PhobiaSocialis.pl
Boję się iść do pracy - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html)



RE: Boję się iść do pracy. - Karol1991 - 27 Lut 2019

@Marcinzg
Mam tez taki problem, bezrobocie od końcówki 2016 roku... nikt nie chce mnie do pracy przyjąć :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Nie wiem jak to tłumaczyć :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


RE: Boję się iść do pracy. - niki11 - 28 Lut 2019

Jutro mam rozmowę o prace w clubie go go jako barmanka, niby 800 zł tygodniówka, trochę skok na głęboką wodę, ale może spróbuje, najwyżej odejdę :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Przy okazji popatrzę na ładne panie tańczące na rurze :Stan - Uśmiecha się - LOL:


RE: Boję się iść do pracy. - Nowy555 - 28 Lut 2019

(28 Lut 2019, Czw 21:54)niki11 napisał(a): Jutro mam rozmowę o prace w clubie go go jako barmanka, niby 800 zł tygodniówka, trochę skok na głęboką wodę, ale może spróbuje, najwyżej odejdę :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Przy okazji popatrzę na ładne panie tańczące na rurze :Stan - Uśmiecha się - LOL:

No to niezle :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Jak będzie umowa o pracę to nie ma sie czego bac.


RE: Boję się iść do pracy. - anxiousness - 03 Mar 2019

Witam ponownie.
Po dość długiej przerwie wznowiłam poszukiwania pracy. W poprzedniej popracowałam aż jeden dzień. Wszystko mnie przerosło, lęki wzięły górę i zrezygnowałam. Cóż, mój błąd, ale przynajmniej tam poszłam, wczesniej nawet się nie stawiałam do pracy mimo jej przyjęcia. 
Teraz udało mi się znaleźć pracę niemal idealną dla mnie - bez kontaktu z klientem. Jedyny minus to duża liczba współpracowników, no ale tego chyba nie da się uniknąć. Pierwszy dzień już za mną, byłam z siebie mega dumna, że udało mi się dostać tę pracę i w ogóle tam pójść mimo że strasznie się bałam i znowu chciałam uciec. Bylam wręcz w euforii... no ale przyszła niedziela i wróciły lęki. Jestem niemal tak samo zestresowana jak ostatnio, przed pierwszym dniem. Boję się, bo jeszcze nic nie umiem i tak naprawdę nie miałam jeszcze okazji na poważnie popracować. Miałam dopiero szkolenie, z którego już niewiele pamiętam i niewiele zrozumiałam. Boje się współpracowników, mimo że są mega mili i pomocni.  Przeraża mnie też zmiana trybu zycia na "normalny". Nie ukrywam, że zasiedziałam się w domu i to wszystko jest teraz dla mnie abstrakcją, choć wiem, że tak funkcjonuje 90% społeczeństwa. Chce mi sie wyć, czuję się jak takie dziecko we mgle. Nie wiem jak przeżyję jutrzejszy dzień jak i te kolejne. 
Przepraszam, musiałam to z siebie wyrzucić :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


RE: Boję się iść do pracy. - Marc5o - 04 Mar 2019

Witam,
Jak większość tutaj mam problem ze znalezieniem pracy. Jestem strasznie nieśmiały i lękliwy. Mija prawie rok od skończenia technikum a ja nadal stoję w miejscu. Bałem się pójść na studia przez fobię społeczną. Jeśli chodzi o pracę to jest podobnie. Nie mam dużo opcji w okolicy, głównie praca na magazynie (byłem raz i szybko się zmyłem mam złe doświadczenia). Nie mogę znaleźć nic czego bym się nie bał. Wizja pracy w grupie mnie przeraża. Chciałem zrobić pierwszy krok, zarobione pieniądze chciałem przeznaczyć na terapie, gdyż rodzice nie są w stanie pomóc mi w tym aspekcie i do tego są przeciwni takiemu rozwiązaniu. Czuję, że jestem w martwym punkcie i nie wiem jakiej pracy się podjąć ani gdzie dalej szukać i czego dokładnie oczekuje. Przepraszam jeśli moja wypowiedź nie ma dużo sensu chciałem to tylko z siebie wydusić :Stan - Uśmiecha się:


RE: Boję się iść do pracy. - Pan_S - 04 Mar 2019

Hej, ten wątek jest właśnie od tego, by wyrzucać z siebie takie rzeczy :Stan - Uśmiecha się:

(03 Mar 2019, Nie 22:08)anxiousness napisał(a): no ale przyszła niedziela i wróciły lęki. Jestem niemal tak samo zestresowana jak ostatnio, przed pierwszym dniem. Boję się, bo jeszcze nic nie umiem i tak naprawdę nie miałam jeszcze okazji na poważnie popracować. Miałam dopiero szkolenie, z którego już niewiele pamiętam i niewiele zrozumiałam. Boje się współpracowników, mimo że są mega mili i pomocni. Przeraża mnie też zmiana trybu zycia na "normalny". Nie ukrywam, że zasiedziałam się w domu i to wszystko jest teraz dla mnie abstrakcją, choć wiem, że tak funkcjonuje 90% społeczeństwa. Chce mi sie wyć, czuję się jak takie dziecko we mgle. Nie wiem jak przeżyję jutrzejszy dzień jak i te kolejne.

Ja na szkoleniach też nigdy nic nie kumałem ale jeśli odważyłem się przyjść potem do pracy, to zazwyczaj dawano mi jeszcze trochę czasu na oswojenie się i nie oczekiwano, że będę wszystko wiedział. A jak Tobie minął ten poniedziałek?

(04 Mar 2019, Pon 0:29)Marc5o napisał(a): Witam,
Chciałem zrobić pierwszy krok, zarobione pieniądze chciałem przeznaczyć na terapie, gdyż rodzice nie są w stanie pomóc mi w tym aspekcie i do tego są

Godna podziwu roztropność.

(04 Mar 2019, Pon 0:29)Marc5o napisał(a): Witam,
Bałem się pójść na studia przez fobię społeczną. Jeśli chodzi o pracę to jest podobnie. Nie mam dużo opcji w okolicy, głównie praca na magazynie (byłem raz i szybko się zmyłem mam złe doświadczenia).

Skoro tak kiepsko z pracą w Twojej okolicy, to może jednak lepiej wybrać jakieś studia? A jeśli chodzi o leczenie, to nie ma w Twojej okolicy psychiatrów na NFZ? Póki nie masz pieniędzy na psychoterapię, może uzyskałbyś tam jakąś pomoc?


RE: Boję się iść do pracy. - anxiousness - 04 Mar 2019

(04 Mar 2019, Pon 12:38)Pan_S napisał(a): Hej, ten wątek jest właśnie od tego, by wyrzucać z siebie takie rzeczy :Stan - Uśmiecha się:

[quote="anxiousness" pid="784520" dateline="1551647335"] no ale przyszła niedziela i wróciły lęki. Jestem niemal tak samo zestresowana jak ostatnio, przed pierwszym dniem. Boję się, bo jeszcze nic nie umiem i tak naprawdę nie miałam jeszcze okazji na poważnie popracować. Miałam dopiero szkolenie, z którego już niewiele pamiętam i niewiele zrozumiałam. Boje się współpracowników, mimo że są mega mili i pomocni. Przeraża mnie też zmiana trybu zycia na "normalny". Nie ukrywam, że zasiedziałam się w domu i to wszystko jest teraz dla mnie abstrakcją, choć wiem, że tak funkcjonuje 90% społeczeństwa. Chce mi sie wyć, czuję się jak takie dziecko we mgle. Nie wiem jak przeżyję jutrzejszy dzień jak i te kolejne.

Ja na szkoleniach też nigdy nic nie kumałem ale jeśli odważyłem się przyjść potem do pracy, to zazwyczaj dawano mi jeszcze trochę czasu na oswojenie się i nie oczekiwano, że będę wszystko wiedział. A jak Tobie minął ten poniedziałek?

Dzisiejszy dzień niesamowicie mi się dłużył. Na szczęście moje szkolenie jest indywidualne, tzn mam przy sobie jedną osobę, która mnie uczy. Mogę o wszystko dopytać, ale i tak czuję się mega zagubiona i boję się, że sobie nie poradzę. To czym będę się zajmować to zupełnie nie moja bajka. Liczę jednak że już jutro coś stanie się choć trochę jaśniejsze.
To co mnie też dobija to fakt, że jestem nowa i nie umiem się odnaleźć w nowej grupie (jak zwykle z resztą). Nie potrafię zagadać do innych. Ludzie, którzy tam pracują są już ze sobą zżyci, w dodatku jestem tam najmłodsza. Wydaje mi się, że mają mnie za dziwną, zamkniętą w sobie, że ciągle mnie oceniają, chociaż racjonalnie jestem świadoma tego, że mają swoją robotę i raczej nie mają czasu na ocenianie mojej osoby. Z jednej strony dobrze mi samej, a z drugiej cholernie źle. Na takich właśnie rozkminach mija mi poniedziałkowy dzień, a raczej wieczór. Ech.


RE: Boję się iść do pracy. - itanimuli - 05 Mar 2019

(04 Mar 2019, Pon 23:24)anxiousness napisał(a): [quote pid='784551' dateline='1551699504']

Ja na szkoleniach też nigdy nic nie kumałem ale jeśli odważyłem się przyjść potem do pracy, to zazwyczaj dawano mi jeszcze trochę czasu na oswojenie się i nie oczekiwano, że będę wszystko wiedział. A jak Tobie minął ten poniedziałek?

Dzisiejszy dzień niesamowicie mi się dłużył. Na szczęście moje szkolenie jest indywidualne, tzn mam przy sobie jedną osobę, która mnie uczy. Mogę o wszystko dopytać, ale i tak czuję się mega zagubiona i boję się, że sobie nie poradzę. To czym będę się zajmować to zupełnie nie moja bajka. Liczę jednak że już jutro coś stanie się choć trochę jaśniejsze.
To co mnie też dobija to fakt, że jestem nowa i nie umiem się odnaleźć w nowej grupie (jak zwykle z resztą). Nie potrafię zagadać do innych. Ludzie, którzy tam pracują są już ze sobą zżyci, w dodatku jestem tam najmłodsza. Wydaje mi się, że mają mnie za dziwną, zamkniętą w sobie, że ciągle mnie oceniają, chociaż racjonalnie jestem świadoma tego, że mają swoją robotę i raczej nie mają czasu na ocenianie mojej osoby. Z jednej strony dobrze mi samej, a z drugiej cholernie źle. Na takich właśnie rozkminach mija mi poniedziałkowy dzień, a raczej wieczór. Ech.

[/quote]
Hej a mogę się zapytać na jakim stanowisku pracujesz?
Co do ludzi to mam tak jak ty, tyle że u mnie wszyscy są znacznie starsi ode mnie a ci w powiedzmy moim wieku to mam wrażenie że mnie obgaduja i śmieją ze mnie. Oczywiście próbuje się tym nie przejmować i nie myślec tak o tym ale nie zawsze się to udaje...


RE: Boję się iść do pracy. - Matatjahu - 05 Mar 2019

A boicie się, że nigdy nie znajdziecie pracy? Ja mam 28 lat, nigdy nie pracowałem i czuję się jak pasożyt. Bez matki byłbym bezdomny i tak mnie to dobija...


RE: Boję się iść do pracy. - Nowy555 - 05 Mar 2019

(05 Mar 2019, Wto 11:29)Matatjahu napisał(a): A boicie się, że nigdy nie znajdziecie pracy? Ja mam 28 lat, nigdy nie pracowałem i czuję się jak pasożyt. Bez matki byłbym bezdomny i tak mnie to dobija...

Ja się boję z kolei że do końca życia pozostanie mi tylko :Różne - Koopa:. W :Różne - Koopa: niestety płacą mało, w większości 1640 zł netto. W swojej :Różne - Koopa: miałem właśnie taką pensję plus 10% premii regulaminowej co daje jakieś 1800 zł netto. Mogłem również przyjść w sobotę. Wtedy do dniówki dochodziła premia 70 %. Jakby nie patrzeć z taką sumą sam bym się nie utrzymał, nawet nie stać mnie na wyprowadzkę z domu.
Jakbym pracował we wszystkie soboty to wtedy zarobiłbym w miarę sensowna sumę, która pozwoli mi na opłaty, wyżywienie i skromne życie kosztem niewysypiania się (praca od 6-14),a w późniejszym czasie upadkiem na zdrowiu.


RE: Boję się iść do pracy. - Matatjahu - 05 Mar 2019

No ale zawsze to jakieś doświadczenie i inaczej patrzą przy przyjęciu do innych :Różne - Koopa:. Ja nie mam nawet tego, a za minimum krajowe to pożyłbym jak pan na maminym garnuszku


RE: Boję się iść do pracy. - Nowy555 - 05 Mar 2019

(05 Mar 2019, Wto 12:30)Matatjahu napisał(a): No ale zawsze to jakieś doświadczenie i inaczej patrzą przy przyjęciu do innych :Różne - Koopa:. Ja nie mam nawet tego, a za minimum krajowe to pożyłbym jak pan na maminym garnuszku

Wiem o tym, nawet sporo chajsu odłożyłem, ale cóż, coś kosztem czegoś.


RE: Boję się iść do pracy. - Pan_S - 05 Mar 2019

(05 Mar 2019, Wto 11:29)Matatjahu napisał(a): A boicie się, że nigdy nie znajdziecie pracy? Ja mam 28 lat, nigdy nie pracowałem i czuję się jak pasożyt. Bez matki byłbym bezdomny i tak mnie to dobija...

A to jest tak, że nigdy nie próbowałeś żadnej pracy czy raczej próbowałeś i uciekałeś po szkoleniu lub po pierwszych dniach? Mnie dotyczył ten drugi przypadek ale doskonale wiem, co czujesz. Ja sam przez całe lata (w sumie 7) nie mogłem znaleźć pracy, w której bym dłużej wytrzymał i w związku z tym nie zarabiałem nic i żyłem wyłącznie na utrzymaniu rodziców uważając się za pasożyta i rozmyślając nad tym, jak po ich śmierci skończę na ulicy. Do dziś rodzice mi pomagają (mega wstyd w moim wieku 38), bo z mojej pensji nie da się absolutnie wyżyć (nie mam nawet umowy o pracę).


RE: Boję się iść do pracy. - Matatjahu - 05 Mar 2019

Pracowałem wyłącznie fizycznie bez umowy (zbiór porzeczek itp.) więc nie mam co do CV wpisać. Teraz jestem w okresie szkoleniowym niby ale już widzę, że to nie dla mnie i pewnie mnie nie przyjmą. O tyle dobrze, że mam rentę zdrowotną więc coś się dokładam do zakupów bo inaczej już całkiem bym zwariował z poczucia winy. Najgorzej, że fobia jest u mnie w szczytowym okresie więc raczej się nie zapowiada żebym coś znalazł. A do jakiego wieku nie pracowałeś jeśli można wiedzieć. Jeżeli teraz nie masz umowy to słaba opcja ale przynajmniej możesz się coś dołożyć


RE: Boję się iść do pracy. - paranormal987 - 05 Mar 2019

(15 Lut 2019, Pią 21:57)Nowy555 napisał(a): Ofert pracy trzeba szukac na sprawdzonych stronach takich jak pracuj.pl goldenline praca.pl infopraca. Jooble tez jest ok ale czasem trafiam na dziwne oferty gdzie nie ma nazwy firmy strony nawet nazwy stanowiska xd
Szuka się tam, gdzie się może. Np. dla takich jak ja, to oferty są niemal wyłącznie na olx, na innych portalach bardzo rzadko.


RE: Boję się iść do pracy. - inferno - 05 Mar 2019

Ja też głównie szukam na olx, lento i na gumtree. Na innych są raczej oferty przeznaczone dla osób z wyższym wykształceniem niż zawodowe.


RE: Boję się iść do pracy. - Pan_S - 05 Mar 2019

(05 Mar 2019, Wto 13:44)Matatjahu napisał(a): A do jakiego wieku nie pracowałeś jeśli można wiedzieć. Jeżeli teraz nie masz umowy to słaba opcja ale przynajmniej możesz się coś dołożyć

Z powodu moich problemów studiowałem aż do 29 roku życia i dopiero potem szukałem pracy. Pierwszą pracę, w której zarobiłem cokolwiek (pracowałem przez kilka miesięcy) miałem w wieku 32 lat. Obecną pracę, w której jestem mam od 35 roku życia i dopiero tu zarabiam coś konkretniejszego. Na szczęście nie na czarno ale za to tylko na umowę zlecenie i mam przynajmniej ubezpieczenie.

Dobrze, że udało Ci się zdobyć choć rentę. Ja próbowałem uzyskać rentę z tytułu niezdolności do pracy przyczyn psychicznych ale zostałem niemal wyśmiany przez psychologów z ZUSu.

Przy okazji fajny masz cytat u dołu. To chyba z Metalliki?


RE: Boję się iść do pracy. - Matatjahu - 05 Mar 2019

No to już 3 lata w jednej pracy jesteś, gratulacje! Lepsza umowa zlecenie niż nic. A pracujesz w wyuczonym zawodzie?

Ta renta to jednocześnie zbawienie i przekleństwo. Może gdybym jej nie miał to musiałbym się zmusić do szukania pracy, a tak siedzę bezczynnie, lata lecą a ja nie zdobywam żadnego doświadczenia. Ogólnie to przez mój stan zdrowia ciężko mi robić jakieś plany na przyszłość.

Tak to Metallica :Stan - Uśmiecha się:


RE: Boję się iść do pracy. - Pan_S - 05 Mar 2019

(04 Mar 2019, Pon 23:24)anxiousness napisał(a): Dzisiejszy dzień niesamowicie mi się dłużył. Na szczęście moje szkolenie jest indywidualne, tzn mam przy sobie jedną osobę, która mnie uczy. Mogę o wszystko dopytać, ale i tak czuję się mega zagubiona i boję się, że sobie nie poradzę. To czym będę się zajmować to zupełnie nie moja bajka. Liczę jednak że już jutro coś stanie się choć trochę jaśniejsze.

Dobrze znam uczucie szkolenia się do pracy "zupełnie nie z mojej bajki". Życzę Ci powodzenia w następnych dniach :Stan - Uśmiecha się:

(04 Mar 2019, Pon 23:24)anxiousness napisał(a): To co mnie też dobija to fakt, że jestem nowa i nie umiem się odnaleźć w nowej grupie (jak zwykle z resztą). Nie potrafię zagadać do innych. Ludzie, którzy tam pracują są już ze sobą zżyci, w dodatku jestem tam najmłodsza. Wydaje mi się, że mają mnie za dziwną, zamkniętą w sobie, że ciągle mnie oceniają, chociaż racjonalnie jestem świadoma tego, że mają swoją robotę i raczej nie mają czasu na ocenianie mojej osoby. Z jednej strony dobrze mi samej, a z drugiej cholernie źle. Na takich właśnie rozkminach mija mi poniedziałkowy dzień, a raczej wieczór. Ech.

W swojej walce z fobia nauczyłem się, że uśmiechnięcie się do osoby w trakcie powitania pozwala czasem przełamać lody. Na początek nie trzeba robić nic więcej. Ludzie czasem źle reagują na fobików, bo nie rozumieją ich sytuacji i patrząc na nich z boku dochodza do wniosku, że są oni ponurzy lub obojętni. Miałem w liceum koleżankę, która była super cichutka i nieśmiała ale często się uśmiechała przy powitaniu lub gdy ktoś w końcu ją o coś zagadnął. Większość ludzi ją lubiła. Ja tego wtedy nie robiłem i byłem w dużo gorszej sytuacji towarzyskiej.

(05 Mar 2019, Wto 17:27)Matatjahu napisał(a): No to już 3 lata w jednej pracy jesteś, gratulacje! Lepsza umowa zlecenie niż nic. A pracujesz w wyuczonym zawodzie?

Dzięki. Dla mnie to duży sukces. Niestety nie pracuję w wyuczonym zawodzie. Z wykształcenia jestem filozofem a pracuję jako kurier a więc to dwa zupełnie różne światy.


RE: Boję się iść do pracy. - lvs - 05 Mar 2019

(05 Mar 2019, Wto 11:29)Matatjahu napisał(a): Ja mam 28 lat, nigdy nie pracowałem
Zawsze zastanawiam się jak to jest możliwe. Mnie by rodzice już dawno wywalili z domu.


RE: Boję się iść do pracy. - Żółwik - 05 Mar 2019

(05 Mar 2019, Wto 18:35)lvs napisał(a):
(05 Mar 2019, Wto 11:29)Matatjahu napisał(a): Ja mam 28 lat, nigdy nie pracowałem
Zawsze zastanawiam się jak to jest możliwe. Mnie by rodzice już dawno wywalili z domu.
Możliwe, a w świecie fobików nawet norma. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: Boję się iść do pracy. - Matatjahu - 05 Mar 2019

(05 Mar 2019, Wto 18:35)lvs napisał(a):
(05 Mar 2019, Wto 11:29)Matatjahu napisał(a): Ja mam 28 lat, nigdy nie pracowałem
Zawsze zastanawiam się jak to jest możliwe. Mnie by rodzice już dawno wywalili z domu.

Można? Można :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Już niedługo będę nigdy nie pracującym 30 latkiem a może i 40sto


RE: Boję się iść do pracy. - Marcinzg - 05 Mar 2019

Ale masz jakąś rentę lub z czego więc żyjesz?


RE: Boję się iść do pracy. - anxiousness - 05 Mar 2019

Nie chcę za dużo zdradzać gdzie pracuję, w każdym razie jest to korpo. Dzisiaj wszystko zaczęło mnie przerastać i przez pół dnia powstrzymywałam się, żeby się nie rozpłakać. Nic się tak naprawdę nie stało, nikt nie powiedział mi nic złego, ale to jak bardzo mi źle wśród tych wszystkich nowych ludzi to coś niemożliwego do opisania. Czuję się wyobcowana, nieogarnięta, nieprzystosowana do życia w społeczeństwie. Dalej nic nie umiem, w dodatku czuję, że jeśli chodzi o pracę to jestem tam trochę jak piate koło u wozu. Zastanawiam się czy sobie nie odpuścić, bo i tak nie wiążę przyszłości z tym miejscem. Z drugiej strony czuję, że powinnam walczyć i próbować. Byłoby inaczej gdybym już wszystko umiała i była samodzielna, a tak jestem zdana na innych. Póki co zapijam swoje społeczne niedoje*anie winem i mam poważne wątpliwości czy jutro stawiać się w pracy.


RE: Boję się iść do pracy. - inferno - 06 Mar 2019

(05 Mar 2019, Wto 19:04)Matatjahu napisał(a):
(05 Mar 2019, Wto 18:35)lvs napisał(a):
(05 Mar 2019, Wto 11:29)Matatjahu napisał(a): Ja mam 28 lat, nigdy nie pracowałem
Zawsze zastanawiam się jak to jest możliwe. Mnie by rodzice już dawno wywalili z domu.

Można? Można :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Już niedługo będę nigdy nie pracującym 30 latkiem a może i 40sto
Jeśli chodzi o rodzinę, to u mnie bliscy akceptowali przez wiele lat to moje siedzenie w domu. Przez ten czas nie było jakichś większych nacisków z ich strony.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.