprzesadny ekstrawertyk)
5. Toxyk
6. Seksista
8. Tzw. katol (może być wierzący byle nie próbował mnie na siłę nawracać i żeby miał swój rozum, a nie to co ksiądz powie to prawda objawiona)
9. Nietolerancyjny wobec mniejszości seksualnych
10. Brak zainteresowań
11. Bardzo wysoki (Mam 158 wzrostu i czułabym się jak mała dziewczynka przy facecie 180+)
12. Alkoholik, narkoman
13. Leniwy (można poleniuchować, ale nie codziennie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:)
14. Nie szanuje prywatności partnerki, przesadna zazdrość


RE: Jakie są wasze deal-breakery? - Dalinar - 29 Gru 2021

(29 Gru 2021, Śro 19:33)niki111 napisał(a): 11. Bardzo wysoki (Mam 158 wzrostu i czułabym się jak mała dziewczynka przy facecie 180+)
Zawsze mnie to zastanawiało czy Te bardzo niskie również oczekują minimum 1.8 xdd


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.