PhobiaSocialis.pl
Boję się iść do pracy - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html)



Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 21 Sty 2013

Myślę, żeby zapytać o staż w bibliotece, ale obawiam się, że zrezygnuję, jak zwykle.
Chciałabym, żeby tak było Lejdi, ale nie wiem do końca, czy jest tak u mnie. Ale cóż zrobić, mimo lęków trzeba iść do przodu :-)

Szkoda, Safona, powodzenia w dalszych poszukiwaniach :-)
W ogóle bardzo ubogo w moim mieście z ogłoszeniami na początku roku...


Re: Boję się iść do pracy. - Lejdi - 21 Sty 2013

Luna, ale spróbuj chociaż. Zobaczysz, jak raz się przełamiesz, to później pójdzie z górki :Stan - Uśmiecha się:
Przecież nie możemy przesiedzieć całego życia w domu. Żyje się tylko raz, więc może czasem warto zaryzykować? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 21 Sty 2013

Lejdi - Ta, się przełamie, może, z pytaniem o staż. Z pytaniem o coś innego będzie już kicha.
Nie tędy droga, na dłuższą metę. Nie przećwiczysz całego zycia, i kązdej możliwej sytuacji. Nie będziesz się bałą zapytać o staż... a zadzwonić do hydraulika/serwisu RTV? Dostawę mebli do domu załatwić? Cały ten dom wybudować?...

Tylko żebyśmy sie dobrze wszyscy zrozumieli - oczywiscie, że tak generalnie, w miarę sił i możliwości trzeba cos robić, ale to nie wyleczy nas na zawsze... Choć jak myślę sobie o terapiach, to... też trzeba mieć szczęście... Ale bezspornie problem foników jest bardziej skomplikowany niż "boję się skoczyć na bungiee, jak skoczę, to potem będę to robić co tydzień"... Choc może są wyjątki...


Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 21 Sty 2013

Z lękami to w ogóle dziwna sprawa. Kiedyś przez kilka dni z rzędu byłam zmuszona wykonać kilka ważnych telefonów - zrobiłam to, co prawda z duszą na ramieniu, ale jednak. I poczułam, że już się nie boję rozmowy telefonicznej, mogłabym dzwonić cały czas do różnych ludzi. Ale minęło kilka dni - i sytuacja wróciła do punktu wyjścia, znów nie byłam w stanie odebrać, gdy ktoś dzwonił.

Cytat:Nie będziesz się bałą zapytać o staż... a zadzwonić do hydraulika/serwisu RTV? Dostawę mebli do domu załatwić?
We mnie akurat takjie sytuacje nie wywołują paniki, myślę, że dałabym sobie radę. Najgorzej jest właśnie jeśli chodzi o pracę i o nawiązywanie związków międzyludzkich - chyba dwie najważniejsze sfery w życiu, a tutaj fobia dosłownie ścina mnie z nóg.
Jeśli chodzi o fobię, to chyba u każdego wygląda to inaczej.

Wyżaliłam się trochę, nie zwracajcie uwagi :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Przejrzę znów ogłoszenia, chociaż w styczniu jest z nimi posucha...


Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 21 Sty 2013

Meble jak meble, ale już rozmowa z fachowcem... Dla mnie - brrr....


Re: Boję się iść do pracy. - hipis - 21 Sty 2013

Luna, powinnas częściej telefonowac i regularnie, moze wtedy ten "efekt" by sie utrzymal :Stan - Uśmiecha się:. U mnie podobnie, ogólnie wrecz "boję się" dzwoniących telefonów xD Wiem, moze brzmić smiesznie, ale często umyślnie ignoruje połączenia, albo szybko staram sie przygłuszyc sygnał dzwonka, np. poduszka albo w głębokiej kieszeni xD No ale coż, co poradzę...


Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 23 Sty 2013

Hipis, pewnie masz rację, ale rzadko mam okazję gdziekolwiek dzwonić. Jak dzwoni ktoś z rodziny to spoko, ale nieznajomi... z nimi to sobie nie pogadam.

Dowiedziałam się, że moja kuzynka leci do pracy do Irlandii. Ponoć przez rok próbowała zmienić pracę i nic nie mogła znaleźć... więc próbuje szczęścia za granicą. Kurde, żebym miała znajomości za granicą, to chyba poszłabym w jej ślady.


Re: Boję się iść do pracy. - krist - 29 Sty 2013

tez bym mogla pracowac w bibliotece:Stan - Uśmiecha się - Szeroko: akurat w tym zawodzie to bym sie widziala...pomarzyc mozna:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:.

hmm tylko mozna pozazdroscic kuzynce:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
chcialabym wyjechac calkowicie zmienic otoczenie...

szkoda ze nie ma u mnie produkcji slodyczy itp. W sumie to fajnie robi sie jedno i to samo konczy i do domu:Stan - Uśmiecha się - Szeroko: zeby jeszcze kasa wieksza byla.


Re: Boję się iść do pracy. - shalafi - 29 Sty 2013

krist napisał(a):chcialabym wyjechac calkowicie zmienic otoczenie...

Może się wydawać, że to remedium na wszystkie problemy (tu gdzie jestem, jest mi źle i otaczają mnie potwory, a TAM będzie zupełnie inaczej, pojadę i wszystko się odmieni, będzie pięknie), ale życie to nie bajka. Bycie samemu w obcym mieście ma swoje wady, trzeba budować wszystko od nowa. Ale ma się też poczucie większej kontroli nad swoim życiem, i to się liczy.
Za granicę chętnie bym pojechał. Tyle że w obecnym miejscu nie mam szans na regularny kontakt z językami obcymi, a obecnie jeśli nie jest się obcykanym w obcej mowie, to daleko się nie zajedzie (jeśli w celach 'pozaturystycznych').

Cytat:W sumie to fajnie robi sie jedno i to samo konczy i do domu

Po paru miesiącach przestaje być fajne ;] Choć pewnie w różnych zawodach jest różnie.
Kwestia czy komuś zależy na bezpieczeństwie, rutynie i powtarzalnych zadaniach, czy na wyzwaniach, zdobywaniu nowych doświadczeń itd., co jest ciekawsze i bardziej stresujące (coś za coś).


Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 29 Sty 2013

No, pojawiły się w UP staże. Może w tym roku coś się uda. Na razie nic ciekawego nie ma, ale przynajmniej wiadomo, że trzeba trzymać rękę na pulsie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Też chciałabym wyjechać i zmienić otoczenie. Jestem świadoma, że nie jest to lekarstwo na wszystko i że może być źródłem nowych problemów, jak napisałeś, Shalafi. Ale czuję, że zmiana miejsca zamieszkania dobrze by mi zrobiła.


Re: Boję się iść do pracy. - Eremite - 29 Sty 2013

Zrezygnowałam ze studiów. Nie podeszłam do poprawek. Zostałabym sama z chłopakami - nie miałam z nimi współnych tematów do rozmów, a ja "wodolejcą" - żartownisiem już dawno nie potrafię być. Był czas, ale to musiałam być w hipomanii ,że żarty się mnie trzymały. Najlepszy okres w moim życiu. Od Około 2ch lat siedzę w domu. Ten sam "odwieczny" problem: "znalazłabyś w końcu pracę!" . No i szukam tak bez pokrycia. Szukam i zero odzewu. Cud ,ze w ogóle chodzę po tych sklepach itp. i mam na tyle odwagi ,by powiedziec ,że szukam pracy. Poza tym byłam na dwóch okresach próbnych w restauracji i kawiarni : schemat ten sam - trzęsące się ręce, jąkanie i przede wszystkim ogromny chaos - zapominanie o czymś oraz ogólny popłoch. Oczywiście mnie nie przyjęto ze względu na powyższe. Na jesieni byłam w Zakopanem - wytrzymałam tam 5 dni. 2 lata temu byłam w Anglii - byłam tam 3,5 m-ca . Chciałabym znowu wrócić ,bo ta praca była odpowienai dla mnie - wdrożyłam się i było znośnie. Niestety furtka zamknięta, ponieważ zorientowano się ,że biorę leki - bezpardonowa rewizja pokoju. Zresztą co tu dużo mówić - przyćpanie z rana po "lekach". No ,ale teraz biorę takie, które nie otumaniają - jedna porządna kawka i jestem przytomna (jak na moją chorobę). Wracając do tematu, rodzina myśli, że jestem zdolna do pracy, poza tym ja miałam "ciągnąć" i pracę i studia , bo taki był warunek. Można sobie wyobrazić jak cięzko jest pogodzić to wszystko z moimi chorobami , a raczej jej skutkami. Jutro , czy pojutrze znowu wyruszam z CV ,ale do większego miasta, bo w moim już wszędzie porozdawałam. Gdybym się załapała gdzieś do roboty w tamtym mieście, to musiałabym się godzinę "tłuc" w jedną stronę - busem :Stan - Niezadowolony - Obraża się:. W ogóle jest obawa ,że nie podołam. A ja już nie mam sił siedzieć w domu - po prostu męczy mnie rutyna i 4 ściany. Paradoksalnie, ja potrzebuję kontaktu z ludźmi ,ale się ich boję. Dopadła mnie alogia , ponieważ siedzę w domu : sprzątanie, gotowanie, czytanie , słuchanie muzyki i od czasu do czasu jakiś film. I tak w kółko . Nie ma o czym rozmawiać. Nie interesuję się polityką ,a o religii nie lubię rozmawiać :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:.


Re: Boję się iść do pracy. - chmurka - 29 Sty 2013

Eremite dobrze znam ten stan :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Mam czasem wrażenie, że w dzisiejszych czasach najwyraźniej bardziej skreślają studia humanistyczne niż odsiadka - bo przecież tam się nabiera "umiejętności praktycznych"...

I to pomimo tego iż mam doświadczenie i w Polsce i za granicą od długiego czasu tkwię w domu i zaczynam popadać w coraz większą schizę. A chciałoby się coś życia uszczknąć... :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Mam jakieś tam plany, ale brak mi możliwości ich wykonania i to mi podcina szkrzydła.


Re: Boję się iść do pracy. - Eremite - 29 Sty 2013

Chmurka, a możesz się podzielić swoimi planami na przyszłość? Może nie wszystko stracone? W moim przypadku to objawy negatywne mojej choroby podcinają skrzydła na jakikolwiek rozwój. To nie zwykłe lenistwo, a apatia ; nie zwykła nieśmiałość, a fobia. Ciężko , naprawdę ciężko to jakość obejść.


Re: Boję się iść do pracy. - chmurka - 31 Sty 2013

:Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: no chciałabym jeszcze się wybrać do szkoły. Już teraz jestem bardziej zdecydowana czego bym chciała się uczyć. Niestety w grę wchodzą tylko zaoczne, a to kosztuje.

Poza tym chciałam do niedawna założyć firmę, ale nasz kochany urząd wymaga wysokiego zabezpieczenia, nierealnego dla młodej osoby. :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:

Do tego dochodzą jeszcze marzenia czysto osobiste podróże, motocykl itp
Muszę się zebrać w sobie, póki jeszcze mam siły.


Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 31 Sty 2013

Jak szukać pracy i nie bić czołem o podłogę, gdy jedyne, co możemy powiedzieć, to że szukamy "czegokolwiek"? Gdy robimy to tylko, by mieć pieniądze na prywatną terapię, lekarzy i by wymienić w domu parę psujących sie gratów? (kupionych daaawno, dawno temu jak rodziców, któzy dali ci wszystko - m.in. świetnie wychowali i gonili do nauki byś miał lepsze życie - och, oto i ono, patrzcie i podziwiajcie!)
Co, poła połowa ludzi nie znosi pracy i pracuje tylko dla kasy, tylko by jakoś wegetować za najniższą krajową?
I można prezentować taką postawę i tego rodzaju "życiowy entuzjazm" będą młodą osobą szukającą pracy albo stażu w jakimś urzędzie itp. a nie posady na kasie w amrkecie albo jako robotnik fizyczny/kierowca? Można szukać stażu gdziekolwiek, by mieć co wpisać do CV? Tak sobie myśli większość?

Tylko jak w to uwierzyć?
Jak z nieistniejącym poczuciem własnej wartości, godności i celu w życiu szukać miejsc dla siebie, szukajac czegokolwiek? Jak szukać ze swiadomością, że trafiając gdzieś i tak znajdziemy sie tam z garbem fobii, problemów emocjonalnych. że szukamy by potem sie tam miotać, walczyć ze sobą?...

Tak, byłem na praktykach w czasie studiów, domyślam się kim jest stażysta i pewnie wszelkie skrupuły są tu niepotrzebne.
Ale jak w to uwierzyć mając tak rozpieprzone zycie, a właściwie wcale go nie mając?


Re: Boję się iść do pracy. - krist - 01 Lut 2013

To prawda...
gdybym wiedziała w 100% co chce robić w czym mogę się sprawdzić, z czym sobie poradze itp. to pewnie wtedy byłoby łatwiej ... o to walczyć.



Co do wyjazdów macie racje...ale wydaje mi się ze pomimo wielkich trudności- z jakimi trzeba by się zmierzyć i tak byłoby to dla mnie najlepsze wyjście...
Całkowicie odciąć się od tego wszystkiego. A tu na kazdym kroku spotykam kogos znajomego co mnie tylko utwierdza w przekonaniu ze "najlepsze lata przelatują ...". Do tego wszedzie miejsca z którymi wiążą się jakieś wspomnienia. A tak całkiem nowe otoczenie, nowe mozliwości itp. Zresztą teraz jak tak jezdze do wiekszego miasta to całkiem inaczej tam się czuje...nie wiem czy to moje nastawienie czy co...ale nikt na nikogo 'dziwnie nie patrzy" :Stan - Uśmiecha się - LOL:
A wyjazd za granicę eh pomarzyć można :-P

co do monotonności mozliwe że po jakimś czasie taka praca by mi się znudziła...no ale jak dla mnie i tak lepsze to niż uzeranie się z ludzmi w pracy związanej z handlem 8)


Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 01 Lut 2013

Znam te uczucia aż za dobrze...

U mnie - ogłoszeń prawie nie ma, takich, na które mogłabym aplikować. Chyba dawno nie było tak kiepskiego początku roku. Pierwsze staże niby się pojawiły w UP, ale poza tym od kilku dni cisza. Nie wiem, kiedy będą następne. Mam nadzieję, że w ogóle będą :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Czytałam, że jest obowiązek, żeby pracodawca zatrudnił stażystę na min. 4 miesiące po ukończeniu stażu! Co za porąbany przepis, pewnie przez to je mniej chętnych pracodawców. Poza tym mi zależy tylko na stażu, kilka miesięcy w jednym miejscu na początek mi jak najbardziej wystarczy.

Z tego stresu nie wiem, co zrobię. Czuję, że będzie ze mną coraz gorzej, jeśli natychmiast nie zacznę pracować. Ale nie wiem, co mogę zrobić.

Jutro chyba pójdę do galerii, może tam wywiesili ogłoszenia na sklepach, bez ogłoszenia niestety, raczej nie wejdę.


Re: Boję się iść do pracy. - slon - 03 Lut 2013

Nie przypuszczalam, ze bedzie tak ciezko. Chyba bez tabletek sie nie obejdzie.


Re: Boję się iść do pracy. - Mizantrop - 03 Lut 2013

Ponoć często można coś dorwać we wszelkiego rodzaju knajpach, czy to restauracja czy bar szybkiej obsługi. Tylko no, trzeba wejść i zapytać, najlepiej w godzinach porannych, kiedy zazwyczaj jest szefostwo. Ale to wersja dla odważnych.
W wakacje chciałem wejść do jednej restauracji i na kelnera "aplikować" (chciałem gdzieś szukać doświadczenia przed ewentualnym kiedyśnym wyjazdem za granicę,lul) . Z 3 albo 4 razy stawałem na parę metrów od drzwi i się rozmyślałem. Później wakacje się skończyły i takie tam śmieszne rzeczy.

Jeśli ktoś chce dorobić (ale to już raczej tylko w przynajmniej małych miastach) to spróbujcie może się zorientować się, chociażby przez internet, kiedy w tych większych sklepach i dyskontach, typu Kaufland, Lidl, etc., przeprowadzają inwentaryzacje. Owszem, robota dość sporadyczna, ale stosunkowo łatwa i zawsze lepsze to niż nic. Sam się teraz w to bawię i od czasu do czasu idę na nockę. Stawka całkiem przystępna, tylko ilość godzin pracy nieregularna.


Re: Boję się iść do pracy. - shalafi - 04 Lut 2013

http://demotywatory.pl/4034713/Witamy-w-Polsce :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Boję się iść do pracy. - chmurka - 05 Lut 2013

:Stan - Różne - Zaskoczony: Ludzie złoci czy u Was w mieście też są takie kolejki do rejestracji w UP jak u mnie? :Stan - Niezadowolony - W szoku:

Od 3 dni się przymierzam bo potrzebuje ubezpieczenia i nie mogę się dostać nawet po karteczkę :Stan - Niezadowolony - Smuci się: chyba trzeba nocować pod urzędem.


Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 05 Lut 2013

Ponoć tak, ja jeszcze nie sprawdzałem, ale mam silne postanowienie zrobić to w tym tygodniu. Na szczęście numerki można już rezerwować on-line, więc jakby co, to może będę mógł wycieczkę o 7:00 po numerek ominąć...

shalafi - dobre.


Re: Boję się iść do pracy. - Safona - 07 Lut 2013

Poszlibyście na pół roku do pracy na umowę o dzieło, czyli bez ubezpieczenia?
Bo z tego co wiem, pracując na umowę o dzieło trzeba wypisać się z Urzędu Pracy.
Słyszałam też o jakimś prywatnym ubezpieczeniu, ale nie wiem, ile takowe wynosi.


Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 07 Lut 2013

Ja nie - bo obecnie ubezpieczenie jest mi potrzebne...


Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 07 Lut 2013

Raczej nie, co jakiś czas ubezpieczenie się przydaje podczas lekarskich wizyt.
Ale to zależy. Nie mam pojęcia, jak wygląda sprawa z prywatnym. Jeśli okazałoby się, że jego wykupienie nie jest zbyt drogie, to owszem.
Bo bez ubezpieczenia wolałabym nie ryzykować...


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.