PhobiaSocialis.pl
Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych (/thread-30667.html)

Strony: 1 2


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - takatam - 07 Sty 2018

Ja tam miałam znajomych na studiach i czasem z niektórymi gadałam, ale i tak trochę czułam się wyobcowana i że bardziej dogaduję się z wykładowcami ech. Po prostu jestem chyba dojrzalsza. No w sumie to na magisterce zostały najgorsze osoby, więc poczekałam rok I chodziłam rok niżej. Tam się jakoś lepiej czułam no, ale jakoś wcześniej trzy lata na licencjacie wytrzymałam z tamtymi osobami, bo jednak było parę mi życzliwych osób wtedy, które potem nie poszły na mgr. Przyznam, że nawet jak miałam początkowo więcej znajomych z tego grona to niestety nie chciałam im przeszkadzać i te znajomości się skończyły. Wtedy właśnie stwierdziłam, że lepiej nie ganiać za innymi osobami i po prostu kolegowałam się z dziewczyną, która chciała się ze mną zakolegować no i nawet specjalnie z nią zostałam rok niżej. Rok niżej już takich osób bliskich nie miałam, ale i tak po prostu się czułam lepiej na tym roku niż na tym co chodziłam wcześniej. Myślę że nie warto rzucać studiów z takiego powodu, a jeśli chcesz to mogę Ci pomóc szukać materiały, bo od tego były moje studia od wyszukiwania informacji i bibliotek.


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - The_Silence - 07 Sty 2018

(07 Sty 2018, Nie 8:30)takatam napisał(a): Ja tam miałam znajomych na studiach i czasem z niektórymi gadałam, ale i tak trochę czułam się wyobcowana i że bardziej dogaduję się z wykładowcami ech. Po prostu jestem chyba dojrzalsza. No w sumie to na magisterce zostały  najgorsze osoby, więc poczekałam rok I chodziłam rok niżej. Tam się jakoś lepiej czułam no, ale jakoś wcześniej trzy lata na licencjacie wytrzymałam z tamtymi osobami, bo jednak było parę mi życzliwych osób wtedy, które potem nie poszły na mgr. Przyznam, że nawet jak miałam początkowo więcej znajomych z tego grona to niestety nie chciałam im przeszkadzać i te znajomości się skończyły. Wtedy właśnie stwierdziłam, że lepiej nie ganiać za innymi osobami i po prostu kolegowałam się z dziewczyną, która chciała się ze mną zakolegować no i nawet specjalnie z nią zostałam rok niżej. Rok niżej już takich osób bliskich nie miałam, ale i tak po prostu się czułam lepiej na tym roku niż na tym co chodziłam wcześniej. Myślę że nie warto rzucać studiów z takiego powodu, a jeśli chcesz to mogę Ci pomóc szukać materiały, bo od tego były moje studia od wyszukiwania informacji i bibliotek.

Przede mną sesja, więc już nie stresuję się tak swoją "innością", a bardziej egzaminami. Mam nadzieję, że dam radę, bo zależy mi na tych studiach. :-)


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - agaa22 - 07 Sty 2018

Zawsze miałam z tym problem i raz zrezygnowałam ze studiów z tego powodu. Zrobiłam sobie rok przerwy i jeszcze raz się zapisałam na studia ( udało mi się jakoś je skończyć).
Przez to, że jestem osobą chorobliwie nieśmiałą, byłam obiektem drwin, ale zacisnęłam zęby i skończyłam studia ( w końcu to moje życie i muszę wziąć się w garść).


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - bajka - 07 Sty 2018

przez pierwsze dwa lata nie miałam znajomych na studiach, a jak się ktoś chyba próbował zakumplować to myslałam, że po prostu próbuje mnie wykpić, ośmieszyć przy innych (na pierwszym roku, jakoś na początku miał miejsce pewien incydent, ktoś coś do mnie powiedział, ja dostałam zawału, wszyscy się zaczęli śmiać w sali, tak wszyscy, wszyscy to słyszeli, już myślałam, że jestem skończona, po tym ta osoba dokończyła swoją myśl, która jednak była sympatyczna, i ogólnie ta osoba do końca była mega sympatyczna). chodziłam, bo ze strachu przed rodzicami nie wyobrażałam sobie, że mogłabym je rzucić- łatwiejsze do strawienia było dla mnie przeżycie tych czasem w moim odczuciu katorg, niż to, co miałoby się dziać w domu, gdybym rzuciła studia. jakoś w połowie drugiego roku zaczęłam brać dobre już leki, a na trzecim roku już mieliśmy wybrane specjalizacje, a co za tym idzie- mniejsze grupy i nawet się zakumplowałam z dwoma kolegami (na tyle, że jak były dwie godzinny przerwy to wychodziliśmy razem coś zjeść np., bo wtedy też przestałam się wstydzić jeść przy ludziach i w miejscach publicznych), a potem na 4 i 5 już mi tak nie zależało, nie czułam takiej presji, ale były dwie koleżanki (w małej grupie), z którymi się dogadywałam, nawet czasem w przerwie między zajęciami, albo przed zajęciami wychodziłyśmy wypić kawę, chociaż nieraz widziałam, że ktoś na mnie patrzy jak gdyby w bezruchu, a jego mina wyrażała: "co ona :Ikony bluzgi kurka: zaraz zrobi? powie?".


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - The_Silence - 07 Sty 2018

(07 Sty 2018, Nie 15:30)bajka napisał(a): przez pierwsze dwa lata nie miałam znajomych na studiach, a jak się ktoś chyba próbował zakumplować to myslałam, że po prostu próbuje mnie wykpić, ośmieszyć przy innych (na pierwszym roku, jakoś na początku miał miejsce pewien incydent, ktoś coś do mnie powiedział, ja dostałam zawału, wszyscy się zaczęli śmiać w sali, tak wszyscy, wszyscy to słyszeli, już myślałam, że jestem skończona, po tym ta osoba dokończyła swoją myśl, która jednak była sympatyczna, i ogólnie ta osoba do końca była mega sympatyczna). chodziłam, bo ze strachu przed rodzicami nie wyobrażałam sobie, że mogłabym je rzucić- łatwiejsze do strawienia było dla mnie przeżycie tych czasem w moim odczuciu katorg, niż to, co miałoby się dziać w domu, gdybym rzuciła studia. jakoś w połowie drugiego roku zaczęłam brać dobre już leki, a na trzecim roku już mieliśmy wybrane specjalizacje, a co za tym idzie- mniejsze grupy i nawet się zakumplowałam z dwoma kolegami (na tyle, że jak były dwie godzinny przerwy to wychodziliśmy razem coś zjeść np., bo wtedy też przestałam się wstydzić jeść przy ludziach i w miejscach publicznych), a potem na 4 i 5 już mi tak nie zależało, nie czułam takiej presji, ale były dwie koleżanki (w małej grupie), z którymi się dogadywałam, nawet czasem w przerwie między zajęciami, albo przed zajęciami wychodziłyśmy wypić kawę, chociaż nieraz widziałam, że ktoś na mnie patrzy jak gdyby w bezruchu, a jego mina wyrażała: "co ona k...a zaraz zrobi? powie?".

"nieraz widziałam, że ktoś na mnie patrzy jak gdyby w bezruchu, a jego mina wyrażała: "co ona k...a zaraz zrobi? powie?". ---> często mi się zdarza, że ktoś w ten sposób na mnie patrzy w bezruchu. Okropne uczucie. 
Zazdroszczę, że masz już za sobą czas studiów. :-)


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - bajka - 07 Sty 2018

@The_Silence a powiem Ci, że mi tego czasu brakuje, że z perspektywy czasu owszem zdarzały się osoby, które mnie nie lubiły, ale większość- była sympatyczna i koleżeńska, nawet osoby, które na początku mi się śniły, że hipnotyzują ludzi przeciwko mnie :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: więc dużo rzeczy wygląda inaczej z pewnej perspektywy, niektórzy mogą się na Ciebie patrzeć, ze względu na milczenie czy coś, tak jak na mnie, albo ze względu na spanie, ale to nie oznacza, że będą niemiłe;


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - takatam - 07 Sty 2018

(07 Sty 2018, Nie 13:00)The_Silence napisał(a):
(07 Sty 2018, Nie 8:30)takatam napisał(a): Ja tam miałam znajomych na studiach i czasem z niektórymi gadałam, ale i tak trochę czułam się wyobcowana i że bardziej dogaduję się z wykładowcami ech. Po prostu jestem chyba dojrzalsza. No w sumie to na magisterce zostały  najgorsze osoby, więc poczekałam rok I chodziłam rok niżej. Tam się jakoś lepiej czułam no, ale jakoś wcześniej trzy lata na licencjacie wytrzymałam z tamtymi osobami, bo jednak było parę mi życzliwych osób wtedy, które potem nie poszły na mgr. Przyznam, że nawet jak miałam początkowo więcej znajomych z tego grona to niestety nie chciałam im przeszkadzać i te znajomości się skończyły. Wtedy właśnie stwierdziłam, że lepiej nie ganiać za innymi osobami i po prostu kolegowałam się z dziewczyną, która chciała się ze mną zakolegować no i nawet specjalnie z nią zostałam rok niżej. Rok niżej już takich osób bliskich nie miałam, ale i tak po prostu się czułam lepiej na tym roku niż na tym co chodziłam wcześniej. Myślę że nie warto rzucać studiów z takiego powodu, a jeśli chcesz to mogę Ci pomóc szukać materiały, bo od tego były moje studia od wyszukiwania informacji i bibliotek.

Przede mną sesja, więc już nie stresuję się tak swoją "innością", a bardziej egzaminami. Mam nadzieję, że dam radę, bo zależy mi na tych studiach. :-)

Jakby brakowało literatury do egzaminów to pisz na priv poszukamy :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - The_Silence - 05 Sie 2018

Znowu mi się nie udało na studiach. :Stan - Niezadowolony - Płacze: To już drugie studia, tym razem zaoczne ...4500zł wyrzucone w błoto. :Stan - Niezadowolony - Płacze: I to wszystko przez głupią nieśmiałość. Nie wiem czy iść na kolejne studia...może tym razem na prywatnej uczelni. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - wallizka - 05 Sie 2018

(05 Sie 2018, Nie 13:35)The_Silence napisał(a): Znowu mi się nie udało na studiach. :Stan - Niezadowolony - Płacze: To już drugie studia, tym razem zaoczne ...4500zł wyrzucone w błoto. :Stan - Niezadowolony - Płacze: I to wszystko przez głupią nieśmiałość. Nie wiem czy iść na kolejne studia...może tym razem na prywatnej uczelni. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

znam to uczucie.. próbowałam 3x - i za każdym razem z tego samego powodu co Ty - po prostu rezygnowałam. nie wiem co Ci poradzić.  :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - damiandamianfb - 05 Sie 2018

(05 Sie 2018, Nie 13:35)The_Silence napisał(a): Znowu mi się nie udało na studiach. :Stan - Niezadowolony - Płacze: To już drugie studia, tym razem zaoczne ...4500zł wyrzucone w błoto. :Stan - Niezadowolony - Płacze: I to wszystko przez głupią nieśmiałość. Nie wiem czy iść na kolejne studia...może tym razem na prywatnej uczelni. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
A jakie kierunki cię interesują? 
Jak tak czytam o tych studiach to coraz bardziej się boję i chciałbym znaleźć kogoś co pójdzie ze mną


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - Użytkownik 100618 - 05 Sie 2018

(05 Sie 2018, Nie 13:35)The_Silence napisał(a): Znowu mi się nie udało na studiach. :Stan - Niezadowolony - Płacze: To już drugie studia, tym razem zaoczne ...4500zł wyrzucone w błoto. :Stan - Niezadowolony - Płacze: I to wszystko przez głupią nieśmiałość. Nie wiem czy iść na kolejne studia...może tym razem na prywatnej uczelni. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

Ej, spokojnie. Sesja poprawkowa nie wchodzi w grę? Co się takiego stało, ilu przedmiotów nie zaliczyłaś? Chodziło o projekty grupowe?

(05 Sie 2018, Nie 13:46)damiandamianfb napisał(a): Jak tak czytam o tych studiach to coraz bardziej się boję i chciałbym znaleźć kogoś co pójdzie ze mną

Omójborze, mam pomysł na kolejną akcję - "Fobisie idą na podbój uczelni, razem!" :Stan - Zadowolony - Zakochany:
(A tak na serio, też bym się bała, że przez samotność nie dam sobie rady na kolejnym kierunku :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:)


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - damiandamianfb - 05 Sie 2018

@Czereśnia
To by był dobry pomysł, tylko żeby kierunek pasował kilku osobom. Można by razem wynajmować jakieś mieszkanie


RE: Rzucenie studiów z powodu braku znajomych - Strachliwy - 18 Lis 2018

A ja poszedłem na studia (też zaoczne) właśnie z myślą żeby poznać ludzi. No i poznałem parę osób. Gdy tylko mieliśmy czas to spotykaliśmy się regularnie w tygodniu pomiędzy zjazdami. Studia skończyłem, dyplom obroniłem, ale znajomości nie przetrwały. Co prawda przez okres 3 lat po zakończeniu widywaliśmy się kilka razy w roku przy piwie. Kontakt się skończył gdy zachorowałem, ale z tego co wiem moja dawna ekipa rozpadła się.
Większość ludzi założyła swoje rodziny i żyją własnym życiem. Nawet jakbyś kogoś poznała to nie ma gwarancji, że znajomości przetrwają. A raczej bez znaczenia jest czy studiuje się na dziennych czy na zaocznych. Wszystko zależy od tego jak bardzo Ty jesteś otwarta na nowe znajomości oraz grupa w której przebywasz.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.