PhobiaSocialis.pl
Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+---- Dział: IMPREZY, SPOTKANIA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-66.html)
+---- Wątek: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). (/thread-280.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - coolstorybro - 24 Lip 2011

Dokladnie, mozna sie jakos tam poznac przed studniowka. Studniowka dopiero w styczniu czy lutym! Dziewczyna ma tyle mozliwosci ze naprawde zaden problem, tylko trzeba zmienic podejscie.


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - stap!inesekend - 24 Lip 2011

Niestety sprawdza się moja teoria, że jeśli ktoś czegoś nie przeżył, to nie zrozumie. Wierz mi, ja przed swoją studniówką miałem ochotę nie pójść na nią, pomimo wpłaconych pieniędzy (a do rozrzutnych nie należę). Na szczęście na studniówkę nie poszedłem sam i później z tą dziewczyną nawiązała się ciekawa znajomość (nie miłosna, ale zawsze), ale w sumie poznałem ją przez przypadek, więc równie dobrze mogłaby być totalna katastrofa - gdyby nie moja partnerka, to chyba bym zwiał w trakcie (jeśli w ogóle bym poszedł). I teraz sobie mogę myśleć: "eee, co tam studniówka", ale wtedy to był naprawdę koszmar. Zwłaszcza, jeśli relacje w klasie były wtedy już bardzo napięte...
W każdym razie, życzę powodzenia.


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - grycyl - 24 Lip 2011

Tyle ze ja bede sie źle czula z osobą którą bardzo słabo znam, chciałabym pojsc z taką z którą bym wiedziala ze sie bede dobrze czula tylko boje sie ze nie mam takiej osoby :Stan - Niezadowolony - Obraża się:


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - coolstorybro - 24 Lip 2011

problemy robisz jak dziewczyna chcąca uprawiać seks a nie kochająca do granic swojego partnera (i tym samym co to za chęci). nie czujesz teraz ze kogos dobrze znasz i ze bedziesz sie dobrze z nim czuła na studniówce, to i później też nie znajdziesz nikogo takiego. a może i nigdy :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:

ciężki przypadek. oczekujesz że ktoś będzie odpowiadał Tobie w 300%ach a masz na to pół roku. musisz czuc sie komfortowo, bezpieczna, szczesliwa i Bog wie co jeszcze. naprawde szukasz takich ludzi? ja Ci mowie ze nie znajdziesz, nie ma takich ludzi. tylko nasz mozg moze sobie cos takiego wmowic. a pewnosci nigdy miec nie bedziesz bo ludzie to istoty zalezne od sytuacji, samopoczucia i tak dalej. kazdy na swoj sposob bedzie zaskakujacy. myslalem ze o tym wiesz. nigdy nie dostaniesz pelnego komfortu na studniowce gdzie jest tyle ludzi.


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - Gość - 24 Lip 2011

...


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - Emperor02 - 25 Wrz 2011

I znów się zaczyna kolejny rok i kolejni ludzie którzy borykają się z tym samym problem (A w śród nich ja). Iść czy nie iść na studniówkę, a jak iść to z osobą towarzyszącą czy też bez, a co ludzie z klasy powiedzą jak się powie, że się nie idzie. Jako ,że jestem z tych co wolą mieć problem później niż teraz to na studniówkę idę. Chodź również dlatego, że mój kumpel z ławki stanowczo powiedział NIE IDE BO TAK! Ma ten sam problem co ja. Wiec jak tylko z klasy byśmy my dwaj nie poszli wyglądało by to co najmniej dziwnie. Ja staram się udawać tego w pełni normalnego.

A wracając do sedna problemu, do poloneza zostałem praktycznie zmuszony aby tańczyć koleżanka, jest nawet spoko wiec z tym jeszcze da rade. Ofc tańczę z nią bo jej chłopak ma za daleko aby przyjeżdżać na próby na samej studniówce będzie. Z czego wynika ,że idę sam, niby a co tam przecież i tak się można bawić no nie? Gdyby nie to ,że przecież wszyyyscy muszą iść z osobą towarzyszącą, przeprowadziłem wywiad i tak jest. Jak narazie zostaję sam jak głupi. Będę siedział sam przy stole i pił wódkę. Sytuacja nie wygląda zbyt fajnie chyba, że coś wymyślę...


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - Ivey - 25 Wrz 2011

Up

Póki co mam ten sam problem :Husky - Podekscytowany:


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - riverbelow - 25 Wrz 2011

Ja do jutra muszę podjąć decyzję, czy idę na studniówkę (jestem "niedobitkiem" :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:) i dalej nie wiem co robić:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:. W sumie średnio mam pretendenta na nią (odpowiedniego ;f) , ale o to jakoś się nie martwię, skombinuje się kogoś do tego stycznia. Bardziej mnie martwi polonez i ogólny wygląd imprezy :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:.


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - Gość - 25 Wrz 2011

...


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - masterblaster - 25 Wrz 2011

Ja byłem sam na studniówce, nie było wcale strasznie, raczej pozytywne rozczarowanie. Znałem też dziewczynę (później), która twierdziła, że też sama była na swojej (była towarzyska i bardzo ładna). Nie ma się co za bardzo przejmować tą imprezą. Wszyscy są tak zajęci tym jak sami wypadają, jak wyglądają, co ktoś pomyśli o ich partnerce itd., że nikt nie zwraca specjalnej uwagi na jakiegoś autsajdera :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: A nawet jak bym się jakoś dziwnie czy głupio zachował, to i tak nikt by tego nie traktował poważnie. Trochę żałuję, że nikogo nie zaprosiłem do towarzystwa (później okazało się, że wcale nie było to takie niewykonalne jak mi się zdawało), było by trochę raźniej.


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - Luna - 25 Wrz 2011

Cytat:Ofc tańczę z nią bo jej chłopak ma za daleko aby przyjeżdżać na próby
Trochę dziwne, żeby poloneza tańczyły osoby spoza szkoły. Wydawałoby się, że to taniec dla uczniów danej szkoły, już nie mówiąc o tym, że trzeba przychodzić specjalnie na próby? :Stan - Niezadowolony - W szoku:


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - Emperor02 - 25 Wrz 2011

To widzę, że mam dziwną szkołę gdyż jeszcze ze 3 koleżanki szukały kogoś już ostatecznie z klasy bo ich chłopaki nie mają czasu przyjeżdżać na próby. Zresztą w mojej klasie jest więcej dziewczyn więc może dlatego, poloneza będą tańczyć z kimś z poza szkoły. Po za tym chyba to trochę dziwne żeby się dobierać tylko klasowo/szkolnie może i to jakoś tradycyjnie ale raczej wolą tańczyć ze swoimi partnerami. Tak jak pisałem każdy ma osobę towarzyszącą.


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - rewolucjonista - 25 Wrz 2011

A ja tam miło wspominam studniówkę. Zaprosiłem bardzo ładną laskę, wypiłem trochę wódki i spaliłem skuna w palarni :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: wtedy jeszcze nie wiedziałem, że mam fobię hahahaha


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - Luna - 25 Wrz 2011

Ale te osoby towarzyszące spoza szkoły muszą przychodzić specjalnie na próby, nie? I to jest dziwne, bo przecież muszą zwalniać się ze swoich szkół, z pracy, albo przyjeżdżać z daleka. Dziwne to xd

U mnie w klasie były prawie same dziewczyny. Poloneza tańczono tak, że jeden chłopak szedł z dwoma dziewczynami, ludzie byli dobierani w takie trójki przez nauczyciela od poloneza, mniej więcej według wzrostu.


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - riverbelow - 25 Wrz 2011

A kiedy się ma te próby? <kombinuje by wziąć zwolnienie ze szkoły na okres prób :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:>


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - Emperor02 - 25 Wrz 2011

Jakoś sobie dadzą rade, zwłaszcza, że próby odbywają się po szkole i o ile pamiętam to mój brat jak na nie jeździł zdążył przejechać 30 km autobusem do domu z godzinę posiedzieć jak nie dłużej i z powrotem do szkoły więc problemu nie ma.
riverbelow tak myślę jak już idziesz na studniówkę i masz tańczyć poloneza (no chyba, że nie tańczysz) to ja wolałbym umieć go zatańczyć niż potem robić z siebie większego głupka. A jak nie tańczysz to na próby nie idziesz.

No a odpowiadając na pytanie to zależy od szkoły a u mnie pewnie grudzień może początek stycznia. Bo studniówkę mam 13.


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - riverbelow - 25 Wrz 2011

A można w ogóle nie zatańczyć? :Kitty - Uśmiecha się cwaniacko: w sumie jak oglądałam właśnie filmiki, to dość prosty taniec, ale w stresie to najprostsze rzeczy mogą się pomylić :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: (miewałam już podobne sytuacje).
No, ja mam 21 stycznia :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - Emperor02 - 25 Wrz 2011

Gdyby koleżanka sama mnie nie ciągnęła do poldka, to wydaje mi się, że nikt by specjalnie nie mówił: Musisz tańczyć!
Więc na samej studniówce pewnie bym nawet nogą nie ruszył.Chociaż różnie bywa mogą się przebudzić w grudniu, że par za mało albo coś. Jak na razie to kłócili się o to gdzie studniówka ma być potem wyjdą kolejne problemy jak sam taniec. :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - OctoberVictim - 03 Paź 2011

Ja wolę sobie oszczędzać stresujących sytuacji i zdecydowałam że na studniówkę nie idę. Tylko jak ktoś się dziwi, że można nie iść na własną studniówkę i mówi mi że później będę tego żałować to mam ochotę taką osobę walnąć w łeb. Nigdy w życiu nie chciałam iść na studniówkę i zawsze się tylko bałam tego że będę musiała tam iść, ale przecież nic nie muszę, więc nie idę.


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - Ranahilt - 03 Paź 2011

OctoberVictim napisał(a):Ja wolę sobie oszczędzać stresujących sytuacji i zdecydowałam że na studniówkę nie idę.

Z jednej strony słuszne podejście "Nie chcę - nie idę" ale z drugiej strony unikając tych dla nas stresowych sytuacji tracimy je bezpowrotnie, oddając walkę o samego siebie walkowerem. Wyłączając się z życia będziesz miała za parę lat problem z tym, że o przeszłości będziesz myśleć "w dup*e byłem :Różne - Koopa: widziałem". I to Cię wcale nie wpędzi w dobry na strój.

Chyba dostanę w łeb :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Co to tematu do dodam ,że byłem na studniówce i wspominam ją całkiem dobrze, mogło być lepiej ale mogło być też gorzej :Stan - Uśmiecha się:


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - Alpha - 03 Paź 2011

Podobnie jak OctoberVictim sobie studniówkę odpuszczam, głównie z przyczyn takich że mnie owa impreza w ogóle nie rajcuje. Bo co ma? Poloneza nie chcę tańczyć bo jestem totalnie nieskoordynowany do takich wariacji, część artystyczna mnie będzie nudzić bo poczucie humoru mojej szkoły szeroko mija się z moim, a moja klasa chce z tego co mi się udało posłyszeć , się zabawić, czyli jeden przynosi wódkę a reszta pije z pod stołu. Jak ja chce się upić to idę z kumplami z gimnazjum, z którymi kontakt mi się nie urwał, składamy się na Red Label i imprezujemy na własnych zasadach, a nie pod smyczą. Więc jak mam iść na studniówkę tylko dlatego bo jest taka tradycja to już wolę sobie odpuścić.


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - masterblaster - 03 Paź 2011

Ja byłem na studniówce (sam), nie było tragicznie, nie bardziej jak na innych imprezach na które nie miałem ochoty. Mimo tego całego halo to jednak ma być tylko impreza i nie ma się co przejmować. A jak bym nie poszedł to też nie byłaby jakaś strata. Ale mam nadzieję, że jak nie idziecie na studniówkę to wymyślicie sobie jakąś alternatywną ekstra rozrywkę:Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Kto powiedział, że studniówki nie można świętować całkiem po swojemu.. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - OctoberVictim - 05 Paź 2011

Ciastkovic napisał(a):
OctoberVictim napisał(a):Ja wolę sobie oszczędzać stresujących sytuacji i zdecydowałam że na studniówkę nie idę.

Z jednej strony słuszne podejście "Nie chcę - nie idę" ale z drugiej strony unikając tych dla nas stresowych sytuacji tracimy je bezpowrotnie, oddając walkę o samego siebie walkowerem. Wyłączając się z życia będziesz miała za parę lat problem z tym, że o przeszłości będziesz myśleć "w dup*e byłem :Różne - Koopa: widziałem". I to Cię wcale nie wpędzi w dobry nastrój.

Możliwe, że kiedyś tak będzie, że kiedyś będę zupełnie inaczej to postrzegać i będę żałować, ale aktualnie jest jak jest - czyli studniówka to dla mnie nic ciekawego, niepotrzebny stres ( generalnie staram się przezwyciężać swoje lęki ale tu to już nawet nie widzę sensu ) i niepotrzebny wydatek (

:Stan - Uśmiecha się - Mrugając: ). Dla niektórych to jest niepowtarzalne wydarzenie, jedyna taka okazja w życiu a na mnie to nie robi żadnego wrażenia...

Cytat:Chyba dostanę w łeb
Nie no to tylko tak w przenośni było :-D

Cytat:Ale mam nadzieję, że jak nie idziecie na studniówkę to wymyślicie sobie jakąś alternatywną ekstra rozrywkę Kto powiedział, że studniówki nie można świętować całkiem po swojemu..

Z mojej klasy akurat jeszcze dwie koleżanki nie idą, także mamy plan zrobić coś razem. A jak im się odechce to trudno, sama też coś mogę zrobić.


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - masterblaster - 05 Paź 2011

Proszę się nie sugerować w żaden sposób, ale przypomniało mi się coś z podstawówki. Największe i najlepsze szkolne święto jakie pamiętam to było w dniu kiedy od dzwonka zapaliła się boazeria i zrobił się mały pożar, było fajne widowisko, wszyscy mogli iść do domu, wszyscy mieli świetny humor a niektórzy dodatkowo dziwną satysfakcję, że szkołę wreszcie pokarało i może pójdzie z dymem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Zbliża się najgorszy okres (studniówka). - coolstorybro - 05 Paź 2011

dlatego studniówka jest tak wyjątkowa, że ktoś organizuje ją za nas i jest wiele rzeczy w ogóle których sami nigdy byśmy nie chceli widzieć, oglądać czy robić. mozna wymieniac mase takich imprez, które będą zawsze wyjątkowe i inne niż te które sami zrobimy u siebie w domciu i będziemy mieli wszystko pod kontrolą. a jak dla kogoś przełamywanie barier jest zbyt trudne i tylko marudzi, że to że tamto, to rzeczywiście. najlepiej nie ryzykować i robić wszystko po swojemu. tylko uważajcie jak będziecie komuś coś doradzać - juz nie chce mowic że swoim dzieciom. to też będzie bunt, nie o studniówke to o cos innego. nie ide do pracy, nie ide do lekarza, nie ide do szkoły, nie ide na mature, nie ide do kolegi, nie ide na to, nie ide na tamto, nie robie tego i tak sie bedzie krecilo zycie na NIE. bo powod zawsze sie znajdzie. a u nas to najczęściej "po co mi stres?" - lepiej się zaszyć w domu, zasłonić okna i okryć się kocem :<

podsumowując. kto nie był niech żałuje, kto był, niech wtedy ocenia. żałować nie będzie tylko ten, kto ma wysokie ego i będzie sam sobie wmawiał, że podjął dobrą i jedyną słuszną decyzję.
łatwo wyrokować, że będzie nudno, będzie stres, będe zawiedziony(a). tyle że nikt nie jest jasnowidzem. widzicie przyszłość? tylko czemu zawsze w negatywnych barwach?


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.