PhobiaSocialis.pl
Boję się iść do pracy - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html)



Re: Boję się iść do pracy. - Muchozol - 14 Kwi 2011

Kolego podałem prawo jazdy C przykladowo :Stan - Uśmiecha się: Nie mam tego prawa jazdy, ale moze w jesieni bede pracowal.
A co chcialbys wiedziec o tym przewozie rzeczy?
O ile wiem takie cos kosztuje 700-800zl i bez tego C jest nie duzo warte, ponoc wszedzie tego wymagaja
Dzieki za odpisanie.
No ja nie potrafil byl wpisac np. 2007 Pracownik w fabryce, i potem 2008,2009,2010 nic ... powpisuje najwyzej pracownik ogolnobudowlany a jak cos to powiem wprost prace dorywcze na czarno?


Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 14 Kwi 2011

Ja bym jednak napisała w mailu, jakimi stanowiskami jestem zainteresowana albo ogólnie jakim obszarem, nie sądzę, żeby komuś się chciało zastanawiać, co mogłabym robić, raczej nawet CV nie otworzy, chyba że innych chętnych brak.

Szkoda, że osoby, którym udało się pójść na rozmowę czy dostać pracę nagle milkną w wątku. Nie wiem nic o pierwszym dniu pracy, czy jest jakieś przygotowanie, czy rzucają na głęboką wodę. Ciężko mi bez pracy i ciężko, gdy wyobrażam sobie, że w niej jestem :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Boję się iść do pracy. - Muchozol - 14 Kwi 2011

Raczej nikt Cie nie rzuci na gleboka wode chyba ze mialas wczesniej doswiadczenie.

Ale mi chodzi o to ze jest np. nabor na kierowce C, no i kaza CV wyslac, no to w mialu tylko napisac ze jestem zainteresowany praca jako kierowca a CV jak CV po prostu?


Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 14 Kwi 2011

Cytat:Ale mi chodzi o to ze jest np. nabor na kierowce C, no i kaza CV wyslac, no to w mialu tylko napisac ze jestem zainteresowany praca jako kierowca a CV jak CV po prostu?
Myślę, że tak. Chyba że w ogłoszeniu zaznaczyli, że chcą też list motywacyjny.


Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 14 Kwi 2011

Muchozol napisał(a):Raczej nikt Cie nie rzuci na gleboka wode chyba ze mialas wczesniej doswiadczenie.
Dla mnie jakiś "mądry" staż to głęboka woda właśnie, eh. A wszystkie brzmią mądrze. Jakby było jakieś przygotowanie to jeszcze, ale jak dadzą zadanie do wykonania bez wprowadzenia, to tragedia. Właśnie to jest problem, niby staż/praktyki/jakiś pomocnik, a zadania jak dla prezydenta :Stan - Uśmiecha się - LOL:

Muchozol napisał(a):Ale mi chodzi o to ze jest np. nabor na kierowce C, no i kaza CV wyslac, no to w mialu tylko napisac ze jestem zainteresowany praca jako kierowca a CV jak CV po prostu?
A, to tak. Czasem każą napisać numer referencyjny w CV, ale ja się nie spotkałam. W CV nie piszesz już informacji, jakie stanowisko, tylko właśnie w mailu. Chyba, że jest jeszcze, tak jak pisze Luna, list motywacyjny - tam chcąc czy nie, i tak raczej zamieści się nazwę stanowiska.


Re: Boję się iść do pracy. - freddy_krueger - 14 Kwi 2011

Podpisuję się pod tym co napisała Luna. W temacie maila napisz nazwę stanowiska, np: "kierowca kat. C+E - aplikacja", a w mailu na przykład:

Cytat: Szanowni Państwo

Zgodnie z ogłoszeniem "kierowca kat. C+E" nr (1234/3) zamieszczonym w portalu (adres strony) przesyłam dokumenty aplikacyjne w załączniku.


Z poważaniem
Igrek Iksiński

I załączasz normalne CV.

Wiadomo, że jeśli chcieliby list motywacyjny, to tam nazwa stanowiska musi paść po raz kolejny, w końcu o nim piszemy.

editka

A jeśli jest tak jak pisze Anik, i wymagają numer referencyjny, to go daj w tytule maila. Ale jeśli o tym nie piszą - nie kombinuj.

P.S. Mam już dawno za sobą, C,E, kurs na przewóz rzeczy i inne niezbędne papierki, po prostu chciałem wiedzieć czy jest jeszcze tutaj jakiś 'szofer' :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Żyjąc jak pies w budzie i kontaktując się z ludźmi tylko na parkingach w tym zawodzie się dziczeje społecznie, stąd u mnie ta myśl że może ktoś tutaj.


Re: Boję się iść do pracy. - Muchozol - 14 Kwi 2011

czyli jestes aktwynym kierowaca tira? trudna robota? ja bym sie cykal ... duze te auta


Re: Boję się iść do pracy. - Sugar - 14 Kwi 2011

No fakt, dużo czasu się spędza samemu.


Re: Boję się iść do pracy. - freddy_krueger - 14 Kwi 2011

Nie jestem aktywnym w tym momencie, szukam.

Na tyle ile jeździłem, i co widzę po ludziach mi znanych pracujących w tym zawodzie, najgorsze jest właśnie to życie w trasie. Samej jazdy samochodem nie powinieneś się bać, to wchodzi w krew z czasem, przyzwyczajenie do gabarytów auta przychodzi z kilometrami. Gorzej z tym życiem po parkingach, śpisz w budzie, jesz jak najtaniej by Ci coś zostało, przeważnie to co sam ugotujesz/zrobisz. Toalety nie wszędzie są. Do tego stres: na drodze różne sytuacje się zdarzają, stres bo telefon ciągle dzwoni i spedytor czy szef krzyczy, poganiają, czasu wiecznie mało. Tak jakby korki były Twoją winą. Do tego kontrole, nie możesz przegiąć czasu pracy i pauz bo mandaty spore, jeśli samochód przeciążony bo spedytor wziął za duży ładunek - Ty musisz się starać by nie wpaść.
Ogółem wszyscy mają wszystko głęboko w 4 literach, a kierowca najniżej w hierarchii musi kombinować. I to jemu obcinają pensję za wszystkie przewinienia, i to jemu się dostaje za spóźnienia. Wielu pije po parkingach, by sobie ulżyć, i tak siadają później za fajere :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: A wypadki... i z braku snu, i z alkoholu, i z wiecznego gonienia.

Wszyscy wiedzą że podstawa pensji to minimum, a "premia" jest za pokonane kilometry, za przestoje do niedawna nie płacili nic. Oficjalnie tak podobno być nie może. Ale taki jest fakt. I dziwić się, że w gonieniu za pieniądzem kilka osobówek miesięcznie jest tratowanych przez zestawy... :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Znam małżeństwo które przez tą pracę się rozpadło. Wiele rodzin, gdzie dzieci sprowadzają ojca do 'pieniądza' jaki daje. Gdy wraca do domu na tydzien raz w miesiącu, po 2 dniach wszyscy się żrą na potęgę. Inne przyzwyczajenia. Niby zarabiasz pieniądze dla/na dzieci, co Cie nakręca, a żyjesz sam. Niby są ludzie na drodze, ale tak naprawdę jesteś sam, co najwyżej pożresz się z kimś na cb. Przyzwyczajasz się do chamstwa i agresji. Na parkingu walniesz flache z kumplem z Polski, albo położysz się spać. Ot, całe życie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Boję się iść do pracy. - Muchozol - 14 Kwi 2011

Nie jest powiedziane ze trzeba za granice jezdzic. Ale wiem cos na temat stawek i pędu jaki na pracownikach sie wymusza. Wszedzie tak jest, trudno znalesc dobra prace, jedyna nadzieja to ze Ci ktos zalatwi, po znajomosci, da sobie w razie W reke za Ciebie uciac jakbys nawalil czy cos. Dochodzimy do sytuacji gdzie wina lezy po stronie Panstwa bo ten burdel to ich wina, generalnie kazdy jak dostanie swoja dole to ma w dup*e wszystko. Dziwic sie ze tiry jezdza szybko jak maja np. od kursu, jak jedziesz na zwirownie i Ci sie pyta to ile ladujemy?, a kierowca zwykle - a tyle ile uradzi naczepa. Chore. A potem wypadki, bo za ciezkie, bo za szybko.. Ja jednak NIE pracowal bym w takich warunkach nigdy, nigdy bym nie zaryzykowal zdrowia swojego czy czyjegos w pogoni za kasa. Nie zal mi tez tych rodzin ktore sie rozpadaja bo to Oni sobie zgotowali taki los. Zal mi tylko dzieci bo One cierpia. Jak nie masz kasy to nie rob dzieci i tyle!


Re: Boję się iść do pracy. - Muchozol - 14 Kwi 2011

Eh kurde fatalnie to moje CV wyglada :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Zero szans, takie pisanie pracownik ogolnobudowlany przy kazdym roku, jak mi sie zapytaja to ile pracowalem a ja powiem ze jak bylo cieplo?


Re: Boję się iść do pracy. - zxc - 14 Kwi 2011

Cytat:Jak nie masz kasy to nie rob dzieci i tyle!
Jakby Polacy tak myśleli to nie byłoby nas.


Re: Boję się iść do pracy. - riverbelow - 15 Kwi 2011

A ja usiłuję pierwszy raz w życiu spaprać swoje dłonie pracą (cieszy mnie to) ale mam ten tytułowy problem.
I nawet, nie wiem gdzie mogłabym iść, żeby nie było za bardzo kontaktu z ludziami.


Re: Boję się iść do pracy. - Muchozol - 15 Kwi 2011

zxc napisał(a):
Cytat:Jak nie masz kasy to nie rob dzieci i tyle!
Jakby Polacy tak myśleli to nie byłoby nas.

nikt nie zna swojej historii


Re: Boję się iść do pracy. - plamka123 - 17 Kwi 2011

Tak BARDZO CHCE i TAK BARDZO SIĘ BOJĘ !!!!

Kończą się studia i będę musiała iść do pracy bo u nas jest bardzo ciężko a co dopiero jak renty nie będę miała BOJE SIĘ!!!


Re: Boję się iść do pracy. - Muchozol - 18 Kwi 2011

Jestes w bardzo dobrej sytuacji. Studiowalas, nie masz jeszcze dziury w CV itp


Re: Boję się iść do pracy. - krist - 18 Kwi 2011

w lipcu obrona, i trzeba zacac szukac pracy, ale tak cholernie sie boje, nawet nie wiem co bym mogla robic, najpredzej moge startowac do sklepu,ale nawet jak mnie przyjma to watpie czy dam rade, wyslalam kilka cv jedna osoba zadzwonila ale balam sie odebrac i tak w kolko, chcialabym zmienic swoje zycie, miec jakas swoja kase, wysle cv a pozniej modle sie by jednak nie zadzwonili to chore :Stan - Różne - Zaskoczony:


Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 18 Kwi 2011

Cytat:wyslalam kilka cv jedna osoba zadzwonila ale balam sie odebrac i tak w kolko, chcialabym zmienic swoje zycie, miec jakas swoja kase, wysle cv a pozniej modle sie by jednak nie zadzwonili to chore
Krist... jakbym czytała o sobie.
Właśnie przymierzam się do wysłania kolejnego cv...
Tak czy inaczej, za kilka miesięcy i tak będę musiała znaleźć pracę.


Re: Boję się iść do pracy. - aga_p - 18 Kwi 2011

...


Re: Boję się iść do pracy. - krist - 19 Kwi 2011

Luna napisał(a):
Cytat:wyslalam kilka cv jedna osoba zadzwonila ale balam sie odebrac i tak w kolko, chcialabym zmienic swoje zycie, miec jakas swoja kase, wysle cv a pozniej modle sie by jednak nie zadzwonili to chore
Krist... jakbym czytała o sobie.
Właśnie przymierzam się do wysłania kolejnego cv...
Tak czy inaczej, za kilka miesięcy i tak będę musiała znaleźć pracę.
Ja też. Kończe studia i nie ma odwrotu musze cos znależć...przeraza mnie to, kiedys było ogloszenie i nr. tel by zadzwonic, zastanawiałam się kilka dni, a gdy się przemogłam okazało się że już nie aktualne, myslałam że się pod zmiemie zapwdne, nie wiem czy juz płakać czy się smiac z tej mojkej glupoty...z jednej strony bardzo bym chciała cos znalezc a z drugiej cholernie mnie to przeraza


Re: Boję się iść do pracy. - aga_p - 20 Kwi 2011

...


Re: Co ja mam zrobić? - inferno - 20 Kwi 2011

inferno napisał(a):Jedna z regionalnych gazet w moim mieście poszukuje osób do rozdawania ich kuriera.Jest to praca raz w tygodniu ( piątek). Jak myslicie ile można zarobić.I jak np.zadzwonię że jestem zainteresowany to o co mogą się pytać?
I co, zgłosiłeś się? W takich pracach raczej nie zadają pytań. Może takie techniczne - czy masz już jakąś umowę, żeby wiedzieli jak obliczyć podatek.

Wczoraj byłem w tej redakcji, miła pani powiedziała że na razie mają komplet ale dała mi kwestionariusz do wypełnienia i w razie co to zadzwonią.

Trochę dziwne ogłoszenie jest co tydzień a mówią że na razie nie potrzebują.No nic wziąłem do domu ten kwestionariusz spróbuje go wypełnić.

Tylko nie wiem co wpisać w rubryke "przebieg dotychczasowego zatrudnienia" nie sądziłem że i w takiej pracy będą chcieli to wiedzieć


Re: Co ja mam zrobić? - marciano - 20 Kwi 2011

inferno napisał(a):[quote="inferno"]

Tylko nie wiem co wpisać w rubryke "przebieg dotychczasowego zatrudnienia" nie sądziłem że i w takiej pracy będą chcieli to wiedzieć

Jesli pracowałeś do tej pory to wpisz daty zatrudnienia, miejsce i stanowisko na jakim pracowałeś. Jeśli to twoja pierwsza praca (oficjalna) to nic nie wpisuj, lub przy oddawaniu kwestionariusza spytaj co napisać w takim przypadku.


Re: Boję się iść do pracy. - inferno - 20 Kwi 2011

a mogę napisać że rozdawałem kiedyś podobne gazety typu metro.Nie sprawdzą tego?


Re: Boję się iść do pracy. - krist - 20 Kwi 2011

aga_p napisał(a):krist, doskonale Cię rozumiem, bo ja też się tak czaję z tym dzwonieniem. Wczoraj zadzwoniłam, bo jak byłam w Zielonej Górze to widziałam ogłoszenie, ale bałam się zadzwonić i dopiero się przełamałam jak przyjechałam do domu. Ja bym bardzo chciała pracować w takim małym sklepie, a facet mówi do mnie, że mnie nie przyjmie, bo jak skończyłam studia to nie po to, żeby w sklepie pracować, zaraz znajdę pracę w swoim zawodzie i ucieknę. I co miałam facetowi tłumaczyć, że to nie jest możliwe i że ja chcę w sklepie pracować. Już lepiej było tych studiów nie kończyć.
Ja kiedyś strasznie się bałam tych rozmów, a związane to było z tym, że bałam się ludzi, bo przez całe życie nie miałam z nimi do czynienia. Teraz się przekonuję, że ludzie wcale nie gryzą i przecież nic mi nie zrobią jak zadzwonię, a nawet lepiej, że mnie nie widzą Ci po drugiej stronie. Trzeba chyba dzwonić i się oswajać. A z czasem to człowiekowi chyba już jest wszystko jedno i przestaje się przejmować.
tak tylko to nie takie proste, nigdy nie pomyslalabym ze bede miala tego typu problemy, owszem mowili np.nauczyciele ze jestem troche niesmiala, ale zawsze mialam grono przyjaciol, i nie bałam sie rozmawiać, czy chodzic do nieznanych miejsc, a teraz glupi telefon o rozmowe mnie przeraża, ja to bym chciała w bibliotece, lub jakims biurze, ewentualnie sklep z ciuchami, lub jakis mały sklepik, ale strasznie jest ciezko, co do biblioteki, czy biura to marne szanse, zazwyczaj znajomosci, a tak wogole, od razu mysle sobie ze nic nie umiem, i kto mnie przyjmnie, i tak w kółko


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.