PhobiaSocialis.pl
Kłopoty z cerą - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Pozostałe problemy zdrowotne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-40.html)
+--- Wątek: Kłopoty z cerą (/thread-2190.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


Re: Kłopoty z cerą - potfur z bagien - 21 Lut 2012

Też miałam/mam duży problem z trądzikiem. Ze zmianami zapalnymi (średniozaawansowanymi - trądziki grudkowo-krostkowy) poradziłam sobie kwasem azelainowym (Acne derm) i zewnetrznymi retinoidami, dokładnie adapalenem (Differin). Kropke nad i postawiło żarcie tabletek anty przez trzy miechy. Teraz walcze już tylko, albo aż z b. glębokimi zaskórnikami.
Tak wiec polecam bardzo kw. azelainowy (szczególnie tym co mają skłonność do czerwienienia, bo to może w starszym wieku doprowadzić do trądziku różowatego), bo jest bez recepty np. Acen derm, Skinoren, Finacea oraz zewnętrzne retinoidy, choć niektóre moga być źle tolerowane.
Co do diety to wg badań trądzik pogarsza np. wysokogilkemiczna dieta, tłuszcze gł. nasycone i mleko. Kiedyś postanowiłam zaoszczędzić na żarciu i zywiłam sie głownie najtańszym, białym chlebem oraz kiepskiej jakości kreme a la Nutella. W efekcie wypryszczyło mnie jak w czasach przed Acne dermem i Differinem. Z czekolady czy mleka nie zrezygnuje, ale tez one nie robią mi krzywdy, ale komuś innemu rezygnacja z nich moze pomóc, więc warto obserwowac.
Z dość skutecznych leków bez recepty mozna spróbować tych z nadtlenkiem benzoilu np. Brevoxyl, Benzacne.
Oprócz tego regularne używanie kwasów hydroksylowych BHA, AHA i PHA, ja robie sobie sama rózne toniki i peelingi. Ale gotowce tez można kupic lub iść do kosmetyczki na peeling. Na trądzik zapalny może nie pomoga jakoś rewelacyjnie (moze poza salicylem) ale na blizyny i przebarwienia tak. Poza tym w niższych stężeniach nawilżają i generalnie utrzymują skóre w dobrym stanie, jesli już sie ten stan osiągnie.
Jako, ze przyczyny trądziku sprowadzaja sie to testosteronu, albo raczej nadwrażliwości gruczołów łojowych na dihydrotestosteron, wiec mozna spróbowac pić/przyjmować jakieś antyandrogenowe ziółka, np. wierzbownice - to powinno zmniejszy wydzielanie sebum


Re: Kłopoty z cerą - anikk - 22 Mar 2012

Bez kwasów, niacynamidu, wit C i pine bark raczej nie mogłabym wytrzymać choćby miesiąca :Memy - Cool Doge: To by oznaczało paskudną twarz.


Re: Kłopoty z cerą - zxc - 23 Mar 2012

anikk jakich kwasów używasz?
Bez nich się nie obejdzie? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 23 Mar 2012

Diety-bzdety... w kazdym razia widzę, zę ktos tu popiera teorie o dietach... Już bym w stres predzej uwierzył, ale to też bullshit. Bakterie - różne - po prostu jakos tam nas atakuja i już. co prawda u mnie to nie dotyczy twarzy, ale bakterie z tej samej grupy..


Re: Kłopoty z cerą - anikk - 23 Mar 2012

zxc napisał(a):anikk jakich kwasów używasz?
Bez nich się nie obejdzie? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Teraz salicylowego i l-mlekowego.
Nie obejdę się bez nich, o nie. Mimo wieku mam okropne problemy z trądzikiem, czułam się źle, bo niska samoocena i twarz usiana bolącymi gulami i ropiejącymi krostkami, to wybuchowa mieszanka. Tyle razy słyszałam, żebym się myła albo żebym poszła do kosmetyczki. Tymczasem 10 lat leczyłam się u dermatologa, który w końcu wcisnął mi długą kurację antybiotykiem, po której pryszcze wróciły... Wtedy kupiłam sobie kwasy, popróbowałam nieco inaczej niż dermatolog. No i zero trądziku. Zresztą lubię sobie mieszać specyfiki, dla przyjemności. Moja twarz już mnie satysfakcjonuje, ale wolę nie wracać do tego, co było, a jak przerywam pielęgnację to znów gule wyskakują, już nie tyle, ale po co mi to :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:

Dieta nie usunie trądziku, ale stan cery poprawia, w sumie zdrowe odżywianie, a nie dieta. Na pewno nie jest to czynnik decydujący.


Re: Kłopoty z cerą - potfur z bagien - 23 Mar 2012

Zas napisał(a):Diety-bzdety... w kazdym razia widzę, zę ktos tu popiera teorie o dietach... Już bym w stres predzej uwierzył, ale to też bullshit. Bakterie - różne - po prostu jakos tam nas atakuja i już. co prawda u mnie to nie dotyczy twarzy, ale bakterie z tej samej grupy..
:kijemgo:
Co do diety, abstraktów nie chce mi sie wklejac, ale masz tu pierwsze z brzegu linki, miłego czytania
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0190962209009670
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S015196381070048X
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0923181107003635
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0899900710001693
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0738081X07002027
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0738081X0900056X

Bakterie nie powoduja trądziku, pojawiają sie na dalszych etapach rozwoju trądziku i odpowiadają za zmiany zapalne itp., tu z kolei troche pdf-ów z dzisiejszą wiedza o przyczynach tradziku, np.
http://piel-l.org/blog/wp-content/uploads/2011/02/Exp_Dermatol_2009_Oct_1810821-32.pdf
oraz inne
https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&ie=UTF-8&ion=1#hl=pl&output=search&sclient=psy-ab&q=acne%20pathophysiology%20pdf&oq=&aq=&aqi=&aql=&gs_l=&pbx=1&fp=5810ebe42478abdc&ion=1&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.,cf.osb&biw=1280&bih=685

i po polsku
http://www.termedia.pl/Artykul-pogladowy-Przeglad-wspolczesnych-pogladow-na-etiopatogeneze-tradziku-pospolitego,7,15957,1,0.html


Re: Kłopoty z cerą - uno88 - 23 Mar 2012

Od czekolady wywala mi pryszcze. Trądziku nigdy nie miałem.


Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 26 Mar 2012

potfur z bagien napisał(a):Co do diety, abstraktów nie chce mi sie wklejac, ale masz tu pierwsze z brzegu linki, miłego czytania
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0190962209009670
(...)
Bakterie nie powoduja trądziku, pojawiają sie na dalszych etapach rozwoju trądziku i odpowiadają za zmiany zapalne itp.,

Ni nieźle, an forum o FS ktoś podrzuca artykuły lepsze niz to, czego sam szukałem przez wiele tygodni na forach "tematycznych"... Mozę o fobii poczytać an forum o grach komputerowych? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: (nie, nei podważam artykułów, raczej dziwie sie przewrotnosci internetu)

A co do bakterii - no faktycznie, źle sie wyraziłem, pierwotny jest jak zawsze, jak i przy łupieżo czy łzs, łojotok, problemy z pracą gruczołów łojowych itp. Tyle tylko, ze czy to jakies hormony, czy xy innych czyników, to mało istotne.
Po pierwsze - kompilacja ilus artykułów i pogladów jest imponujaća, ale ostatecznie połowa znich zawiera stwierdzenia "mozę, wydaje sie bla bla bla".
Po drugie - nawet jeśli Japonczyk i paru Chinczyków do spólki z cała resztą wesołej profesorskiej kompanii ma rację, w Polsce dostaniesz od dermatologa żel z erytromycyna, ew steroid w kremie na zduszenie reakcji układu odpornosciowego, do tego jakiś delikatny zel do mycia - juz w zaleznosci od tego, jaka firma ma najaktywniejszego przedstawiciela handlowego. Co mi po wiedzy na temat zarabiście pokomplikowanych zależności pomiędzy cytokinami prozapalnymi, mechanizmami obronnymi Propioni Acnes i ich woływie na poziom neutrocytów i odcyzn zapalny, skoro nie bede ukrywał, ze w przciwienstwie do wiekszosci ludzi spotykanych jakos dziwnym trafem an forach (to nei przytyk osobisty, raczej stwierdzenie dziwnej prawidlowosci) nie ogarnaim tego an tyle, by leczyc sie samemu, a lekarze i tak nie zdaja się zwracac na to uwagi (np.w mojej infekcji Propioni lojotok z lekka im powiewa itp itd). Co mi po tych artykułąch i naczytaniu sie, skoro jakos żaden profesjonalista nie zdaje sie byc dzięki nim mądrzejszy i nawet ich swiadom przepisze ci to samo, co człowiek który edukację skońcyzł x lat temu na AM? A moze te nowe odkrycia sa równie niepewne i przede wszystkim nei przekładaja sie na praktyke, ze równie dobrze mozna powiedzieć - a kto tam wie, czemu masz tradzic, i tak leczyc to cie mozna objawowo.

O diecie pisałem w ten sposob dlatego, ze tak jak mialem okresy gdzie moglbym laczyć zwiększona liczbe wykwitów z najedzeniem się słodkosci, tak też miałem okresy, gdy nażarłem sie chipsów albo czekolady i nie maiłem najmniejszego problemu.
Moze moje odzywianie nie bylo jeszcze odpowednio nieezdrowe, ale z praktycznego punktu widzenia dla mnei przynajmniej nie ma to znaczenia.

No tak, mogę zacząć brać cynk, i wyeliminować jednego czy dwa dziennie jedzone cukierki...
A, zanim pojawiły sie moje problemy ze skórą głowy jadłem też nadzwyczaj czesto biały ser i nie powodowało to problemów...

Chyba ze poza artykułami znasz genialnego dermatologa - chętnie skorzystam z pmocy, w swoim mieście odwiedziłem wszystkich znaczących, jeden cos robi - przepisuje antybiotykl. zreszta, nic innego eni dostane, na retinoidy poki co sie nei zdecyduje, to kupa kasy i niepewny efekt...


Re: Kłopoty z cerą - potfur z bagien - 26 Mar 2012

Bla bla bla dotyczy główie diety, ale retinoidy mają dobrze potwierdzoną skuteczność (to już III generacja jest dostępna) i sa pierwsza linią ataku.

Zas napisał(a):Chyba ze poza artykułami znasz genialnego dermatologa - chętnie skorzystam z pmocy, w swoim mieście odwiedziłem wszystkich znaczących, jeden cos robi - przepisuje antybiotykl. zreszta, nic innego eni dostane, na retinoidy poki co sie nei zdecyduje, to kupa kasy i niepewny efekt...
Genialnych dermów nie znam, ale retinoidy wszyscy przypisują. Nie mówie tu o drogich retinoidach doustnych, tylko tych zewnętrznych, które nie są droższe niż antybiotyki. Tubka żelu Differinu 15g kosztuje 23, kremu 30g 30 zł z kawałkiem (tylko na DOZie). Zorac faktycznei jest droższy bo kosztuje przynajmniej ok. 55 zł za 15g. Ale już b. silny polski Atrederm 27 zł za 60ml. Isotrex ok. 30 zł za 30g, ale polska Izotziaja 14 zł za 20g.
Retinoidy (bez Atre) można łączyć za tanimi kremami z nadtlenkiem benzoilu (nawet jest gotowiec Epiduo) czy kwasem azelainowym (polski Acne derm kosztuje koło 20zł)


Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 26 Mar 2012

No tak, ale jak wspomniałem, choc dopiero edytując posta, u mnie wypryski sa na głowie i jakos nikt nie widiz sensu smarowania jej miejscowo retinoidami. :Stan - Uśmiecha się:

Swoja droga dzis kolejna porcja ntybiotyków i an dobry początek swedzenie, sporo nowych krost, i ogólnie wk*****nie. A tak fajnei było przez półtora tygodnia. I nei miałem dzis powodów do stresu...

Ale dzięki za polski artykuł, wbrew pozorm wiele mi wyjaśnil chocby w kwestii notorycznie obnizonych neutrocytów... Niestety moje Propioni jakos sie przez to nie wyniosły :Stan - Uśmiecha się:


Re: Kłopoty z cerą - zxc - 27 Mar 2012

Cytat:Swoja droga dzis kolejna porcja ntybiotyków
nie wiem czy na pewno miałeś na myśli antybiotyki, ale jeśli być szczegółowym to skuteczny lek przeciwtrądzikowy jest pochodną witaminy A a nie antybiotykiem, np. Izotek, Aknenormin.
Kiedyś stosowałem antybiotyk (już nie pamiętam nazwy ale chyba na literę t) i słabo pomógł.


Re: Kłopoty z cerą - matheusz90 - 27 Mar 2012

zxc napisał(a):literę t
Pewnie masz na myśli Tetracycline :Stan - Uśmiecha się: też go kiedyś brałem i mi tak jak mojemu przedmówcy w ogóle nie pomógł. Dopiero stosowanie Aknanormin'u (chyba ten sam skład co Izotek może być ich kilka wersji produkowany przez różne fabryki) przyniosło oczekiwane efekty. :Stan - Uśmiecha się:

Ale leczenie jest/było strasznie ogólnie drogie bo sam lek jeszcze 3 lata temu w promocji kosztował 95zł i starczał "chyba" na 3 tygodnie. Do tego miałem prywatne wizyty u dermatologa. Razem z badaniami + dojazdami + lekami + wizytami wydałem "chyba" około 900zł. Leczenie około 6 miesięcy ale co ważne skuteczne! Ale może ceny leku spadły przez te 3 lata. :Stan - Uśmiecha się:

A co do leczenia to zazwyczaj przeprowadza się je w okresie jesienno-zimowym lub czasami zimowo-wiosennym. Z uwagi na słonko. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Kłopoty z cerą - zxc - 27 Mar 2012

Cytat:Dopiero stosowanie Aknanormin'u (chyba ten sam skład co Izotek może być ich kilka wersji produkowany przez różne fabryki) przyniosło oczekiwane efekty.
Też stosowałem ten lek i bardzo polecam (Niemiecki odpowiednik Izoteku z Polski). Za całą kurację dałem ~1300+- z dojazdami. A z tym czasem kuracji to różnie jest. Dermatolog mi opowiadała, że miała pacjenta, który pracował na budowie i na lato miał kurację - odpowiednie filtry i jest git.

Ale pytanie co robić dalej - z bliznami?


Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 27 Mar 2012

Nie, ja biore antybiotyk, ten na t, ale jak pisałem, u mnie to te same bakterie, ale inne meijsce - głowa, w dodatku z silnym lojotokiem. Nie wiem czy smarowanie retinoidami miejscowo mailoby sens, jak juz, to doustne. Ale poki co z ciekawosci pytalem jednego lekarza, to stwirdzil, ze nie widzi wskazan (ale wizyta byla panstwowa, to wiecie, rozumiecie...). Więc biorę antybiotyk, zreszta juz troche pomógł (a moze to raczej miejscowe steroidy?), a obecny lekarz na rzeczy raczej sie zna, w kazdym razie jest rozchwytywany. Poza tym szukałem jakiegos, ktory mi pomoze, bezskutecznie przez 1,5 roku - innego w mieście nie znajdę raczej - i wydałem w sumie 2000zł... na bzdurne szampony, masę badan, wizyty, no i antybiotyki też... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

No, jakbym sie mogl leczyc sam i w dodatku by na tyle inteligentny by na poczatku odkryc przyczyne i sobie kupic jakis retinoid, to bym sie chyba w kosztach zmiescil - +/- 300zł przez pół roku... :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

XXI wiek, loty w kosmos, przeszczepy twarzy, ale lojotoku i głupich bakterii nikt ci nie wyleczy, w dodatku większość lekarzy ma na to "wy:Stan - Zadowolony - Słoneczko:walone", no bo to przecież nie łuszczyca, nie czerniak, ani jakieś znamię fi 50mm na ryju...


Re: Kłopoty z cerą - zxc - 27 Mar 2012

ja znalazłem dobrego dermatologa, co dziwne pracującego na NFZ.
Wcześniej wywalałem 50 zł na wizytę z której nic nie wynikało u prywatnego dermatologa także zależy od szczęścia.
Zobacz forum jakieś o trądziku i przeczytaj opinie o polecanych lekarzach.


Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 27 Mar 2012

Myslisz ze tego nie robiłem? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Stary...


Re: Kłopoty z cerą - potfur z bagien - 28 Mar 2012

zxc napisał(a):Ale pytanie co robić dalej - z bliznami?
Kwasy, kwasy, kwasy najlepiej peelingi, czuli wysokie stężenia u kosmetyczki i niższe - samodzielnie, ewentualnie jakieś mikrodermabrazje
Tutaj sobie poczytaj więcej
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2958495/pdf/DRP2010-893080.pdf

Zas, współczuje, nigdy nie słyszałam o trądziki na owłosionej skórze. Faktycznie masz ograniczone pole manewru. Z retinoidów to tylko Atre derm by sie nadawał bo on jest w płynie, ewnetalnie możesz porosić dermatologa o jakiś robiony w aptece płyn z kwasem salicylowym.


Re: Kłopoty z cerą - zxc - 28 Mar 2012

Cytat:Kwasy, kwasy, kwasy najlepiej peelingi, czuli wysokie stężenia u kosmetyczki i niższe - samodzielnie, ewentualnie jakieś mikrodermabrazje
Ja mam sporą bliznę podobną jak na zdjęciu, a ta goi się najdłużej.
Jak trochę odetnę to przed dużym słońcem zrobie sobie peeling chemiczny kwasem TCA. Stosował już go ktoś?


Re: Kłopoty z cerą - anikk - 28 Mar 2012

zxc napisał(a):Ja mam sporą bliznę podobną jak na zdjęciu, a ta goi się najdłużej.
Jak trochę odetnę to przed dużym słońcem zrobie sobie peeling chemiczny kwasem TCA. Stosował już go ktoś?
Sam chcesz robić? Bo ten kwas to już killer :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
Ja mam zamiar zrobić TCA-cross lub normalnie TCA, mniejsze stężenie sama, ale moja twarz już jest przyzwyczajona do 40% salicylowego.
Do większego stężenia raczej kogoś poszukam, ja bym raczej nie wytrzymała, żeby nie zdrapać jakiegoś strupa z twarzy, więc się waham.
Jest jeszcze inna metoda upiększająco-wygładzająca: dermaroller :Stan - Uśmiecha się - LOL:

I nawet jeśli słońca nie widać na czas stosowania i z miesiąc po lepiej stosować filtr. Ja nie używam, jak jest pochmurno i wychodzę na krótko. A Wy jak się na sprawę filtrowania zapatrujecie?


Re: Kłopoty z cerą - zxc - 28 Mar 2012

Mi dermatolog kazała smarować się filtrem 50 SPF podczas kuracji Aknenorminem.
Trochę źle to się rozprowadza.
A co do dermarollerów to wydaje się to ciekawe ale nie czaję czy aby osiągnąć efekty musi być nakładany jakiś krem i stosowany dodatkowo dermaroller.
Co do TCA to nie ma co się bać. Już raz samemu robiłem TCA 30% na twarz.


Re: Kłopoty z cerą - anikk - 28 Mar 2012

Ja stosuje Klorane 50 dla dzieci, ale właśnie zależnie od pogody, jakoś wydaje mi się, że nadmiar chemii też nie służy.

A czy TCA miałeś rozrobione do 30% czy sam mieszałeś? Jak widzę niepowodzenia związane z tym kwasem na zagranicznych forach, to mi słabo. Ale tak właściwie to nigdy nie ma pewności, jakie stężenie ci ludzie kładą, czy dobrze wyliczają itd. Także jak nie ma się co bać, to kupię sobie, ten kwas to moja nadzieja, bo ja mam płytkie blizny, tylko sporo ich jest.

Co do rolki, to ja się boję mutacji i innych takich, mimo zapewnień, że długość igieł 0,5 jest bezpieczna. Także nie wgłębiałam się w temat, ale wydaje mi się, że kremu nie trzeba - mogą być robione samodzielnie proste sera, np. z wit C, a po np. witaminy A czy E. Rolka zwiększa ich penetrację. Koszt niewielki, tylko trochę zachodu z tym jest.


Re: Kłopoty z cerą - zxc - 28 Mar 2012

Kupiłem gotowca na allegro bo chemikiem nie jestem. Żadne kryształki - tylko gotowy roztwór + algi morskie żeby odżywić skórę po zabiegu + neutralizator jakby za bardzo piekło.
15% TCA możesz spokojnie kupić na pierwszy raz jeśli się boisz. Możesz też zastosować na miejsce mało widoczne.
Podaj linka jak możesz do tych nieudanych zabiegów TCA.


Re: Kłopoty z cerą - anikk - 28 Mar 2012

Ja się boję na allegro, te tańsze produkty to nie mam pewności co to jest i w jakim stężeniu, jak czyste itd. Natomiast produkty profesjonalne odpadają, są dla mnie za drogie. Ale w chemiku też sporządzają wybrane stężenie.

Neutralizatora nie trzeba, nie powinno się myć wodą - tyle wiem. Ja dwie półki specyfików mam w lodówce :Stan - Uśmiecha się - LOL: Algi się znajdą, wazelina i lanolina do natłuszczenia. Tylko jakoś się boję, że kwas mnie uwięzi w domu na kilka miesięcy.

Co do nieudanych zabiegów - nie wiem jak powinny wyglądać, w końcu kwas parzy skórę, dlatego ograniczam się do powiedzenia, że nie jestem na to gotowa, osoby, które piszą też są zdezorientowane.

Znalezione na szybko:

szczególnie te zdjęcia niżej:
http://www.acne.org/messageboard/index.php/topic/269684-tca-cross-gone-bad-pic-included/

http://www.makemeheal.com/answers/viewQuestion.do?qid=3750

trochę za duże stężenie:
http://www.realself.com/review/100-TCA-Peel

A tu słabe zdjęcia:

http://www.acne.org/messageboard/index.php/topic/308498-tca-cross-has-destroyed-my-face/

http://www.acne.org/messageboard/index.php/topic/295045-tca-cross-help/

http://firstaid.about.com/u/sty/softtissueinjuries/10_Reader_Injury_Pictures/TCA-Peel-Burn.htm


A jak u Ciebie to wyglądało? Skóra była brązowa?


Re: Kłopoty z cerą - zxc - 28 Mar 2012

No tak z tydzień sobie zarezerwuj. Na początku skóra była fajnie spięta i tak jakby poparzona a potem zaczęło się złuszczać. Z tydzień zajęło złuszczenie całkowite.
Warto wcześniej użyć słabsze kwasy żeby skórę przyzwyczaić.

A z tymi nieudanymi zabiegami to wydaje mi się, że to wina ludzi, którzy chcieli szybko i łatwo.
1 zdjęcie: nie nakłada się tak mocnego kwasu na aktywne zmiany zapalne
2 zdjęcie: za dużo kwasu albo za mocne stężenie. Do dwóch lat powinno zniknąć.
3 zdjęcie: normalny efekt, przecież czasem skóra się nieregularnie złuszczy i może zostać jakaś plama, która wygoi się po pewnym czasie.
4 zdjęcie: normalny efekt. Co on się spodziewał po TCA - że to kwas migdałowy?
5 zdjęcie: też normalne.

Dużo doświadczeń jest na http://www.laboratoriumurody.pl/forum/tca-tca-cross-doswiadczenia-i-eksperymenty-domowe,t663.html


Re: Kłopoty z cerą - anikk - 28 Mar 2012

Dzięki :Stan - Uśmiecha się:

Laboratorium urody czytałam. Tam w wątku chłopak pokazywał swoje strupki po kwasie, to musi długo schodzić, jak już mówiłam nie jestem na coś takiego gotowa.
Może efekt jest normalny po kwasie, ale dla ludzi, którzy na to patrzą nienormalny, także nie chcę ryzykować jakimiś wyraźnymi pozostałościami na długie miesiące albo lata. Już przy łuszczeniu po salicylu ludzie się patrzyli jak na chorą. A kiedyś się też poparzyłam - differinem :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: I to był mega ból, długie leczenie i masa tłumaczeń, co mi jest.

Co do zdj. 4 - ktoś kto miał niewidoczne blizny i nagle ma zaognione kratery mógł się rozczarować, dlatego próbuję dużo opinii przeczytać zanim coś zrobię. Ludzie bez pomyślunku sobie chlapią co popadnie na twarz i w sumie nigdy się nie wie, kto wydaje opinię. Ale Twoja opinia mnie zachęciła, już jestem pewna, że zamawiam, zacznę od małych stężeń. Jeszcze tylko retin a skołuję i myślę, że to będzie ostatnia prosta.

A jeszcze nie napisałeś najważniejszego - czy jesteś zadowolony z efektu? Z tego co widziałam u niektórych już po 1 razie jest super efekt.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.