PhobiaSocialis.pl
Boję się iść do pracy - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html)



Re: Boję się iść do pracy. - Sosen - 17 Lis 2008

No jeśli nie zarabiają, to rodzinka oczywiście. U mnie to był ojciec.


Re: Boję się iść do pracy. - ewelina - 17 Lis 2008

przecież to są duże pieniądze, wielokrotne wizyty. nie mogłabym brać od kogoś kasy na takie rzeczy.


Re: Boję się iść do pracy. - Sosen - 17 Lis 2008

Twoja rodzina to chyba nie "jacyś" ludzie. Po to oni są, zaprawdę mówię Ci po to są oni!


Re: Boję się iść do pracy. - ewelina - 17 Lis 2008

mój ojciec ma mnie szczerze gdzieś a matka tylko krzyczy, więc nie mam co liczyć na pomoc. ale spoko, mam na 10 wizyt o ile ktoś mnie przekona, że to jest potrzebne i niezbędne


Re: Boję się iść do pracy. - Michal88 - 18 Lis 2008

Po to oni są, zaprawdę mówię Ci po to są oni!


W moim przypadku rodzina już prawie nic nie znaczy
No może po za tym że mnie utrzymuje "na siłe" bo mamy w rodzinie księdza więc tak nie wypada conie
Łatwa manipulacja mną spowodowała to że wiedzą jak mnie zatkać takimi textami o terapi
"Nie słab mnie" "Ja cie nie poznaje" "Tobie brakuje oczaskania z ludźmi" "I co będziesz tygodniami siedział tam w szpitalu z tymi nienormalnymi???"
Nawet rodzina robi wszystko bym poczuł sie mniej pewny siebie a potem tylko czekać na okazje jak mi dowalić
To min. pomaga im ulżyć po ciężkim dniu w pracy :Stan - Różne - Nie powiem:


Re: Boję się iść do pracy. - ewelina - 18 Lis 2008

Michal88 napisał(a):Po to oni są, zaprawdę mówię Ci po to są oni!


W moim przypadku rodzina już prawie nic nie znaczy
No może po za tym że mnie utrzymuje "na siłe" bo mamy w rodzinie księdza więc tak nie wypada conie
Łatwa manipulacja mną spowodowała to że wiedzą jak mnie zatkać takimi textami o terapi
"Nie słab mnie" "Ja cie nie poznaje" "Tobie brakuje oczaskania z ludźmi" "I co będziesz tygodniami siedział tam w szpitalu z tymi nienormalnymi???"
Nawet rodzina robi wszystko bym poczuł sie mniej pewny siebie a potem tylko czekać na okazje jak mi dowalić
To min. pomaga im ulżyć po ciężkim dniu w pracy :Stan - Różne - Nie powiem:

No dokładnie, u mnie jest wyzywanie od debili, od idiotów i gorzej. Ale akurat nie odnośnie fobii, bo nikt o tym nie wie. Zauważyłam dziś, że boję się dopiero jak się muszę odezwać, dopóki mogę nic nie mówić to jest git


Re: Boję się iść do pracy. - kate - 25 Lis 2008

hmm tez mam problem z pojsciem do pracy ale nie mam zdiagnozowanej spolecznej fobii chociaz po czesci ja mam
lubie spotykac sie ze znajomymi nie mam problemu z poznawaniem ludzi ale jesli chodzi o sytuacje szkolne czy odpowiedzialne typu praca tu pojawia sie problem...
mam lęki podobne troche np przed niepowodzeniem i tym ze sobie nie dam rady
boje sie isc na rozmowe kwalifikacyjna nie wiem gdzie dam sobie rade w pracy...i co za tym idzie depreche mam mala


Re: Boję się iść do pracy. - Margot - 27 Lis 2008

Byłam dzis znow na rozmowie - chyba juz 5tej w ostatnich 2 tygodniach. Niedlugo bede mogła poradnik napisac.
Jeszcze takiej rozmowy nie przezyłam - przez 45 minut dwaj faceci, bardzo mili zreszta, przepytywali mnie, gadali o pracy, bawiła mnie ta szczegolowosc. A szczegolnie jak np. mowili o prywatnej opiece medycznej takiej jak np, ginekolog i zaczeli nawiazywac do tematu ewentualnej ciazy heh

Na koncu jeden z dwoch zapytał co zrobiłąbym gdyby przyszedł do mnie bardzo rozgniewany klient z problemem (nie wiedziałam jakim, bo nie znałam tych pojec jakie uzywał gosc prowadzacy rozmowe), wiec powiedziałam, że poprosiłabym takiego nerwowego pana o to, zeby spokojnie usiadł i obiecałabym mu, ze za chwile bedzie bardzo szczesliwy heheh

Mysle, ze dobrze jest umawiac sie na tyle rozmow, miec jakis wybor i rozeznanie.


Re: Boję się iść do pracy. - kate - 27 Lis 2008

Cytat: wiec powiedziałam, że poprosiłabym takiego nerwowego pana o to, zeby spokojnie usiadł i obiecałabym mu, ze za chwile bedzie bardzo szczesliwy heheh
:Stan - Uśmiecha się - LOL: :Stan - Uśmiecha się - LOL: haha rozwalilas mnie:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Boję się iść do pracy. - Arystokrata - 19 Sty 2009

Podbijam temat. Otóż parę dni temu miałem wizytę w Urzędzie Pracy. Kilka dni przed myślałem sobie, ok dostane propozycje stażu nic sie nie stanie, zawsze to nowe doświadczenie, kontakty, może będzie jak w filmie (znaczy spotkam bratnia duszę, która pomoże mi się z tego bagna wygrzebać). Niestety im było bliżej tym większe schizy i tylko trzymanie kciuków, żeby aby czasem mi czegoś nie zaproponowali. Oczywiście zachowanie wyniosłe, olewcze, nie budzące sympatii i brak propozycji. Uff. Odetchnąłem, ale na jak długo, w lipcu przecież się broniłem, presja ze strony otoczenia ogromna i chęci są, ale.. Teraz liczę już tylko na leki, ostatnia nadzieja Fobika.


Re: Boję się iść do pracy. - truskawka17.18 - 19 Sty 2009

ja tez na sama myśl ze pojde do szkoly a tam nie bedzie mojej koll coś mi się dzieje ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh:Stan - Niezadowolony - Płacze:((((((((


Re: Boję się iść do pracy. - Rock 89 - 19 Sty 2009

Ja miałem w życiu jedną rozmowę, wypadła dobrze, choć raz walnąłem buraka, nie wiedziałem co powiedzieć, ale jakoś się udało. Zatrudnili mnie.


Re: Boję się iść do pracy. - Arystokrata - 19 Sty 2009

Luna nie pocieszyłem cię dlatego, że się nie starałem czy też dlatego, że nie było ofert? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Jeśli też się wybierasz na staż zażądaj pokazania wszystkich aktualnych ofert, niech trochę popracują. Pamiętaj, że oni są dla ciebie. U mnie to już chyba na nieszczęście przedostatnia, bo następnym razem jak nie dostanę oferty to stracę ten przywilej bycia bezrobotnym :Stan - Niezadowolony - Smuci się: . Trzymam kciuki.


Re: Boję się iść do pracy. - ramirez - 19 Sty 2009

Może to co napiszę to truizm, ale w przypadku szukania pracy ważne jest to, aby się nie zniechęcać po pierwszych niepowodzeniach. Trzeba być przygotowanym na to, że dopiero po pójściu do kilkudziesięciu firm/agencji pracy coś uda się znaleźć. I często w przypadku odmowy można sobie wmówić, że to nasza wina, że jesteśmy beznadziejni, ale tak to już jest z pracą, trzeba się nastawić na to, że nie znajdziemy jej z dnia na dzień. No chyba, że mamy farta albo znajomości.
Ja chociaż obecnie studiuję, to mam coraz mniejsze ciśnienie na rodzaj pracy, jaką będę wykonywał. Oczywiście będę się starał zdobyć jak najlepszą pracę, najlepiej w swoim zawodzie, ale jak trzeba będzie pójść na produkcję albo na budowę, to jakiejś tragedii z tego względu nie odczuję. Fizyczna praca nawet mi się podoba.


Re: Boję się iść do pracy. - Nadzieja - 19 Sty 2009

Mi psychoterapeuta kazał ostatnio kupić gazetę i umawiać się na rozmowy kwalifikacyjne, tak dla "ćwiczeń". W tej chwili pracuję u ojca i wiem, że do końca życia tak nie mogę, szczególnie, że nie jestem tam zatrudniona. Gazeta jednak sobie leżey, a ja mam opory nawet przed zajrzeniem do niej. Najbardziej mam schizy przed trzęsieniem się :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Boję się iść do pracy. - Rock 89 - 19 Sty 2009

Nadzieja, powiedz sobie, że masz to w gdzieś. Bo kobiecie nieładnie powiedzieć tego bardziej dosadnie :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Masz to gdzieś i ten sku*****, który tam czeka na ten je**** telefon niech się martwi. Narzuć swój styl, przecież Cię nie zna, nie widzi, nie dowie się, ze to Ty. Ja się tak przełamywałem i teraz czuję tylko takie dziwne uczucie, jak dzwonię. Trochę to nieprzyjemne, ale staram się po prostu to zignorować, z resztą nie mam czasu się nad tym zastanawiać bo już rozmawiam, specjalnie tak od razu tak szybko wybieram numer. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Spróbuj teraz zadzwonić choćby na przypadkowy numer i zapytać, czy to nie przypadkiem fabryka kredek albo dzwonków tramwajowych :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:. Ja tak robiłem, żeby się przełamywać i pomogło. Na początku było mi strasznie głupio, byłem dręczony strasznym poczuciem winy, ale to minęło. Trzeba dominować w rozmowie telefonicznej. Ostatnio jakiś koleś do mnie się dodzwonił i się pytał z kim rozmawia!! Na to ja, że nie... on ma się przedstawić, bo to on dzwoni, jak to tak można? No, ale on mi się dalej pyta jak się nazywam, więc mówię, żeby gadał o co mu chodzi i nie pytał o coś, co sam powinien mi powiedzieć o sobie. Coś tam bąknął, chyba, że pomyłka i już. Rozłączyłem się. Takie treningi działają, mówię Ci.


Re: Boję się iść do pracy. - mops - 19 Sty 2009

A ja straciłem swoja pracę przez moją "kochaną" chorobę. Pracowałem 3 lata na stanowisku kierownika magazynu w firmie handlowej. Aż trudno uwierzyć, że mogłem sprawować taką funkcję. Fakt że miałem pod sobą na początku tylko jedną osobę, mojego kumpla, a miejscem pracy był magazyn na odludziu, gdzie mogłem się jakoś kamuflować i unikać wielu stresujących sytuacji. Później kiedy na magazynie kierowałem zespołem 3 osobowym, a magazyn przeniesiono do firmy gdzie pracowało kilkanaście osób zaczęły się problemy, depresja się nasiliła i występowały ataki paniki. Więc w sumie wyszło tak, że z pracy się zwolniłem, bo bałem się tam pracować. I tak sobie jestem bez pracy już miesiąc. O nowej nie mam narazie nawet odwagi ani sił myśleć.
Oby się to zmieniło ! :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Boję się iść do pracy. - Użytkownik 528 - 19 Sty 2009

Rock 89 napisał(a):Trzeba dominować w rozmowie telefonicznej. Ostatnio jakiś koleś do mnie się dodzwonił i się pytał z kim rozmawia!! Na to ja, że nie... on ma się przedstawić, bo to on dzwoni, jak to tak można? No, ale on mi się dalej pyta jak się nazywam, więc mówię, żeby gadał o co mu chodzi i nie pytał o coś, co sam powinien mi powiedzieć o sobie
też tego nie lubię, ja wtedy mówię że ochrona danych osobowych i tyle.
Panika może pojawić się zawsze i wszędzie, ja sobie zawsze przypominam podobne sytuacje, w których sobie poradziłem i to wtedy uspokaja. Czasem warto zwolnić myśli, wziąc wszystko na spokojnie.
mops, nie przejmuj się, masz już dzięki tej pracy konkretne doświadczenie, a na to bardzo patrzą pracodawcy; będzie dobrze. Teraz sobie poodpoczywasz, a potem działaj.


Re: Boję się iść do pracy. - Rock 89 - 19 Sty 2009

mops, staraj się. Jak się odetniesz całkowicie od ludzi to też będzie źle.
maloud - generalnie wszystko musimy brać bardziej na spokojnie. Niby łatwo powiedzieć, ale ze zrobieniem, wiadomo, mamy problemy. Staram się, pewnie nie tylko ja, a wychodzi słabo, ale take it easy. Trzeba próbować luzu, a z czasem można się tego nawet trochę nauczyć.


Re: Boję się iść do pracy. - mops - 20 Sty 2009

maloud napisał(a):mops, nie przejmuj się, masz już dzięki tej pracy konkretne doświadczenie, a na to bardzo patrzą pracodawcy; będzie dobrze. Teraz sobie poodpoczywasz, a potem działaj.
dzięki za wsparcie, tylko wiesz ja już od pół roku na L4 jestem (mam za sobą 3 miesięczną terapie fobii), no i teraz właśnie straciłem tą pracę, staram się o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego, bo na L4 można być tylko pół roku, zobaczę jak będzie, ale skoro ten mój stan jest na tyle poważny, to raczej nie widzę się już w takiej roli :Stan - Niezadowolony - Smuci się: będę musiał pomyśleć o jakiejś lżejszej pracy, łatwiejszej psychicznie, w sumie to nie wiem, bo jak mam doła to nic nie chce mi sie robić. Dobra nie narzekam już :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Boję się iść do pracy. - matfobik0000 - 02 Lut 2009

siema ja tez boje sie isc do pracy a musze bo zucilem szkole boje sie zapytac jutro ide na rozmowe pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Re: Boję się iść do pracy. - slaf - 10 Mar 2009

czy ktoś może mi poradzić co mam zrobić?? cierpię na fs już wiele lat, niedawno skończłem studia i miałem problem ze znalezieniem pracy, już same rozmowy kwalifikacyjne przyprawiały mnie o ból brzucha. Wyjechałem z grupą polskich fachowców jako tłumacz na dwa miesiące. to już drugi tydzień leci a mi jest cieżko się odnaleźć. Praca sama w sobie nie jest zła ale muszę z nimi przebywać wiele godzin. Chyba radzę sobie nieźle ale najgorsze jest wstawanie rano i sama myśl o spotkaniu z nimi. Są to ludzie specyficzni...jeśli wiecie co mówię... :Stan - Uśmiecha się:najchętniej to bym wrócił do rodziców do domu i schował się głeboko pod kołdrę...sam nie weim co mam robić...pewnie wytrzymam...ale po co się tak męczyć?????????????????????????????macie jakiś pomysł????


Re: Boję się iść do pracy. - zdesperowanafobiczka - 11 Mar 2009

Slaf nie wiesz nawet jak ja chcialabym skonczyc studia i znalezc sie na Twoim miejscu. Mysle, ze powinienes docenic siebie, radzisz sobie, wszystko jest na dobrej drodze. Pomysl sobie, ze sa ludzie tacy jak ja, co boja sie samych studiow a o pracy to juz w ogole nie ma mowy-kompletny brak sily:Stan - Niezadowolony - Smuci się:( a wszystko to fs:Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Boję się iść do pracy. - slaf - 11 Mar 2009

mogę pomyśleć, że jest ktoś , kto również cierpi, ale to wcale nie sprawia, że czuję się lepiej...wiem, że niby sobie radzę, tak to wygląda jak się patrzy z boku...ale jakim kosztem się to dzieje...jeśli chodzi o studia to też był ciężki okres...no ale to już historia na następną butelkę wina:Stan - Uśmiecha się:


Re: Boję się iść do pracy. - janne - 11 Mar 2009

Ja w tym momencie nie pracuje, chociaz bardzo mi kasa potrzebna, to nie moge sie zmotywowac.. eh.. na rozmowie to potrafie tak ich zakolowac, ze mysla ze taka otwarta i wogóle, potem przeciez padaka kompletna, rozmawiam z szefem, najpier sie krzywie, potem strzelam oczami, by na koniec zakonczyc moje preludium mina cierpietnika.. ja jestem tego swiadoma, ludzie tez to widza.. czuje taki straszny wstyd :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Juz nie mam zielonego pojecia co z tym zrobic, gdzie isc, a przeciez nie moge długopisów skladac, niektórzy z was maja wykształcenie, ja jestem dopiero na 1 roku i pracuje jako szara strefa :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: a tam wszedzie ludzie, spojrzenia, kontakt :Stan - Niezadowolony - Płacze:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.