PhobiaSocialis.pl
Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+---- Dział: IMPREZY, SPOTKANIA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-66.html)
+---- Wątek: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę (/thread-16489.html)



Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - WinterWolf - 09 Sty 2017

Nie wiem czy był gdzieś taki temat, możliwe, że był (ALE SZUKAŁEM).
Przechodząc do sedna. Dziś zostałem zaproszony na osiemnastkę koleżanki z klasy, która odbędzie się za jakieś 3 tygodnie. Trochę się zdziwiłem, bo nie łączą nas żadne bliższe relacje, tylko czasem gadaliśmy ale to w grupie (zabrałem głos w grupie, proszę o medal). Jak tylko usłyszałem tekst "zapraszam cię na moją osiemnastkę" to od razu wiedziałem, że nie zobaczą mnie tam. Potem dowiedziałem się, że kolejna koleżanka ma urodziny tydzień po i też powinienem wpaść. Więc pytanie brzmi następująco: jak nie pójść, jak grzecznie odmówić nie dając znać, że jestem fobikiem albo jak bezboleśnie się uszkodzić żeby nie pójść (pójście nie wchodzi w grę). No to ten... to elo


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - 123user - 09 Sty 2017

Tylko krzywdę sobie robisz nie idąc na te osiemnastki. Byłem na kilku i po latach bardzo fajnie się to wspomina (w przeciwieństwie do sytuacji, w których nie dałem rady i stchórzyłem).


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - USiebie - 09 Sty 2017

A widzisz, trzeba było nie gadać z ludźmi i nie mieć znajomych, nikt by cię wtedy nie zapraszał i miałbyś problem z głowy. : P


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - ZagubionywCzasie - 09 Sty 2017

Kolejny temat z serii: "Jak nie pójść na..." milusio :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Może zbierzemy te wszystkie porady do kupy i zrobimy jakiegoś e-booka :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ?
Dangerous chyba dobrze prawi. Ja nie byłem na żadnej (nie wiem czy ktokolwiek z moich znajomych w ogóle organizował takie imprezy) i nie ma co wspominać.
Możesz spróbować pójść, jak będzie neiwesoło to wyjdziesz przed czasem i tyle. Doceń w ogóle to, że Cię zapraszają.


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - WinterWolf - 09 Sty 2017

No trochę to dziwne ale serio strasznie się czuję na imprezach i nie jestem duszą towarzystwa


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - Divine - 09 Sty 2017

USiebie napisał(a):A widzisz, trzeba było nie gadać z ludźmi i nie mieć znajomych, nikt by cię wtedy nie zapraszał i miałbyś problem z głowy. : P

Niekoniecznie. Ja w swojej szkole byłem dziwny i nielubiany a i tak otrzymałem zaproszenia od wszystkich osób w swojej klasie, które coś organizowały :Stan - Uśmiecha się: Zazwyczaj robili to z grzeczności (skoro jest w naszej klasie to nie wypada, aby pozostał nie zaproszony), choć niektórym osobom faktycznie zależało, abym przyszedł. Oczywiście na żadną z tych 18stek nie poszedłem (po prostu mówiłem "nie" - na szczęście nikt dalej nie naciskał) i ogromnie cieszę się z tego powodu :Memy - Cool Doge: Absolutnie nie żałuję, zwłaszcza że potem byłem jeszcze na wielu imprezach, a szkołę średnią wspominam dziś jako najgorszy okres w moim życiu.


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - PMCL - 09 Sty 2017

Ja bym poszedł (może) i coś wypił wtedy zawsze robi się luźniej, chyba że nikogo tam nie znasz albo jak cię nie lubią to lepiej nie idź


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - WinterWolf - 09 Sty 2017

Tak się składa, że nie pijam, więc ktoś ma pomysł jak nie pójść? iks de. Może po prostu powiem, że nie


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - USiebie - 09 Sty 2017

Idź i się napij, mówię poważnie, jak planujesz być abstynentem to sobie to wybij z głowy, tego i tak nikt nie doceni, a wiele stracisz. Większość fobików pierwszy raz lizała się po pijaku, poczytaj sobie wątek o pierwszych pocałunkach. : P


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - Urthon - 10 Sty 2017

Ić. Albo ban : )


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - Szary - 10 Sty 2017

Jak nie pójść? Jeżeli naprawdę Ci na tym zależy, to skłam, że wypadło Ci coś ważnego. Ale moja rada, to - idź! Jak nie będziesz się dobrze bawić, to trudno, ale przynajmniej spróbujesz, zawsze warto zrobić ten krok ku towarzystwu, przełamać się. Zobaczysz, że fajnie będzie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Pić nie musisz, jeżeli nie chcesz. Pobaw się.


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - WinterWolf - 10 Sty 2017

Urthon to groźba? Zgłoszę wszystko piesełowi. A co do tematu to mogę jedynie rzec, że jeszcze nie czuję się na siłach aby beztrosko przebywać w towarzystwie. Może terapia zrobi swoje a jak nie...


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - Empty box - 10 Sty 2017

Zdecydowanie radzę Ci skorzystać z zaproszenia. Masz szansę na dobra zabawę i miłe wspomnienia. Sam fakt, że otrzymałeś te zaproszenie oznacza, iż ona uważa Ciebie za kogoś z kim można miło spędzić czas.
Nie sądzę że trzeba być ekstrawertykiem by potrafić czerpać radość z takich chwil- w końcu to nie bankiet na trzysta osób :-) Nie musisz też koniecznie pić, rozumiem Ciebie sam byłem długo abstynentem.
Także przetraw to wszystko sobie i nawet nie chcę słyszeć, że nie dasz rady :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - Nekrofil - 10 Sty 2017

Albo idź i nie płacz albo nie idź i nie płacz. Sam znasz swoją koleżankę najlepiej. Skoro nie utrzymujecie kontaktów to znaczy to co najmniej tyle, że zaprasza wiele randomowych osób i jeśli nie pójdziesz, pewnie nie zauważy, a nawet jeśli to powiesz że nie mogłeś bo..


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - BlankAvatar - 10 Sty 2017

nie będę Ci doradzał jak się wymigać - na to zawsze się znajdzie sposób. Zamiast tego wolałbym się zastanowić czy nie chciałbyś iść :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Jestem ostrożny w nakłanianiu na siłę fobików do wyjść na imprezę. Zdaję sobie sprawę, że jak ktoś ma zbyt duże fobiczne jazdy, to taka wycieczka może się skończyć nieprzyjemnie.

Jeśli jednak umiesz w jakimś stopniu poskromić swoje paranoje, to zachęcałbym żeby się jeszcze raz zastanowić.

Osiemnastki są chyba najlepszą okazją dla osób z fs, żeby zaznać trochę imprezowo-towarzyskiego życia. Jeśli w klasie zwyczajem jest zapraszanie kogo popadnie, to łatwo dostać wejściówkę. Osiemnastki dają szansę wejść w inne środowisko, lepiej się zintegrować, pozwalają dać się poznać innym (i sobie) z innej strony.

Nie wiem tylko co zrobić z Twoim niepiciem? Na 18-tkach nie pić, to trochę słabo (chyba że ta koleżanka z tych naprawdę grzecznych). Żaden alko nie wchodzi w grę? Cokolwiek, coby poczuć choć lekki rausz?

Jeśli to impreza pijąca, to możesz spróbować spóźnić się taktycznie ze dwie godzinki. Sam nigdy tego z rozmysłem nie stosowałem, ale po takim czasie ludzie będą już raczej przyjemnie wstawieni, staną się bardziej przyjaźni i dość niezdolni do dostrzegania jakichś Twoich, potencjalnie fobicznych zachowań (zgaduje, że jeśli masz fs, to boisz się, że inni zauważą, że masz fs).


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - Zasió - 10 Sty 2017

ja byłem na dwóch -bo właśnie cała klasa byłą proszona.
wrażenia?
pff... jak to u po+:Ikony bluzgi kochać 2: fobika.
równie dobrze mogłem nie iść.

picie było, ja nie piłem.


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - forgetall - 10 Sty 2017

Chciałbym mieć 18 lat i żeby mnie zapraszali na 18.


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - 123user - 10 Sty 2017

forgetall napisał(a):Chciałbym mieć 18 lat i żeby mnie zapraszali na 18.

Ja też. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - Tutu - 10 Sty 2017

Normalnie polecałbym ci iść, ale skoro nie pijesz to możesz paść ofiarą namolnych "z nami się nie napijesz, jak to tak".


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - RedIsABeautiful - 14 Sty 2017

Radziłbym Ci iść, to jest dla Ciebie szansa i tak to potraktuj. Myśl o tym jak o szansie którą daje Ci los. Ja dostałem tylko takie dwie a wykorzystałem jedną. Szału nie było ale na pewno nie żałuję. Kilku ludzi za dużo wypiło i po prostu było śmiesznie a ile po tym wspomnień było z niektórych akcji i tekstów wypowiedzianych po pijaku.

Zdecydowanie idź, ja też na tego typu imprezach nie czuję się dobrze ale musisz kiedyś zacząć na takie chodzić i najlepiej teraz, jak najszybciej. To tylko osiemnastka, mam nadzieję że odbywać się będzie blisko Twojego miejsca zamieszkania. Wtedy najwyżej ulotnisz się wcześniej. IDŹ


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - WinterWolf - 14 Sty 2017

To jest właśnie bardzo daleko i nawet nie wiem gdzie mimo że mam adres


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - RedIsABeautiful - 14 Sty 2017

A masz transport? Masz się w ogóle z kim zabrać? Jak nie to przecież wymówka idealna. A jeśli tak to poznasz się lepiej z ludźmi z samochodu czy coś. Kolejna szansa dla Ciebie


Re: Jak nie pójść do Hadesu...znaczy się na osiemnastkę - NoLifePRO - 14 Sty 2017

Idź, przełam się, bo kiedyś będziesz tego żałował. Też w twoim wieku byłem zapraszany na różne imprezy i nie chodziłem, a teraz jak szkoła się skończyła zostałem sam jak palec, bez znajomych.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.