PhobiaSocialis.pl
Co zrobić z tą relacją? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RODZINA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-64.html)
+---- Wątek: Co zrobić z tą relacją? (/thread-32744.html)



Co zrobić z tą relacją? - Chrom - 14 Paź 2019

Witajcie. Jako ,że relacji w życiu mam bardzo mało to nie wiem co zrobić i potrzebuję porady. Szerszego spojrzenia czy jakichś pomysłów. Zatem do sedna.
Mój problem to relacja z kuzynem. Jest to bliska rodzina.  Generalnie relacje były bardzo dobre dopóki nie poznał na studiach swojej obecnej dziewczyny.  Rzecz jest taka ,że po prostu jak sie z nimi spotykam to jestem tam ja to piąte koło u wozu. Mało tego kuzyn jest normalnie publicznie i nie po cichu strofowany przez tą dziewczynę, przez co bardzo się zmieniło jego zachowanie.  Nie wiem bo nie znam za bardzo par ale to chyba średnio w porządku obściskiwać się tak nachalnie przy kimś. Tak dyskretnie próbowałem poruszyć problem ale zostałem zbagatelizowany. Jest też tak ,że po prostu nieswojo się w ich towarzystwie czuje. Po prostu[ tu nie tylko ja to zauważyłem] jak kuzyn robi coś co jej się nie podoba to albo jest foch albo przeszywa go takim pustym złym spojrzeniem.. W efekcie on robi to czego ona oczekuje. Z tego co słyszałem odciał się od jakichkolwiek kolegów choć trochę ich jednak miał.
 No i co jest chyba najgorsze  w tym wszystkim to to ,że stawiają mnie w lipnej sytuacji bo 90 % czasu lecą aluzje o seksie itp. 

I teraz myśle tak czy olać go całkiem czy może tylko wtedy jak jest z tą panną?
Czy nie tyle olać ile po prostu starać się unikać , nie proponować spotkań nawet 1 na 1 z nim itp.
Raczej to niestety nie jest przejściowy związek  bo trwa ze 2 lata

Po prostu chciałbym wiedzieć jak się zachować mógłbym, a nie mam się  do kogo zwrócić 
Kiedyś mi zależało na tej relacji, a teraz szczerze nie wiem  co robić.
Z góry dziękuję za przeczytanie tematu i każdy post.


RE: Co zrobić z tą relacją? - Siakistam - 15 Paź 2019

To, że nie miałeś zbyt wielu relacji w życiu, nie oznacza, że masz się godzić na wszystko, w co te wąskie grono Cię wpycha. Jest to dla Ciebie ważne? Spróbuj porozmawiać z kuzynem, swój punkt widzenia przedstawić, daj Mu szansę się odnieść. Chyba nikt się nie odważy doradzić Ci, co miałbyś w tej sytuacji zrobić, czy uciąć kontakt czy nie wiem co, nagrywać uniesienia? No może ja... Spróbuj podjąć taką decyzję, która nie będzie krzywdzić Ciebie.


RE: Co zrobić z tą relacją? - Chrom - 15 Paź 2019

Hmm masz słuszność z tym ,że nie godze się na wszystko bo w sumie powinienem to dopisać ,że już trochę zaczałem go unikać od jakichś 2 tygodni.
I jest jeszcze tak ,że jak mi się skumulują emocje to potrafię wybuchnąć z takimi słowami i tonem,że panowie z Wronek by sie nie powstydzili i obawiam się ,że ta panna mnie do tego może sprowokować. Kuzyn jest omotany , rozmowa nie pomoże.
Tu chyba bym zadał też dodatkowe pytanie jak pogodzić się z tym ,że ta relacja zdechła , tak żeby sobie szkód jak najmniej zrobić?
Jak sądzicie?


RE: Co zrobić z tą relacją? - Siakistam - 15 Paź 2019

To, czy jest "omotany", czy nie, to już jest Jego sprawą i problemem. Jak rozumiem, to się o Niego niepokoisz. Co pozostaje? Pogadać, swój punkt widzenia przestawić. Źle się czujesz w takiej relacji? Przecież to Twój czas i Twoje zdrowie, po co masz się wściekać? Daj Mu szansę otwartą rozmową zareagować, sam wtedy będziesz wiedzieć, na czym stoisz. Może takie życie Mu się podoba? Dowiesz się więcej, łatwiej będzie Ci to zrozumieć i ewentualnie uporać. Taki jest mój punkt widzenia :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
"Jak się pogodzić"? Kolejny temat rzeka. Odcierpieć swoje.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.


RE: Co zrobić z tą relacją? - Chrom - 15 Paź 2019

Niee. nie martwię się po prostu jest mi trochę szkoda. Ale ostatnio mam takie spłycenie afektu ,że w sumie już uznałem relację za martwą. A odnośnie awantury ewentualnej po prostu tak mam od jakiegoś czasu ,że jak mnie ktoś sprowokuje to wybucham. Pewnie to wina za dobrego wychowania i tego że mi tłukli ze mam być grzeczny gdy dla 90 % napotkanych ludzi trzeba być skończonym chamem bo inaczej wejdą na głowę.
I słusznie go rozpracowałeś bo to ,że Jemu się tak podoba to ja wiem i tak tez się zachowuje. Wiesz widzę co jest i to,że robi to co robi umacnia mnie w tym żeby to olać ale zawsze warto zapytać może ktoś jeszcze miał podobnie .


RE: Co zrobić z tą relacją? - Siakistam - 15 Paź 2019

Nie. "Wybuchowym chamem" wcale nie trzeba być. Wystarczy powiedzieć "Nie, dziękuję, nie zgadzam się" i odejść. Zawsze tłumaczyłem sobie to tak. Wybucham? A wybuchałem nie raz. Tzn, że ja popełniam błąd, a nie osoba, która mnie prowokuje. Popełniam błąd, bo moje nerwy niczego nie poprawią, a wrócą rykoszetem prosto we mnie. Rozumiem, że tak się w tej chwili wyrażasz, napięcie masz w sobie ogromne, nie wytrzymujesz, krzyczysz. "Tupiesz nogą". Zastanów się, czy to jest dla Ciebie dobre. Może masz taki silny, ognisty temperament i faktycznie musisz? To Ci dodaje "powera"?

A kuzyna to będzie szkoda, jak sam się nie połapie, jeśli tak oczywiście jest, że tkwi w kiepskiej relacji. W innym wypadku? Niech się bawi chłopak życiem. Każdy z nas niech je pozna i poczuje jak najmocniej :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


RE: Co zrobić z tą relacją? - Żółwik - 15 Paź 2019

@Chrom, gdybyś zdecydował się na ograniczenie relacji z kuzynem, to najlepiej tak bez awantur i jakiegoś palenia mostów. To przecież członek rodziny.
Oczywiście nie jest Twoją rolą bycie "terapeutą par" i wyzwalanie go z "omotania". Być może, jeśli ich związek się ustabilizuje i wyjdzie z fazy wszechogarniającego zakochania z klapkami na oczach, to znów będziesz mógł z kuzynem sensownie się dogadywać.


RE: Co zrobić z tą relacją? - Chrom - 15 Paź 2019

Wiecie chyba wycofam się bez słowa po angielsku jak to mówią, widać nie mam farta do ludzi i nie można tego zmienić[ nie chodzi już o tą relację] ale o wiele innych. Optymista z Ciebie Żłówiku, bowiem już z paroma omotanymi nie mam żadnego kontaktu. A spalony most hmm nie wiem . Ja już chyba ograniczam. Cóż dzięki za odpowiedzi.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.