PhobiaSocialis.pl
Kłopoty z cerą - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Pozostałe problemy zdrowotne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-40.html)
+--- Wątek: Kłopoty z cerą (/thread-2190.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


Re: Kłopoty z cerą - Snow - 07 Sty 2010

Chyba Cie zaskoncze vivi ale beznacne jest wlasnie na tradzik :Stan - Uśmiecha się: Samo "acne" z łaciny znaczy tradzik ;]

Czeum nie wolno? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: 1 tabletka dziennie jesli ktos wezmie w niczym nie zaszkodzi.


Re: Kłopoty z cerą - vivi - 07 Sty 2010

Ło matko, przepraszam Cię bardzo, widzę swoją pomyłkę. Myślałam o innym leku :Stan - Uśmiecha się:

Co do cynku, to dwóch lekarzy niezależnie powiedziało mi, że nie powinno się go stosować bez nadzoru, ponieważ zapotrzebowanie na ten pierwiastek jest zazwyczaj pokrywane z diety normalnie i mało kto wymaga suplementacji, natomiast przekroczenie dawek optymalnych jest niezdrowe. Konkretne sole cynku są rakotwórcze i choć dotyczy to większych dawek, to jednak lepiej nie igrać z tym. W gruncie rzeczy żadnych suplementów nie powinno się brać bez konsultacji z lekarzem, bo łatwo przedobrzyć... Nawet witamina C w nadmiarze szkodzi. :Stan - Uśmiecha się:


Re: Kłopoty z cerą - Snow - 08 Sty 2010

Nic sie nie stalo:Husky - Podekscytowany:
Raczej tym benzacne radze nie smarowac ust :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Co do cynku to ja w sumie bralem sobie po 1 tabletce dziennie przez dluzszy okres - nie wiem czy to pomagalo czy nie - ale stwierdzilem ze na pewno nie zaszkodzi :Stan - Uśmiecha się:
Wlasnie nigdy nie wiadomo czy w naszej diecie jest odpowiednio duzo cynku i nigdy nie przypuszczalem ze jest rakotworczy. A na ulotce nic nie pisza...

I jeszcze wypadalo by zeby rzucic fajki jesli ktos ma problemy z cera i teoretycznie alkohol :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Kłopoty z cerą - Jas - 08 Sty 2010

Najlepiej to wszystko rzucić i co nam zostanie z życia? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Słodyczy jem mało, ale ostre i tłuste dania... no ale dermatolog kazał, to staram się ograniczać.
Ogólnie z takich domowych sposobów (których wypróbowałem multum) polecam mydło siarkowe - jedyne co bez ingerencji leków na receptę trochę mi poprawiło stan skóry. Nie za ładnie pachnie, ale działa :Stan - Uśmiecha się:


Re: Kłopoty z cerą - vivi - 08 Sty 2010

A gdzie takie mydło siarkowe można dostać i na czym polega jego działanie? Wypala skórę? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Tak poważnie, nigdy się z tym nie spotkałam jeszcze, więc nawet nie wiem co to.

Słyszałam natomiast z wielu źródeł, że przy trądziku należy unikać jakichkolwiek substancji (mydeł, kremów, pudrów etc.), które zawierają olejki eteryczne. Nie pamiętam dokładnie, jak to działało, ale zdaje się, że wchodzi w reakcję z sebum zatykając pory i pogarszając stan cery. Przede wszystkim mydła zapachowe należy odstawić..


Re: Kłopoty z cerą - Sosen - 08 Sty 2010

Mój kolega mówił, że od bułek słodkich mu pryszcze wyskakują. A pamiętam, że miał ich sporo(oj sporo). Jak przestał je jeść, to mówił, że miał o wiele mniej.

Ja tam nie wiem czy to dobry sposób, bo sam nigdy tego problemu nie miałem.


Re: Kłopoty z cerą - Matatjahu - 08 Sty 2010

Mi mordę wysypało, a mam akurat taki moment, że chciałbym dobrze wyglądać... najgorsze są przebarwienia bo się utrzymują miesiącami nawet i jak wyskoczy coś nowego to mam już komplet.


Re: Kłopoty z cerą - Snow - 09 Sty 2010

Jas napisał(a):Najlepiej to wszystko rzucić i co nam zostanie z życia? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Warto rzucic zeby z tego zycia korzystac. Bo z tradzikiem na twarzy czasem nawet do szkoly nie chodzilem.. bo sie wstydzilem... glupie bo w sumie nawet takich problemow nie mialem :Stan - Uśmiecha się:

Mydlo siarkowe.. kiedys sie w to bawilem ale guzik dawalo :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Kiedys do mycia twarzy dermatolog mi zapisala "Cetaphil" w sumie tez tego nie uzywam.. ( bez recepty )
Wszystko zalezy od cery, tradziku itp.

vivi o mydlo siarkowe mozesz chyba zapytac w aptece albo rozejrzec sie w jakis "kosmetycznych" sklepikach :Stan - Uśmiecha się:


Re: Kłopoty z cerą - vivi - 09 Sty 2010

Nie po to pytałam. Ja nie mogę używać takich rzeczy, bo po pierwsze mi nie wolno (lekarz), a po drugie mam suchą skórę, na domiar złego skłonną do alergii :Stan - Uśmiecha się: Mnie by to zabiło. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Pytałam z ciekawości, nie wiedząc gdzie w ogóle takie produkty sprzedają - nigdy o tym nie słyszałam.


Re: Kłopoty z cerą - Jas - 09 Sty 2010

Tak, mydło siarkowe w aptece albo właśnie w jakimś sklepie z kosmetykami też może być. To jest po prostu silnie antybakteryjne mydło, bez właśnie żadnych substancji zapachowych chemicznych itp.: http://vitamarket.pl/p708-Mydlo-siarkowe-antybakteryjne-100-g.html
to + tonik (nie zawsze bo czasem mi się nie chce :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:) + krem ("Under Twenty" dla mężczyzn, ale do tego się nie czuję jakoś specjalnie przywiązany, może są lepsze?) i to wszystko dwa razy dziennie i coś to daje. "Coś" to znaczy, że lepiej niż bez tego :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: No ale teraz to jeszcze maści od dermatologa i na pewno jest lepiej, teraz to tylko jakieś pojedyncze (choć nie powiem, fajnie by było jakby w ogóle nic nie wyskakiwało, ale dermatolog powiedział: "zapowiada się dłuższe leczenie"...).


Re: Kłopoty z cerą - anikk - 13 Sty 2010

Miałam masakryczny trądzik, leczony wszystkim wraz z antybiotykami na czele. Pomagało średnio, wyleczyłam się sama. Tonik kwasowy, później o wiele mocniejsze peelingi, a teraz dodałam jeszcze witaminę C i B3 na przebarwienia. Do twarzy żadnych kremów, tylko oleje. No i oczywiście filtry, żeby nowe przebarwienia nie powstawały. Jest dobrze :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Kłopoty z cerą - Oligopol - 14 Lut 2010

Niektóre z piszących tu osób podają przypadki wymagające pomocy dermatologa, więc aż głupio sie odzywać.
Każdy wie, że stres pogarsza cerę, dzieje się tak głównie z powodu działania Kortyzolu - hormonu wydzielanego podczas stresu, który ma działanie prozapalnie - pryszcze=lokalne stany zapalne. Moje proste sprawdzone rady to : 1. nie jeść słodyczy, gdyż pobudzają wydzielanie insuliny, która również działa bardzo prozapalnie.
2. Olej lniany - ma masą kwasów omega3, działają one antyzapalnie, większość osób ma ich niedobory, łyżka tego oleju dziennie i będziecie mieć gładszą skórę, taką bez grudek.
3. Sport jest bardzo dobry, relaksuje itd. jednak najlepsze jest pływanie, powoduje ono, że limfa lepiej krąży w organiźmie, układ limfatyczny spełnia rolę układu wewnętrznego oczyszczania organizmu np. migdałki (będące częścią układu limfatycznego) sa często obiektem zapalenia, gdyż ściągają z tkanek gardła bakterie. Pobudzając krążenie limfy pobudzacie, powudujecie, to, że węzły chłonne oczyszczę ją lepiej z całego cyfu, który ona zebrała w waszym organiźmie. Podczas pływania, w znaczący sposób krew przemieszcza się z i do narządów wewnętrznych - po prostu lepiej przepłucze narządy z pozostałości przemian metabolicznych, które powinny byc wydalone z organizmu.
4. Opalanie pomaga, gdyż łagodie dezynfekuje powierzchnię skóry, na ciemniejszej skórze nie widać zaczerwienień.


Re: Kłopoty z cerą - Jas - 16 Lut 2010

Oligopol napisał(a):4. Opalanie pomaga, gdyż łagodie dezynfekuje powierzchnię skóry, na ciemniejszej skórze nie widać zaczerwienień.
Tylko do pewnego stopnia pomaga. Bo też wysusza skórę co także jest ok ale tylko na trochę. Bo zanadto wysuszona skóra tylko wzmaga produkcję łoju... Także ja w lato wyglądałem jeszcze gorzej niż zimą, człowiek się poci itp - to też nie pomaga.


Re: Kłopoty z cerą - trash - 17 Lut 2010

Oligopol napisał(a):Każdy wie, że stres pogarsza cerę, dzieje się tak głównie z powodu działania Kortyzolu - hormonu wydzielanego podczas stresu, który ma działanie prozapalnie
Może się czepiam ,ale kortyzol (i i inne kortykosteroidy) mają działanie przeciwzapalne :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Kłopoty z cerą - anikk - 22 Lut 2010

Oligopol napisał(a):4. Opalanie pomaga, gdyż łagodie dezynfekuje powierzchnię skóry, na ciemniejszej skórze nie widać zaczerwienień.
Nie masz racji, i mam nadzieję, że nikt nie weźmie sobie Twojej rady do serca. Po opalaniu, to zostaje tylko masa przebarwień i wtedy, to są dopiero zaczerwienienia i zasinienia - które nie znikną ot tak. Filtry się przydają nawet w zimę.
To tak jak psiknąć się dezodorantem, gdy się jest spoconym - i tak zaraz zacznie śmierdzieć, tylko ze zdwojoną siłą.


Re: Kłopoty z cerą - Sugar - 22 Lut 2010

Poza tym po opalaniu skóra się poprawia ale tylko na jakiś czas, a najczęściej to jest tak, że następuje po chwilowej poprawie gwałtowne pogorszenie.


Re: Kłopoty z cerą - Oligopol - 24 Lut 2010

anikk napisał(a):
Oligopol napisał(a):4. Opalanie pomaga, gdyż łagodie dezynfekuje powierzchnię skóry, na ciemniejszej skórze nie widać zaczerwienień.
Nie masz racji, i mam nadzieję, że nikt nie weźmie sobie Twojej rady do serca. Po opalaniu, to zostaje tylko masa przebarwień i wtedy, to są dopiero zaczerwienienia i zasinienia - które nie znikną ot tak. Filtry się przydają nawet w zimę.
To tak jak psiknąć się dezodorantem, gdy się jest spoconym - i tak zaraz zacznie śmierdzieć, tylko ze zdwojoną siłą.

Nigdy nie miałem żadnych przebarwień po opalaniu się, a nie mam ciemnej karnacji, napisałem to tylko w oparciu o własne doświadczenie oraz dwóch znajomych cierpiących z powodu trądziku. Zawsze można spróbować i sprawdzić jak to wpłynie na stan cery.
Czytając, co piszecie, podejżewam, że w ciężkich przypadkach opalanie mogłoby zaszkodzić, a w lekkich, pomóc.

Oczywiście podstawą jest wizyta u dermatologa, u osób cierpiących na fobię może być to trudne do wykonania - przed takim wydarzeniem warto sprówać namówić znajomych z którymi się dobrze czujemy na towarzyszenie nam - trochę śmiechu rozładuje napięcie. Pozostaje jeszcze problem umówienia wizyty:Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: u młodszych osób mogliby to zrobić rodzice.


Re: Kłopoty z cerą - anikk - 24 Lut 2010

Przebarwienia mogą się pojawić po kilku latach, u mnie właśnie tak wyszły. Owszem ja mówię o trądziku, a nie o 3 krostach na krzyż - wtedy to nawet przebarwienie jest ciężko zauważyć, albo się nie wie, że to przebarwienie - u facetów jakoś to mniej widać, bo mają zarost itd.
Dalej - dermatolog odradzi opalanie, jeszcze kilka lat temu byli ci co rozpowszechniali ten mit, ale mam nadzieję, że już wyginęli :Stan - Uśmiecha się - LOL: Jeszcze dalej - prawdopodobnie dermatolog przepisze maść z kwasem czy środki doustne, przy których nie można się opalać. Naskórek zacznie się złuszczać i pod spodem będzie delikatna skórka, wtedy przebarwienia murowane.
Zresztą ja już sobie nie wyobrażam życia bez kwasów, więc zazwyczaj stosuję fotostabilny filtr.

A co do samego zmniejszania krost przez słonce - ja miałam wysyp drobnych pryszczy, których nie dało się pozbyć. Zresztą doradziła mi to pani dermatolog, którą szybko zmieniłam.


Re: Kłopoty z cerą - hero - 30 Cze 2010

Jezeli szukasz pomocy, to nalezy chyba leczyc fobie, bo to ona jest glowna przyczyna. Mysle, ze wtedy pryszcze i inne niedoskonalosci w wiekszym stopniu powinny zanikac, do tego dorzucil bym jakies kremy, ale starannie dobrane, bo niektore moga pogorszyc stan.
Ja natomiast mam problem z czerwonymi plamami na policzkach... na prawde sa ogrOOOmne i piekielnie czerwone, jest jeszcze gorzej, kiedy jestem w srod ludzi, np. w szkole -mam chyba jeszcze fobie szkolna. Zauwazylem ze w trakcie 2 pierwszych h lekcyjnych jest jeszcze znosnie.. ale 2 h to max, pozniej cieplo stopniowo narasta.. Wszystko ustepuje kiedy wyjde ze szkoly.

Ciekawe jest to, ze wszyscy z tych debili sa tak tempi i nie widza tego, ze jest ze mna cos nie tak xD przyznam ze dobrze sie maskuje.. ale czesto i to nie pomaga.


Re: Kłopoty z cerą - c'est bon - 01 Lip 2010

hero, w aptece jest full specyfików na Twoją przypadłość - w różnych cenach; od +/- 25zł (firma Eris) do 100zł (Vichy, Avene). Potrzebny Ci kremik do cery naczynkowej, uspokajający, a jak powiesz "łagodzący rumień" to nie może być lipy :Stan - Uśmiecha się:


Re: Kłopoty z cerą - lambet - 05 Wrz 2010

Udało mi się poprawić cerę. Poszedłem do sklepu zielarskiego i poprosiłem o coś na trądzik. Sprzedawczyni stwierdziła, że kłopoty z cerą mogą być spowodowane kłopotami żołądkowymi spowodowane nerwicą. Zaproponowałam mi kapsułki Gastro Protect, które miały poprawić gospodarkę żołądkową. Podszedłem do tego sceptycznie bo ja nigdy nie miałem problemów żołądkowych (przynajmniej nie miałem typowych objawów), ale jak to mówią tonący brzutwy się chwyta, więc kupiłem te kapsułki i jeszcze specjalny żel do mycia twarzy do cery tłustej i trądzikowej. Problemy żołądkowe zaczęły się po łykaniu tych kapsułek, dostałem bulów brzucha i lekkiej biegunki. Na początku efekty były odwrotnie proporcjonalne do pożądanych, czyli się pogorszyło. dostałem taki wysyp pryszczy, że nawet rodzicę zwrócili mi uwagę żebym coś z tym zrobił. Dalej stosowałem żel do mycia twarzy i te kapsułki, ale po pewnym czasie doszedł do tego krem na trądzik i te trzy elementy po dość długim czasie dały efekty. Oczywiście nie jest idealnie nadal mam troche zaczerwienioną twarz i drobne chrostki, ale w porównaniu z tym co było jeszcze kilka tygodni temu jest dobrze. Dawniej to był istny dramat nie dość że pryszcze to jeszcze zaczerwieniona wysuszona i przyniszczona cera. Wynikało to też z tego że twarz myłem wodą z mydłem, która wysuszała i podrażniała skórę.


Żeby nie było wątpliwości chodzi o to:

http://www.herbapis.nazwa.pl/catalog/product_info.php?products_id=296


Re: Kłopoty z cerą - kosiarz - 04 Lis 2010

Prawda jest taka, że mając fobię społeczną/depresję ciężko jest wyleczyć skórę, a to dlatego, że jest to narząd najbardziej powiązany z układem nerwowym. Fobia nasila problemy skórne. Zły stan skóry wzmaga z kolei fobię i koło się zamyka.

Sam kilka lat temu stwierdziłem, że nie ma co inwestować w coraz to bardziej wymyślne kremiki i antybiotyki, tylko zostawić sobie jedną maść, skupić się na psychice, diecie i sporcie, a skóra się poprawi. I rzeczywiście, efekt jest i to jaki, choć nie w stu procentach, ale przecież daleko mi jeszcze do stanu psychicznego "normalnych" ludzi. Teraz może wydaje się, że nie jest to wielkie odkrycie, bo wszystko można znaleźć w necie, ale kiedyś te informacje nie były szeroko dostępne. A dermatolog oczywiście nie zwróci uwagi na takie rzeczy. Moi mi nawet nie powiedzieli, żeby mydła nie stosować , więc gdzież tu mówić o takich sprawach.
:Stan - Niezadowolony - Wali głową:

Zresztą, interakcjami psychika-skóra zajmuje się psychodermatologia, nauka od dawna znana na świecie, w Polsce niestety w powijakach.

Jeśli kogoś to interesuje, to biochemiczne podejście znajdzie w książce:
Walker C.,Papadopoulos L. "Psychodermatology", Cambrige University Press, 2005
Oś HPA, cytokiny, interleukiny, szlaki sygnałowe-wszystko tu jest opisane.

Bardziej praktyczne podejście oferuje książka "Cortisol Control and Beauty Connection" ( część e-booka jest dostępna na books.google.pl). Jest to książka jak walczyć z kortyzolem, oksydacją itp.

Zupełnie inne podejście prezentuje "SKIN DEEP: A Mind/Body Program for Healthy Skin" (darmowy e-book na http://grossbart.com/). Tutaj autor skupia się na typowo psychologicznym i daleko idącym podejściu do problemu. Opisuje oczywiście jak stres i depresja wpływają na choroby skóry, ale też zwraca uwagę, że problem może być głębszy. Tłumione emocje, nierozwiązane konflikty emocjonalne itp. Opisuje też przypadki, gdy ludzie sabotują podświadomie swoje leczenie, bo problemy skórne coś im dają-np. ktoś boi się chodzenia na randki, ale dzięki problemom skórnym nie musi tego robić, więc podświadomie nie chce się wyleczyć. Czy też pisze o ludziach, u których znaczna poprawa stanu skóry nastąpiła w warunkach wojny. Itp. Książka ciekawa, solidnie napisana, ma też bardzo dobrze zrobioną bibliografię- można łatwo dotrzeć do "źródeł" i zweryfikować fakty. Zawiera część teoretyczną i praktyczną. Nawet, jeśli ktoś nie ma problemów skórnych warto do niej zajrzeć.

Wniosek nasuwa się jeden-trzeba rozwiązać swoje problemy emocjonalne, fobie, depresje, a skóra to na pewno odczuje. Proste, prawda :Stare - Kwaśny: ?


Re: Kłopoty z cerą - agnieszka - 05 Lis 2010

Witajcie tak czytam i czytam o tym trądziku,sama kiedys miałam i leczyłam,różnymi sposobami no jakos mi przeszło,ale problemy z cera nadal mam i to co ktos napisał o tej nerwicy to napewno jest to jakos powiazane.Problemy z żoładkiem tez mam ulala moze zmienie leki dzieki za wasza wiedze cos musze z tym zrobic i moze bedzie lepiej pozdrawiam :-D


Re: Kłopoty z cerą - anikk - 05 Lis 2010

Nie zgodzę się, że skóry nie można wyleczyć, jak miałabym się skupiać na poprawianiu sobie samopoczucia i niwelowaniu stresu, to nigdy nie wyglądałabym normalnie. Kwas działa cuda.


Re: Kłopoty z cerą - Mary Jane - 08 Sty 2011

Okres dojrzewania już za mną ale nadal coś mi czasem wyskakuje, od gmerania przy twarzy. Mam cerę tłustą/mieszaną i blokują mi się pory w dolnej części twarzy od ciągłego podpierania się rękoma, jak siedzę i miętoszenia brody. Ale przez lata pozbierałam trochę ciekawych rad, które staram się stosować i u mnie przyniosły efekty

- przede wszystkim nie wyciskać pryszczy ani innych zmian (gmeranie rozprowadza tłuszcz po twarzy i prowadzi do powstawania kolejnych zmian)
- na oczyszczenie twarzy i usunięcie zaskórników można skorzystać z domowego przepisu na paski oczyszczające - jak usunąć zaskórniki
- używać kremów, które nie blokują porów (krem niekomedogenny-czasem tak pisze na opakowaniu)
- twarz wycierać ręcznikiem papierowym (a nie jakimś po całej rodzinie, czy takim co używamy wielokrotnie, ponoć jest na nich mnóstwo bakterii i innego syfu)

no i jeszcze trzeba pamiętać
- żeby nigdy nie iść spać bez dokładnie umytej twarzy (ściereczką do twarzy raypath można umyć dokładnie twarz bez żadnego mydła też ponoć ściereczką z mikrofibry)
- tłustą skórę dobrze jest czasem speelingować, ja używam tego specyfiku, ma zmielone pestki moreli, jest na tyle delikatny, że można używać nawet codziennie a jednak zdziera tą martwą skórę
[Obrazek: 20349_250.jpg]


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.