PhobiaSocialis.pl
Ludze mnie nie słyszą w pracy - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Ludze mnie nie słyszą w pracy (/thread-32640.html)



Ludze mnie nie słyszą w pracy - Marcinzg - 22 Sie 2019

Od jakiegoś czasu pracuje na kasie w sklepie i na początek zadam pytanie. Czy kasjer ma obowiązek klientowi mówić ile ma do zapłacenia, czy z racji tej, że klient może zobaczyć tę sumę na monitorze, nie musi? Bo ja staram się mówić, ale często klienci mnie nie słyszą, a już chyba z 20 razy mi zwracali uwagę, żebym głośniej i śmielej mówił. Nic nie poradzę, że na sklepie jest duży hałas i gra jeszcze muzyka, ludzie w kolejce też rozmawiają, i mnie nie słychać, a głośno nie umiem po prostu gadać, bo jestem niepewny siebie i mam taki cieniutki głosik. Czy ktoś też  ma taką sytuację w pracy i jak z tego wybrnąć?


RE: Ludze mnie nie słyszą w pracy - lvs - 22 Sie 2019

To sobie wybrałeś pracę dla fobika... to tak specjalnie na przełamanie lęków, czy nie było nic innego? Jak ktoś ma ciężki przypadek fobii to praca kasjera jest z czołówce najgorszych możliwych.


RE: Ludze mnie nie słyszą w pracy - Marcinzg - 22 Sie 2019

@lvs dość długo nie mogłem znaleźć pracy, i tak wypadło, że trafiłem na kasę. Na rozmowie o pracy kierownicza mówiła, że raczej będę na sklepie i na kasie sporadycznie, ale okazało się co innego, prawie cały czas jestem na kasie. Nie wiem naprawdę, ale dziwnym trafem nawet już nie mam kołatania serca jak siedzę na tej kasie, ale mimo tego jak jest duża kolejka i każdy się na mnie gapi, to mnie strasznie przytłacza i do tego z miasta już dużo osób może mnie kojarzyć, bo sklep jest w centrum akurat...


RE: Ludze mnie nie słyszą w pracy - Agnostyk1976Niemcy - 22 Sie 2019

(22 Sie 2019, Czw 16:42)Marcinzg napisał(a): Od jakiegoś czasu pracuje na kasie w sklepie i na początek zadam pytanie. Czy kasjer ma obowiązek klientowi mówić ile ma do zapłacenia, czy z racji tej, że klient może zobaczyć tę sumę na monitorze, nie musi? Bo ja staram się mówić, ale często klienci mnie nie słyszą, a już chyba z 20 razy mi zwracali uwagę, żebym głośniej i śmielej mówił. Nic nie poradzę, że na sklepie jest duży hałas i gra jeszcze muzyka, ludzie w kolejce też rozmawiają, i mnie nie słychać, a głośno nie umiem po prostu gadać, bo jestem niepewny siebie i mam taki cieniutki głosik. Czy ktoś też  ma taką sytuację w pracy i jak z tego wybrnąć?


To sie poducz troche. Pusc moze sobie glosno muzyke i czytaj glosno cos tam albo licz sobie. Wiesz jak ludzie np. cwicza wymowe przed przemowieniem? Biora korek z wina miedzy zeby i staraja sie wyraznie na glos cos tam sobie czytac...Dodam jeszcze ze ludzie maja zazwyczaj to w dup*e ze jestes niepewny siebie a o twojej fobi to wogole niewiedza a wiekszosc to nawet o czyms takim nieslyszala...Sa tacy co nawet niewiedza co to jest fobia...


RE: Ludze mnie nie słyszą w pracy - Żółwik - 22 Sie 2019

(22 Sie 2019, Czw 16:42)Marcinzg napisał(a): Czy kasjer ma obowiązek klientowi mówić ile ma do zapłacenia, czy z racji tej, że klient może zobaczyć tę sumę na monitorze, nie musi?
Jako klient ja bym wolał mieć powiedziane. Klient nie ma obowiązku patrzenia w monitor czy wyświetlacz kasy fiskalnej.


RE: Ludze mnie nie słyszą w pracy - Miia - 22 Sie 2019

(22 Sie 2019, Czw 16:42)Marcinzg napisał(a): Od jakiegoś czasu pracuje na kasie w sklepie i na początek zadam pytanie. Czy kasjer ma obowiązek klientowi mówić ile ma do zapłacenia, czy z racji tej, że klient może zobaczyć tę sumę na monitorze, nie musi? Bo ja staram się mówić, ale często klienci mnie nie słyszą, a już chyba z 20 razy mi zwracali uwagę, żebym głośniej i śmielej mówił. Nic nie poradzę, że na sklepie jest duży hałas i gra jeszcze muzyka, ludzie w kolejce też rozmawiają, i mnie nie słychać, a głośno nie umiem po prostu gadać, bo jestem niepewny siebie i mam taki cieniutki głosik. Czy ktoś też  ma taką sytuację w pracy i jak z tego wybrnąć?
Spróbuj podejść do tego w taki sposób, że oni po prostu chcą wiedzieć ile mają Ci dać pieniędzy. Absolutnie nie chodzi o Ciebie ale kasa musi się zgadzac. Im głośniej będziesz mówił, tym mniej uzerania się z ludźmi Cie czeka.


RE: Ludze mnie nie słyszą w pracy - Szinuja - 22 Sie 2019

Pracowalam kiedys na kasie, nigdy wiecej. Jeszcze po 12 godzin byly zmiany a jak sie zrobilo manko, (po 10 godzinach i tak juz ledwo widzialam na oczy) to sie placilo z wlasnej kieszeni. Szacun dla Ciebie ze tak pracujesz. Co do pytania to niestety albo bedziesz mowil jak mowisz i bedziesz pytany co jakis czas o powtorzenie albo nauczysz sie mowic glosniej.


RE: Ludze mnie nie słyszą w pracy - vesanya - 22 Sie 2019

(22 Sie 2019, Czw 16:45)lvs napisał(a): To sobie wybrałeś pracę dla fobika... to tak specjalnie na przełamanie lęków, czy nie było nic innego? Jak ktoś ma ciężki przypadek fobii to praca kasjera jest z czołówce najgorszych możliwych.
Serio? Dlaczego? Kontakt z klientem jest bardzo powierzchowny: dzień dobry, kasujesz, mówisz ile do zapłaty, wydajesz resztę, do widzenia. Zwykle nie ma żadnych bardziej skomplikowanych problemów do rozwiązania, doradzania klientowi itp. Na początku stres, żeby nadążać ze wszystkim, ale po wdrożeniu się w obsługę kasy to już raczej luz. Bardziej przyjazne dla fobika będą chyba tylko jakieś prace na produkcji czy magazynie itp.

Co do odczytywania sumy do zapłaty, jednak lepiej jest to robić, nie chciałabym musieć patrzeć w jakiś ekran. No i np. starsze osoby mogą wręcz nie być w stanie odczytać tej sumy. Głośne mówienie da się wypracować.


RE: Ludze mnie nie słyszą w pracy - lvs - 23 Sie 2019

(22 Sie 2019, Czw 23:05)vesanya napisał(a):
(22 Sie 2019, Czw 16:45)lvs napisał(a): To sobie wybrałeś pracę dla fobika... to tak specjalnie na przełamanie lęków, czy nie było nic innego? Jak ktoś ma ciężki przypadek fobii to praca kasjera jest z czołówce najgorszych możliwych.
Serio? Dlaczego? Kontakt z klientem jest bardzo powierzchowny: dzień dobry, kasujesz, mówisz ile do zapłaty, wydajesz resztę, do widzenia. Zwykle nie ma żadnych bardziej skomplikowanych problemów do rozwiązania, doradzania klientowi itp. Na początku stres, żeby nadążać ze wszystkim, ale po wdrożeniu się w obsługę kasy to już raczej luz. Bardziej przyjazne dla fobika będą chyba tylko jakieś prace na produkcji czy magazynie itp.
Chyba patrzymy na to inaczej, ale ja nie wytrzymałbym długo w takiej pracy ze świadomością, że każdy patrzy na mnie i mnie ocenia. Ocenia mój wygląd, ruchy itd. Bo nie mów mi, że tak nie jest? Ja sam oceniam kasjerki/kasjerów pod tym kątem. Poza tym to liczenie pieniędzy pod presją czasu. Może jest jakiś fobik, który umie mieć na to wywalone, ale ja mam z tym problem. Aha i pracując na magazynie wiele lat nigdy nie miałem problemów z fobią. Fobia mi tam nie przeszkadza w niczym.


RE: Ludze mnie nie słyszą w pracy - Kiwi - 02 Wrz 2019

(23 Sie 2019, Pią 6:39)lvs napisał(a): Chyba patrzymy na to inaczej, ale ja nie wytrzymałbym długo w takiej pracy ze świadomością, że każdy patrzy na mnie i mnie ocenia. Ocenia mój wygląd, ruchy itd. Bo nie mów mi, że tak nie jest? Ja sam oceniam kasjerki/kasjerów pod tym kątem.
Tak szczerze i między nami, to nie oceniam kasjerów. Nawet na nich nie patrzę za bardzo, bo pakuję rzeczy...

Przepraszam, jeśli kogoś to dotknie, ale traktuję kasjerów trochę "maszynowo". On/ona przerzuca przez skaner, ja pakuję, ile płacę, proszę, dziękuję, do widzenia.
Jakoś nie pamiętam żadnej krytycznej myśli wobec żadnego pracownika żadnego sklepu przez ostatnie półrocze.

Choć biorę pod uwagę, że to ja jestem marginesem, a reszta ocenia.


RE: Ludze mnie nie słyszą w pracy - Karol1991 - 02 Wrz 2019

Z tym placeniem z wlasnej kieszeni za jakis blad w pracy to jest masakra. Mam nadzieje ze to sie zmieni i bedzie normalnie, czyli bledy wliczone w dzialanosc firmy.


RE: Ludze mnie nie słyszą w pracy - Kiwi - 02 Wrz 2019

(02 Wrz 2019, Pon 22:35)Karol1991 napisał(a): Z tym placeniem z wlasnej kieszeni za jakis blad w pracy to jest masakra. Mam nadzieje ze to sie zmieni i bedzie normalnie, czyli bledy wliczone w dzialanosc firmy.
Moim zdaniem firma powinna ponosić odpowiedzialność. Ale z drugiej strony pewnie chodzi o nadużycia...
Żeby komuś znajomemu nie wydać 95 zł reszty, jak zapłaci dziesiątką za coś, co kosztowało 5 zł, a potem "ojojoj wyglądało jak 100 zł".


RE: Ludze mnie nie słyszą w pracy - Karol1991 - 03 Wrz 2019

(02 Wrz 2019, Pon 23:03)Kiwi napisał(a):
(02 Wrz 2019, Pon 22:35)Karol1991 napisał(a): Z tym placeniem z wlasnej kieszeni za jakis blad w pracy to jest masakra. Mam nadzieje ze to sie zmieni i bedzie normalnie, czyli bledy wliczone w dzialanosc firmy.
Moim zdaniem firma powinna ponosić odpowiedzialność. Ale z drugiej strony pewnie chodzi o nadużycia...
Żeby komuś znajomemu nie wydać 95 zł reszty, jak zapłaci dziesiątką za coś, co kosztowało 5 zł, a potem "ojojoj wyglądało jak 100 zł".
Niby tak, ale to jest karanie wiekszosci za cos co moglby zrobic jakis tam maly procent ludzi.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.