PhobiaSocialis.pl
Wyśmiewanie - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+---- Dział: PRZYCZYNY (https://www.phobiasocialis.pl/forum-43.html)
+---- Wątek: Wyśmiewanie (/thread-14562.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


Re: Wyśmiewanie - Ordo Rosarius Equilibrio - 27 Sie 2016

Na bogow, nie mowcie "okreslenie na p", "the f word", "la palabra n" i inne takie, w ten sposob zmuszacie mnie bym sobie w myslach baze danych z przeklenstwami otwieral, i nastepnie je w myslach wypowiadal. Mow, stapie, ze chodzi o :Ikony bluzgi kotek: i ze sie nie podoba, bierz za to odpowiedzialnosc, a nie na mnie to zrzucasz :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Wyśmiewanie - Zasió - 27 Sie 2016

Ordo Rosarius Equilibrio - ja chciałem tylko zwrócić uwagę, że skoro grupki są naturalne, to będą wszędzie, w podstawówce też. kto zabroni zmiany stron i zrywania sojuszy słodkim dzieciaczkom znającym sie odp pierwszej klasy?

problemem nie jest istnienie gimnazjum jako pośredniego szczebla edukacji, problemem - rzekomo rozwiązanym - był fatalny podział programu nauczania, a nierozwiązanym - zanik funkcji wychowawczej szkoły, niezdolność do jej wykonywania w nowym świecie, gdie stare pierdziele przed emeryturą "kiedyś to waliłam lenijka po łapach" odnajdują się tak samo kiepsko, jak delikatne studentki polonistyki w klasie, w której nagle siedmiu chłopa ma bekę z żartów o "kiszeniu ogóra", a jeden zaczyna skakać po sali jak pawian (ach, te wspomnienia...)


Re: Wyśmiewanie - aloneInTheDark - 27 Sie 2016

Problemem jest głównie brak możliwości usunięcia/zawieszenia ucznia w systemie czy w ogóle brak jakichkolwiek narzędzi dyscyplinujących. Skoro dziś ktoś o ile nie zabije kogoś po drodze to i tak skończy podstawówke/gimnazjum/liceum w tym samym czasie co wzorcowy uczeń to czego oczekujemy?

Przecież nawet w grupach dorosłych ludzi ktoś ktoś kto w nią wchodzi będzie najpierw postępował ultraostrożnie ale z czasem będzie się posuwał coraz dalej - aż do czasu jak w jakiejś sytuacji nie dostanie w przenośni po łapach. Dzieciaki robią to samo w szkole. Tylko że tam granica "dostania po łapach" od systemu jest dziś postawiono baaardzo wysoko.


Re: Wyśmiewanie - Ordo Rosarius Equilibrio - 27 Sie 2016

Ja zupelnie nie mowilem o tym, ze zle jest gimnazjum, ma plusy i minusy i niech sie tezsze glowy wysilaja czy to jest dobre, czy nie jest dobre i co przewaza. Nauczyciele powiedza, ze gimnazja sa dobre, bo jako grupa zawodowa bronia swoich etatow, to naturalne, a inne osoby nie beda wystarczajaco blisko by mogly to ocenic obiektywnie.

Wrocmy jednak bardziej do meritum, a chyba ja dyskusje troche popsulem, bo sie odnioslem, jak to ja, na chybil-trafil. Dla mnie nie ma dobrego rozwiazania problemu, jedynym mozliwym jest wpajanie dzieciakom od przedszkola o tym, jakie to jest zlo i ryc im banie, az dotrze, ze nie wolno innych krzywdzic i sprawiac by bylo im zle, mina jakies 2-3 dekady i bedzie lepiej pod tym wzgledem, na razie sie to nasila i sposoby gnebienia sa coraz bardziej wyrafinowane i nie dostrzegam by ktokolwiek cokolwiek z tym robil. Chociaz tez nie siedze w temacie i nie wiem, moze cos sie dzieje. Ale z tego, co obserwuje - jest coraz gorzej pod tym wzgledem.

EDIT: Co do dyscypliny to nie mam przekonania, czy to by dzialalo. Taka osoba, ktora jest na uboczu, jest wysmiewana i gnebiona nie przestalaby byc, gdyby komus stala sie krzywda i mogloby to wrecz poglebic cala sytuacje i zwiekszyc antagonizmy, grupa jest silna - ktos z nas zostal skrzywdzony przez ciebie - oj, to my ci pokazemy teraz, wzbudzanie strachu byloby lekiem na krotka mete, tak cos przeczuwam, alone.


Re: Wyśmiewanie - stap!inesekend - 27 Sie 2016

Ale ja nie użyłem słowa na p., więc jaką ja odpowiedzialność mam brać?
Wziąłem odpowiedzialność na tyle, na ile mogłem, przeciwstawiając się używaniu takiego słownictwa.


Re: Wyśmiewanie - Ordo Rosarius Equilibrio - 27 Sie 2016

No wlasnie bierz odpowiedzialnosc i go uzywaj, a nie zmuszasz mnie, bym to ja go uzywal w swojej glowie i wypowiadal za Ciebie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

To jest tak, ze nikt w telewizji nie powie nigger, mowia - slowo na n w dyskusjach - i wtedy miliony ludzi, ktorzy to ogladaja - aaa, oczywiscie, chodzi o slowo nigger i te miliony wtedy to slowo wypowiadaja i ono sie pojawia. To nie jest dobre, to chcialem przekazac :Stan - Uśmiecha się:


Re: Wyśmiewanie - stap!inesekend - 27 Sie 2016

Aha, o to Ci chodziło...
Hmm, bo ja wiem... Nie wiem, ciężko mi powiedzieć, czy tak jest.
Wracając do tematu - trochę mnie przeraża, że tak wielu fobików traktuje wyśmiewanie jako tak naturalne... Normalnie jakby byli tymi oprawcami, a nie ofiarami.
Pamiętajcie, gdy ofiara myśli, że znęcanie nad nią było ok, to tak jakby przegrać walkowerem.


Re: Wyśmiewanie - aloneInTheDark - 27 Sie 2016

Pewnie dlatego że niektórzy zauważyli o co w mechanizmie "wyśmiewania" chodzi i zaczęło to po nich ściekać jak po kaczce. A później w życiu odkryli że o dziwo taka umiejętność jest bardzo praktyczna i użyteczna więc po prostu chcą ją rozpropagować dalej :Stan - Uśmiecha się:


Re: Wyśmiewanie - Ash - 27 Sie 2016

A o co właściwie chodzi w tym "wyśmiewaniu"?


Re: Wyśmiewanie - aloneInTheDark - 27 Sie 2016

Pfff, "Przyszedł leśniczy i wszystkich pogonił z lasu" :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Wyśmiewanie - stap!inesekend - 27 Sie 2016

Ta, ściekać jak po kaczce. Ciekawe tylko co robią na forum dla fobików...


Re: Wyśmiewanie - aloneInTheDark - 28 Sie 2016

Nie ma nic za darmo, gruba skóra może i daje osłonę przed światem ale zabiera powietrze. Tak czy siak umierasz


Re: Wyśmiewanie - stap!inesekend - 28 Sie 2016

Taaak, tylko negatywy grubej skóry odczuwa się raczej znacznie później...


Re: Wyśmiewanie - ananas filozoficzny - 28 Sie 2016

aloneInTheDark napisał(a):Problemem jest głównie brak możliwości usunięcia/zawieszenia ucznia w systemie czy w ogóle brak jakichkolwiek narzędzi dyscyplinujących. Skoro dziś ktoś o ile nie zabije kogoś po drodze to i tak skończy podstawówke/gimnazjum/liceum w tym samym czasie co wzorcowy uczeń to czego oczekujemy?

Przecież nawet w grupach dorosłych ludzi ktoś ktoś kto w nią wchodzi będzie najpierw postępował ultraostrożnie ale z czasem będzie się posuwał coraz dalej - aż do czasu jak w jakiejś sytuacji nie dostanie w przenośni po łapach. Dzieciaki robią to samo w szkole. Tylko że tam granica "dostania po łapach" od systemu jest dziś postawiono baaardzo wysoko.

Jak nauczyciel ma chronic uczniów skoro sam nieraz jest przesladowany. Kiedy czesto zdarzało się, ze nauczyciel przesladował uczniów. Potem uznano, ze to niedopuszczalne, uczen ma prawa, trzeba z nim delikatnie. Kiedy nauczyciel utraciła swą władzę wytworzyła się próznia, którą przejeła władaz w grupie rówieśniczej.
Zas wspomniał o wycofaniu się z funkcji wychowawczej szkoły. Posiada znaczne ograniczenia i musi byc oparta na dyscyplinie i systemie kar. Z usunieciem z szkoły włacznie. Moze nalezy znieść obowiazek szkolny? Ordo wspomniał o propagowaniu dobrych postaw wśród dzieciaków. To może być pomocne, ale znów razem z dyscypliną i karami.
Stap traktowanie przez fobików wysmiewania jako naturalne mnie tez zastanawia. Tłumaczą to tym, ze taki juz jest świat.Przypomina mi to powiedzenie, ze na kogos na kogo pluja mówi, że to deszcz pada.


Re: Wyśmiewanie - aloneInTheDark - 28 Sie 2016

To każdy musi sam zadecydować czy warto prawo do spokoju i sukcesów jest warte poświęcenia swoich wartości i w zasadzie siebie.

PS: Ja osobiście uważam że nie jest warte - ale jeśli tutaj widzę do czego prowadzi drugi wybór (który dla mnie osobiście jest strasznie niesmaczną wizją) to niech każdy sobie sam przekalkuluje co mu się w życiu opłaci. Spokój znajdzie ale martwi też mają spokój w ostateczności :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Wyśmiewanie - karmazynowy książę - 28 Sie 2016

stap!inesekend napisał(a):Ta, ściekać jak po kaczce. Ciekawe tylko co robią na forum dla fobików...
Następny, co będzie ustawiał fobików.
A po co się zadręczać czymś, co miało miejsce kilka lat temu? Po co sobie to w głowie ustawiać jako straszne przyżycie, emocjonalne, smutne, okrutne, wywołujące dreszcze strachu wciąż?
To przeszłość i można na nią spojrzeć z perspektywy, doroślej. Dostrzec mechanizmy, które za tym stały, spróować je ogarnąć w główce i poukładać. Zastanowić się używając nazwy popularnego programu- Dlaczego ja? Dlaczego oni? Dlaczego ja byłem najniżej w hierarchii, dlaczego tamci byli wyżej? Kto nad tym panuje, ustala, wychowuje?
Jak zapobiec takim sytuacjom? Czy to jest naturalne? Jak wpływa na przyszły rozwój?
Emocjonalnie podchodząc do tematu wyjdzie Ci z tych pytań nic nie warta kartka zapisana łzami, poplamiona w najważniejszych momentach. Albo papka emocji nijak mających się do postawionych pytań.


Re: Wyśmiewanie - ananas filozoficzny - 28 Sie 2016

karmazynowy książę racjonalizujesz. To q nie było w porazdku! Gdybys nie był ":Ikony bluzgi kotek:ą życiową" i sam przesladował to było by to oznaką normalności?!


Re: Wyśmiewanie - Zasió - 28 Sie 2016

ale co ma sensowność bądź brak sensowności analizy przeszłości do tego, że w przeszłości prześladowani zwykle nie mają szans spojrzeć na to świadomie, zmierzyć isę z tym skutecznie, a prześladowanie niejednokrotnie odciska piętno na reszcie ich życia?

ale ok, gratuluje bycia w mniejszości tych, którym udało się w dzieciństwie ułożyć wspaniałe stosunku z rówieśnikami, gratuluje też braku problemów psychicznych obecnie.


Re: Wyśmiewanie - cthulhu - 28 Sie 2016

To jest fakt, rozpamiętywanie niczego dobrego nie przynosi. Typowy "winowajca" prawdopodobnie w tej chwili chodzi po tej planecie nie pamiętając o tym co robił w podstawówce/gimnazjum/liceum nic sobie z tego nie robiąc. Druga strona natomiast nie potrafi tego przeżyć i rozpamiętuje, pogarszając jeszcze swoją sytuację. To trochę słabe jeżeli ktoś po 10 latach nadal ma nad nami kontrole kompletnie o tym nie mając pojęcia i kiepsko jest też pozwalać komuś kontrolować nasze życie.


Re: Wyśmiewanie - karmazynowy książę - 28 Sie 2016

ananas filozoficzny napisał(a):karmazynowy książę racjonalizujesz. To q nie było w porazdku! Gdybys nie był ":Ikony bluzgi kotek:ą życiową" i sam przesladował to było by to oznaką normalności?!
O czym Ty do mnie rozmawiasz? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Kiedy napisałem, że byłoby to oznaką normalności? nie byłoby. Chodzi mi o to, że ja wolę mieć podejście takie, że sobie przeszłe smutki ukryje jakoś na tyle ile zdołam i podejdę do przeszłości z dystansem, a nie ciągle jako chłopczyk z wzrokiem w ziemie, bo się boi rówieśników.


^Zas, do kogo piszesz?


Re: Wyśmiewanie - Zasió - 28 Sie 2016

a tak, sobie a muzom...


Re: Wyśmiewanie - stap!inesekend - 28 Sie 2016

karmazynowy książę napisał(a):Emocjonalnie podchodząc do tematu wyjdzie Ci z tych pytań nic nie warta kartka zapisana łzami, poplamiona w najważniejszych momentach. Albo papka emocji nijak mających się do postawionych pytań.
To ja się pytam co ty jeszcze robisz na tym forum.
Ale chyba wiem:
karmazynowy książę napisał(a):Chodzi mi o to, że ja wolę mieć podejście takie, że sobie przeszłe smutki ukryje jakoś na tyle ile zdołam
No właśnie. Wcale nie poradzić sobie z tym, tylko ukryć. A to DUŻA różnica.
cthulhu napisał(a):Typowy "winowajca" prawdopodobnie w tej chwili chodzi po tej planecie nie pamiętając o tym co robił w podstawówce/gimnazjum/liceum nic sobie z tego nie robiąc.
To jest własnie przerażające. A najbardziej przerażający jest fakt, że poza totalną patologią często ci ludzie układają sobie życie i, ba, w późniejszym życiu często są zupełnie innymi ludźmi!
Tylko co z tego, skoro zdążyli już komuś s+:Ikony bluzgi pieprz:ć życie...
Tak sobie po liceum stwierdziłem, że chciałbym kiedyś, by doszło do spotkania klasowego, ja przyszedłbym tam jako zupełnie odmieniony człowiek, pewny siebie... A w środku spotkania powiedział jedno, dobitne zdanie, pokazał środkowy palec i zadowolony wyszedł.
...Ale wiecie co? Mnie to cholernie nie motywuje! Z jednej strony bym tego chciał, a z drugiej myślę, że to żałosna motywacja.
cthulhu napisał(a):To trochę słabe jeżeli ktoś po 10 latach nadal ma nad nami kontrole kompletnie o tym nie mając pojęcia i kiepsko jest też pozwalać komuś kontrolować nasze życie.
No niby tak... Tylko to się łatwo mówi :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Wyśmiewanie - Judas - 28 Sie 2016

stap!inesekend napisał(a):No właśnie. Wcale nie poradzić sobie z tym, tylko ukryć.
Jakie ty masz doświadczenie w radzeniu sobie?


Re: Wyśmiewanie - grego - 28 Sie 2016

jako dziecko specjalnie tam jakiś wyobcowany nie byłem, w podstawówce normalnie miałem koleżanki i kolegów, ale też starsi zaczeli się naśmiewać z wady wymowy i paru tam innych rzeczy, więc jako ktoś gorszy zaczałem się zamykac w sobie, na dodatek rodzice wpajali znowu jakąś dziwną wyższość nad innymi..., do tego brak brak zainteresowania dziewczyn co mi w sumie pasowało, ale i tez pogłębiało całą sytuację. Pod koniec szkoły średniej i na studiach praktycznie nie wychodziłem już z domu, choć co prawda nikt sie wtedy ze mnie nie naśmiewał, ale jednak pewnie sobie tak o mnie mysleli jak te sk....ny z podstawówki....,Ehh, gdyby wpajano mi w domu skur...two to moze bym sie rzucał na nich z pięściami, a tak to tylko coś odparskiwałem. Więc jestem jaki jestem w całej okazałości, choć mogłem byc inny, cóż. Teraz mi to już w sumie zwisa, no ale niestety brak oswojenia ze stadem zrobił swoje.


Re: Wyśmiewanie - Kgg - 28 Sie 2016

Ofiary wybierane są z różnych powodów. Nie tylko z powodu siły psychicznej. Ktoś jest gruby, brzydki, mądry bądź głupi, czy cokolwiek innego, czym się wyróżnia. Osobiście raczej nie znam przypadku kogoś, komu dzięki silnej psychice udało się ukrócić żarty na jego temat. Po prostu nie wielu jest takich ludzi i nie jest to łatwe.

Podejście, gdybym był inny, to by mnie to nie spotkało ma swoje plusy i minusy. Plus jest taki, że myślisz, że zależało to od Ciebie i nie jesteś bezwolną kukiełką w rękach losu. Minus jest taki, że myślisz, że musisz się zmienić, żeby wreszcie uzyskać upragnioną akceptację.
Mam prawo mieć trzy nogi, stomię, być niemową, czy wreszcie trzęsącą się :Ikony bluzgi kotek:ą i to jest w porządku. Nikt nie ma prawa robić mi krzywdy z tego powodu.

Tak, jak wspominaliście wcześniej, szkoda że nauczyciele rzadko robią coś, żeby zapobiec znęcaniu. A mogą naprawdę dużo pomóc. W mojej podstawówce, wychowawczyni rozwiązała sporo konfliktów.

Kiedy byłam w liceum, wyobrażałam sobie, że ktoś powie mi: wszystko z Tobą w porządku. To oni nie zachowują się w sposób, w jaki powinni. Tymczasem to ja byłam leniwa, nieodpowiedzialna, głupia, a ludzie którzy wrzucali mi papiery do kaptura w trakcie lekcji byli kwiatem młodzieży. Piękni, zdolni, pewni siebie, inteligentni z rodzicami z furą hajsu. I rzeczywiście tacy byli. Tylko, że oprócz tego byli niewrazliwymi dupkami.
Cieszę się, że przynajmniej zlitowano się nade mną i nie musiałam kiblować roku przez nieobecności na wf.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.