PhobiaSocialis.pl
Lęk a obfite pocenie się - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+---- Dział: SYMPTOMY (https://www.phobiasocialis.pl/forum-44.html)
+---- Wątek: Lęk a obfite pocenie się (/thread-13976.html)

Strony: 1 2


Re: Lęk a obfite pocenie się - bulletskater - 01 Lip 2016

Człowiek zdrowo odżywiający się, nie jedzący masy czipsów i innych ostrych potraw/słodyczy i nie mający stwierdzonych problemów hormonalnych nie ma się co przejmować zapachem potu, bo po prostu pot zdrowego człowieka nie śmierdzi jak u niemytej świni (świnia się nie poci tak btw. :-D ale tak się mówi). Co do pocenia się doskonale sobie zdaje sprawę co to oznacza, bo sam w bardzo stresujących sytuacjach w lecie (i nie tylko) mam Niagarę pod pachami.

To tak od siebie w temacie, żeby nie spamować. A co do Ciebie i reklamowania tego czegoś to tylko tyle:
[Obrazek: 12215635.jpg]


Re: Lęk a obfite pocenie się - Zguba - 01 Lip 2016

xxx


Electro Antiperspirant - kurczaczek - 20 Lip 2016

Prosiliście, więc dziś postaram się opisać moje odczucia i przeżycia związane z poceniem. Ktos mi tu zarzucił reklamę urządzenia Electro Antiperspirant. W tym samym wątku znajdują się reklamy do innych chemicznych środków przeciw poceniu i jakoś nikt nie chciał ich kasować. Tuż nade mną jest nawet pełna instrukcja jak stosować i gdzie kupić i za ile. Nie jestem reklamodawcą ani nie czerpię korzyści z tego.
U mnie problem pocenia zaczął sie w okresie dojrzewania. Wcześniej pociłam się, lecz jakoś nie stanowiło to dla mnie życiowego problemu. W okresie dojrzewania pocenie nasiliło się na tyle, że zaczęło być bardzo widoczne i krępujące. Tym bardziej, że dziewczyna wtedy chce się jakoś wyróżnić, spodobać. Nie chciałam być kojarzona z mokrymi plamami pod pachami..... Kupowałam sobie dezodoranty, lecz efekt był dokładnie odwrotny od oczekiwanego. Pociłam się tak samo, z tym że teraz śmierdziałam ....... inaczej, gorzej. To była mieszanka potu z tym czymś z butelki..... Mogę powiedzieć, śmierdziało gorzej. W klasie wstydziłam się siebie, czułam na sobie wzrok innych, dziwne spojrzenia. Usłyszałam potem kilka docinek, typu brudas, fleja. Tyle, że kąpałam się codziennie.... Bolało to zawsze jak przeszycie nożem. Nie chciało mi się żyć.... Potem było już tylko gorzej. Nigdzie nie chodziłam, bo się wstydziłam, w autobusie siadałam, lub stawałam tam gdzie nikogo nie było. Kiedy było to niemożliwe, pociłam się już na samą myśl o poceniu. Skulona, jak zbity pies wybiegałam by nie spotkać żadnego wzroku. Tragedią było zdejmowanie butów.... Chyba rozumiecie.... Są z tym związane śmieszne sytuacje. Byłam kiedyś u ciotki. Siedziałam na kanapie. Oni maja kuchnię połączoną z pokojem, taka bez drzwi, tylko z łukiem. Ciotka weszła i stwierdziła że coś śmierdzi. W tym czasie jej córka zamykała lodówkę. Ciotka stwierdziła, że musi to być stamtąd. Wyłożyła na stół pół lodówki zanim skontaktowała że to nie jest ser, lub stara kiełbasa.....
Zakochałam się. Pragnęłam tego, tak jak byłam zamknięta w swoim pokoju i swoim lęku, tak bardzo porwało mnie uczucie. Wiedziałam że jestem z kimś mi bardzo bliskim, jednak zawsze odczuwałam strach wewnętrzny, kiedy on mnie obejmował, lub kiedy sama bardzo chciałam przytulić się. To taka jaka, rozerwana na kawałki, pełna sprzeczności i fobii. Potem kiedy się rozpadło złapałam takiego doła, że siedziałam cały czas w pokoju. Miałam swój mały nieszczęśliwy światek i nie chciałam tam nikogo wpuścić. Reszta potem................


Re: Lęk a obfite pocenie się - Zguba - 20 Lip 2016

xxx


RE: Lęk a obfite pocenie się - iwky - 15 Lut 2019

Odgrzewam temat bo mam dokładnie te same objawy i również cierpię na fobię społeczną. Może u mnie pocenie nie jest tak ekstremalne jak u autora wątku, ale również bardzo mnie ogranicza, występuje na dłoniach i pod pachami. Działa to w ten sam sposób jaki był tu już opisany, jestem w domu jest ok, sama myśl o wyjściu z mieszkania, ogromny stres, przyspieszone tętno. Pięć minut poza domem to gwarantowana "niagara" pod pachami i całe dłonie mokre. Pierwszą wizytę u psychiatry mam dopiero za trzy tygodnie, zobaczę co z tego wyjdzie, na chwilę obecną nie znalazłam optymalnego rozwiązania.


RE: Lęk a obfite pocenie się - FireSoul - 29 Kwi 2024

pocę się mocno jak mam stresujące spotkanie albo rozmowę. głównie to pot mi spływa po plecach albo mam spocone ręce


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.