PhobiaSocialis.pl
Wahania nastrojów, pragnień, celów, zainteresowań - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Pozostałe problemy zdrowotne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-40.html)
+--- Wątek: Wahania nastrojów, pragnień, celów, zainteresowań (/thread-33569.html)



Wahania nastrojów, pragnień, celów, zainteresowań - zbyszek93 - 14 Mar 2021

Piszę taki temat, bo myślę, że jest to poważny problem. Przez ostatnie kilka dni moim największym pragnieniem było pójść na studia, zdobyć wyższe wykształcenie i jakiś ciekawy, przyszłościowy zawód, a dzisiaj nagle, w ekspresowym tempie, po jednej nocy kompletnie mi się tego odechciało, kompletnie przestało mi na tym zależeć i niestety jest tak, że ja z każdym życiowym pragnieniem i celem mam dokładnie tak samo - kilka dni dosłownie obsesji na jakimś punkcie, a za chwilę kompletne olanie, zawsze tak jest. Jak tylko w mojej podświadomości pojawia się jakiś nowy kompleks, albo wraca stary to ten poprzedni kompletnie przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. W ciągu ostatnich kilku tygodni miałem 4 różne życiowe pragnienia: najpierw desperacko pragnąłem mieć w końcu dziewczynę, po kilku dniach kompletnie to olałem i wtedy najbardziej chciałem podróżować po świecie, kilka dni i znowu zmiana, tym razem najbardziej pragnąłem świętego spokoju i izolacji od ludzi i od pracy, potem odezwał się kompleks wykształcenia i desperacko pragnąłem iść na studia, a dzisiaj to już nic mi się nie chcę, dzisiaj to jedynie chcę całe życie przeleżeć w łóżku. Ekstremalne zmiany, raz mi się chcę zmieniać swoje życie, coś zrobić, gdzieś iść, a raz znowu kompletnie nic nie chcę zmieniać i cokolwiek robić. Zmiany nastrojów też są straszne - jednego dnia jestem kompletnie przygnębiony, przybity, a następnego potrafię się cieszyć i śmiać nie wiadomo z czego, a potem znowu smutek, potem złość, znowu radość, znowu smutek i tak w kółko, czasem nawet zmienia mi się nastrój kilkanaście razy w ciągu dnia (oczywiście nie jest tak codziennie, ale kilka takich dni w miesiącu mam). Z zainteresowaniami jest to samo - potrafię się na kilka dni całkowicie wciągnąć i zatracić w czymś, by po kilku dniach kompletnie to olać i zająć się zupełnie czymś innym (a nawet czasami nie, bo mi się nie chce niczym zajmować). Nawet to moje amatorskie projektowanie nie jest pasją ciągłą, nawet patrząc na daty powstawania wszystkich tych plików graficznych i tekstowych to widać - kilka, nawet kilkanaście stworzonych w ciągu kilku dni, a potem następne dopiero po tygodniach, albo nawet po miesiącach. Rozstrzał moich zainteresowań jest naprawdę ogromny, potrafię się zainteresować dosłownie wszystkim, by po chwili to kompletnie rzucić. Nigdy nie potrafię się na nic zdecydować, wybrać, bo ciągle mi się te cele, pragnienia, zainteresowania zmieniają. Patrząc też na moją historię edukacji to faktycznie kompletnie nie potrafię się na nic zdecydować, na jakikolwiek kierunek, w jaki powinno iść moje życie, mam ciągłe zmiany koncepcji:
- szkoła podstawowa - sportowa
- gimnazjum - z rozszerzonym angielskim
- technikum - gastronomiczne
- szkoła policealna - najpierw administracja, potem bhp, na koniec informatyka, a na początku chciałem też turystykę
- kurs - ochroniarski
- praca - sklep, remonty, ochrona
To jest dramat mieć tak ogromny rozstrzał dosłownie we wszystkim. Nawet ideału partnerki nie mam, bo tu też co chwilę co innego jest dla mnie najważniejsze.
Czy ktoś ma podobny problem? Da się to jakoś leczyć? A może samo przejdzie? Chciałbym się w końcu zdecydować na jakąś jedną drogę życiową a nie tak wszystko jednocześnie a tak naprawdę nic. Ja wiem, że takie wahania są normalne dla kobiet w ciąży albo dla dojrzewających nastolatków, ale u dorosłego (przynajmniej ciałem) chłopa?


RE: Wahania nastrojów, pragnień, celów, zainteresowań - Shiro - 14 Mar 2021

Ja mam taki sam problem. Myślę, że możesz mieć ChaD. Te wachania nastroju zabijają po jakimś czasie.


RE: Wahania nastrojów, pragnień, celów, zainteresowań - zbyszek93 - 14 Mar 2021

(14 Mar 2021, Nie 9:55)Shiro napisał(a): Ja mam taki sam problem. Myślę, że możesz mieć ChaD. Te wachania nastroju zabijają po jakimś czasie.
Nikt nigdy u mnie nie stwierdził dwubiegunówki. Mam stwierdzone jedynie 3 rzeczy: fobię społeczną, nerwicę lękową i depresję. Właściwie to nie chodzi mi o te wahania nastrojów (bo to mam znacznie rzadziej i nie jest to główny problem), ale o te wahania pragnień, celów i zainteresowań. Gdyby to były tylko wahania nastroju, albo głównie to nie byłby to aż taki problem, natomiast to, że życiowe cele, marzenia, zainteresowania, pasje zmieniają mi się tak błyskawicznie (co parę dni, czasem nawet godzin) to jest bardzo zagadkowe. Problemem jest to, że ciągle, co kilka dni chce czegoś innego od życia, ciągle mam inny cel, inne marzenie, inną rzecz, która mnie wciąga.


RE: Wahania nastrojów, pragnień, celów, zainteresowań - Proxi - 14 Mar 2021

ehm, te rzucanie zaburzeniami po przeczytaniu jednej wypowiedzi xd

Zmiany pragnień nie są może spowodowane źródłem Twojej motywacji? Sam czasami łapię się za rzeczy z nastawieniem na szybką gratyfikację, co z reguły kończy się odpuszczeniem po kilku dniach pod wpływem braku efektów i uświadomieniu sobie jak długa droga mnie czeka do określonych celów. Również dotyczy to zainteresowań, które pozornie wydają się ciekawe, jednak po zobaczeniu jaki jestem w tym słaby tracę całkowicie chęci. Czasem nie jesteś typem marzyciela którego chwilowy entuzjazm jest zbudowany na wizjach siebie po osiągnięciu punktu docelowego? 

W ogóle, co przeszkadza w jednoczesnym posiadaniu dziewczyny i pójściu na studia czy podróżowaniu? To się jakoś wyklucza? Natężenie motywacji też może być problematyczne, nic co skrajne nie jest dobre, może przez to jak wariujesz tak bardzo nastawiasz się na jeden, konkretny cel i nie potrafisz ich ze sobą pogodzić.

I nie oddzielałbym Twoich wahań nastroju od reszty. Sam nie raz się zaskakiwałem jak można stać w jednym miejscu i mieć tyle punktów widzenia. Albo jak jedna uwaga w czuły punkt potrafi burzyć cały świat. 

W samych suchych faktach które podałeś nie widzę nic dziwnego, zwłaszcza w okresie dojrzewania zmiany nie są niczym nadzwyczajnym. W późniejszych okresach też jakoś tak zwyczajnie. xd Ale to tylko moja subiektywna opinia, pewnie jeszcze zależy ile energii wkładasz w realizacje. Potrafisz całkowicie się czemuś poświęcić i później nagle przerwać i wszystko rzucić?


RE: Wahania nastrojów, pragnień, celów, zainteresowań - zbyszek93 - 14 Mar 2021

(14 Mar 2021, Nie 11:56)Proxi napisał(a): Sam czasami łapię się za rzeczy z nastawieniem na szybką gratyfikację, co z reguły kończy się odpuszczeniem po kilku dniach pod wpływem braku efektów i uświadomieniu sobie jak długa droga mnie czeka do określonych celów. Również dotyczy to zainteresowań, które pozornie wydają się ciekawe, jednak po zobaczeniu jaki jestem w tym słaby tracę całkowicie chęci. Czasem nie jesteś typem marzyciela którego chwilowy entuzjazm jest zbudowany na wizjach siebie po osiągnięciu punktu docelowego?
Bardzo możliwe.
(14 Mar 2021, Nie 11:56)Proxi napisał(a): W ogóle, co przeszkadza w jednoczesnym posiadaniu dziewczyny i pójściu na studia czy podróżowaniu? To się jakoś wyklucza? Natężenie motywacji też może być problematyczne, nic co skrajne nie jest dobre, może przez to jak wariujesz tak bardzo nastawiasz się na jeden, konkretny cel i nie potrafisz ich ze sobą pogodzić.
No właśnie u mnie wyklucza. Jak mam przez jakiś czas jeden cel, to tracę kompletnie zainteresowanie jakimkolwiek innym.
(14 Mar 2021, Nie 11:56)Proxi napisał(a): W samych suchych faktach które podałeś nie widzę nic dziwnego, zwłaszcza w okresie dojrzewania zmiany nie są niczym nadzwyczajnym. W późniejszych okresach też jakoś tak zwyczajnie. xd Ale to tylko moja subiektywna opinia, pewnie jeszcze zależy ile energii wkładasz w realizacje. Potrafisz całkowicie się czemuś poświęcić i później nagle przerwać i wszystko rzucić?
No w sumie tak - "Nawet to moje amatorskie projektowanie nie jest pasją ciągłą, nawet patrząc na daty powstawania wszystkich tych plików graficznych i tekstowych to widać - kilka, nawet kilkanaście stworzonych w ciągu kilku dni, a potem następne dopiero po tygodniach, albo nawet po miesiącach" - bardzo duże zaangażowanie energii i czasu przez jakiś czas, a potem kompletne porzucenie. Moim zdanie to nie jest normalne. Normalni ludzie mają jakiś jeden, konkretny cel, wiedzą co chcą robić, co lubią, jak mają pasję to się nią zajmują cały czas, a nie kompletnie porzucają po kilku dniach, a potem wracają do niej za miesiąc.


RE: Wahania nastrojów, pragnień, celów, zainteresowań - Danna - 14 Mar 2021

Myślę, że na etapie w którym jesteś, czyli ogólnego niezadowolenia z życia przeplatanego lękami społecznymi, takie wahania celów są całkiem uzasadnione. Wymyślanie nowych pomysłów "na życie" działa jak mechanizm obronny, który na chwilę pozwala Ci poczuć się lepiej. Nie masz jednak na tyle ustabilizowanego nastroju, aby dany cel móc z konsekwencją realizować. Wszystko znowu sprowadza się do stabilizacji nastroju, którą możesz osiągnąć dzięki terapii i ewentualnie farmakoterapii. Ja też wymyślałam sobie w ciągu życia różne "pomysły" na siebie, które po jakimś czasie porzucałam z myślą, że i tak się przecież się do tego nie nadaję, i tak mi się nie uda. Z mojego doświadczenia - jeśli nie zadbasz odpowiednio o stabilizację nastroju, każdy pomysł może okazać się po pewnym czasie nietrafionym. Jeśli uda Ci się opanować w miarę swoje skoki nastroju zobaczysz, że cele się skrystalizują, a ich osiągnięcie stanie się bardziej realne. Poczucie, że coś jest realne, poczucie własnej sprawczości wpłynie pozytywnie na Twoją motywację. Takie samonapędzające się koło, które trzeba ustawić we właściwym trybie.


RE: Wahania nastrojów, pragnień, celów, zainteresowań - zbyszek93 - 14 Mar 2021

No to w takim razie postaram się pójść na terapię jak najszybciej się da. To znaczy terapię indywidualną już mam, a grupową niestety opóźnia ten przeklęty wirus, no ale może jednak da się coś zorganizować.


RE: Wahania nastrojów, pragnień, celów, zainteresowań - Lamparcica - 14 Mar 2021

(14 Mar 2021, Nie 10:25)zbyszek93 napisał(a):  Mam stwierdzone jedynie 3 rzeczy: fobię społeczną, nerwicę lękową i depresję. 

Podoba mi sie swoisty optymizm zawarty w tym zdaniu.
Sorry za offtop, chcialam sie tylko tym podzielic.


RE: Wahania nastrojów, pragnień, celów, zainteresowań - Ciasteczko - 14 Mar 2021

(14 Mar 2021, Nie 9:03)zbyszek93 napisał(a): Piszę taki temat, bo myślę, że jest to poważny problem. Przez ostatnie kilka dni moim największym pragnieniem było pójść na studia, zdobyć wyższe wykształcenie i jakiś ciekawy, przyszłościowy zawód, a dzisiaj nagle, w ekspresowym tempie, po jednej nocy kompletnie mi się tego odechciało, kompletnie przestało mi na tym zależeć i niestety jest tak, że ja z każdym życiowym pragnieniem i celem mam dokładnie tak samo - kilka dni dosłownie obsesji na jakimś punkcie, a za chwilę kompletne olanie, zawsze tak jest. Jak tylko w mojej podświadomości pojawia się jakiś nowy kompleks, albo wraca stary to ten poprzedni kompletnie przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. W ciągu ostatnich kilku tygodni miałem 4 różne życiowe pragnienia: najpierw desperacko pragnąłem mieć w końcu dziewczynę, po kilku dniach kompletnie to olałem i wtedy najbardziej chciałem podróżować po świecie, kilka dni i znowu zmiana, tym razem najbardziej pragnąłem świętego spokoju i izolacji od ludzi i od pracy, potem odezwał się kompleks wykształcenia i desperacko pragnąłem iść na studia, a dzisiaj to już nic mi się nie chcę, dzisiaj to jedynie chcę całe życie przeleżeć w łóżku. Ekstremalne zmiany, raz mi się chcę zmieniać swoje życie, coś zrobić, gdzieś iść, a raz znowu kompletnie nic nie chcę zmieniać i cokolwiek robić. Zmiany nastrojów też są straszne - jednego dnia jestem kompletnie przygnębiony, przybity, a następnego potrafię się cieszyć i śmiać nie wiadomo z czego, a potem znowu smutek, potem złość, znowu radość, znowu smutek i tak w kółko, czasem nawet zmienia mi się nastrój kilkanaście razy w ciągu dnia (oczywiście nie jest tak codziennie, ale kilka takich dni w miesiącu mam). Z zainteresowaniami jest to samo - potrafię się na kilka dni całkowicie wciągnąć i zatracić w czymś, by po kilku dniach kompletnie to olać i zająć się zupełnie czymś innym (a nawet czasami nie, bo mi się nie chce niczym zajmować). Nawet to moje amatorskie projektowanie nie jest pasją ciągłą, nawet patrząc na daty powstawania wszystkich tych plików graficznych i tekstowych to widać - kilka, nawet kilkanaście stworzonych w ciągu kilku dni, a potem następne dopiero po tygodniach, albo nawet po miesiącach. Rozstrzał moich zainteresowań jest naprawdę ogromny, potrafię się zainteresować dosłownie wszystkim, by po chwili to kompletnie rzucić. Nigdy nie potrafię się na nic zdecydować, wybrać, bo ciągle mi się te cele, pragnienia, zainteresowania zmieniają. Patrząc też na moją historię edukacji to faktycznie kompletnie nie potrafię się na nic zdecydować, na jakikolwiek kierunek, w jaki powinno iść moje życie, mam ciągłe zmiany koncepcji:
- szkoła podstawowa - sportowa
- gimnazjum - z rozszerzonym angielskim
- technikum - gastronomiczne
- szkoła policealna - najpierw administracja, potem bhp, na koniec informatyka, a na początku chciałem też turystykę
- kurs - ochroniarski
- praca - sklep, remonty, ochrona
To jest dramat mieć tak ogromny rozstrzał dosłownie we wszystkim. Nawet ideału partnerki nie mam, bo tu też co chwilę co innego jest dla mnie najważniejsze.
Czy ktoś ma podobny problem? Da się to jakoś leczyć? A może samo przejdzie? Chciałbym się w końcu zdecydować na jakąś jedną drogę życiową a nie tak wszystko jednocześnie a tak naprawdę nic. Ja wiem, że takie wahania są normalne dla kobiet w ciąży albo dla dojrzewających nastolatków, ale u dorosłego (przynajmniej ciałem) chłopa?

Mam bardzo podobnie. Tyle, ze u mnie poduktowane jest to stresem. Jak mam trudny, stresujacy okres to nagle pojawiaja sie zainteresowania, zajawki, a jak to mija to jest pustka. Na studiach jak sama bylam, nie mialm znajomych to te uciekalam w zainteresowania, duzo wtedy rysowalam, czytalam i obsesyjnir wrecz zaglebialam wiedze z niektorych dziedzin. Myslalam, ze jestem tym mitycznym "czlowiekiem, ktory ma hobby". Ale jak mi sir w zyciu troche polepszylo, poszlam do pierwszej pracy, zaczwlam chodzic na randki, znalazlam chlopaka, to nagle zupelnie zapomnialam o swoim hobby xdd Teraz widze to samo, bylo bezrobocir to chyba, zeby nie muslec za duzp zaczelam na nowo rysowac, czytac, ogladac "powazne" rzeczy, a jak juz prace.mam to lipa. Siedze znowu i gapie sje w jeden punkt, jedyne co chce mi sie robic jak mojr zycie jest w miare normalne, to zajmowac sie domem, trace wtedy wszystke swoje zainteresowania, staje sie nudnym pustakiem.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.