PhobiaSocialis.pl
Lęk przed dzieleniem się opłatkiem (?) - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+---- Dział: IMPREZY, SPOTKANIA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-66.html)
+---- Wątek: Lęk przed dzieleniem się opłatkiem (?) (/thread-1964.html)

Strony: 1 2 3


RE: Lęk przed dzieleniem się opłatkiem (?) - jjartist - 25 Gru 2017

(25 Gru 2017, Pon 3:55)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a):
(24 Gru 2017, Nie 17:19)jjartist napisał(a): Podzielam sentyment od poczatku do konca. To faktycznie glupie przekonanie ze jak nie wierzy sie w jedne czary to od razu zacznie sie wierzyc w drugie. Juz predzej ja moge powiedziec ze przywolenie do wiary w czary bardziej prowadzi do islamizacji.

Na logikę tak powinno być, jednak w praktyce jest inaczej. W perspektywie jednostki masz rację, jednak w perspektywie społeczeństwa dochodzą inne czynniki, jak na przykład to, że brak przyzwolenia na wiarę w czary zmniejsza populację - wiara w potępienie za stosowanie antykoncepcji prowadzi do większej dzietności (generalnie, myślenie prowadzi do mniejszej dzietności i vice versa), podobnie wiara w "Bóg dał dzieci to da i na dzieci".

Co do dzielenia się opłatkiem, to powiem szczerze, że gdybym miała fajną grupę osób z którymi mogłabym wymieniać się kawałkami tegoż, składanie życzeń byłoby sporą frajdą. Znając ludzi bliżej można życzyć im tego, o czym marzą, a takie życzenia mają większą wartość niż standardowe formułki.

Eh... Dzuma a tyfus.... Na spokojnie i racjonalnie sie zgadzam. Ale tak idealistycznie to nie wiem do konca. Nawet jesli masz te spoleczenstwa zachodnie gdzie juz mniej wierzy sie w czary, to nadal jest przyzwolenie na wiare w czary. Co by bylo gdyby ludzie zaczeli to nazywac po imieniu? Jako wiara w czary? Wtedy bylby jakis grunt zeby "wyleczyc" imigrantow. A takto oni tez wierza w czary tylko inne. Oczywiscie juz samym tym postem romansuje z nazizmem, takze wprowadzenie czegos takiego realnie jest niemozliwe :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: Lęk przed dzieleniem się opłatkiem (?) - PMCL - 25 Gru 2017

Przyjmuję kamienną twarz, odpowiadam nawzajem aby szybciej i po sprawie


RE: Lęk przed dzieleniem się opłatkiem (?) - dziewczyna z naprzeciwka - 27 Gru 2017

(25 Gru 2017, Pon 12:58)jjartist napisał(a): Nawet jesli masz te spoleczenstwa zachodnie gdzie juz mniej wierzy sie w czary, to nadal jest przyzwolenie na wiare w czary. Co by bylo gdyby ludzie zaczeli to nazywac po imieniu? Jako wiara w czary? Wtedy bylby jakis grunt zeby "wyleczyc" imigrantow.

Ale czy to przyjmowanie imigrantów i pozwalanie im na uprawianie tutaj swoich czarów wynika z tego, że mamy swoje własne czary? Nie wydaje mi się. Gdybyśmy (jako społeczeństwa) traktowali poważnie nasze czary, to nigdy nie dopuścilibyśmy do tego, żeby nas tak bezczelnie kolonizowali w biały dzień. Ta cała akcja to w pewnym sensie "odegranie się" tych nie-czarujących na tych oddanych czarom. Coś na zasadzie: skoro nie udało nam się waszych zabobonów wyplenić, to zasiejemy nowe, które stworzą wam konkurencję i może dzięki temu wreszcie stracicie moc. A może trochę takie jakby liczenie na to, że gdzie dwóch się bije tam trzeci skorzysta. I byłoby tak pewnie, gdyby nie demografia.

(25 Gru 2017, Pon 12:58)jjartist napisał(a): Oczywiscie juz samym tym postem romansuje z nazizmem, takze wprowadzenie czegos takiego realnie jest niemozliwe

Niby dlaczego? To co dziś leczy się w psychiatrykach, nie tak dawno uznawano za objawienia, proroctwa, opętania przez złe duchy itd.
Swoją drogą, ja od paru lat mówię każdemu kto zechce mnie wysłuchać, że muzułmanów można przyjmować do cywilizowanych krajów pod warunkiem, że najpierw zamknie się ich na minimum 2 lata do ośrodka, gdzie wyleczy ich się z patologicznych tradycji, podejścia do kobiet, dzieci, kochających inaczej, czarujących inaczej itd. Jeśli terapia odniesie skutek, to można takiego azylanta przyjąć.

I jak tam, daliście radę w Wigilię?


RE: Lęk przed dzieleniem się opłatkiem (?) - jjartist - 29 Gru 2017

(27 Gru 2017, Śro 20:23)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): Ta cała akcja to w pewnym sensie "odegranie się" tych nie-czarujących na tych oddanych czarom. Coś na zasadzie: skoro nie udało nam się waszych zabobonów wyplenić, to zasiejemy nowe, które stworzą wam konkurencję i może dzięki temu wreszcie stracicie moc. A może trochę takie jakby liczenie na to, że gdzie dwóch się bije tam trzeci skorzysta. I byłoby tak pewnie, gdyby nie demografia.
Eeeee........ To taka troche bardzo... teoria konspiracyjna? W sumie rozumiem Twoj sentyment ze czary nie sa traktowane powaznie i nie spojrzalem na to z tej strony. 
(27 Gru 2017, Śro 20:23)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): Swoją drogą, ja od paru lat mówię każdemu kto zechce mnie wysłuchać, że muzułmanów można przyjmować do cywilizowanych krajów pod warunkiem, że najpierw zamknie się ich na minimum 2 lata do ośrodka, gdzie wyleczy ich się z patologicznych tradycji, podejścia do kobiet, dzieci, kochających inaczej, czarujących inaczej itd. Jeśli terapia odniesie skutek, to można takiego azylanta przyjąć.

To juz lepiej by bylo nazwac po imieniu czary choroba i masz idealne podloze do swoich 2-letnich eksperymentow na ludziach :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: . W zasadzie masz podloze na wszystko co by wyleczylo ta sytuacje. Dlatego tak mnie wkurza jak ktos mowi ze to wszystko przez to ze dzieciatko jezus placze bo wszyscy sie od niego odwrocili....

Stealthmode on:Bardzo seksowny jest ten Twoj nazizm-lite : )... No dobra ja wiem ze to nie nazizm ale na pewno ktos to juz tak kiedys nazwal.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.