PhobiaSocialis.pl
Czy macie dzieci? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RODZINA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-64.html)
+---- Wątek: Czy macie dzieci? (/thread-33404.html)

Strony: 1 2


RE: Czy macie dzieci? - Zasió - 03 Sty 2021

Nie żebym miał szanse na rodzinę i dzieci - ROTFL - ale szczerze mówiąc nigdy nie byłem w wyobraźni jakoś skaranie antynatalistyczny czy coś... Z drugiej strony, z racji mojej niedojrzałości zapewne, kompletnie odpycha mnie ten pierwszy etap w życiu :Różne - Koopa:, gdy tylko drze mordę, je, robi 💩 i śmierdzi, oraz kolejny, gdy wszędzie chce wejść, wszystko demoluje, a robienia 💩 gdzie popadnie trzeba go oduczyć.

Potem to już nawet dałoby wytrzymać... z drugiej strony nie sądzę, bym nawet z własnym dzieckiem potrafił się swobodnie porozumieć... Wyobrażenia są jednak mocno nierealistyczne.


RE: Czy macie dzieci? - Ciasteczko - 03 Sty 2021

(03 Sty 2021, Nie 17:30)Eskapista2 napisał(a):
(03 Sty 2021, Nie 17:00)Ciasteczko napisał(a): Ja bym chciała mieć dziecko, nawet bardzo, ale mieć go pewnie nie będę. Powodem jest antynatalizm. Nie uważam życia za wartego doświadczenia, bo człowiek i tak jest niewolnikiem i niezbyt może robić to co chce (w sensie, jest uwikłany w zasady i role społeczne). Po prostu, jakkolwiek smutno to nie zabrzmi, mniej więcej wiem jak potoczyłoby się życie mojego dziecka i nie są tp moim zdaniem scenariusze warte przeżycia.

Mogłoby się też to dziecko urodzić optymistą - chodzi mi o dużą obecność w mózgu tego hormonu co odpowiada co odpowiada za poczucie szczęśliwości - wtedy byłoby szczęśliwe bez względu na okoliczności.

Mogłoby, ale po co ryzykować? Zresztą to wszystko takie gdybanie bo a nuż się kiedyś na dziecko zdecyduję.

Jest też jeszcze sprawa mojego światopoglądu. Dzieciom wypadałoby jakieś wartości przekazać, a co jeśli ja uważam, że bycie dobrym człowiekiem to bullshit i nie chciałabym uczyć tego dziecka? Co jeśli uważam, że bycie cwaniakiem i bezdusznym gościem co po trupach do celu dąży, jest lepsze niż bycie w porządku? Mam to przekazywać dziecku czy nie?


RE: Czy macie dzieci? - Eskapista2 - 03 Sty 2021

(03 Sty 2021, Nie 17:50)Ciasteczko napisał(a):
(03 Sty 2021, Nie 17:30)Eskapista2 napisał(a):
(03 Sty 2021, Nie 17:00)Ciasteczko napisał(a): Ja bym chciała mieć dziecko, nawet bardzo, ale mieć go pewnie nie będę. Powodem jest antynatalizm. Nie uważam życia za wartego doświadczenia, bo człowiek i tak jest niewolnikiem i niezbyt może robić to co chce (w sensie, jest uwikłany w zasady i role społeczne). Po prostu, jakkolwiek smutno to nie zabrzmi, mniej więcej wiem jak potoczyłoby się życie mojego dziecka i nie są tp moim zdaniem scenariusze warte przeżycia.

Mogłoby się też to dziecko urodzić optymistą - chodzi mi o dużą obecność w mózgu tego hormonu co odpowiada co odpowiada za poczucie szczęśliwości - wtedy byłoby szczęśliwe bez względu na okoliczności.

Mogłoby, ale po co ryzykować? Zresztą to wszystko takie gdybanie bo a nuż się kiedyś na dziecko zdecyduję.

Jest też jeszcze sprawa mojego światopoglądu. Dzieciom wypadałoby jakieś wartości przekazać, a co jeśli ja uważam, że bycie dobrym człowiekiem to bullshit i nie chciałabym uczyć tego dziecka? Co jeśli uważam, że bycie cwaniakiem i bezdusznym gościem co po trupach do celu dąży, jest lepsze niż bycie w porządku? Mam to przekazywać dziecku czy nie?
Moim zdaniem tak. Bezwzględni ludzi mają łatwiej w życiu


RE: Czy macie dzieci? - Nowy555 - 03 Sty 2021

nie mam


RE: Czy macie dzieci? - Danna - 03 Sty 2021

Nawet nie wiedziałam, że jestem antynatalistką :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: Czy macie dzieci? - Ciasteczko - 03 Sty 2021

(03 Sty 2021, Nie 19:08)Eskapista2 napisał(a):
(03 Sty 2021, Nie 17:50)Ciasteczko napisał(a):
(03 Sty 2021, Nie 17:30)Eskapista2 napisał(a):
(03 Sty 2021, Nie 17:00)Ciasteczko napisał(a): Ja bym chciała mieć dziecko, nawet bardzo, ale mieć go pewnie nie będę. Powodem jest antynatalizm. Nie uważam życia za wartego doświadczenia, bo człowiek i tak jest niewolnikiem i niezbyt może robić to co chce (w sensie, jest uwikłany w zasady i role społeczne). Po prostu, jakkolwiek smutno to nie zabrzmi, mniej więcej wiem jak potoczyłoby się życie mojego dziecka i nie są tp moim zdaniem scenariusze warte przeżycia.

Mogłoby się też to dziecko urodzić optymistą - chodzi mi o dużą obecność w mózgu tego hormonu co odpowiada co odpowiada za poczucie szczęśliwości - wtedy byłoby szczęśliwe bez względu na okoliczności.

Mogłoby, ale po co ryzykować? Zresztą to wszystko takie gdybanie bo a nuż się kiedyś na dziecko zdecyduję.

Jest też jeszcze sprawa mojego światopoglądu. Dzieciom wypadałoby jakieś wartości przekazać, a co jeśli ja uważam, że bycie dobrym człowiekiem to bullshit i nie chciałabym uczyć tego dziecka? Co jeśli uważam, że bycie cwaniakiem i bezdusznym gościem co po trupach do celu dąży, jest lepsze niż bycie w porządku? Mam to przekazywać dziecku czy nie?
Moim zdaniem tak. Bezwzględni ludzi mają łatwiej w życiu

Mają ale to nie takie proste. Cienka jest granica między "praworządną" bezdusznością, a zwykłym zwyrodnialstwem i łamaniem prawa. Nie chciałabym, żeby mi dziecko w więzieniu siedziało.


RE: Czy macie dzieci? - zagubiona_99 - 05 Sty 2021

Nie i przez kilka lat się nie zapowiada na to.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.