PhobiaSocialis.pl
Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+--- Wątek: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? (/thread-15367.html)

Strony: 1 2 3


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - USiebie - 22 Lip 2016

Nie płacz "normalnie" znaczyło "po mojej myśli".

Też uważam, że mnie fobia niczego nie nauczyła. Nie widzę pozytywów choćbym bardzo chciał.

W sumie to, mam dużo czasu, bo jestem bezrobotny.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Placebo - 22 Lip 2016

Pesz, sory, musiałam nie zauważyć twojego postu. Nie czytałam wszystkiego dokładnie, nie chciałam się dołować

iLLusory napisał(a):Jeśli jest zachowana równowaga: trochę dobrego-trochę złego, to wszystko jest w porządku.
Nie chodzi o żadną równowagę. Zdrowa psychika jest w równowadze a fobia to choroba, która z niej wyprowadza. Nie twierdzę, że fobia jest czymś dobrym ale jak na wszystkim złym co nas w życiu spotyka uczymy się na niej. Oczywiście, że powinniśmy dążyć do wyzdrowienia ale skoro już w tej fobii tkwimy i popełniamy w kółko te same błędy to warto wyciągnąć z tego jakieś nauki a nie załamywać się, zamartwiać jak nam źle i jacy jesteśmy słabi. Właśnie nie jesteśmy, to wszystko przez co przechodzimy niszczy nas ale też zawsze w jakiś sposób umacnia. Można mieć to gdzieś, nic ze sobą nie robić i szukać tylko wymówek, i dalej tkwić w tej fobii, i dalej popełniać te same błędy nie poddając ich jakiejkolwiek refleksji tylko dlaczego??

A ja właśnie tego nie chcę. Fobia mnie niszczy, wiem to, widzę po sobie i nie musi mi tego nikt tutaj udowadniać ale ja dla odmiany chcę ją zwalczyć i będę się przed nią bronić rękami i nogami. Dalej będę wypisywać takie głupoty na tym forum bo uważam, że jest to tu potrzebne. A od czego to forum jest? Bywałam na innych (też o zaburzeniach psychicznych) gdzie ludzie motywowali się, wspierali, starali zachować optymizm i życzliwość - tu jest odwrotnie. Ale można to naprawić.

Po postach wielu tutaj użytkowników można zauważyć jak strasznie brak im wiary w wyleczenie. To jest straszne bo bez tego już pozostaje chyba tylko czekać na cud. A nie musimy czekać na cuda, możemy wszyscy z tego wyjść. Ogromna ilość ludzi z tego wychodzi i ja też zamierzam, nie wiem jak wy...


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Divine - 23 Lip 2016

Placebo napisał(a):Może faktycznie niefortunnie sformuowany wstęp ale już go usunęłam (wciąż wg mnie wszystko w życiu ma swoje zalety i im więcej się ich dostrzega tym się jest szczęśliwszym) Pytanie było proste i logiczne a normalnie dpowiedzieć na nie do tej pory poza Ordo nie potrafił nikt. To skąd się tyle postów tutaj nazbierało? O co tyle bajzlu? Po co ten cały offtop?

Tu nie ma żadnego offtopu, wszyscy napisali odpowiedzi w temacie. Inna sprawa, że tylko ta udzielona przez Ordo pasuje do postawionej przez Ciebie tezy.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Ketina - 23 Lip 2016

Przez fobię społeczną doświadczyłam wielu przykrych wydarzeń, z których wyciągnęłam wnioski. Jednym z pierwszych wniosków który wyciągnęłam, było to, że ludzie są bardzo zróżnicowani wewnętrznie. Sygnały i wypowiedzi przekazywane innym, wcale nie odzwierciedlają tego, jakim ktoś jest człowiekiem.
Fobia na pewno oduczyła mnie łatwowierności. Z trudem przychodzi mi zaufanie drugiemu człowiekowi. To zaburzenie lękowe spowodowało u mnie wzmożoną uwagę na wszystkich ludzi w moim otoczeniu. Zauważyłam, że przebojowi ludzie często nie zwracają uwagi na jednostki zamknięte w sobie i częściowo je ignorują.
Kolejnymi cechami, którymi mogę się odznaczać są: samodyscyplina, wytrwałość i dość wysoka inteligencja emocjonalna. Głównie chodzi mi o rozpoznawanie własnych stanów emocjonalnych i radzenie sobie z nimi. Gdybym ukształtowała się bez lęku społecznego, o wiele trudniej przychodziłaby mi umiejętność introspekcji. Doświadczenia związane z fobią społeczną utwierdziły mnie w przekonaniu, że ciężką pracą i niepoddawaniem się można osiągnąć wiele rzeczy. Widzę ile teraz mogę osiągnąć i jestem dobrej myśli, że w przyszłości będzie lepiej. :-)


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - USiebie - 23 Lip 2016

Nauczyłaś się tych rzeczy dzięki fobii, czy pomimo fobii.

"Gdybym ukształtowała się bez lęku społecznego, o wiele trudniej przychodziłaby mi umiejętność introspekcji."

Pewna jesteś? A może bez fobi też byś to wszystko osiągnęła plus coś jeszcze.

"Jednym z pierwszych wniosków który wyciągnęłam, było to, że ludzie są bardzo zróżnicowani wewnętrznie."

Naprawdę potrzebowałaś do tego fobii?


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Zasió - 23 Lip 2016

"Bywałam na innych (też o zaburzeniach psychicznych) gdzie ludzie motywowali się, wspierali, starali zachować optymizm i życzliwość - tu jest odwrotnie. Ale można to naprawić.
"
Nie znam się. Może przy nerwicy natręctw albo schizofrenii to jednak łatwiejsze - wspierać się i motywować? Przecież niewielu chyba tutaj podłych sk...ów umyślnie psujących innym nastój.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Ordo Rosarius Equilibrio - 23 Lip 2016

Wszystko nas czegos uczy w jakims stopniu, kazde zyciowe doswiadczenie, dobre i zle. Fobia tez sila rzeczy, bezposrednio, czy bardziej posrednio. Zreszta kazdy wie o co w temacie chodzi, mozna sie czepiac jedynie retoryki.

EDIT: Tak, Zasie, zobacz pierwsze odpowiedzi tu i zastanow sie, czy to nie bylo celowe psucie innym nastroju. Taka chamowa, szydera i wyzlosliwianie sie to zupelnie przypadkiem. A Placebo napisala wprost, ze sprawilo jej to przykrosc i az nie chciala tu wchodzic. Ale ktos poczul sie lepiej, bo komus przypieprzyl, nic tu celowego nie bylo jednak, prawda? Takie gadanie, traktujmy sie dobrze najlepiej, ale jesli traktujemy sie chamsko to chociaz nie udawajmy, ze jest inaczej.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Placebo - 23 Lip 2016

Parę pierwszych lepszych artykułów o możliwych zaletach fobii społecznej:
http://www.spring.org.uk/2014/12/the-8-most-unexpected-advantages-of-anxiety.php
http://thoughtcatalog.com/kim-quindlen/2015/02/12-oddly-helpful-benefits-of-having-anxiety-in-your-twenties/
https://www.verywell.com/advantages-of-being-shy-3024704
https://www.verywell.com/benefits-of-anxiety-2584134

Zacytuję też tarę wypowiedzi z innego forum, też na temat korzyści płynących z posiadania fobii:

- it has made me a more empathetic person.

- Being a creative and imaginary person

- I had little social life in high school, but now in college, I do have a social life. I really, really value my college friends a lot. I truly care for them so much, more than my family. So maybe I learned that?

- I would say SA made me a nicer person. (trafiłam na kilka podobnych postów, musi coś w tym być)

- My SA protected me from peer pressure back in school. Even back then I recognized it. I stayed out of trouble successfully.

- Someone told me I have a good radar for seeking out loners and helping them

- Well, I'm very picky about people because it takes a lot for me to approach someone/get to know them/etc. So as a result of that I have become very observant of people and have become an excellent judge of character.

- I probably would have been a ho without SA....I would have done really ****ty in school, gotten pregnant at age 16, and would have ruined my life with drugs/sex/alcohol
.....because that's how everyone else in my family WIHOUT SA ended up.

- SA has forced me to become aware of myself and who I am.
I know exactly what I want in life now. I am far more grounded, content, and hopeful than I ever was before.

- from the failures I have learned to grow and try harder.

- Having SA has made me
more sensitive to other peoples feelings.


*SA -> social anxiety (fobia społeczna)


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Zasió - 23 Lip 2016

No to przepraszam. Ja po prostu Ordo tego nie kupuję i buntuję się przeciwko takiemu stawianiu sprawy. Fobia czy jakiekolwiek inna forma umysłowego upośledzenia nie ma żadnych pozytywów, a ich szukanie jest po prostu kuriozalne. Zaraz dojdziemy do tego, że gdyby nie fobia, to ktos np. nie byłby wrażliwy, nie przeżywałby czegoś wewnętrznie, byłby gorszym człowiekiem. A może m.in. dlatego, że był wrażliwy, że przeżywał coś, czego nie powinien - coś mu się w głowie poprzestawiało i teraz ma problem?

Nie wiem, mozę to jakaś obrona przed szaleństwem, przed pogrążeniem sie w depresji i beznadziei, ale pisanie publicznie takich rzeczy jest IMHO sto razy gorsze od narzekania bo mąci w głowie. Czy to osobowość unikająca, nerwica natręctw, lekki autyzm, fobia społeczna, osobowość zależna - czynią nas lepszymi ludźmi? Czynią nas fajniejszymi, bardziej wartościowymi? Czytałeś tu kiedyś, ze przyjaciele SZCZEGÓLNIE kogoś lubią, bo jest nieśmiały, neurotyczny, wycofany, nieufny?

Naprawdę fobai kogoś z was zmieniła? A jeśli tak - zastanowicie się może - czy wy sprzed tej zmiany nie bybliscie juz jakoś skrzywieni w inny sposób? Ja mógłbym powiedzieć, że s+:Ikony bluzgi pierd: umysłowe mnie zmieniło, alle czy to prawda? Nie. Może nie byłbym święty bez OU, OZ, ZOK - ale byłbym na pewno lepszym i ciekawszym człowiekiem.

No dalej, co Zas zyskał na zaburzeniach osobowości? Że z nikim nie był blisko przez 28 lat? że ledwie przez rok dwa czuł, że ma znajomych, a wcześniej uwiesił się jakiegoś kumpla i długo nie widział, że ten ma go w dup*e? Że jest jechany na forum za swoja skrajną nieporadność, nieumiejętność zmiany swojego życia, unikanie, brak inteligencji, pomysłu na działanie, nieufność? Że nie wie nawet, do czego tak naprawdę jest zdolny, czy był w ogóle inteligentny, czy był tylko łupim dziobakiem? Czy byłoby go stać na coś więcej niz marna odtwórcza praca, czy jednak - jak na razie widzi - nie?


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Ketina - 23 Lip 2016

USiebie napisał(a):Nauczyłaś się tych rzeczy dzięki fobii, czy pomimo fobii.

Jak już pisałam, wydarzenia, które były dla mnie ciężkie do przeżycia, zostały "sprowokowane" przez moją fobię społeczną. Sądzę, że gdyby nie wydarzyły się, nie wyciągnęłabym z nich żadnych wniosków.

Cytat:"Gdybym ukształtowała się bez lęku społecznego, o wiele trudniej przychodziłaby mi umiejętność introspekcji."

Pewna jesteś? A może bez fobi też byś to wszystko osiągnęła plus coś jeszcze.

Obserwowałam już z wielu ludzi. Z moich obserwacji wynika, że osoby o podobnym do mnie temperamencie, nie umieją dobrze panować nad swoimi emocjami. Fobia w pewnym sensie zmuszała mnie do radzenia sobie samej z trudnościami na tle psychologicznym(przez to na przykład, że wygadanie się komuś nie było dla mnie komfortowe). Także naturalną koleją rzeczy było wręcz przesadne skupianie się na swoim wnętrzu, co skutkowało nieumiejętnym prowadzeniem konwersacji. To są tylko obserwacje dotyczące członków rodziny i znajomych o podobnym do mnie charakterze, ale bez fobii społecznej.

Cytat:"Jednym z pierwszych wniosków który wyciągnęłam, było to, że ludzie są bardzo zróżnicowani wewnętrznie."

Naprawdę potrzebowałaś do tego fobii?

Moim przebojowym znajomym trudno jest zrozumieć, że istnieje coś takiego jak dualizm. Muszę tu doprecyzować, że znacznie wcześniej przyszło mi zrozumienie takiego stanu rzeczy, bo jak wiadomo dzieci z reguły bezkrytycznie wierzą drugiemu człowiekowi i często niesymultanicznie analizują jego intencje podczas komunikacji. Pamiętam jak w liceum(więc nie tak dawno), koleżanki(introwertyczki o dość spokojnym usposobieniu) robiły wielkie oczy dowiedziawszy się o tym, że naziści mogli być dobrymi mężami i ojcami.
Myślę, że gdyby nie doświadczenia spowodowanie przez moją fobię, na wiele rzeczy nie spoglądałabym krytycznie.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Placebo - 23 Lip 2016

Zas napisał(a):Czy to osobowość unikająca, nerwica natręctw, lekki autyzm, fobia społeczna, osobowość zależna - czynią nas lepszymi ludźmi? Czynią nas fajniejszymi, bardziej wartościowymi? Czytałeś tu kiedyś, ze przyjaciele SZCZEGÓLNIE kogoś lubią, bo jest nieśmiały, neurotyczny, wycofany, nieufny?
A kto mówi, że tak?

Cytat:Fobia w pewnym sensie zmuszała mnie do radzenia sobie samej z trudnościami na tle psychologicznym(przez to na przykład, że wygadanie się komuś nie było dla mnie komfortowe). Także naturalną koleją rzeczy było wręcz przesadne skupianie się na swoim wnętrzu, co skutkowało nieumiejętnym prowadzeniem konwersacji.
Tak samo było w moim przypadku


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - USiebie - 23 Lip 2016

Cytat:Parę pierwszych lepszych artykułów o możliwych zaletach fobii społecznej:
Widać, że pierwszych lepszych. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Cytat:1. People will trust you more

Moderate levels of embarrassment are signs of virtue.

Moderate level, jak się wstydzisz tak, że z nikim nie pogadasz to uj.

Cytat:2. Fewer fatal accident

One study has found that anxious adolescents are considerably less likely to be killed in an accident than their less anxious peers.

A ludziom bez nóg nie grozi grzybica stóp. Na pewno się cieszą z tego powodu.

Cytat:3. Stronger memory

People who are anxious often think their memory is poor: they tend to deliberate longer over their decisions, questioning themselves and running through multiple scenarios in their minds.

Co ci po lepszej pamięci jak w chwilach stresu i tak totalnie głupiejesz i nic nie pamiętasz.

Cytat:4. Better results in tests (sometimes)

Sometimes, czasami, czyli przeważnie nie.

Cytat:5. Good friends

A new study finds that while social anxiety sufferers think their friendships are not of the highest quality, their friends are much more positive.

Nie wiem, dzięki fobii nie mam żadnych znajomych.

Cytat:6. Not appearing that anxious

ten punkt to adventage? Poważnie? Może źle zrozumiałem?

Cytat:7. More fun

However, socially anxious people often enjoy social occasions much more than they expect.

Tak jak siedzę i myślę tylko o tym żeby się w końcu ewakuować, to mam fun, że uj.

Cytat:8. The human race needs anxious people

Not only are there some personal upside to anxiety, but anxious people may also benefit the human race.

Human race na pewno ma benefity z mojego siedzenia w domu.

Mam się brać za następne, artykuły.

Może jednak faktycznie problemem jest poziom nasilenia lęków? Może fakt, że niektórzy prócz fobi mają inne zaburzenia też nie jest bez znaczenia? Może do pewnego stopnia przynosi to jakieś korzyści, a od pewnego stajesz się nędzną kreaturą, bez żadnych perspektyw? Bo za uj nie potrafię wziąć tych wypocin na poważnie.

Cytat:Zacytuję też tarę wypowiedzi z innego forum, też na temat korzyści płynących z posiadania fobii:

Pod żadnym się nie podpiszę.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Zasió - 23 Lip 2016

Bo tego nie sposób brać na poważnie. Ale placebo i tak prowokacyjne zapyta: "kto uważa, że tworzą silniejsze przyjaźnie"
Autor cytowanego artykułu :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Ordo Rosarius Equilibrio - 23 Lip 2016

No ale idac tylko odrobine dalej tym tropem to w niczym nie znajdziesz pozytywow, z niczego nic nie wyciagniesz dobrego.

Tak, mowienie jak jest zle, jak nie ma nadziei na to, ze bedzie lepiej, tylko szukac sznurow, czy torow jest sto razy lepsze niz dostrzegania pozytywow, z pewnoscia. Nie, przeciez to jest glupie.

Wiem, ze zle na to reagujesz, ze moze byc lepiej, ale sa ludzie, ktorzy tego potrzebuja, nie wiecznego jeczenia. Nie mamy mozliwosci podzielic forum na uzytkownikow tych wylacznie marudzacych i na tych, ktorzy karmia sie nadzieja, ale zakladam, ze, jak sie zastanowisz pewnie dojdziesz do podobnych wnioskow, to pierwsze wcale nie byloby miejscem, w ktorym chcialbys sie znalezc, zostalbys z samymi marudami i przybieglbys - no wezcie, juz nie bede marudzic, ale jednak chce do was, chlopaki (i dziewczyny) no wezcie no, wiec nie probuj zmieniac go tak, by takim ponurym sie stalo i czerp z tego, ze sa tu rozni ludzie o roznym podejsciu do swiata. Nie jestesmy dwoma obozami, ale niezaleznie od roznic musimy radzic sobie wspolnie, i choc czasem chcialbys zmienic forum tak, by bylo tylko wieczne narzekanie, nieustanne, ale jak pomyslisz chwile to niczego dobrego by to nie przynioslo. Na Twoje posty niektore byly jedynie odpowiedzi - piszesz - jestem beznadziejny - no tak, w sumie to masz racje, jestes tak beznadziejny, jak mowisz, a nawet jeszcze bardziej - nie, nie byloby to lepsze, zgodzisz sie chyba. Wiec dostajesz troche po dup*e nierzadko, co nie jest przyjemne, ale lepszy taki przekaz niz inny.

Moglbys miec racje, gdyby ktos mowil - fobia tu super sprawa, znakomitosc, ciesze sie, ze mnie spotkala, ale nikt nie probuje mowic - fobia ma wiecej zalet niz wad, fobia to cos dobrego, wiec nie mow, ze fobia to zlo, bo kazdy kto sie tu znalazl doskonale o tym wie. Czesc ma ten syf juz za soba, wiekszosc nadal sie z tym zmaga.

Czesc ludzi potrzebuje takiego przekazu. I wez przyjmij to na klate i zwyczajnie to uszanuj. Albo powiedz, ze wg Ciebie nie ma dla nas tu miejsca, bo chcemy troche ciepla i nadziei dostrzec w tej gownianej sytuacji w jakiej sie znalezlismy, bo naprawde bez tego zostaje juz tylko szukac odpowiedniego miejsca i formy na odejscie z tego swiata. Chciales depresyjnie to prosze uprzejmie.

Upraszczajac mocno, ale schemat rozumiesz - o ile dzieki Placebo mialem kilka milych mysli, tak dzieki Tobie mysle o smierci. Super sprawa, no doprawdy znakomita, nie?


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - USiebie - 23 Lip 2016

"Chciales depresyjnie to prosze uprzejmie."

Tobie to się kątem ust leje tęcza nawet jak piszesz depresyjnie.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - BlankAvatar - 23 Lip 2016

Placebo napisał(a):Mnie fobia i depresja nauczyły:
- Że nie warto brać do siebie krytyki ludzi, którzy cię nie znają
- Że nie jesteś tym, kim myślą i mówią, że jesteś
- Że jeśli ja o siebie nie zadbam to nikt inny lepiej tego nie zrobi
- Że nie należy mylić tego czego pragniesz z tym co jest ci potrzebne. Nie potrzebujesz ludzi tak bardzo jak ci się wydaje
- Że ludzie oceniają powierzchownie więc trzeba zawsze sprawiać dobre wrażenie
- Że nie można w pełni polegać na uczuciach i emocjach, zwłaszcza negatywnych bo wiele z nich jest wynikiem choroby
- Że jesteś wart więcej niż myślisz i możesz więcej niż możesz się po sobie spodziewać

myślę, że mogę podpisać się pod powyższymi. a kolejną ważną rzeczą było odczucie na własnej skórze jak bardzo życie zależy od perspektywy którą się obierze.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Zasió - 23 Lip 2016

Ale Ordo, nie o to chodzi, by nie szukać pozytywów... tylko w czym.

To jest gadka na poziomie "ucięło mi nogi przy samej dup*e/mam SM/białaczkę ale nie smucę się bo dostrzegłam wartość małych rzeczy i cieszę się, że Bóg mnie ta doświadczył, bo to ubogaca".

"Albo powiedz, ze wg Ciebie nie ma dla nas tu miejsca, bo chcemy troche ciepla i nadziei dostrzec w tej gownianej sytuacji w jakiej sie znalezlismy"

Prowokacyjnie o optymistycznie to mógłbym napisać, co zresztą zrobiłem, tylko pewnie mało optymistycznie, byście tego ciepła w postaci pozytywów szukali w sobie, a nie w ciosach od losu.

Ta lista wyżej głównie jak "czego sie oduczyłem wychodząc z fobii" :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Ale dobrze, ja chyba faktycznie nie powinienem sie tutaj wypowiadać... masz rację, juz sobei idę. Znowu tylko wszystkich zasmucam i p[opycham do samobójstwa...


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Divine - 23 Lip 2016

Zaklinanie rzeczywistości ma się tutaj dobrze. Niedługo będziemy szukać pozytywnych rzeczy w tym, że ktoś został porwany przez ISIS, bo uwięziony mógł lepiej poznać siebie. :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Nie można też pisać, że niewola w Państwie Islamskim jest cieżka, bo to demotywujące.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - L1sek - 23 Lip 2016

Placebo napisał(a):- it has made me a more empathetic person.
Jak widzę, że ktoś cierpi w sytuacjach społecznych z powodu niemożności poradzenia sobie z agresją innych osób to cierpię razem z nim

Cytat:- Being a creative and imaginary person
Przed każdą sytuacją społeczną mogę sobie wyobrazić pierdyliard scenariuszy, w których się kompromituję
Cytat:- I had little social life in high school, but now in college, I do have a social life. I really, really value my college friends a lot. I truly care for them so much, more than my family. So maybe I learned that?
Bo cholernie się boję, że mogę ich stracić, a jeśli to się stanie to tak łatwo kolejnych znajomych nie znajdę, nie mówiąc już o przyjaciołach. I to o ile ktoś ma jakichkolwiek...

Cytat:- I would say SA made me a nicer person. (trafiłam na kilka podobnych postów, musi coś w tym być)
Serio? :Stan - Niezadowolony - W szoku:

Cytat:- My SA protected me from peer pressure back in school. Even back then I recognized it. I stayed out of trouble successfully.
Chroniła mnie od wyimaginowanej presji, która bez fobii by nie istniała, albo byłaby na tyle mała, że znośna, a każde wystawienie się na społeczną sytuację stresową powodowałoby przyzwyczajanie się do niej, a nie jeszcze większy strach przed takimi sytuacjami... Trzymałem się i nadal trzymam z dala od sytuacji stresowych, których w fobii tak wiele, czasami skutecznie czasami nie. Nie byłoby o czym mówić bez fobii, a tak przegywam życie nie korzystając z natrafiających się okazji wymagających interakcji z ludźmi. (I oczywiście można być fobikiem w różnym stopniu, ale tak generalnie jest i na pewno u kadego fobika jest to o wiele silniejsze niż u niefobika)
Cytat:- Someone told me I have a good radar for seeking out loners and helping them
No tak, niekiedy zdarza mi się pocieszać ludzi na tym forum...
Cytat:
- Well, I'm very picky about people because it takes a lot for me to approach someone/get to know them/etc. So as a result of that I have become very observant of people and have become an excellent judge of character.
WUT? My jako fobicy słabo znamy ludzi i często mamy jakieś uprzedzenia do nich. Nie potrafimy obiektywnie ich ocenić, bo oceniamy ich po pierwszych wrażeniach i nie poznając ich takimi jacy są naprawdę, bo pierwsze wrażenie nie zawsze jest zgodne z rzeczywistością, a tak dogłębnie ciężko jest poznać ludzi - jak się zachowują w różnych stytuacjach.

Cytat:- I probably would have been a ho without SA....I would have done really ****ty in school, gotten pregnant at age 16, and would have ruined my life with drugs/sex/alcohol
.....because that's how everyone else in my family WIHOUT SA ended up.
Pewnie musiałbym już płacić alimenty na trójkę dzieci, edukację skończyłbym na podstawówce i byłbym nałogowym alkoholikiem bez żadnych perspektyw. Tak kończy większość niefobicznych ludzi...
Cytat:
- SA has forced me to become aware of myself and who I am.
I know exactly what I want in life now. I am far more grounded, content, and hopeful than I ever was before.
Też wiem czego chcę, tyle że fobia mi skutecznie utrudnia dążenie do tego.

Cytat:- from the failures I have learned to grow and try harder.
Miałem tak wczęśniej, teraz z każdą porażką czuję się gorzej. Ludziom bez fobii łatwiej walczyć z porażkami. W ogóle co jest porażką a co sukcesem dla fobika i niefobika?

Cytat:- Having SA has made me more sensitive to other peoples feelings.
Patrz pkt 1.

Nie chcę nikomu psuć nastroju, ani nikogo wkurzać czy obrażać. Po prostu piszę to co sądzę na ten temat.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Placebo - 23 Lip 2016

Zas napisał(a):No to przepraszam. Ja po prostu Ordo tego nie kupuję i buntuję się przeciwko takiemu stawianiu sprawy.
Może do ciebie to nie trafiać ale dlaczego przeszkadza ci fakt, że inni chcą sobie pomagać?

Zas napisał(a):Nie wiem, mozę to jakaś obrona przed szaleństwem, przed pogrążeniem sie w depresji i beznadziei, ale pisanie publicznie takich rzeczy jest IMHO sto razy gorsze od narzekania bo mąci w głowie.
Wiesz co mnie mąci w głowie? Ty

Zas napisał(a):Bo tego nie sposób brać na poważnie.
Ty nie musisz ale skąd wiesz, że inni nie wezmą tego na poważnie i im to w jakiś sposób nie pomoże? Po co takim osobom przeszkadzać? Może chcą sobie poczytać takie rzeczy, może nakłoni je to do jakiejś refleksji, może napiszą coś o sobie i coś zyskają tu wchodząc. Po co je zniechęcać?

Divine napisał(a):Zaklinanie rzeczywistości ma się tutaj dobrze.
To nie jest zaklinanie rzeczywistości tylko czyjaś prawda. Nie musisz się z nią zgadzać ani wyrażać swojej opinii, która nic tu nie wnosi.

Divine napisał(a):Niedługo będziemy szukać pozytywnych rzeczy w tym, że ktoś został porwany przez ISIS, bo uwięziony mógł lepiej poznać siebie. :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Nie można też pisać, że niewola w Państwie Islamskim jest cieżka, bo to demotywujące.
Można ale są na to odpowiednie miejsca. Nie pisałabym na forum dla wegetarian jak trudno ubić knura bo po co?

Cytat:
Cytat:
- Well, I'm very picky about people because it takes a lot for me to approach someone/get to know them/etc. So as a result of that I have become very observant of people and have become an excellent judge of character.
WUT? My jako fobicy słabo znamy ludzi i często mamy jakieś uprzedzenia do nich. Nie potrafimy obiektywnie ich ocenić, bo oceniamy ich po pierwszych wrażeniach i nie poznając ich takimi jacy są naprawdę, bo pierwsze wrażenie nie zawsze jest zgodne z rzeczywistością, a tak dogłębnie ciężko jest poznać ludzi - jak się zachowują w różnych stytuacjach.
A ja się akurat uważam za dobrego obserwatora i myślę, że to też dzięki fobii. Ciągłe uczucia niepokoju podnosi u mnie czujność. Boję się ludzi więc ich obserwuję i analizuję ich zachowanie, żeby przewidzieć jacy mogą być w stosunku do mnie. Szczególnie, że jestem małomówna - mnie się angażuję, więcej obserwuję i analizuję.
Cytat:
Cytat:- I would say SA made me a nicer person. (trafiłam na kilka podobnych postów, musi coś w tym być)
Serio? :Stan - Niezadowolony - W szoku:
I tak też na mnie fobia wpłynęła. Stałam się milsza dla ludzi, życzliwsza i bardziej pomocna właśnie przez fobię bo za bardzo cenię nieliczne relacje z innymi ludźmi, żeby je stracić przez egoizm

USiebie, po co to wszystko? Nie musisz się z tym zgadzać. Każdy przypadek jest inny. Ale wiedz, że też nie każdy jest w takiej samej sytuacji jak ty i nie musisz nam tutaj nic udawadniać.

Chory na nieśmiałość, kolejny nieadekwatny do tematu post, w którym ktoś chce udowodnić, że nie mam racji. Ja mogę się mylić ale skoro jest tak wiele osób o podobnych opiniach to coś w tym musi być.

Widzę, że pewne osoby wiele tutaj mają do powiedzenia nie-w-temacie. Proponuję założyć nowy albo całe subforum do użalania się nad sobą i dogłębnego analizowania negatywnych skutków fobii, na pewno nam to pomoże.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Pan Foka - 23 Lip 2016

I znowu to masturbowanie się boską empatią, która to rzekomo wzrasta jeno pod wpływem niskich emocji, a nie zwyczajnej wiedzy o ludzkich reakcjach.
Ślizgu-ślizgu-ślizgu


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Placebo - 23 Lip 2016

Clint, a co ty tu?


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - Pan Foka - 23 Lip 2016

Jestem Wojownikiem Światła.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - nika32 - 23 Lip 2016

Placebo wkleiła jakieś cytaty, ale po angielsku a nie po polsku a przecież my mieszkamy w Polsce. Plusy jakieś zauważam.
Samowystarczalność, nie zajdę w nieplanowaną ciążę, nie będę rodzić, znosić bólu podczas porodu, wstyd byłoby rodzić przy pielęgniarce, choć nie jestem tak złą osobą
i wiem, że nie pozbyłabym się dziecka, tylko nie wiem jak bym zniosła ból i wstyd, nauczyłam się tego, że marzenia się nie spełniają, ludzie podcinają skrzydła, że powinnam jak każda dziewczyna bawić się na dyskotekach, cieszyć się życiem a mam depresję maniakalną i muszę brać leki, które i tak nie opanują choroby, bo nie da się, zawsze będę mieć zaburzenia nastroju.


Re: Czego nauczyła Cię fobia społeczna? - L1sek - 23 Lip 2016

nika32 napisał(a):Placebo wkleiła jakieś cytaty, ale po angielsku a nie po polsku a przecież my mieszkamy w Polsce.
No właśnie Placebo. Tu jest Polska! Się nie podoba to do Niemiec!


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.