PhobiaSocialis.pl
Chodzicie na imprezy? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+---- Dział: IMPREZY, SPOTKANIA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-66.html)
+---- Wątek: Chodzicie na imprezy? (/thread-14338.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


RE: Chodzicie na imprezy? - kartofel - 11 Lip 2017

Był czas, kiedy zmuszałam się do spotkań towarzyskich w pubach, gdzie było tłoczno i grała muzyka, ale to się chyba nie liczy jako impreza. Brałam też udział w kilku domówkach, ale sztywniałam ze strachu kiedy przychodził moment tańców. Mam ogromną traumę z dzieciństwa i nawet jeśli w miarę panuję nad sytuacją, to jednak imprezy mnie generalnie przerażają.
Może podczas wakacji spróbuję "terapeutycznie" wstąpić do jakiegoś baru i zobaczę, jak na to zareaguje moje ciało.

Odnośnie imprez - rozumiem, że wielu młodych ludzi ma potrzebę wyskakania się w jakimś klubie i upicia do granic przytomności, ale miło by było, gdyby imprezowicze potrafili uszanować czyjąś niechęć do takich popijaw. Do tej pory trafiałam niestety na "reformatorów" spod znaku "wypij jeszcze kielicha, to zatańczysz i nie będziesz tak smęcić".


RE: Chodzicie na imprezy? - Renegades87 - 30 Gru 2017

Odkopuję swój własny temat może ma ktoś ochotę na imprezkę w stolicy?
Gdyby ktoś chciał iść to jutro 30.12 / sobota - Before Sylwester Party w Explosio Club  w Warszawie zapraszam ja będę. Wstęp 10 zł.
Polecam wszystkim nieśmiałym :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Taki przed sylwestrowy spontan czasu mało wiec czekam na PW do jutra max 17 00


RE: Chodzicie na imprezy? - paranormal987 - 30 Gru 2017

Nie chodzę i nigdy nie chodziłem. I nie chodziłbym nawet, jakbym nie miał fobii.


RE: Chodzicie na imprezy? - agaa22 - 31 Gru 2017

Kilka razy byłam, ale nie lubię. Zdecydowanie wolę domówki (oczywiście w gronie znanych mi osób).


RE: Chodzicie na imprezy? - Użytkownik 100618 - 31 Gru 2017

Może gdybym miała z kim (zaufanym), to na jakąś imprezę bym się wybrała. A tak to nie lubię, nie chadzam.


RE: Chodzicie na imprezy? - cthulhu - 06 Lut 2018

Zależy jakie, już dawno stwierdziłam, że łażenie po klubach (nawet nie ze względu na fobie) to nie moja bajka :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


RE: Chodzicie na imprezy? - Rival - 07 Lut 2018

Zdarza się, bardzo lubię, ale rzadko mam okazję.


RE: Chodzicie na imprezy? - Użytkownik 22397 - 07 Lut 2018

Też nie wiem co to znaczy impreza. Chodzę na koncerty. Czy to impreza?


RE: Chodzicie na imprezy? - USiebie - 07 Lut 2018

Nie chodzę, ostatnio na wesele brata nie poszedłem. : P Nie wchodzi to po prostu w grę i tyle.


RE: Chodzicie na imprezy? - trash - 07 Lut 2018

Nie mam gdzie, ani tym bardziej z kim  :Stan - Niezadowolony - Brak słów:


RE: Chodzicie na imprezy? - Remende - 07 Lut 2018

Nie chodzę, ba, nawet nikt mnie nigdzie nie zaprasza, a jeśli już zdarzy się takie coś to robię wszystko żeby nie pójść, mimo że w "głębi duszy" bardzo bym chciała iść, ale moja psychiczna blokada na to nie pozwala :')


RE: Chodzicie na imprezy? - Boomshaka - 07 Lut 2018

Ja żyje weekendami :Stan - Uśmiecha się: W tygodniu to praca, zmęczenie, obowiązki, załatwianie spraw itp. Dopiero w weekendy czuję, że żyję. Koniecznie piątek/sobota coś trzeba porobić, najlepiej domówki albo wypad na dyskotekę. A że ostatnio za każdym razem jak trochę wypije "włącza mi się" hipomania, która jest strasznie przyjemna to juz całkiem każdy mój weekend jest świetny i daje mi dużo satysfakcji z mojej przemiany w ULTRA-ekstrawertyka :Stan - Uśmiecha się:


RE: Chodzicie na imprezy? - Promyk - 07 Lut 2018

Lubiłam imprezy, bo lubię, gdy coś się dzieje, jeśli jakąś zaliczyłam (było tego malutko), to miałam poczucie, że jestem taka jak inni, że nie marnuję aż tak życia. Jednak co z tego, imprezy stanowią dla mnie też kolejny dowód na to, że odstaję, że jestem do niczego. Pajacowanie i walka o to, żeby ludzie mnie zauważyli, o ich sympatię sprawia mi dużą trudność. To dla mnie męczące, no i nigdy mi się nie udaje tego osiągnąć :Stan - Niezadowolony - Obraża się: Nie mam siły przebicia. Wszystko to jak krew w piach.Trafiałam na grupki obcych ludzi i zawsze byłam na samym końcu w rankingach  :Stan - Niezadowolony - Płacze: Starałam się, ale to nic nie dawało, kompletnie nic :Stan - Niezadowolony - Obraża się: Zawsze był ktoś fajniejszy, bardziej przebojowy. Gdybym miała jakichś przyjaciół, choćby jednego, to może bym teraz tego tak nie przeżywała. Jednak ten deficyt uwagi i sympatii ze strony ludzi zawsze był przytłaczający. W takich warunkach samoocena wciąż jedzie tylko w dół, to równia pochyła. Szkoda, że nigdy nie udało mi się trafić na osoby, które by mnie szczerze lubiły, dla których byłabym kimś ważnym, a nie tylko
zapchajdziurą, z którą utrzymuje się kontakt "przy okazji" :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Bardzo bym chciała mieć swoją grupkę znajomych i znaleźć się w sytuacji, w której nie musiałabym już starać się o czyjąś sympatię. Zawsze chciałam poczuć jak to jest być niezbędnym elementem jakiegoś wydarzenia. Zazdrościłam innym tego, że mają wokół siebie osoby, dla których są 'kimś'.


RE: Chodzicie na imprezy? - Matlaltsauatl - 08 Lut 2018

Nie chodzę, nikt mnie nawet nigdy nie zaprosił na żadną imprezę z wyjątkiem osoby, która zaprosiła dosłownie wszystkich z klasy na swoją osiemnastkę. Coś tam wtedy wymamrotałam, że ja, haha, nie przyjdę, hah.
Nawet nie wiem, na czym polegają te imprezy, z wyjątkiem picia i tańczenia.


RE: Chodzicie na imprezy? - saratsi - 08 Lut 2018

(08 Lut 2018, Czw 16:12)Matlaltsauatl napisał(a): Nawet nie wiem, na czym polegają te imprezy, z wyjątkiem picia i tańczenia.
Te w ujęciu najbardziej stereotypowym polegają również na wyrażaniu całkowicie uargumentowanych opinii na temat osób, które na danej imprezie aktualnie się nie znajdują oraz na utwierdzaniu społeczeństwa, że wyż demograficzny rzadko kiedy jest wynikiem stabilnych i trwałych związków małżeńskich.

Nie przepadam za jakimikolwiek imprezami, typem idealnym wyjścia na miasto ze znajomymi jest pójście na kawę, najlepiej w jak najbardziej ograniczonym gronie. Aczkolwiek przyznaję - za czasów, kiedy moją jedyną wartością w życiu była zawartość alkoholu we krwi chętnie chodziłem po wszelakich pubach i klubach, nie za bardzo zdając sobie sprawę z tego, że nie chodzę tam ja, ale ktoś kompletnie inny.


RE: Chodzicie na imprezy? - Maxx - 06 Maj 2018

(07 Lut 2018, Śro 16:03)Boomshaka napisał(a): Ja żyje weekendami :Stan - Uśmiecha się: W tygodniu to praca, zmęczenie, obowiązki, załatwianie spraw itp. Dopiero w weekendy czuję, że żyję. Koniecznie piątek/sobota coś trzeba porobić, najlepiej domówki albo wypad na dyskotekę. A że ostatnio za każdym razem jak trochę wypije "włącza mi się" hipomania, która jest strasznie przyjemna to juz całkiem każdy mój weekend jest świetny i daje mi dużo satysfakcji z mojej przemiany w ULTRA-ekstrawertyka :Stan - Uśmiecha się:

Pozazdrościć
Ja weekendy spędzam w domu
Jak długo zajęła taka przemiana?


RE: Chodzicie na imprezy? - christof_k - 12 Cze 2018

Nie licząc dyskotek w podstawówce w których podpierałem ściany, to nie byłem na żadnej.


RE: Chodzicie na imprezy? - Xxxyyy - 12 Cze 2018

nigdzie


RE: Chodzicie na imprezy? - kapcie - 12 Cze 2018

Nigdy nie byłam na domówce, raz byłam w małym klubie, nigdy na żadnej osiemnastce itp., raz na integracji klasowej a jutro prawdopodobnie idę na jakieś chlanie nad odrę z grupą ze studiów(jeszcze nigdy z nimi nie wycodziłam nigdzie). Są w porządku, nawet śmieszni, więc sobie usiąde po cichu i bede obserwować co się bedzie działo jak się wszyscy upiją :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: No i fakt,że to jest nad rzeką a nie w jakimś barze/klubie troche pomaga.
Ale ogólnie to nie powiedziałabym, że chodzę na imprezy.


RE: Chodzicie na imprezy? - angelPL - 13 Cze 2018

Kocham imprezy i chodzę głównie ze względu na muzykę (za wyjątkiem biesiad i disco polo) Poza tym uspokaja mnie to, wycisza.


RE: Chodzicie na imprezy? - nika32 - 13 Cze 2018

nienawidzę imprez, nigdzie nie chodzę



RE: Chodzicie na imprezy? - ewl - 13 Cze 2018

Ostatnio byłam na wieczorze panieńskim. Pod koniec wylądowałyśmy w klubie i to nie byle jakim - w klubie z muzyką disco polo. Próbowałam tańczyć, ale czułam się tak zażenowana, że cały czas chodziłam po drinka, coby się troszkę spić, wszak może zadziała i zmogę tańczyć do takich zespołów jak Boys czy Mig. Niestety, tego wieczora byłam wyjątkowo odporna na wszelkiego rodzaju alkohole, toteż gibałam się na trzeźwo, modląc się w duchu o jakieś znośniejsze piosenki. Nie wiem jak ja wytrzymałam 3 czy 4 godziny takiego gibania, ale czego się nie robi dla koleżanki


RE: Chodzicie na imprezy? - PMCL - 15 Cze 2018

Nie chodzę bo i tak nie mam z kim


RE: Chodzicie na imprezy? - MiMała - 18 Cze 2018

Kiedyś nie pomyślałabym,ze pójdę na imprezę, do klubu. Raz poszłam z moim byłym i spodobało mi się bardzo. Co prawda muszę trochę wypić,żeby się rozkręcić,ale po czasie zaczynam tańczyć i mogę tak do samego rana, nawet nie potrzebuje nikogo, mogę sama się świetnie bawić. Ale sama tez nie pójdę a ciężko o jakieś dobre towarzystwo :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


RE: Chodzicie na imprezy? - inferno - 19 Cze 2018

Nie jestem typem imprezowicza. Jedyna na jakiej byłem to była szkolna impreza w podstawówce, jakieś 25 lat temu.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.