PhobiaSocialis.pl
Boję się iść do pracy - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html)



Re: Boję się iść do pracy. - Ola - 12 Sie 2009

Ja też się panicznie boję ludzi. Dzisiaj miałam beznadziejny dzień. Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej do KFC i wyobrażacie sobie, że mnie nie przyjęli. Jakoś zawsze myślałam, że do takiej pracy zawsze potrzebują ludzi. Jest to dla mnie kompletną porażką. Co za beznadzieja ... mam już dosyć siedzenia w domu. W moim przypadku najgorsze jest to, że najgorszy nie jest pierwszy raz, czyli pójście do pracy. problemy zaczynają narastać z każdym dniem pracy. I właśnie to jest najgorsze :Stan - Niezadowolony - Płacze:


Re: Boję się iść do pracy. - tomjak - 12 Sie 2009

Ciesz się że cię nie przyjęli. KFC to żadna praca. Celuj wyżej , bardziej ambitnie. Zamiast czekać na zaproszenie bierz teczkę z setką wydrukowanych curriculum vitae + setka listów motywacyjnych , w drugą rękę lista stu firm z adresami i w drogę w poszukiwanie roboty. Ciężko i kłopotliwie będzie w kilku pierwszych (konieczność przełamania się) , później pójdzie już gładko. Fajna gadka przyjdzie sama. Uważaj na sekretarki. W trosce o spokój szefa wywalą twoje CV do kosza , wcześniej spławią cię uspokajającą gadką że "przekażą dokumenty jak tylko szef będzie wolny bo teraz jest zajęty" itp. Zadbaj o osobistą rozmowę z szefem firmy , nawet jak trzeba ją przełożyć na za kilka dni. Nie przejmuj się pierwszymi niepowodzeniami , jest pewne że któraś z wizyt będzie strzałem w dziesiątkę. Może jutro , a może za 3 miesiące.


Re: Boję się iść do pracy. - soulja - 12 Sie 2009

post usunięty przez autora


Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 13 Sie 2009

Wiesz, tomjak... myślę, że lepiej pracować w KFC niż nigdzie. Pewnie, że fajnie byłoby robić coś ambitnego, ale jak, skoro trudno się fobikom przełamać i samemu szukać, a pieniądze były potrzebne na wczoraj :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
Ja do niedawna bałam się nawet myśleć o telefonowaniu na ogłoszenie, o rozmowie kwalifikacyjnej nawet nie wspominając. Dopiero niedawno trochę się przełamałam, bo rodzice zmusili mnie do zapisania się do urzędu pracy, a tam kilka razy wysłali mnie na rozmowę.
Ale wciąż nie mogę sobie wyobrazić, żeby samej chodzić i pytać o pracę :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Poważnie myślę nad pracą w McDonaldzie. Jeśli po następnej wizycie w urzędzie znowu nic nie będzie, to tak zrobię. No, jeszcze zobaczę... :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Boję się iść do pracy. - Ola - 13 Sie 2009

Wiadomo, że Mc i KFC to nic ambitnego i to nie jest to co chciałabym robić. Chodziło mi raczej o pracę sezonową. No ale trudno się mówi ... Nie ta to inna :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 13 Sie 2009

Tak, grunt to szukać dalej :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Też nie myślę, żeby w Mc pracować na stałe, myślałam o pracy przez kilka miesięcy, a potem poszukaniu czegoś bardziej ambitnego :Stan - Uśmiecha się:


Re: Boję się iść do pracy. - stap!inesekend - 13 Sie 2009

mnie straszy perspektywa, ze pewnie za rok trzeba juz bedzie myslec o jakiejs dorywczej robocie. a czego sie boje? beznadziejnej pracy, beznadziejnego szefa i... w ogole uczucia, ze to bedzie ponizajace. poza tym mam niefajne otoczenie: pracowalem jako pomocnik opiekuna do dzieci na kolonii przez tydzien. te dzieci byly okropne! wieszaly sie na mnie itd. bylem wymeczony... a ojciec stwierdzil, ze dwa dni bylem i jakze sie zmeczylem :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: niestety nie rozumial, ze praca wybitnie z ludzmi byla dla mnie wyzwaniem...


Re: Boję się iść do pracy. - lochfyne - 13 Sie 2009

Tak boję się iść do pracy, że nawet boję się czytać ten temat, żeby nie wiedzieć jak wy się boicie... :Stan - Niezadowolony - W szoku: :Stan - Niezadowolony - Brak słów:


Re: Boję się iść do pracy. - tomjak - 30 Sie 2009

A może własna działalnośc. Nie trzeba będzie szukać roboty u kogoś i będzie można stworzyć własne zasady funkcjonowania w pracy. Z jednej strony trudniej bo trzeba sobie zorganizować biznes , z drugiej łatwiej bo sami sobie będziecie panami bez potrzeby dopasowywania sie do czyichś zasad. Czy są na tym forum ludzie prowadzący własny biznes? Wiem że fobia społeczna dotyka zazwyczaj jednostki ponadprzeciętnie zdolne i inteligentne.


Re: Boję się iść do pracy. - Sosen - 30 Sie 2009

Porównując pracę fizyczną, gdzie musisz wykonać okreslone zadanie, gdzie wyniki nie zależą od twoich umiejętnosci społecznych do własnej działalnosci, to raczej działalnosć będzie trudniejsza. Dużo dzwonienia, załatwiania, kontaktów z przeróżnymi osobami.


Re: Boję się iść do pracy. - tomjak - 30 Sie 2009

Nigdy nie miałem trudności z dzwonieniem i kontaktami z ludźmi w pracy. Może w tym specyficznym rodzaju kontaktów międzyludzkich brak ryzyka odrzucenia , jest coś takiego jak przymus - on musi mnie wysłuchać i brać pod uwagę to co ja mówię bo razem pracujemy. Problemy w moim przypadku występują poza pracą. Coś takiego jak znajomi poza pracą nie występuje w moim życiu. Jako unikający wykształciłem formę egzystencji bez potrzeby zawierania takowych. Nie odczuwam nawet dyskomfortu z przyczyny trwania w czymś takim (od jakiegoś czasu próbuję to zmienić bo jestem świadom nienormalności sytuacji). W biznesie myślę zafunkcjonowałbym dobrze , podobnie dobrze jak funkcjonuję w pracy. Wszystko co wiąże się z pracą w moim przypadku jest normalne - normalnie dzwonię , rozmawiam z ludźmi na tematy służbowe , potrafię postawić na swoim , przekonywac do swoich racji , pytać , odpowiadać na pytania. Warunkiem jest że to wszystko jest związane z pracą , schody zaczynają się po próbie przejścia interlokutora na temty prywatne np w czasie służbowej rozmowy zapyta nagle co będziesz robił w weekend - i tu następuje czarna dziura.


Re: Boję się iść do pracy. - helmut - 31 Sie 2009

Ja z kolei tak się boję iść do pracy na tyle że dziękowałem Bogu za kontuzję kolana po której od czerwca jestem na zwolnieniu. Niestety dzisiaj lekarz powiedział mi że mogę wracać i jestem zdeczka przerażony. Nie mam problemu z rozmową ze współpracownikami, lecz gdy robię coś sam nachodzą mnie głupie myśli, dostaję ataku paniki i kończy się tym że wcześniej się zwalniam bo nie mogę dojść do siebie. Najgorzej jest gdy muszę iść do biura o coś spytać lub coś załatwić. Niektórzy w pracy już widzą po mnie że jest coś nie tak, robię się czerwony i cały się telepię. Źle jest również w czasie szkoleń lub spotkań grupowych. W lipcu byłem u psychiatry, dostałem jakieś psychotropy. Po dwóch tabletkach miałem myśli samobójcze i pogłębiły mi się lęki, więc przerwałem kurację. Mam na utrzymaniu rodzinę więc jestem bez wyjścia i w końcu muszę wrócić do tyrki. Marzę o pracy do której będę chodził z ochotą i wykonywał ją z pasją. Może wtedy przejdą mi lęki. Na razie mam nadzieję że wszystko pójdzie ok.


Re: Boję się iść do pracy. - Zosia - 01 Wrz 2009

Moja terapeutka poradziła mi abym sama zaczęła robić przedmioty. Pokazałam jej kilka prac i stwierdziła że mam kreatywny umysł. Dla mnie to forma samorealizacji a poza tym pieniądze. Na razie jestem na początku tzn. zrobiłam kilka przedmiotów i niedługo je wystawię na allegro. Jako doświadczony sprzedawca nie mam problemu w kontakcie z klientem, nawet jak jest nie zadowolony.
To jest sposób na radzenie sobie z lękiem wobec pracy.
Jeśli "nie chcecie" iść do pracy to może pomyślicie o robieniu czegoś w domu i tego sprzedawaniu. Zawsze to coś. Jak człowiek robi to tak intensywnie nie myśli i nie daje się rządzić lękiem.
Poza tym jeśli zobaczycie że jest grono osób które docenia waszą pracę to poczujecie się pewnie i jako wartościowe osoby.
Każdy ma jakieś zdolności.
Sama mam tyle zainteresowań : biżuteria, glina, drewno, meble, ubrania, malowanie przedmiotów jak i ścian, ozdoby z papieru. Mam tyle książek o tych rzeczach tylko czasem słomiany zapał. Ale jak już usiądę to mogę robić bez końca.
Moim zdaniem z każdej sytuacji jest wyjście. Zastanówcie się.


Re: Boję się iść do pracy. - Zosia - 02 Wrz 2009

Żeby coś osiągnąć trzeba chcieć i czasem ktoś musi pomóc. Tzn. przekonać że jesteście w czymś dobrzy. Drugi człowiek potrafi zmotywować, ale pierw trzeba samemu postawić krok. Każdy ma jakieś zainteresowanie, więc dlaczego na tym nie zarabiać.
Fobia ogranicza. ale leki i terapia pomagają. Jeśli walczy się w ten sposób to i z pracą pójdzie.
Wiem jak to brzmi, ale NADZIEJA NIE ZABIJA!!!Za to pesymizm tak.
Z fobia można żyć, tak jak z cukrzycą. To taka przewlekła przypadłość.


Re: Boję się iść do pracy. - magda_m22_ - 03 Wrz 2009

Ja tez sie panicznie boje pojsc do pracy!! Chcialabym cos robic,ale jak widze ogloszenie jakies to omijam szybkim lukiem.Czasem to juz mysle czy ja sie do czegos w ogole nadaje.Przerazaja mnie ludzie,jestem tak wrazliwa ze jak ktos mi cos powie to potrafie sie z miejsca rozbeczec.Najlepiej jest mi w domu,chociaz tu narzekam ze sie nudze bo nie mam zajecia no zaocznie nauka ale co 2 tygodnie.Kolo sie zamyka,nie rozmawiam juz z nikim o tym bo mi glupio strasznie.Nie wiem jak to dalej bedzie,tego sie nawet nie da opisac :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Boję się iść do pracy. - f-faustyna - 03 Wrz 2009

ja też mam taki problem, nie pali mi sie do pracy w ogóle:Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: ja też jestem zarejestrowana w urzędzie pracy i też tylko dlatego bo matka mi kazała. najlepiej by było znaleść prace niestresującą, ale ciężko o taką, szczególnie dla nas fobików:Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:


Re: Boję się iść do pracy. - mc - 03 Wrz 2009

Ja się nie boję pracować (może trochę), ale szkoda mi czasu na pracę, a dziedzina którą się zajmuję kompletnie mnie nie interesuje i piekielnie nudzi.

Poza tym, jak pisał pewien włoski poeta w swoim debiutanckim tomiku: "Praca męczy" :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Boję się iść do pracy. - tomjak - 05 Wrz 2009

Pierwszą pracę podjąłem w 1999 roku tuż po ukończeniu studiów. Gdybym jej nie znalazł pewnie umarłbym z głodu. Życie wymusiło konieczność przełamania się i podjęcia intensywnych działan w celu znalezienia pracy. Pamiętam pierwsze rozmowy z potencjalnymi pracodawcami i straszny trudny do opisania stres. Tak było na początku , później było znacznie lepiej. Życie to najlepszy terapeuta.
Przełamcie się i zacznijcie działać , później będzie coraz łatwiej. Trudne są początki.


CZY KTOS MNIE ROZUMIE? - aniol - 07 Wrz 2009

Od 1 wrzesnia miałam pracować - w moim, wymarzonym przecież-zawodzie... Miałam by nauczycielem przedszkola w DUZEJ placówce... ODPUSCILAM SOBIE...PODDALAM SIE...UCIEKLAM...NIE DALAM RADY...
Czuje sie z tym koszmarnie...Dobijaja mnie opisy moich kolezanek na gg: "Pierwsze spotanie z rodzicami"..."Moje kochane 5 latki"..itd...
UMRZEC NIE POTRAFIEE...choc nie ma mnie juz dawno...
CZY KTOS MNIE ROZUMIE?


Re: Boję się iść do pracy. - berlioz - 14 Wrz 2009

aniol, ja rozumiem, tez moglbym uczyc, ale nie widze siebie w roli nauczyciela...

jak macie dostep do internetu, to na necie jest duzo kasy do zarobienia, ja z tego czerpie calkiem niezle zyski, a mozna nawet zarobic wiecej niz w przecietnej robocie.
Pracowalem dwukrotnie, ale to bylo krotko, w hipermarkecie nie chcialem przedluzac umowy, bo malo placa a trzeba sie orobic :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: idealna jest narazie praca w domu


Re: Boję się iść do pracy. - Nerwosolka - 15 Wrz 2009

Ja jestem na stazu od 1 wrzesnia.
Wczesniej to sie tak stresowalam, ze myslalam, ze padne.
Pierwszy dzien to polaczenie seroxatu i xanax.
Chcialam uciekac i wiecej tam nie pojsc... Kazda noc to budzenie sie o 3 rano i stres do siodmej. Przy rozmowie z innymi latala mi glowa, mialam drgawki i rece mi sie trzesly....ale....Powoli zaczelam sobie radzic, w sensie nadal stres byl, ale ostatnie dni to takie byly, ze potrafilam sie totalnie wyluzowac:Stan - Uśmiecha się:)
Wiecie ze mnie polubili? Pomimo moich cholernhych drgawek i gadania glupot polubili mnie:Stan - Uśmiecha się: ! Jeszcze chyba jednemu panu sie podobam... (fakt, ze jak z nim obcuje sam na sam to sie strasznie pesze, ale jest to swietny randkowy trening). Nie mowie, ze juz w 100 procentach przeszlo, ale w 50 napewno! Inne objawy fobii zminimalizowalam - wychodzenie do sklepow (zaden problem, nawet o tym nie mysle!). Zagaduje do ludzi, geba mi sie nie zamyka! Radze sobie!!! Grunt to podjac wyzwanie, grunt to sie nie martwic, grunt to poznac DOBRE SRODOWISKO ktore wyciagnie rece, grunt to walczyc:Stan - Uśmiecha się: Czasem jest zle, ale coraz czesciej jest dobrze. A to dopiero 2 tygodnie!!!

PS:I jeszcze jedno....
Gadam z panem ktoremu niby sie podobam (w sensie chyba, nie wiem, trudno ocenic, ale moze:Stan - Uśmiecha się:))
Ja: Dlaczego pan drwi sobie z biednej i niesmialej stazystki?
on: Jak ty jestes niesmiala to ja papiez:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Grunt to dobry kamuflaz:Stan - Uśmiecha się:))))))


Re: Boję się iść do pracy. - Whisper - 15 Wrz 2009

berlioz napisał(a):idealna jest narazie praca w domu

Jaka?!? Jedyna, którą tak może podjąć każdy i da się na tym zarobić to handel na allegro. Kupujesz taniej - sprzedajesz drożej. Znałem kolesia, co wyciągał z tego 200-300 zł miesięcznie.


Re: Boję się iść do pracy. - bedzielepiej - 15 Wrz 2009

Można klikać na pewnych stronach w linki i bannery. Można wyciągnąć na tym około 50 zł miesięcznie(przynajmniej ja tyle mam). Oprócz tego bukmacherka oraz ewentualnie programy parnerskie(ale do nich jest potrzebna własna strona internetowa).


Re: Boję się iść do pracy. - ovat - 15 Wrz 2009

berlioz napisał(a):aniol, ja rozumiem, tez moglbym uczyc, ale nie widze siebie w roli nauczyciela...

jak macie dostep do internetu, to na necie jest duzo kasy do zarobienia, ja z tego czerpie calkiem niezle zyski, a mozna nawet zarobic wiecej niz w przecietnej robocie.
Pracowalem dwukrotnie, ale to bylo krotko, w hipermarkecie nie chcialem przedluzac umowy, bo malo placa a trzeba sie orobic :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: idealna jest narazie praca w domu

A mógłbyś nam zdradzić jak zarabiasz taką kasę, jeżeli nie jest to tajemnicą? Czy to jest praca tylko dal nauczycieli czy ogólnie ludzi z internetem?


Re: Boję się iść do pracy. - Użytkownik 528 - 15 Wrz 2009

Przez internet to ja tylko czasem ankiety wypełniam. Gdzieś 100 zł na rok i jakąś wodę czy chipsy do spróbowania się dostaje.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.