PhobiaSocialis.pl
Jak dostać leki? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Leki i suplementy (https://www.phobiasocialis.pl/forum-7.html)
+---- Dział: OGÓLNIE O LEKACH I SUPLEMENTACH (https://www.phobiasocialis.pl/forum-74.html)
+---- Wątek: Jak dostać leki? (/thread-31019.html)



Jak dostać leki? - asleep - 28 Mar 2018

No właśnie. Zauważyłam, że dużo z was tutaj przyjmuje różne leki, czasem czytając wypowiedzi niektórych osób brzmi to jakby dostali je wręcz od ręki. Sama brałam Setaloft, jednak było to gdy miałam tak silne lęki, że nie chodziłam do szkoły (albo szłam i tuż przed szkołą zawracałam do domu), do tego depresję i myśli s. Przed przepisaniem leków psychiatra wysłała mnie na różne badania, m,in. krwi, w międzyczasie chyba też do kardiologa. Po skończeniu szkoły nie mogłam już chodzić do tej psychiatry i poszłam do innej, pokazałam jej po prostu pudełko po Setalofcie, powiedziałam, że to przyjmowałam i z jakiego powodu i wypisała mi receptę na kolejne opakowania.

Ostatnio jednak chodziłam do innego psychiatry i czuję jakby z jednej strony był dobrym lekarzem bo pytał m.in. o moje ciśnienie (które jest niskie) i na tej podstawie przepisał mi leki, które według niego nie obniżą mi tego ciśnienia jeszcze bardziej. Były to jednak leki na problemy ze snem a gdy opowiadałam mu o fobii społecznej i problemach, które się z tym wiążą to mówił tylko o terapii i zapisaniu się na jakieś warsztaty czy zajęcia, żeby przebywać wśród ludzi. Poczułam się strasznie niezrozumiana i trudno mi było cokolwiek mówić, tłumaczyć swoje trudności. 

Aktualnie chodzę na terapię ale chciałabym dodatkowo spróbować jakichś leków, które mogłyby mi pomóc trochę się wyciszyć/uspokoić i w miarę normalnie funkcjonować.


RE: Jak dostać leki? - Użytkownik 100618 - 28 Mar 2018

.....


RE: Jak dostać leki? - Ash - 28 Mar 2018

Ja byłam u wielu lekarzy bo szukałam diagnozy. Wszyscy zgodnie powtarzali że SSRI nie działają za bardzo na lek tylko nastrój. Na lek dostawałam Afobam czyli benzo ale tego nie można brać długotrwale, a więc tylko w sytuacjach doraźnych. I terapię CBT. Aby dostać Afobam , który był był  przez długi czas  jedynym lekiem którym się wspomagalam nosiłam na wizyty opakowanie Afobamu i je pokazywałam. Jeśli chodzi o inne leki to zdarzało mi się coś proponować i z reguły się zgadzali. Czesto jednak nie brałam tego co mi przepisywano bo zależało i mi głównie na Afobamie. Chociaż nie wszyscy byli mili w obejściu, na ostatniej wizycie lekarka doprowadziła mnie do płaczu chociaż zdarza mi się to bardzo rzadko. Inny psychiatra był bardzo lekceważący i sugerował że nie mam problemu kończąc tekstem: na problemy z głową polecam witaminę D. xd dobrze że to nie była moj pierwsza wizyta. Dlatego uważam że wiele zależy na kogo się trafi. Mogę polecić kogoś na PW ale chodziłam jak na razie tylko prywatnie.


RE: Jak dostać leki? - Alexander Guard - 30 Mar 2018

(28 Mar 2018, Śro 17:58)Ash napisał(a): na ostatniej wizycie lekarka doprowadziła mnie do płaczu chociaż zdarza mi się to bardzo rzadko. 
 
Uu... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Skandaliczne to, co ma miejsce. Jak można tak robić pełniąc funkcję, jak by nie patrzeć, pomocy człowiekowi w słabszym stanie? A mając jeszcze do czynienia z pacjentem z fobią czy nieśmiałością powinno się chyba wykazać jakąś delikatnością w stosunku do takiej osoby. Właściwą, adekwatną do nieprofesjonalnego nas potraktowania reakcją niech będzie w  takiej  sytuacji wytknięcie lekarzowi, że przesadził. Może zadziała tu zaskoczenie i potraktowani będziemy z należnym nam szacunkiem; w sumie, to jestem pewien, że tak wtedy będzie (pod warunkiem oczywiście, że będziemy się bronić stanowczo, że się nie damy). Będzie to niełatwe dla nas szczególnie, jednakże należy stawiać w relacjach granice. I nie trzymać się myśli, że gdy drugiej osobie ulegnę, to da mi spokój, gdyż tym większą zobaczy ona wówczas nad nami przewagę. Podniesienia głosu się natomiast nie spodziewa i zatka to ową pyskatą osobę.


RE: Jak dostać leki? - Ash - 30 Mar 2018

Masz rację. Ta pani doktor chyba nie wzięła pod uwagę że to że się uśmiecham może być mylące. Zaczęłam od tego że mam depresję, ale być może nie było tego po mnie widać a ona miała taki trochę ironiczny sposób mówienia. W pewnym momencie jak jej opowiadałam o przeszłości skomentowała jedną rzecz w lekceważący sposób . Moja reakcja też była zbyt mocna ale wtedy byłam w psychicznym dołku. Na plus dla niej że potem już złagodniała no i jak sądzę nie miała złej intencji tylko źle odczytała mój stan.


RE: Jak dostać leki? - Amadeusz626 - 30 Mar 2018

Każdy psychiatra jest specyficzny, nie ma co się przejmować.
Natomiast na lęki (oprócz benzo, a najlepiej lorafen, choć wiadomo że uzależnia), to SNRI, czyli grupa podobna do SSRI'ów. Przynajmniej tak z mojego doświadczenia wynika. Po SSRI objawy fobii zankały tak w 30%, po SNRI 70%, kazdy mówi, że najważniejsza jest psychoterapia, ale ciężko mi w to uwierzyć.


RE: Jak dostać leki? - Alexander Guard - 31 Mar 2018

(30 Mar 2018, Pią 20:49)Ash napisał(a): Ta pani doktor chyba nie wzięła pod uwagę że to że się uśmiecham może być mylące. Zaczęłam od tego że mam depresję, ale być może nie było tego po mnie widać a ona miała taki trochę ironiczny sposób mówienia.

Mnie też niestety spotkało coś podobnego, bo uśmiechnąłem się na wizycie z powodu wiązania z nią jakichś nadziei, co zostało właśnie powiązane z moją relacją objawów, jako ich zaprzeczenie. Druga sprawa jest taka, że również zacząłem od oświadczenia, co mi dolega - podsuwając psychologowi, jakiego schorzenia konkretnie się obawiam. Nie spodobało się to mu, powiedział, że od stawiania diagnoz, to jest on - w sumie, przyznam, że trochę mój błąd. Innego z kolei psychologa zdenerwowała diagnoza jego poprzednika. W obu przypadkach odniosłem wrażenie tendencji do wystawiania potem diagnoz na przekór osądom innych.
 
A nawiązując już tak stricte do tematu, spotkałem się również z tendencją do zwiększania mi przepisanej dawki leku, kiedy pytałem, czy nie można by jej zmniejszyć, jako że bardzo ciężko przechodzę ten lek. Wniosek nasuwa się taki, że trzeba bardzo ostrożnie omawiać z lekarzami kwestię przepisywania nam leków. Zwracać uwagę na to, aby swym zapytaniem czy prośbą nie podważyć autorytetu i decyzji lekarza, wykazać się elastycznością i bardziej niż nazwami medycznymi w stylu mam huśtawkę nastroju operować określeniami czuję się raz wesoły, innym razem smutny.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.