PhobiaSocialis.pl
Relacje damsko-męskie - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Relacje damsko-męskie (/thread-13504.html)

Strony: 1 2 3 4 5


Re: Relacje damsko-męskie - iLLusory - 22 Paź 2015

@Maju90,
kokietował Cię jak nic. Trzeba było pończochę trochę pokazać. :Stan - Różne - Zaskoczony:ops:


Re: Relacje damsko-męskie - butterfly92 - 24 Paź 2015

Zas napisał(a):Są abstrakcja większą niz dla ciebie
Skąd ta pewność? Mnie raczej nikt nie przebije :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Relacje damsko-męskie - shayla - 25 Paź 2015

Nigdy nie byłam w żadnym związku. Chciałabym, żeby jakiś chłopak zainteresował się mną chociaż na poziomie "fajna dziewczyna, zagadam do niej", ale niestety - nie.


Re: Relacje damsko-męskie - Zenit - 25 Paź 2015

Mam 29 lat i też nigdy nie byłem w żadnym związku. Chyba nawet nie jestem brzydki - kilka razy zdarzyło się, że zagadywała do mnie na ulicy zupełnie obca i ładna dziewczyna. Zawsze kończyło się tak samo. Ucinałem rozmowę w zarodku, bo byłem tak przestraszony, że nie potrafiłem wydukać kilku sensownych zdań.

Moje najśmielsze doświadczenie damsko-męskie polegało na tym, że kiedyś - dawno, dawno temu, jeszcze w liceum - koleżanka z klasy, która zresztą bardzo mi się podobała, dwukrotnie usiłowała mnie pocałować. W obydwu przypadkach... uciekłem. Wcześniej ta sama koleżanka próbowała wyciągnąć mnie gdzieś na kawę. Również uciekłem.


Re: Relacje damsko-męskie - Flopy28 - 28 Paź 2015

Cytat:Mam 29 lat i też nigdy nie byłem w żadnym związku. Chyba nawet nie jestem brzydki - kilka razy zdarzyło się, że zagadywała do mnie na ulicy zupełnie obca i ładna dziewczyna. Zawsze kończyło się tak samo. Ucinałem rozmowę w zarodku, bo byłem tak przestraszony, że nie potrafiłem wydukać kilku sensownych zdań.

Moje najśmielsze doświadczenie damsko-męskie polegało na tym, że kiedyś - dawno, dawno temu, jeszcze w liceum - koleżanka z klasy, która zresztą bardzo mi się podobała, dwukrotnie usiłowała mnie pocałować. W obydwu przypadkach... uciekłem. Wcześniej ta sama koleżanka próbowała wyciągnąć mnie gdzieś na kawę. Również uciekłem.

Fajnie jakby ludzie mieli w sobie więcej empatii i potrafili nas zrozumieć albo przynajmniej chcieli. Ale z drugiej strony, jeśli ktoś próbuje się do nas zbliżyć, a my uciekamy, to nie będzie próbował w nieskończoność.
Sam nie mam jakiś problemów, żeby się do kogoś odezwać, zwyczajnie pogadać. A wystarczy, że ktoś zaczyna mi się podobać albo czuję że ja się komuś podobam i pojawia się straszny lęk. Nie znoszę tego uczucia, nie czuję się wtedy jak facet, tylko jak dziecko, które zaraz ktoś miałby zranić i uciekam. A im dłużej się ucieka, tym lęk przed takimi sytuacjami jest większy. Błędne koło :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Relacje damsko-męskie - JacekNAW - 28 Paź 2015

Witam!

Tego typu relacje są moją dużą "piętą achillesową" w życiu, bo po prostu ich nigdy nie było mimo 20 kilku lat na karku.
Wiadomo, co było powodem-wycofanie, małomówność, zesztywienie i sztuczna gadka w obecności dziewczyn jak byłem młodszy, w czasach szkolnych. Długo nie potrafiłem rozmawiać z płcią przeciwną.Szkoda, bo dziewczynom się podobałem.Nie byłem nigdy złym uczniem, dość wysoki i postawny i chyba nawet przystojny:Stan - Uśmiecha się:. Wiele "niewykorzystanych" szans mógłbym opisać, trochę ich pamiętam.
Od najmłodszych lat, będąc małym szkrabem- koleżanka przykleiła się do mnie do tego stopnia że wyręczała mnie w każdej czynności.Potem już dosyć mgliście następna sytuacja gdy jedna powiedziała, że ona chciałaby ze mną być.Takie niewinne, młodzieńcze zaloty.Kilka lat później, dwie dziewczyny z klasy "śledzily mnie" w drodze do domu, gdy to spostrzegłem to się śmiały.Następnie w liceum, jedna klepneła mnie w tyłek.Potem trochę komplementów.
Na studiach wyraźnie widziałem, że jednej się podobam, ale nic z tym nie zrobiłem. I tak dalej.

Wielka szkoda, bo ostatecznie zostałem sam i nawet jakbym chciał kogoś poznać to od razu wyjdzie mój brak doświadczenia.Tego obawiam się najbardziej.Jak się zachowywać, o bliższej relacji intymnej nie wspominając. Wyjdzie moja nieporadność.


Re: Relacje damsko-męskie - CzaRnoksiężnik z Śląska - 28 Paź 2015

Mój mózg też jest 'ciekawy' Dwie kobiety, które mi mocno utkwiły w pamięci, nie pamiętam ich imion. Stare dzieje. Co do relacji z kobietami, to takie bliskie było raz przez kilka miesięcy. Można powiedzieć związek.


Re: Relacje damsko-męskie - Fearless - 02 Lis 2015

Poza paroma krótkotrwałymi znajomościami internetowymi, praktycznie żadnych takich relacji w życiu nie utworzyłem. I nie chodzi tu tylko o drugą połówkę, ale o jakąkolwiek relację koleżeńską, nie mówiąc już o przyjaźni. Podstawowy problem polega niestety na tym, iż - z tego co zauważyłem - przedstawiciele mojej płci wykazują o wiele więcej inicjatywy w kwestii poznawania drugiego człowieka, niż kobiety. Niestety ja jestem taką osobą, że dopóki ktoś nie odezwie się do mnie pierwszy, to milczę jak grób. Z drugiej strony jestem otwarty na ludzi i bardzo chętnie odpowiadam na wszelkie pytania. Dlatego myślę, iż o wiele łatwiej byłoby mi nawiązywać relacje z płcią przeciwną, gdybym był przedstawicielem płci przeciwnej :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Relacje damsko-męskie - CzaRnoksiężnik z Śląska - 02 Lis 2015

Tak samo mam :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: pierwszy na ulicy czy gdzieś tam nie zaczepię :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: będeię uśmiechał albo jak głupi gapił :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: a jak już po słowie, to zagadam :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: odpowiem raczej na każde pytanie. Tylko ten mój wzork :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Kiedyś utrzymywałem wiele takich relacjo koleżeńskich z kobietami. Niektóre były tak na pograniczu koleżanka-dziewczyna. Bywało między koleżnkami a mną mniej lub bardziej namiętnie. Tylko że pod wpływem alkoholu. Tak na trzeźwo to lipa. Jedynie jak wspomniałem na trzeźwo jedna dziewczyna ( moja była ) z którą chodziłem kilka miesięcy, to tylko z nią była namiętność na tzreźwo. Codzienne namiętne pocałunki, częste pieszczoty, seks też był ale z nią to lipa była :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: seks niewypał. Może to przez mój wielki stres pod czas zabierania się do rzeczy :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: pocałunki i pieszczoty były piękne. Brakuje mi tego strasznie. Najbardziej w nocy bym chciał się przytulić, popieścić...


Re: Relacje damsko-męskie - Whispers Of Despair - 07 Lis 2015

Ja jestem żonaty, od 11 lat około. Z dziewczyną, która jest taka jak ja. Kiedyś powiedziałem to ojcu, odpowiedział, że to straszne. Nie dla nas. Kochamy się, nawzajem się opiekujemy sobą. To jedyna rzecz, jeśli można tak powiedzieć, pozytywna jaka mi się w całym moim życiu przytrafiła. Ludzie tacy jak My (Wy), często unikają związków, bo boją się, że ta druga połówka ich nie zaakceptuje. Należy szukać osoby do związku między Nami, a nie między tymi co żyją w Matrixie. Bo oni Cię odrzucą prędzej, czy później, przez brak zrozumienia.


Re: Relacje damsko-męskie - Nietutejszy - 07 Lis 2015

Kobiety sprawiają że natychmiast tracę pewność siebie. Już sam kontakt wzrokowy mnie niesamowicie peszy. :Stan - Niezadowolony - W szoku: Nie ukrywam że mi to trochę uprzykrza życie :Stan - Różne - Zaskoczony:ops:


Re: Relacje damsko-męskie - V - 07 Lis 2015

Na mnie zwracają uwagę osoby które niekoniecznie chciałabym aby to robiły (ale skoro jednak ktoś taki jest to nie ma większych powodów do narzekań). Gdy ktoś myśli o mnie jak o nieśmiałej i delikatnej istotce, i tak też mnie traktuje, to mnie to nie satysfakcjonuje. Problem jednak w tym, że z powodu lęków taka się mogę na pierwszy rzut oka wydawać, no i też z tego samego powodu niekoniecznie umiem podjąć inicjatywę, mimo że bardzo bym tego chciała. Blokuje mnie też myślenie, że takie zachowanie jest nieatrakcyjne.


Re: Relacje damsko-męskie - verti - 07 Lis 2015

Whispers Of Despair napisał(a):Należy szukać osoby do związku między Nami, a nie między tymi co żyją w Matrixie. Bo oni Cię odrzucą prędzej, czy później, przez brak zrozumienia.
Powtarzam to od kiedy jestem na tym forum i ludzie często wybijali mi to z głowy, mówiąc, że to nie ma sensu. Jak widać jesteś idealnym przykładem na to, że jednak ma.


Re: Relacje damsko-męskie - WielkiNos - 08 Lis 2015

mam chłopaka od ponad 12 lat, znajomych prawie zero :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Relacje damsko-męskie - abuczok - 15 Lis 2015

V napisał(a):Na mnie zwracają uwagę osoby które niekoniecznie chciałabym aby to robiły (ale skoro jednak ktoś taki jest to nie ma większych powodów do narzekań). Gdy ktoś myśli o mnie jak o nieśmiałej i delikatnej istotce, i tak też mnie traktuje, to mnie to nie satysfakcjonuje. Problem jednak w tym, że z powodu lęków taka się mogę na pierwszy rzut oka wydawać, no i też z tego samego powodu niekoniecznie umiem podjąć inicjatywę, mimo że bardzo bym tego chciała. Blokuje mnie też myślenie, że takie zachowanie jest nieatrakcyjne.
To chyba ja jestem tą drugą stroną. Podobają mi się najczęściej najcichsze osoby na imprezach, gdy z nimi rozmawiam jest super. Później właśnie wydaje mi się, że oczekują kogoś innego jak skromnego, zagubionego i emocjonalnego chłopca...


Re: Relacje damsko-męskie - V - 16 Lis 2015

abuczok napisał(a):Później właśnie wydaje mi się, że oczekują kogoś innego jak skromnego, zagubionego i emocjonalnego chłopca...
Nie łam się, takie cechy wbrew pozorom mogą być jak najbardziej atrakcyjne, w ostateczności wszystko zależy jednak od całokształtu. A w kontekście w którym to mówisz to rzeczywiście, wydaje mi się, że często takie osoby mogą chcieć nie kogoś podobnego, ale bardziej rozrywkowego i ogarniętego społecznie od nich samych, żeby ich ośmielił i wkręcił w towarzystwo.


Re: Relacje damsko-męskie - abuczok - 18 Lis 2015

V napisał(a):Nie łam się, takie cechy wbrew pozorom mogą być jak najbardziej atrakcyjne, w ostateczności wszystko zależy jednak od całokształtu. A w kontekście w którym to mówisz to rzeczywiście, wydaje mi się, że często takie osoby mogą chcieć nie kogoś podobnego, ale bardziej rozrywkowego i ogarniętego społecznie od nich samych, żeby ich ośmielił i wkręcił w towarzystwo.
Czyli wychodzi na to, że muszę zmienić siebie, by poznać tajemniczą, skromną osobę. Otworzyć się na ludzi i nawiązywać nowe kontakty. Jednak zmiany przychodzą tak trudno...


Re: Relacje damsko-męskie - Milczek - 18 Lis 2015

Nigdy nie miałam problemów w kontaktach damsko-męskich. Pierwszego chłopaka miałam mniej więcej w zerówce :Stan - Uśmiecha się - LOL: Potem zawsze był jakiś chłopak, który się mną interesował (tyle, że wszyscy byli poznani przez neta).
Ten najważniejszy po ok. 5 latach bycia razem zaczął się zmieniać, kolejne 3 lata też przynosiły zmiany, a dzisiaj sama nie wiem w jakim jestem punkcie.
Prawda jest taka, że faceci nie mogą ze mną wytrzymać :Stan - Uśmiecha się - LOL: jedni po kilku miesiącach, inni po kilku latach... :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Relacje damsko-męskie - Anitax - 18 Lis 2015

JacekNAW napisał(a):Witam!

Od najmłodszych lat, będąc małym szkrabem- koleżanka przykleiła się do mnie do tego stopnia że wyręczała mnie w każdej czynności.Potem już dosyć mgliście następna sytuacja gdy jedna powiedziała, że ona chciałaby ze mną być.Takie niewinne, młodzieńcze zaloty.Kilka lat później, dwie dziewczyny z klasy "śledzily mnie" w drodze do domu, gdy to spostrzegłem to się śmiały.Następnie w liceum, jedna klepneła mnie w tyłek.Potem trochę komplementów.
Na studiach wyraźnie widziałem, że jednej się podobam, ale nic z tym nie zrobiłem. I tak dalej.
.

No i właśnie w ten sposób fobicy obu płci się mijają :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

Jako kobieta fobik, wiem ile mnie kosztuje każdy gest w strone chłopaka, który mi sie podoba. To jest ogromna męka przełamać te wszystkie blokady. A jeśli ten nie robi nic, nie reaguje, unika to się zrażam, a moja fobia potęguje, o myślę że jestem głupa/nieciekawa/nieatrakcyjna. Błędne koło.


Re: Relacje damsko-męskie - Flopy28 - 19 Lis 2015

Cytat:Ja jestem żonaty, od 11 lat około. Z dziewczyną, która jest taka jak ja. Kiedyś powiedziałem to ojcu, odpowiedział, że to straszne. Nie dla nas. Kochamy się, nawzajem się opiekujemy sobą. To jedyna rzecz, jeśli można tak powiedzieć, pozytywna jaka mi się w całym moim życiu przytrafiła. Ludzie tacy jak My (Wy), często unikają związków, bo boją się, że ta druga połówka ich nie zaakceptuje. Należy szukać osoby do związku między Nami, a nie między tymi co żyją w Matrixie. Bo oni Cię odrzucą prędzej, czy później, przez brak zrozumienia.

Ja myślę, że tu warto doprecyzować, żeby nie było tak, że wyciągniemy proste wnioski w stylu: "fobik może tylko stworzyć związek z fobikiem" albo w drugą stronę "że to bez sensu, że taki związek nie przetrwa". Myślę, że nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi. Na pewno ważne, żeby poznać osobę, która jest w stanie nas zrozumieć, a nie taką dla której nasze problemy będą jakąś totalną abstrakcją. I tu niekoniecznie musi to być osoba z fobią, a może ktoś kto swoje w życiu przeszedł, może miał fobię a teraz sobie dobrze radzi i przez te doświadczenia jest w stanie zrozumieć innych. Tak czy siak trzeba się otworzyć i zaryzykować.


Re: Relacje damsko-męskie - Anitax - 19 Lis 2015

Dobrze piszesz Flopy.
Trzeba znaleźć w drugiej osobie pewne cechy które nam odpowiadają (w moim przypadku własnie wycofanie, nieśmiałość u mego chłopa było głównym jego atutem-nie bałam się go, wiedziałam, ze mnie zrozumie i nie przydusi ekstrawertycznym zachowaniem). Ale we wszystkim musi być umiar, żeby nie było tak, że jeden fobik dołuje drugiego, bo wtedy równia pochyła.


Re: Relacje damsko-męskie - Grzegorz303 - 19 Lis 2015

Słabo że tak powiem, ale ostatnio doszedłem do wniosku że całe moje życie jest kiepskie na wielu płaszczyznach(praca, związki, relacje, rodzina, pieniądze, rozrywka, nauka, majątek, emocje, radość itp)... no moze zostaja jakies zainteresowania czy pasje ale tutaj też nie jestem dobry :Stan - Uśmiecha się:
Pisałem z paroma dziewczynami przez internet, na "kilka" sie patrzyłem, z kilkoma koleżankami pare razy pogadałem jedna zagadała do mnie w gimnazjum... w sumie to sam nie wiem o czym bym gadał z taka dziewczyna skoro wiekszosc to nawet nie ma zainteresowań... a mistrzem smol toku jak kazdy z nas nie jestem :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Kiedyś chyba się wkurze i zagadam do jakies na ulicy xd
Irytujace jest ze dziewczyny zawsze leca na moich kolegów to widać czasem, chociaz moze ja jestem taki ze wszystko dostrzegam w przeciwienstwie do innych (którzy koncentruja sie na rozmowie) ale cóż smutne zycie fobika... w sumie ta jedna osoba by mi wystarczyła... ale na pocieszenie tez moge dodać ze wiele normalnych osob ma w tych sprawach problemy.


Re: Relacje damsko-męskie - USiebie - 19 Lis 2015

Na pocieszenie? Normalni nie dają rady, a nieogarnięty fobik da radę.


Re: Relacje damsko-męskie - Flopy28 - 19 Lis 2015

Mnie w sumie nie pociesza fakt, że inni też mają problem. Dobrze mieć jednak świadomość, że inni też mają trudności w relacjach i nie jest się jedynym gościem na świecie, który się czegoś obawia. Na tym chyba po części polega leczenie fobii, na urealnianiu siebie i swojego obrazu rzeczywistości.


Re: Relacje damsko-męskie - abuczok - 19 Lis 2015

Grzegorz303 napisał(a):Kiedyś chyba się wkurze i zagadam do jakies na ulicy xd
Ha, przypomniało mi się jak kiedyś wpadłem na pomysł zagadania do jednej dziewczyny z osiedla, która była mało towarzyska, ale coś w niej mi się podobało. Więc podbiegłem do niej, wymyślając na szybko historyjkę z zagubionym psem xd Jednak doszedłem do wniosku, że opieranie kontaktu na kłamstwie od samego początku nie jest dobre, więc przyznałem się do winy i się posypało :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.