PhobiaSocialis.pl
Natrętne myśli? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Inne zaburzenia lękowe (https://www.phobiasocialis.pl/forum-12.html)
+--- Wątek: Natrętne myśli? (/thread-16.html)

Strony: 1 2 3 4


Re: Natrętne myśli? - mery - 17 Lut 2013

natrętne myśli to cały monolog przesuwający się w głowie, łączenie pozornie odległych faktów w całość, ciągłe myślenie, gonitwa myśli, powoduje to odrealnienie i depersonalizację, ja z tego chce się wyleczyć, nie brałam żadnych narkotyków, żeby wpaść w taki stan, najwyżej leki, czy te leki mogły mi zaszkodzić, jestem nadpobudliwa i nerwowa jak na jakiś narkotykach, cholera. Zauważyłam coś takiego co jest niepokojące, matka nałożyła na mnie takie obowiązki, że nie mogę się zrelaksować, najgorsze to mieć agresywną i zazdrosną matkę.


Re: Natrętne myśli? - jeremiaszek - 17 Lut 2013

Znam to uczucie. Mój największy problem zaraz po fs. U mnie objawia się bardzo krwawymi i brutalnymi obrazami. Na przykład widząc nóż od razu myślę, żeby się nim pociąć albo co gorsze kogoś innego. Nic przyjemnego, jednak zdecydowanie mniej utrudnia życie niż fobia społeczna. Nauczyłem się w miarę je ignorować. Jeżeli ktoś też tak ma, a nie wie jak sobie z tym radzić to znam parę sposobów. Co prawda głupie, ale skuteczne, przynajmniej w moim przypadku.

1. Gumka recepturka na przedramieniu. Kiedy nachodzi nas kolejna natrętna myśl to strzelamy z gumki.
2. Nazywanie przedmiotów, kolorów, które widzimy w okół siebie.
3. Wymyślanie obrazu "kontrującego" w momencie obsesji. Dobrym przykładem jest wyobrażenie sobie ptaka, który przylatuje i wyciąga z naszej głowy robaka reprezentującego niechcianą myśl.


Re: Natrętne myśli? - Karolina14 - 05 Cze 2013

Cześć wszystkim!!!W październiku skończę 17 lat. Ostatnio przez długi czas dużo rozmyślam,kiedyś tak nie miałam . Jak myślicie,czy to normalne?????Poracie mi proszę.


Re: Natrętne myśli? - salcella - 24 Kwi 2016

Hehe ja też tak mam :-)
Oto kilka przykładów:

- Po wyjściu z domu po kilka razy wracam się żeby sprawdzić czy zamknęłam drzwi. Z tym, że pociągam za klamkę kilkukrotnie, np. 5-6 razy. Najlepsze jak już kilka razy się wróciłam w celu sprawdzenia czy drzwi są zamknięte i przypomni mi się, że nie sprawdziłam czy wyłączyłam gaz w domu. Wtedy odkluczam drzwi, sprawdzam kuchenkę gazową i wszystko rozpoczyna się od nowa.

- Drzwi od mojego pokoju muszą być uchylone na odpowiednią szerokość. Nie mniej, nie więcej, tylko idealnie tyle ile lubię. W przeciwnym wypadku jestem w stanie przerwać każdą czynność i je poprawić.

- Myśli na temat odpowiedniego ustawienia niektórych przedmiotów. Np fotel musi być ustawiony w odpowiednim kierunku i pod odpowiednim kątem a dywanik musi zachodzić pod niego w odpowiednim fragmencie i miejscu. Torebka, którą zawsze kładę na tej samej szafce musi być ustawiona pod lekkim kątem a pasek na ramię schowany z tyłu, żeby nie rzucał mi się w oczy. Jeśli te warunki nie są spełnione nie jestem w stanie się na niczym skupić. Podobne przykłady mogłabym wymieniać i wymieniać.

- Myję ręce co około 5 minut. Na szczęście w pracy rzadziej, ale i tak jeśli dotknę czegokolwiek poza swoim stanowiskiem pracy natychmiast idę je umyć. Jeśli tego nie zrobię, niemal fizycznie czuję na nich "brud", mimo, że nie jest widoczny gołym okiem i wiem, że to irracjonalne. Najgorzej jest na zewnątrz, czy w środkach komunikacji miejskiej. Te "rurki" w autobusach i tramwajach :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: prześladują mnie; wydają mi się takie "tłuste", analizuję kto mógł ich dotknąć itp.

- Po rozmowie z kimś potrafię godzinami analizować co powiedziałam i co powiedziała ta osoba. Heh kiedyś tylko analizowałam, teraz zauważyłam, że to ewoluowało i sprawdzam znaczenie określonych kluczowych słów w słowniku języka polskiego, żeby mieć pewność, że wyciągam prawidłowe i jednoznaczne wnioski.

- W pracy sprawdzam zawsze po 5-6 razy (to jest taka moja średnia dla sprawdzania) czy wykonałam zadanie zgodnie z procedurami. Przed wysłaniem maila do przełożonego czytam go z 10 razy, podobnie jak wiadomości na tym forum.

- Firanki, zasłonki, pościele, prześcieradła. "Nieodpowiednia" fałda na firance potrafi wyłączyć mnie z myślenia o czymkolwiek innym na baaardzo długo. Właściwie do czasu gdy jej nie poprawię. Zasłonki muszą być zawsze zasunięte idealnie symetrycznie. Podobnie z fałdami i zagniotami na pościelach i prześcieradłach.

- Cały dzień zawsze musi toczyć się według określonego harmonogramu. Np w pracy zawsze o tej samej (co do sekundy) godzinie wstaję żeby sobie zrobić owsiankę, podobnie z kawą i herbatą. Próbowałam to zmienić, ale i tak dziwnym trafem zawsze lądowałam w kuchni o tej jednej, "odpowiedniej" godzinie.

- Perfekcjonizm wypowiedzi - często odzywam się tylko wtedy, gdy jestem czegoś absolutnie, w 100% pewna. Problem w tym, że częściej wątpię, bo rzadko kiedy mamy na coś jednoznaczne dowody, więc w efekcie zazwyczaj milczę.

Na razie tyle mi się przypomniało :-) Jak myślę o tych wszystkich dziwactwach to czasami mnie to wręcz bawi, szkoda tylko, że tak utrudniają codzienne funkcjonowanie

Myślicie, że jest sens mówić o tym lekarzowi?


Re: Natrętne myśli? - vesanya - 24 Kwi 2016

salcella, tak, powinnaś o tym powiedzieć lekarzowi. To mi wygląda na zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne.


Re: Natrętne myśli? - smuteczek - 29 Sie 2016

Ja mam takie natrętne myśli, że ciągle rozpamiętuje to co źle/głupio zrobiłam, powiedziałam itd. Te myśli są takie nieprzyjemne że aż ma się ochotę walić głową o ścianę, tak wtedy jestem na siebie zła, a co najgorsze pamiętam dużo takich wydarzeń wstecz i ciągle mi się przypominają.


Re: Natrętne myśli? - BackInBlack - 01 Wrz 2016

salcella napisał(a):Hehe ja też tak mam :-)
Oto kilka przykładów:

- Po wyjściu z domu po kilka razy wracam się żeby sprawdzić czy zamknęłam drzwi. Z tym, że pociągam za klamkę kilkukrotnie, np. 5-6 razy. Najlepsze jak już kilka razy się wróciłam w celu sprawdzenia czy drzwi są zamknięte i przypomni mi się, że nie sprawdziłam czy wyłączyłam gaz w domu. Wtedy odkluczam drzwi, sprawdzam kuchenkę gazową i wszystko rozpoczyna się od nowa.

- Drzwi od mojego pokoju muszą być uchylone na odpowiednią szerokość. Nie mniej, nie więcej, tylko idealnie tyle ile lubię. W przeciwnym wypadku jestem w stanie przerwać każdą czynność i je poprawić.

- Myśli na temat odpowiedniego ustawienia niektórych przedmiotów. Np fotel musi być ustawiony w odpowiednim kierunku i pod odpowiednim kątem a dywanik musi zachodzić pod niego w odpowiednim fragmencie i miejscu. Torebka, którą zawsze kładę na tej samej szafce musi być ustawiona pod lekkim kątem a pasek na ramię schowany z tyłu, żeby nie rzucał mi się w oczy. Jeśli te warunki nie są spełnione nie jestem w stanie się na niczym skupić. Podobne przykłady mogłabym wymieniać i wymieniać.

- Myję ręce co około 5 minut. Na szczęście w pracy rzadziej, ale i tak jeśli dotknę czegokolwiek poza swoim stanowiskiem pracy natychmiast idę je umyć. Jeśli tego nie zrobię, niemal fizycznie czuję na nich "brud", mimo, że nie jest widoczny gołym okiem i wiem, że to irracjonalne. Najgorzej jest na zewnątrz, czy w środkach komunikacji miejskiej. Te "rurki" w autobusach i tramwajach :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: prześladują mnie; wydają mi się takie "tłuste", analizuję kto mógł ich dotknąć itp.

- Po rozmowie z kimś potrafię godzinami analizować co powiedziałam i co powiedziała ta osoba. Heh kiedyś tylko analizowałam, teraz zauważyłam, że to ewoluowało i sprawdzam znaczenie określonych kluczowych słów w słowniku języka polskiego, żeby mieć pewność, że wyciągam prawidłowe i jednoznaczne wnioski.

- W pracy sprawdzam zawsze po 5-6 razy (to jest taka moja średnia dla sprawdzania) czy wykonałam zadanie zgodnie z procedurami. Przed wysłaniem maila do przełożonego czytam go z 10 razy, podobnie jak wiadomości na tym forum.

- Firanki, zasłonki, pościele, prześcieradła. "Nieodpowiednia" fałda na firance potrafi wyłączyć mnie z myślenia o czymkolwiek innym na baaardzo długo. Właściwie do czasu gdy jej nie poprawię. Zasłonki muszą być zawsze zasunięte idealnie symetrycznie. Podobnie z fałdami i zagniotami na pościelach i prześcieradłach.

- Cały dzień zawsze musi toczyć się według określonego harmonogramu. Np w pracy zawsze o tej samej (co do sekundy) godzinie wstaję żeby sobie zrobić owsiankę, podobnie z kawą i herbatą. Próbowałam to zmienić, ale i tak dziwnym trafem zawsze lądowałam w kuchni o tej jednej, "odpowiedniej" godzinie.

- Perfekcjonizm wypowiedzi - często odzywam się tylko wtedy, gdy jestem czegoś absolutnie, w 100% pewna. Problem w tym, że częściej wątpię, bo rzadko kiedy mamy na coś jednoznaczne dowody, więc w efekcie zazwyczaj milczę.

Na razie tyle mi się przypomniało :-) Jak myślę o tych wszystkich dziwactwach to czasami mnie to wręcz bawi, szkoda tylko, że tak utrudniają codzienne funkcjonowanie

Myślicie, że jest sens mówić o tym lekarzowi?

Kurczę, mam praktycznie tak samo. U mnie dochodzi bezsenność, lęki nocne i wstręt przed brudem, po prostu nienawidzę być spoconym czy brudnym na rękach. Trochę mi to przypomina nerwicę natręctw Adasia Miauczyńskiego w "Dniu Świra". Poza tym biję się z myślami i wygląda to tak, jak bym był w transie, zawieszam się i nic nie jest mnie w stanie z niego wydostać. Dopiero po ok. 10 sekundach odzyskuję pełnię świadomości


Re: Natrętne myśli? - ananas filozoficzny - 01 Wrz 2016

Od czasu do czasu pojawia się jakiś temat, niekoniecznie wazny, niekoniecznie nowy, który pochłania cała moja uwagę, wywołuje wielkie emocje. Myślę o nim i nie moge przestać.


Re: Natrętne myśli? - okil - 01 Wrz 2016

Moje myśli były typowo natrętne,swoiste błyskawice przeszywające umysł niczym strzały- w moim przypadku były to zatrute strzały..
Myśli nawracały i atakowały mnie bez względu na to co robiłem,jak bardzo starałem się zająć umysł,najgorsze było to że sprawiały mi ból gdyż tyczyły się pewnej ważnej dla mnie osoby.. To dość nieprzyjemne uczucie gdy Twój własny umysł próbuje zniszczyć cię psychicznie,doprowadzić do rozłamu..
Na szczęście to już przeszłość,leki zagłuszyły myśli. A nawet jeśli takowa myśl się przypałęta nie godzi już we mnie z taką siłą,można by powiedzieć że odbija się i spływa po mnie jak po kaczce.

salcella,mam podobnie :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Gdy jadę rowerem robię sobie postoje dokładnie w tych samych miejscach,żadne inne "nie jest dobre" do tego celu. Mam nawet kilka miejsc w których za chiny bym się nie zatrzymał,tak po prostu nie i koniec.
Mam swoje wybrane ścieżki którymi chodzę,przed wyjściem z domu upewniam się z dwa razy czy mam wszystko,a przede wszystkim klucze.
Również po rozmowie z kimś potrafię dłuższy czas analizować co powiedziałem i co powiedziała ta osoba. Staram się wyłapać jak najwięcej szczegółów z tego co ta osoba powiedziała,co mogłem zrobić/powiedzieć inaczej..
No i telewizor,telewizor musi grać,nie ważne czy ktoś go ogląda czy nie.
Jak widać dziwny ze mnie gość :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Natrętne myśli? - Amcio - 16 Paź 2016

Bardzo czesto mam takowe, natretne obsesyjne mysli od ktorych nie da sie uciec w zaden sposob, skrajnie negatywne, pesymistyczne o wszystkim.


Re: Natrętne myśli? - WinterWolf - 29 Mar 2017

Natrętne myśli samobójcze, ktoś wie jak sobie z takowymi radzić?


Re: Natrętne myśli? - Amcio - 29 Mar 2017

tak, miec je gdzies, haha, innego sposobu nie ma


Re: Natrętne myśli? - FireSoul - 09 Kwi 2017

większość moich natręctw to myśli - analizowanie jakiejś sytuacji czasem po kilka razy aż poczuję spokój.
ostatnio słucham muzyki albo włączam coś żeby gadało, brzęczało żeby nie skupiać się na tym ale na czynnikach zewnętrznych.
sport też dobrze na mnie działa jeśli o natrętne myśli chodzi.


Re: Natrętne myśli? - Rin - 10 Kwi 2017

Takie natrętne myśli u mnie dotyczą zwykle tego, czy na pewno mam zamknięte drzwi, wyłączoną wodę, gaz, czy jakieś przedmioty są odłożone tak jak powinny, czy dana rzecz jest zrobiona tak jak trzeba - sprawdzam wszystko po kilka razy, rozmyślanie w kółko nad różnymi sytuacjami, często tymi bardzo nieprzyjemnymi, jeśli ktoś mnie dotknie to muszę od razu umyć to miejsce, albo, jeśli jestem gdzieś, gdzie nie mogę tego zrobić, to potrzeć, bo nie da mi to spokoju :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Natrętne myśli? - Amcio - 10 Kwi 2017

masz nerwice natrtectw najprawdopodobniej


Re: Natrętne myśli? - Rin - 10 Kwi 2017

Też mi to przyszło do głowy. Ech, same przeszkody.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.