PhobiaSocialis.pl
Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+--- Wątek: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? (/thread-33622.html)

Strony: 1 2


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - Marko24 - 10 Kwi 2021

(10 Kwi 2021, Sob 13:53)czerczesow napisał(a): Sesja indywidualna z terapeutą uzależnień trwa 45-50 minut.
Te 2-3h to sesja grupowa. Zaczyna się zwykle od tzw. rundy wstępnej. Mówisz co się dzieje w Twoim emocjach (identyfikacja emocji i poznawanie ich to jedna z najważniejszych spraw terapii), jak spędzałeś ostatnie dni itd.. Jeśli ktoś jest np. na głodzie alokholowym, czy ma jakiś większy problem, to wtedy po rundce poświęca się czas jemu. Terapeuta coś mówi, o coś może zapytać, a potem kto chce udziela tzw. informacji zwrotnych do tej osoby. Następnie zwykle przychodził czas na czytanie przez kogoś pracy pisemnej, po której również były informacje zwrotne. Obowiązkowe. Co czułeś słuchając pracy, z czym się identyfikujesz, co cię szczególnie zainteresowało itp. Bywało, że był też czas poświęcony na mini-wykład i omówienie któregoś z mechanizmów uzależnień. Albo trafiła się jakaś "gra"  czy zadanie zwykle związana właśnie z emocjami, ale to chyba dwa czy trzy razy na moich ok. 30 sesji grupowych.

W sumie nie wiem jak by miało mi to pomóc, ja chyba jestem bardziej indywidualistą, bo i tak z problemami będę się musiał zmierzyć sam. I mi chyba bardziej potrzebna przymusowa izolacja od alkoholu nawet siłowa i poukładanie sobie w głowie samemu, może poza nawiązywaniem/poznawaniem nowych ludzi.


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - czerczesow - 10 Kwi 2021

Hehe. Jakie to znajome...
Nie wyobrażałem sobie grupowej terapii. Jak byłem na pierwszej wizycie u terapeuty, chciałem tylko indywidualną. Na NFZ czegoś takiego nie ma, jak chcesz tylko rozmawiać sam na sam, to musisz to załatwić prywatnie.
Widocznie jeszcze musisz pocierpieć, aby naprawdę chcieć przestać pić. Ja miałem nie być na grupie, miałem nie być w AA itd. Wszędzie jednak poszedłem sam i jeśli czegoś żałuję, to tego, że nie zrobiłem tego wcześniej.


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - niki111 - 10 Kwi 2021

Wiem, że teraz ze stacjonarnymi mitingami ciężko, ale jak się otworzą to warto, ja poznałam tam masę super ludzi :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: W trakcie jest zawsze przerwa, wychodzimy, rozmawiamy ze sobą, z niektórymi mam kontakt tel :Stan - Uśmiecha się: Więc nowi znajomi jak znalazł :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - Marko24 - 11 Kwi 2021

(10 Kwi 2021, Sob 17:31)czerczesow napisał(a): Hehe. Jakie to znajome...
Nie wyobrażałem sobie grupowej terapii. Jak byłem na pierwszej wizycie u terapeuty, chciałem tylko indywidualną. Na NFZ czegoś takiego nie ma, jak chcesz tylko rozmawiać sam na sam, to musisz to załatwić prywatnie.
Widocznie jeszcze musisz pocierpieć, aby naprawdę chcieć przestać pić. Ja miałem nie być na grupie, miałem nie być w AA itd. Wszędzie jednak poszedłem sam i jeśli czegoś żałuję, to tego, że nie zrobiłem tego wcześniej.

Chyba mnie nie zrozumiałeś ty piszesz o terapii ambulatoryjnej 2-3h 2 razy w tygodniu, ja o zamkniętej dziennej (siłą przymus niepicia) ...


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - czerczesow - 11 Kwi 2021

(11 Kwi 2021, Nie 5:38)Marko24 napisał(a): Chyba mnie nie zrozumiałeś ty piszesz o terapii ambulatoryjnej 2-3h 2 razy w tygodniu, ja o zamkniętej dziennej (siłą przymus niepicia) ...
Piszę o terapii na jaką sam uczęszczam. To chyba zrozumiałem. O dziennej nie napiszę, bo nie byłem, choć zajęcia wyglądają podobnie. Znam ludzi, którzy ją ukończyli... Różnicą jest tylko zamknięcie.


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - Marko24 - 11 Kwi 2021

(11 Kwi 2021, Nie 5:55)czerczesow napisał(a):
(11 Kwi 2021, Nie 5:38)Marko24 napisał(a): Chyba mnie nie zrozumiałeś ty piszesz o terapii ambulatoryjnej 2-3h 2 razy w tygodniu, ja o zamkniętej dziennej (siłą przymus niepicia) ...
Piszę o terapii na jaką sam uczęszczam. To chyba zrozumiałem. O dziennej nie napiszę, bo nie byłem, choć zajęcia wyglądają podobnie. Znam ludzi, którzy ją ukończyli... Różnicą jest tylko zamknięcie.

No i ta różnica jest kluczowa. Generalnie jak ktoś by dziś przyszedł do mnie i powiedział od jutra idziesz na odwyk na 6-8 tygodni w zamknięciu, po nim nie będzie problemu możesz dalej pracować gdzie pracujesz to bez zastanowienia bym poszedł. Ale takie zniknięcie na 6-8 tygodni w pracy raczej nie przejdzie bez echa.


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - czerczesow - 11 Kwi 2021

Na czas pobytu dostaniesz zwolnienie lekarskie.


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - Marko24 - 11 Kwi 2021

(11 Kwi 2021, Nie 6:48)czerczesow napisał(a): Na czas pobytu dostaniesz zwolnienie lekarskie.

Domyślam się. Ale po prostu i tak nagłe zniknięcie dotychczas zdrowej młodej osoby na L4 na 2 miesiące czy tam 6 tygodni nie przejdzie w kadrach bez echa.


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - czerczesow - 11 Kwi 2021

To jest zawsze wybór między czymś.
Uzależnienia nieleczone zawsze się rozwijają, a nie zwijają. Jak pójdzie ostro, to za kilka lat możesz nie mieć takich dylematów, bo zwyczajnie możesz nie mieć pracy.
Życzę powodzenia.


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - Marko24 - 11 Kwi 2021

(11 Kwi 2021, Nie 7:02)czerczesow napisał(a): To jest zawsze wybór między czymś.
Uzależnienia nieleczone zawsze się rozwijają, a nie zwijają. Jak pójdzie ostro, to za kilka lat możesz nie mieć takich dylematów, bo zwyczajnie możesz nie mieć pracy.
Życzę powodzenia.

I tak muszę poczekać aż pandemia się skończy i zaczną się w trybie dziennym zamkniętym, bo w moim mieście nie ma obecnie. A co do pracy to do tej pory funkcjonuje od dłuższego czasu.


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - jutro - 11 Kwi 2021

(11 Kwi 2021, Nie 7:16)Marko24 napisał(a): A co do pracy to do tej pory funkcjonuje od dłuższego czasu.

Jeżeli jesteś alkoholikiem to nie ma obawy bo to się zmieni.


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - Marko24 - 11 Kwi 2021

(11 Kwi 2021, Nie 12:39)jutro napisał(a):
(11 Kwi 2021, Nie 7:16)Marko24 napisał(a): A co do pracy to do tej pory funkcjonuje od dłuższego czasu.

Jeżeli jesteś alkoholikiem to nie ma obawy bo to się zmieni.

Z ponad rok już minął i w tym czasie zyskałem wyższe stanowisko, więc raczej nie ma tragedii jeśli chodzi o ten temat.


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - Agnostyk1976Niemcy - 11 Kwi 2021

(11 Kwi 2021, Nie 13:11)Marko24 napisał(a):
(11 Kwi 2021, Nie 12:39)jutro napisał(a):
(11 Kwi 2021, Nie 7:16)Marko24 napisał(a): A co do pracy to do tej pory funkcjonuje od dłuższego czasu.

Jeżeli jesteś alkoholikiem to nie ma obawy bo to się zmieni.

Z ponad rok już minął i w tym czasie zyskałem wyższe stanowisko, więc raczej nie ma tragedii jeśli chodzi o ten temat.

Tragedia nadchodzi powoli, ale nadchodzi. Niestety ludzie czesto zrozumieli to jak bylo juz za pozno a inni wcale. Pozatym piszesz juz jak typowy alkoholik...bez urazu...

https://youtu.be/ci1ehxGesyU


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - jutro - 11 Kwi 2021

(11 Kwi 2021, Nie 13:11)Marko24 napisał(a): Z ponad rok już minął i w tym czasie zyskałem wyższe stanowisko, więc raczej nie ma tragedii jeśli chodzi o ten temat.

Wszystko jeszcze przed tobą, cierpliwości. No chyba, że jesteś wyjątkowy.


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - Agnostyk1976Niemcy - 11 Kwi 2021

https://youtu.be/eDYHQYPGhFQ


https://youtu.be/5ghJGw84_Xg


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - Marko24 - 13 Kwi 2021

(08 Kwi 2021, Czw 14:08)jutro napisał(a): Są jeszcze fora internetowe takie jak np. niepijemy.pl i tam też ludzie mogą znacznie pomóc Ci w tej sprawie. Na pewno będzie gadanie o mitingach, 12 krokach i takich tam ale i pewnie usłyszysz (zobaczysz) praktyczne rady.

https://niepijemy.pl/forum/forum-dla-alkoholikow/289342-jak-poradzic-sobie-z-tyloma-problemami-i-przestac-pic

Jak dotąd usłyszałem i otrzymałem bardzo praktyczne rady, faktycznie profesjonalne forum, już wolę jednak pisać na forach niezwiązanych stricte z problemami alkoholu.

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://m.youtube.com/watch%3Fv%3D0sOUVGeF6Lo&ved=2ahUKEwiY4vvf0PvvAhVLgP0HHRc_BP4QtwJ6BAgDEAI&usg=AOvVaw1KJm0rWZ_hJYM15HPestK0

Ktoś skomentuje?


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - niki111 - 14 Kwi 2021

Szukasz tylko wymówek byle dalej pić, typowy objaw choroby alkoholowej, to nie, tamto nie, będę pić i tak, spoko, to Twoje życie i decyzje, chcesz dokładać sobie problemów to dokładaj, Twój wybór. Może jak osiągniesz dno dna to wtedy się ogarniesz. Powodzenia.


RE: Jak poradzić sobie z tyloma nawarstwionymi problemami? - jutro - 14 Kwi 2021

Ktoś skomentuje?

Przyznam, że nie chce mi się tego oglądać bo co mnie obchodzi zdanie jakichś ludzi (dziwne słowa w ustach fobika). Muszę Ci przyznać, że tamto forum jest specyficzne i gada się tylko na tematy związane pośrednio lub bezpośrednio z alkoholem. Chyba sam musisz sobie wybrać co może Ci się przydać ze zdobytej tam wiedzy i się do tego stosować. Wtedy może Ci się udać nie pić albo nie udać, proste. Możesz też usprawiedliwiać się samotnością i dalej pić a to bardzo mocna wymówka i może wystarczyć na bardzo długo być może nawet do końca.

Kurde bierze mi cytat z jednego posta a nick z innego, drugi raz już.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.