PhobiaSocialis.pl
Boję się iść do pracy - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html)



RE: Boję się iść do pracy. - damiandamianfb - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 11:18)Treasure_Hunter napisał(a): Co to znaczy, że sam przypierasz się do muru? Ja nie pójdę do pracy przez dwa dni i już się zastanawiam czy starczy mi na czynsz, czy właścicielka mieszkania mnie nie wyrzuci i czy będę miał za co kupić jedzenie. A ty piszesz, że od roku nie pracujesz no to sory z mojej perspektywy to lenistwo i masz za+:Ikony bluzgi kochać 2: komfort, że możesz sobie na to pozwolić.
Poprzednie 10 miesięcy mieszkałem z rodzicami, więc nie płaciłem za czynsz, a co jakiś czas mialem dorywcza pracę u wujka, sąsiada.
Ostatnie 2 miesiące mieszkam sam i sprzedałem motocykl dlatego mogłem sobie pozwolić na dłuższe szukanie pracy, ale jednak nadal nie mogę się przełamać i kończy mi się gotówka cała.
Wiem, że niektórzy mają trudniej i współczuję, ja zawsze jednak mogę wrócić do rodziców jak się mi nie uda i zgodzę się, że mam komfort


RE: Boję się iść do pracy. - Mor - 05 Lis 2019

@damiandamianfb A rodzice wiedzą o fobii czy tak tylko Cię tolerują?


RE: Boję się iść do pracy. - damiandamianfb - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 13:14)Mor napisał(a): @damiandamianfb A rodzice wiedzą o fobii czy tak tylko Cię tolerują?
Raz im powiedziałem, ale już zapomnieli chyba, albo myśleli, że to chwilowy gorszy okres. Mama często się złości, że nie pracuje na stałe, dlatego też między innymi teraz wyjechałem z domu


RE: Boję się iść do pracy. - Nowy555 - 05 Lis 2019

Moi rodzice trela caly czas ze powinienem wiecej zarabiac. Jakby nie wiedzieli jakie sa realia i tego ze na poczatku nie ma kokosow.
A co do zmiany pracy to na razie nie jestem w stanie zwlaszcza tlumaczyc sie na rozmowach dlaczego zrezygnowalem z poprzedniej firmy


RE: Boję się iść do pracy. - Dana - 05 Lis 2019

Cześć Wam, jestem nowa. Mam osobowość unikającą i zaburzenia lękowo-depresyjne. Siedzę na bezrobociu od wielu lat z przerwami na prace dorywcze i na czarno. Ostatnią normalną pracę na umowę i pełny etat rzuciłam po 3 tygodniach. Przez stres mam problemy z koncentracją i wolno przyswajam wiedzę, przez co osoby tłumaczące mi obowiązki traciły cierpliwość i były nieprzyjemne. Ja nie radzę sobie zupełnie w takich sytuacjach. Gdzie mam szukać pracy? Nie przepadam za ludźmi, najchętniej nie wychodziłabym w ogóle z domu. Przez bezrobocie wegetuję i mam silne myśli samobójcze. Jestem na utrzymaniu męża.


RE: Boję się iść do pracy. - Tomek_z_SUR - 05 Lis 2019

Mam problem trochę innej natury niż te tutaj opisywane ze znalezieniem pracy, natomiast pasuje do tytułu wątku. Mianowicie z naszego działu odejdzie prawdopodobnie wkrótce na emeryturę ktoś, kto delikatnie lobbuje na moją "korzyść" w przejęciu tego stanowiska. Problem w tym, że awans wiązał by się z ostrym wyjściem do ludzi, bo w obowiązkach jest utrzymywanie relacji z dostawcami części i materiałów, organizowanie modernizacji często przy użyciu Niemców czy tam innych Estończyków i takie tam inne zabawy dla normalsów. Ostatnio zaczęły się podchody w stylu "przyjechał pan Moller z Zumbacha - proszę się z nim skontaktować w sprawie...", czy inne "zadzwonić do pana X z Siemensa, bo pan zna problem". Ja nawet po angielsku się nie dogadam, bo jak nawet w głowie coś mi się poukłada w zdanie to wypowiadam to gorzej niz tubylcy z Vanuatu. Ogólnie wypadam w takich sytuacjach tragicznie. Gorzej nawet niż całkiem zielony koleżka, którego mi dali do nauki.

Podoba mi się obecne stanowisko i się na nim sprawdzam. Poza tym jest w dziale ktoś, kto moim zdaniem lepiej by się nadawał do tej roboty, tylko... Mam wrażenie, że jeśli odmówię, to już zawsze będę miał poczucie przegranej i skończy się to odejściem a jak nic nie zrobię i się okaże, że mnie wybrali, to sobie normalnie nie poradzę w ekstrawertycznym towarzystwie i też się to skończy odejściem. Taki mam pat obecnie. Jeszcze jest nadzieją, że przyślą kogoś z zewnątrz.

Jest jakaś opcja przynajmniej się tego angielskiego pouczyć pracując na zmiany? Żeby mnie to finansowo nie zeżarło?


RE: Boję się iść do pracy. - Karol1991 - 05 Lis 2019

Mowisz ze lubisz to co obecnie robisz, moze nie trzeba nic zmieniac? Odmowic mozesz i polecic tego kogos innego. :Stan - Uśmiecha się:


RE: Boję się iść do pracy. - Tomek_z_SUR - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 14:23)Karol1991 napisał(a): Mowisz ze lubisz to co obecnie robisz, moze nie trzeba nic zmieniac? Odmowic mozesz i polecic tego kogos innego.
Właśnie noszę się z tym zamiarem, zresztą chyba podświadomie zacząłem to okazywać. Pamiętam jak długo zajęło mi rozkręcenie się na obecnym stanowisku. Nawet pozbyli się mnie na początku do innego zakładu, bo myśleli, że nic ze mnie nie będzie. To było błogosławieństwo - trafiłem do takiego kameralnego "rodzinnego" grona. Zobaczyłem te zakazane ryje i od razu wiedziałem, że jestem u siebie. Nie chcę tego znowu przechodzić. Naprawdę wolę pracować z maszynami niż z ludźmi.


RE: Boję się iść do pracy. - Miia - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 14:18)Tomek_z_SUR napisał(a): Mam problem trochę innej natury niż te tutaj opisywane ze znalezieniem pracy, natomiast pasuje do tytułu wątku. Mianowicie z naszego działu odejdzie prawdopodobnie wkrótce na emeryturę ktoś, kto delikatnie lobbuje na moją "korzyść" w przejęciu tego stanowiska. Problem w tym, że awans wiązał by się z ostrym wyjściem do ludzi, bo w obowiązkach jest utrzymywanie relacji z dostawcami części i materiałów, organizowanie modernizacji często przy użyciu Niemców czy tam innych Estończyków i takie tam inne zabawy dla normalsów. Ostatnio zaczęły się podchody w stylu "przyjechał pan Moller z Zumbacha - proszę się z nim skontaktować w sprawie...", czy inne "zadzwonić do pana X z Siemensa, bo pan zna problem". Ja nawet po angielsku się nie dogadam, bo jak nawet w głowie coś mi się poukłada w zdanie to wypowiadam to gorzej niz tubylcy z Vanuatu. Ogólnie wypadam w takich sytuacjach tragicznie. Gorzej nawet niż całkiem zielony koleżka, którego mi dali do nauki.

Podoba mi się obecne stanowisko i się na nim sprawdzam. Poza tym jest w dziale ktoś, kto moim zdaniem lepiej by się nadawał do tej roboty, tylko... Mam wrażenie, że jeśli odmówię, to już zawsze będę miał poczucie przegranej i skończy się to odejściem a jak nic nie zrobię i się okaże, że mnie wybrali, to sobie normalnie nie poradzę w ekstrawertycznym towarzystwie i też się to skończy odejściem. Taki mam pat obecnie. Jeszcze jest nadzieją, że przyślą kogoś z zewnątrz.

Jest jakaś opcja przynajmniej się tego angielskiego pouczyć pracując na zmiany? Żeby mnie to finansowo nie zeżarło?
Możesz żałować jeżeli zrezygnujesz. Jeżeli by Cie wybrali, to na pewno na okres próbny i mógłbyś się w tym sprawdzić. Jeśli chodzi o angielski, to na pewno są kursy weekendowe no i cały Internet po angielsku tylko najgorzej jest się zmusić do nauki.


RE: Boję się iść do pracy. - Tomek_z_SUR - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 14:44)Miia napisał(a): Możesz żałować jeżeli zrezygnujesz. Jeżeli by Cie wybrali, to na pewno na okres próbny i mógłbyś się w tym sprawdzić. Jeśli chodzi o angielski, to na pewno są kursy weekendowe no i cały Internet po angielsku tylko najgorzej jest się zmusić do nauki.
Tu masz częściowo rację z tym zmuszaniem do nauki. Zapisałem się na kurs eTutor i to olewałem, dlatego myślę, że bez bata nad głową ani rusz. Natomiast co do tych kursów weekendowych to jest pewien problem, bo ja mam weekendy ruchome i wypadają w dość losowe dni. Nawet do terapeuty było mi trudno chodzić, bo oni preferują stałe terminy.

W stawianiu sobie sztucznych barier mam doktorat. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


RE: Boję się iść do pracy. - Miia - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 14:55)Tomek_z_SUR napisał(a):
(05 Lis 2019, Wto 14:44)Miia napisał(a): Możesz żałować jeżeli zrezygnujesz. Jeżeli by Cie wybrali, to na pewno na okres próbny i mógłbyś się w tym sprawdzić. Jeśli chodzi o angielski, to na pewno są kursy weekendowe no i cały Internet po angielsku tylko najgorzej jest się zmusić do nauki.
Tu masz częściowo rację z tym zmuszaniem do nauki. Zapisałem się na kurs eTutor i to olewałem, dlatego myślę, że bez bata nad głową ani rusz. Natomiast co do tych kursów weekendowych to jest pewien problem, bo ja mam weekendy ruchome i wypadają w dość losowe dni. Nawet do terapeuty było mi trudno chodzić, bo oni preferują stałe terminy.

W stawianiu sobie sztucznych barier mam doktorat. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Jeżeli komfort jest czymś co cenisz ponad rozwój, to odpuść. Bo możesz na to patrzeć z tej strony, że minęło trochę czasu, bywało ciężko ale dałeś sobie radę na obecnym stanowisku. Możesz też na to patrzeć tak, że poświęciłes tyle czasu aby osiągnąć komfort, a teraz byś miał go porzucić.


RE: Boję się iść do pracy. - Tomek_z_SUR - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 15:05)Miia napisał(a): Jeżeli komfort jest czymś co cenisz ponad rozwój, to odpuść. Bo możesz na to patrzeć z tej strony, że minęło trochę czasu, bywało ciężko ale dałeś sobie radę na obecnym stanowisku. Możesz też na to patrzeć tak, że poświęciłes tyle czasu aby osiągnąć komfort, a teraz byś miał go porzucić.

No właśnie jest coś takiego, że większość ludzi potrzebuje stymulujących bodźców do rozwoju i nawet u mnie się to czasem sprawdza. Niestety przekonałem się na własnej dup*e, że jest pewna granica, po przekroczeniu której zamiast progresu nastąpi zwinięcie się do pozycji embrionalnej pod kołdrą, prokrastynacja i depresja.


RE: Boję się iść do pracy. - Miia - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 15:16)Tomek_z_SUR napisał(a):
(05 Lis 2019, Wto 15:05)Miia napisał(a): Jeżeli komfort jest czymś co cenisz ponad rozwój, to odpuść. Bo możesz na to patrzeć z tej strony, że minęło trochę czasu, bywało ciężko ale dałeś sobie radę na obecnym stanowisku. Możesz też na to patrzeć tak, że poświęciłes tyle czasu aby osiągnąć komfort, a teraz byś miał go porzucić.

No właśnie jest coś takiego, że większość ludzi potrzebuje stymulujących bodźców do rozwoju i nawet u mnie się to czasem sprawdza. Niestety przekonałem się na własnej dup*e, że jest pewna granica, po przekroczeniu której zamiast progresu nastąpi zwinięcie się do pozycji embrionalnej pod kołdrą, prokrastynacja i depresja.
Ważne żeby było Ci dobrze, nie każdy musi dążyć do rozwoju w pracy.


RE: Boję się iść do pracy. - Karol1991 - 05 Lis 2019

Mi wystarczy praca w ktorej bede wiedzial co mam robic i bedzie taka zebym dal rade sie wyrobic i zeby nie bylo tak ze nic sie nie dzieje bo wtedy dluzej czas leci : ) Lubie robic cos caly czas, ale zeby rozumial co robie i zebym mogl to zorbic dokladnie bez ogormnego tempa i zeby to bylo cos stalego typu montowanie czegos na przyklad, codzien tak samo : ) Czyli takiej pracy pewnie nie ma, ale marzenia sa : ) a rozwijac to sie mozna w jakims hobby po pracy : )


RE: Boję się iść do pracy. - czerczesow - 05 Lis 2019

Dobrze Karol napisałeś. Ja bym może nie chciał codziennie tego samego montować, bo to jednak strasznie monotonne, ale co do reszty się zgadzam w pełni. Lubię wiedzieć co mam zrobić, po co mam to zrobić i najlepiej na kiedy mam to zrobić. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Konkrety, to się liczy. Organizacja, brak chaosu, to jest ogromnie istotne. Miałem dwie prace w jednej prawie branży. Pierwsza słabo płatna, ale wiedziałem co i jak. Podział zadań jasny aż do bólu. To i to, a za 30 minut wyjeżdżamy. Druga była znacznie lepiej płatna, ale organizacji zero. Burdel na kółkach, godzinę czekałem zanim kiwnąłem palcem. Takie czekanie w pracy strasznie się dłuży.


RE: Boję się iść do pracy. - vipere - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 11:24)Miia napisał(a):
(03 Lis 2019, Nie 16:27)vipere napisał(a): ...
Wyobraź sobie sytuację tej pani, do której obowiązków należy pomoc wam znaleźć pracę, zachęcać was, trochę was pchać w kierunku podjęcia pracy. Myślę, że jakbyś się przyznała do fobii, to by Ci po prostu powiedziała, że pracować trzeba, a im dłużej odwleka się podjęcie pracy tym stres jest większy. Nie bierz do siebie tego co Ci mówi, bo do wszystkich tak zapewne mówi. Taka praca.


Jak ktoś mówi do mnie grożącym tonem, to traktuje to jako atak, a nie chęć pomocy i nic na to nie poradzę, mnie to zamyka i zniechęca w efekcie jest płacz lub złość. Czasami myślę, że lepiej byłoby chyba, więcej złości niż tego pierwszego.



Nie mam pretensji do wszystkich urzędniczek, obok obsługuje innych bezrobotnych młoda kobieta i jak byłam tam przypadkiem w sprawie oferty, to z tą na dzień dobry o wiele lepiej mi się z nią rozmawiało, zupełnie inne nastawienie. Szkoda, że nie mogę się przepisać do niej, ta ogólnie wzbudziła moje zaufanie.


Plan na jutro zapytać o ofertę, punkt zaczepienia mam i zmiana tematu, raczej wątpię w jej aktualność, nawet nie wiadomo gdzie. Jak ostatnio zapytałam o ofertę -przez urząd- dowiedziałam się, że zajęte od wystawienia i że administracja to sprzątanie - zawsze kojarzyło mi się to z zarządzaniem, a nie sprzątaniem. Dziwnie te oferty tytułują, po co też wystawiać coś czegoś, czego już nie ma. Zobaczymy co z tego wyjdzie.


RE: Boję się iść do pracy. - Miia - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 16:01)vipere napisał(a):
(05 Lis 2019, Wto 11:24)Miia napisał(a):
(03 Lis 2019, Nie 16:27)vipere napisał(a): ...
Wyobraź sobie sytuację tej pani, do której obowiązków należy pomoc wam znaleźć pracę, zachęcać was, trochę was pchać w kierunku podjęcia pracy. Myślę, że jakbyś się przyznała do fobii, to by Ci po prostu powiedziała, że pracować trzeba, a im dłużej odwleka się podjęcie pracy tym stres jest większy. Nie bierz do siebie tego co Ci mówi, bo do wszystkich tak zapewne mówi. Taka praca.


Jak ktoś mówi do mnie grożącym tonem, to traktuje to jako atak, a nie chęć pomocy i nic na to nie poradzę, mnie to zamyka i zniechęca w efekcie jest płacz lub złość. Czasami myślę, że lepiej byłoby chyba, więcej złości niż tego pierwszego.



Nie mam pretensji do wszystkich urzędniczek, obok obsługuje innych bezrobotnych młoda kobieta i jak byłam tam przypadkiem w sprawie oferty, to z tą na dzień dobry o wiele lepiej mi się z nią rozmawiało, zupełnie inne nastawienie. Szkoda, że nie mogę się przepisać do niej, ta ogólnie wzbudziła moje zaufanie.


Plan na jutro zapytać o ofertę, punkt zaczepienia mam i zmiana tematu, raczej wątpię w jej aktualność, nawet nie wiadomo gdzie. Jak ostatnio zapytałam o ofertę -przez urząd- dowiedziałam się, że zajęte od wystawienia i że administracja to sprzątanie - zawsze kojarzyło mi się to z zarządzaniem, a nie sprzątaniem. Dziwnie te oferty tytułują, po co też wystawiać coś czegoś, czego już nie ma. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Administracja to sprzątanie? Chyba ich za bardzo poniosło.


RE: Boję się iść do pracy. - Ej - 05 Lis 2019

Zrobiłem coś, czego bym się po sobie nie spodziewał. Wysłałem CV do sklepu sprzedającego akcesoria do telefonów, jako obsługa klienta. Oby nie zadzwonili :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: Boję się iść do pracy. - Miia - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 16:11)Ej napisał(a): Zrobiłem coś, czego bym się po sobie nie spodziewał. Wysłałem CV do sklepu sprzedającego akcesoria do telefonów, jako obsługa klienta. Oby nie zadzwonili :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
No to oby odpisali :Stan - Uśmiecha się:


RE: Boję się iść do pracy. - Ej - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 16:23)Miia napisał(a):
(05 Lis 2019, Wto 16:11)Ej napisał(a): Zrobiłem coś, czego bym się po sobie nie spodziewał. Wysłałem CV do sklepu sprzedającego akcesoria do telefonów, jako obsługa klienta. Oby nie zadzwonili :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
No to oby odpisali :Stan - Uśmiecha się:
Haha, przepraszam bardzo, ale dokonałaś niemożliwego - spowodowałaś uśmiech na mojej skwaszonej buźce  :Husky - Klaszcze:


RE: Boję się iść do pracy. - Miia - 05 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 16:29)Ej napisał(a):
(05 Lis 2019, Wto 16:23)Miia napisał(a):
(05 Lis 2019, Wto 16:11)Ej napisał(a): Zrobiłem coś, czego bym się po sobie nie spodziewał. Wysłałem CV do sklepu sprzedającego akcesoria do telefonów, jako obsługa klienta. Oby nie zadzwonili :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
No to oby odpisali :Stan - Uśmiecha się:
Haha, przepraszam bardzo, ale dokonałaś niemożliwego - spowodowałaś uśmiech na mojej skwaszonej buźce  :Husky - Klaszcze:
No to bardzo się cieszę :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: Boję się iść do pracy. - itanimuli - 05 Lis 2019

Byłam dzisiaj u kierownika powiedzieć że nie widzę siebie za bardzo w tej pracy że fizycznie jest dla mnie za ciężko (dużo podnoszenia i noszenia). On na to żebym się przespala z decyzją i dała znać czy zostaje czy się zwalniam w czwartek


RE: Boję się iść do pracy. - Dana - 06 Lis 2019

(05 Lis 2019, Wto 13:55)Dana napisał(a): Cześć Wam, jestem nowa. Mam osobowość unikającą i zaburzenia lękowo-depresyjne. Siedzę na bezrobociu od wielu lat z przerwami na prace dorywcze i na czarno. Ostatnią normalną pracę na umowę i pełny etat rzuciłam po 3 tygodniach. Przez stres mam problemy z koncentracją i wolno przyswajam wiedzę, przez co osoby tłumaczące mi obowiązki traciły cierpliwość i były nieprzyjemne. Ja nie radzę sobie zupełnie w takich sytuacjach. Gdzie mam szukać pracy? Nie przepadam za ludźmi, najchętniej nie wychodziłabym w ogóle z domu. Przez bezrobocie wegetuję i mam silne myśli samobójcze. Jestem na utrzymaniu męża.
Jedyna praca, jaką chyba jestem w stanie podjąć to dyspozytor taxi. Mam jakieś doświadczenie, siedzi się w małym pomieszczeniu z max 1 osobą. Problem jest taki, że jest to praca w nocy, niedziele i święta, a rodzinę mam w innym mieście, więc nawet nie mogłabym tam pojechać na Boże Narodzenie. Nie wiem co mam robić, jestem załamana.


RE: Boję się iść do pracy. - Nowy555 - 06 Lis 2019

Jak zarabiasz w miare to na Twoim miejscu bym sie tego pilnowal. Tez jestem z dala od rodziny tzn az 700 km od nich ale jakos nie mam z tym problemu


RE: Boję się iść do pracy. - Karol1991 - 06 Lis 2019

Ta praca jako dyspozytor taxi brzmi okej. Moze spoboj jesli masz taka mozliwosc : )


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.