PhobiaSocialis.pl
Jesteście agresywni? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+--- Wątek: Jesteście agresywni? (/thread-13410.html)

Strony: 1 2


Jesteście agresywni? - PMCL - 07 Paź 2015

Ja raczej tak, szybko się denerwuję lecz nie zawsze to okazuję, nawet w domu jak się wkurzę na komputer bo się zawiesi itp to zdarza mi się walnąć z pięści w biurko albo coś innego, czasami zdarzy się jak ktoś z domowników mnie wkurzy to w przypływie impulsu mogę ręką wywalić krzesło i zacząć wyzywać chociaż to już rzadziej występuje niż kiedyś, prawie wcale


Re: Jesteście agresywni? - verti - 07 Paź 2015

Agresywny nie jestem, ale nerwowy owszem. Nawet największe głupoty potrafią mnie zdenerwować. Ostatnio nawet zacząłem brać na to leki. Zobaczymy czy mi cokolwiek pomoże.


Re: Jesteście agresywni? - Anitax - 07 Paź 2015

Ja jestem nerwowa, wszystko dusze w sobie, a agresja wychodzi ze mnie po alkoholu, dlatego unikam pewnego poziomu upicia, bo później wstyd.


Re: Jesteście agresywni? - karmazynowy książę - 07 Paź 2015

Zdarzyło się kilka razy rozwalić sobie rękę o ścianę :Stan - Uśmiecha się:
Wydaje mi się, że jako osoby z lękiem tłumimy w sobie bardzo emocje, a one muszą w końcu znaleźć jakieś ujście i stąd te akty agresji, jak walenie w krzesło (bo przecież nikt z nas nie pobije nikogo na ulicy, bo się boi :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:). Ostatnio często też byłem zdenerwowany w pracy, ale próbuję to ukrywać, a nawet jak mi się wyrwie jakaś agresywna odpowiedź, to od razu przepraszam. Nie chce, by ludzie mnie postrzegali jako niemiłego.


Re: Jesteście agresywni? - The_Visitor - 07 Paź 2015

Fobik może być zarówno agresywny jak i nie agresywny.

Pamiętam małą "koleżankę" na kasie w hipermarkecie, ewidentna fobiczka, po zejściu ze stanowiska była cała czerwona i miała zaciśnięte zęby i mówiła, przez zasićnięte zęby że już ma dosyć klientów którzy ją krytykują. Ja z koleji, też po zejściu ze stanowiska gdzie też miałem nie gorsze przygody niż ona, bardziej znajdowałem się w stanie katatonii i zobojętnienia niż agresji. 2 fobików, agresywna i nie agresywny.

JESTEM spokojny, totalnie nie nerwowy (agresywny - tożsame słowa) szczególnie kiedy jestem sam, wtedy jestem Rasta (jak mi coś nie wychodzi to internalizuję że to ja jestem głupi a nie na przykład głupi komputer czy młotek; raz w życiu rzuciłem joistickiem w ścianę jak grałem z bratem w jakąś grę na comondore i przegrałem z nim). Wśród ludzi chciałbym wyrazić swoją niezgodę, szczególnie kiedy ktoś niesprawiedliwie oceni, ale nie znajduję w sobie siły na to. To tłumienie agresji jest niezdrowe, trzeba bić jak się nie podoba


Re: Jesteście agresywni? - Judas - 07 Paź 2015

Ciekawie by było, gdyby można było wymieniać sobie charakter, jednak nawet, gdy udajemy kogoś, to zawsze robimy to po swojemu, na podstawie swojego prawdziwego ja.
Dlatego są dwie drogi:
1. Pogodzić się ze sobą, zaakceptować, współpracować.
2. Oszukiwać siebie, innych i żyć w zaprzeczeniu.

Właściwie, to swoje prawdziwe ja odkrywamy przed sobą, gdy mamy załamkę i chwile refleksji.
Czyli tradycyjnie - gdy przyjdzie co do czego.


Re: Jesteście agresywni? - horizon - 08 Paź 2015

Ja nie mogę grać w żadne gry :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: jak przegrywam to biję się, wyrywam włosy z głowy i ogólnie jest niewesoło. dlatego gry są dla mnie zabronione. chociaż na co dzień jestem człowiekiem spokojnym, tylko czasem wpadam w złe stany


Re: Jesteście agresywni? - The_Visitor - 08 Paź 2015

W tym byciu agresywnym chyba najgorsze jest przenoszenie tego na innych ludzi, nawet jeśli w niczym nie zawinili. Mąż wrócił wk$%$@#*y z pracy i nakrzyczał na żonę. Żona nakrzyczała na dziecko. Dziecko kopnęło psa.

A do gier jak ktoś nie widział jeszcze:
https://www.youtube.com/watch?v=rD8fpMlDW5w


Re: Jesteście agresywni? - PMCL - 08 Paź 2015

http://m.youtube.com/watch?v=BSYI_x8KTl4 hehehe


Re: Jesteście agresywni? - Placebo - 08 Paź 2015

Ja nie jestem raczej agresywna, chyba, że w stosunku do ojca


Re: Jesteście agresywni? - USiebie - 08 Paź 2015

Nie jestem i nigdy nie byłem. Co prawda, często się irytuję, a momentami wręcz się we mnie gotuje, ale do bycia agresywnym i tak mi daleko. Ja pewno z tych co całe życie spokój, a potem coś pęka i zaczynają mordować. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Jesteście agresywni? - The_Visitor - 08 Paź 2015

Ordo Rosarius Equilibrio napisał(a):EDIT: Jeszcze dygresja - dotyczy to tylko tego, co jest zwiazane bezposrednio ze mna. Emocje od innych odbieram mocno, plynace z muzyki tez (ona tez moze wywolac wspomnienia itp), ale jesli cos jest zwiazane tak wylacznie ze mna - nie ma tego. I to kolejny atut tego forum, budzi refleksje :Stan - Uśmiecha się:

O proszę, ja mam na odwrót. Potrafię wyczuć że coś kogoś boli jeśli wcześniej tego samego doświadczyłem, ale jak widzę że terroryści zaatakowali i walą się wieżowce, ludzie płaczą, głowy urwane leżą to nie potrafię empatyzować z tymi cierpiącymi ludźmi. Bym chciał, ale nie mogę.
Z muzyką już trochę lepiej, ta może wyciskać łzy (ale może dlatego że Ś.P. Michael Jackson sam tu płacze):
https://www.youtube.com/watch?v=XAi3VTSdTxU


Re: Jesteście agresywni? - USiebie - 08 Paź 2015

Ordo Rosarius Equilibrio napisał(a):A ja sam nie wiem, raczej jestem cichy i nie nerwowy, nawet w srodku rzadko sie gotuje.

W sumie tez tak miałem, te gotowanie się w środku, to taki stosunkowo nowy wynalazek. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Co raz więcej rzeczy mnie irytuje, a i cierpliwość mi się kończy, a przecież zawsze wszyscy mnie za nią chwalili, no i sam ją w sobie lubiłem, obecnie nie mam cierpliwości z grosz.


Re: Jesteście agresywni? - M.Fobik - 08 Paź 2015

Przejawow agresji to nie mam prawie w cale, nawet mi sie zesloscic trudno na cos, a zwlaszcza na kogos xD Chyba, ze ojciec, ale to odrebny przypadek...
Mam tak jak Ordo jesli chodzi o cierpliwosc, mam jej od cholery do kazdego z osobna im bardziej sie ktos zlosci na cos tym ja jeszcze bardziej uspokajam. Zawsze slysze ten tekst "jaki Ty spokojny jestes" :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Nie moge nigdy zrozumiec ludzi, ktorzy tak szybko traca cierpliwosc, zloszcza sie i przeklinaja o jakas blahostke. Kiedy widze taka sytuacje z trudem probuje powstrzymac smiech :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Jesteście agresywni? - The_Visitor - 09 Paź 2015

Ordo Rosarius Equilibrio napisał(a):Przezylem smierc muzyka, którego bardzo cenilem, przezywam wraz z ludzmi, ktorych nawet nie znam

Trochę obce jest mi pojęcie "przeżywać coś z ludźmi", ja jestem obserwatorem jak zmarł Jan Paweł II to tak, z ludźmi na telebimie oglądałem jego pogrzeb, ale przyjmowałem jak zawsze w temu podobnych sytuacjach pozycję wycofaną, obserwatora. Chociaż te relacje w TVN tuż przed śmiercią JPII to oglądałem i czuło się solidarnosc z tym co dokonał ten człowiek i że to jest koniec jakiejś epoki. Co innego wśród ludzi. Jak byłem na pogrzebie z tym telebimem wśród ludzi, obserwowałem tłumy jak reagują - tutaj kobieta płacze, tutaj ludzie trzymają się w uścisku, gdzieś kobieta zakrywa usta, ludzie śpiewają, cały czas włączony skaner otoczenia. A ja sam stoję na uboczu i to obserwuję. Bo tak lubię. Midnight Stalker.
Bo przeżywanie czegoś z ludźmi wiąże się z pokazywaniem emocji na zewnątrz, bycie ekspresyjnym, ludzie którzy nie lubią być w świetle reflektorów tego nie robią, bym wtedy czuł wzrok innych na sobie. Ja muszę zawsze widzieć co się dzieje wokół. Nie potrafię tak po prostu się odłączyć i stać się tłumem muszę cały czas obserwować otoczenie. Instynkt Łowcy.
Tak, to co powstrzymuje mnie przed przezywaniem z ludzmi to bycie z innymi, stanie się tłumem, ale co innego przed TV.
Czyli reasumując:
a)przed TV potrafię przeżywać z tłumem - Leć Adam!
b) wśród ludzi nie potrafię przeżywać z tłumem - bo instynkt łowcy mi się włącza i muszę skanować teren w poszukiwaniu potencjalnego zagrożenia.

Ordo Rosarius Equilibrio napisał(a):no i tu na forum jak widze, ze komus zle, ktos cierpi to autentycznie przezywam wraz z nimi

Nna terapii grupowej cierpiący na schizofrenię mówił że "chyba się zabiję" nie działało to na moje emocje w ogóle. Wtedy myślałem tylko jak mu pomóc.

Ordo Rosarius Equilibrio napisał(a):Jesli kogos poznam choc troche to juz mam tak, ze sie przejmuje okrutnie.
Ja się nie przejmuję. Moja mama ma Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) i czasami całymi leży w łóżku i cierpi. Nie pytam "jak się czujesz", nigdy nie myślę o tej jej chorobie.

Może u mnie to takie przekonanie, że nie lubię iść za tłumem bardziej indywidualista, że skupiony na sobie to też. Ale za to jak Małysz skakał to czułem jak każdy adrenalinę, mrowienie stresu. Tak samo z Kubicą w F1. No ale jak zaznaczone powyżej to jest w TV.
Jak bym poszedł na mecz piłki nożnej to prawdopodobnie nie skandowałbym z resztą kibiców, tylko obserwowałbym ich reakcje.
"Harry taught me that death isn't the end. It's the beginning of a chain reaction that will catch you if you're not careful. He taught me that none of us are who we appear to be on the outside. But we must maintain appearances to survive. But there was something Harry didn't teach me. Something he didn't know, couldn't possibly know. The willful taking of life represents the ultimate disconnect from humanity. It leaves you an outsider, forever looking in, searching for company to keep." Dexter Morgan - może cycat nie ma związku z tematem ale fajny


Re: Jesteście agresywni? - Sunniva - 10 Paź 2015

Zdarza się bywam agresywna.
Albo więcej razy mam ochote na to żeby być agresywna i komuś coś zrobić ale wtedy szukam jakieś ujścia dla tej agresji. Słuchania muzyki, wysiłek fizyczny itp itd.

są sytuacje które potrafią wzbudzic we mnie agresje tak że wybuchne.

Ostatnio moja matka rzuciła we mnie kieliszkiem wina, wtedy jak się domyślacie dałam upust całej swojej agresji.


Re: Jesteście agresywni? - Fearless - 12 Paź 2015

Też zawsze muszę mieć coś pod ręką, aby się wyładować. Starego kompa traktowałem jak worek treningowy. Aż cud że jeszcze działa po tylu hitach :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Teraz szukam raczej jakichś lżejszych przedmiotów o mniejszej wartości.


Re: Jesteście agresywni? - CzaRnoksiężnik z Śląska - 16 Paź 2015

Kiedyś bywałem bardzo agresywny i strasznie nerwowy. Teraz bywam czasami nerwowy a agresja się bardzo zminimalizowała. Jednak wolę nie pić w dużych ilościach wódki, bo mogę spotkać kogoś kogo nie lubię albo na tej imprezie będzie taka osoba i może być to zapalnikiem do zadymy. Na trzeźwo też może dojść do zadymy, ale głównie tylko wrogo patrzę. Raczej się nie odzywają do mnie ludzie, kiedy na nich tak patrzę. Nie jestem jakiś kark, lecz chyba mam na twarzy wypisane świr.


Re: Jesteście agresywni? - Psycho Delic - 17 Paź 2015

Agresywny bywałem właściwie jedynie w domu, przeważnie przy komputerze. Krzyczałem, przeklinałem, okładałem się pięściami po głowie, wyładowywałem złość na przedmiotach-raz nawet zdarzyło mi się rozwalić krzesło na którym siedziałem. Potrafiłem się poszarpać z matką gdy chciała mi wyłączyć komputer. Teraz jest chyba trochę lepiej bo staram się nie traktować gier aż tak poważnie, wciąż jednak czasami przeklinam na głos. Poza domem strach zwykle był zbyt silny aby dopuścić złość do głosu. Bywałem co prawda agresywny w szkole ale to było bardziej udawane, tak na pokaz lub żeby się komuś przypodobć i zazwyczaj ograniczało się do agresji słownej. Jak trzeba było się bić to zawsze wymiękałem (jeśli nie liczyć pierwszych klas podstawówki). To jednak nie przeszkadzało mi mieć agresywnych i brutalnych myśli, w których mściłem się na swoich prześladowcach lub po prostu ludziach których nie lubiłem-a było ich trochę. Te myśli poprawiały mi humor bo mogłem w nich chociaż na chwilę odwrócić rolę kata i ofiary.


Re: Jesteście agresywni? - Ertix - 02 Lis 2015

Ja to w sumie nie wiem bo jestem osobą spokojną i harmonijną, ale jak ktoś próbuje mi to zepsuć to nie potrafię sobie z tym radzić. Boję się, że przez to sam sobie lub innym zrobię nieświadomie krzywdę.
Bardzo szybko się wściekam, płaczę lub denerwuję gdy ktoś się na mnie dziwnie patrzy, krzyczy, rozkazuje lub mówi mi, że robię coś nie tak. Aż mam ochotę przywalić takiej osobie. >.< No ale nie mogę bo raz, że nie mam na tyle odwagi i siły, a dwa to po prostu nie chcę sobie robić kłopotu i mieć przez to wyrzutów sumienia do siebie, że zrobiłem coś wbrew swoim zasadom. Oczywiście z rodzicami (głównie z matką) miałem zatargi. Raz ją oblałem wodą, popchnąłem, lub umazałem twarz lodami bo mnie wkurzyła i porównywała do innych. Innym razem z kolei to ona rzuciła we mnie metalową zabawką w skronie lub popychała. Siostrze czasami oddawałem z liścia, i z ojcem też się kłóciłem czasami, ale on to jest naprawdę spokojny.
No i nie wiem jak inni, ale ja mam tak, że jak widzę takich ''ochcotonieoni'' męskich mężczyzn lub w ogóle pewnych siebie mężczyzn, lub tych co to wyglądają jak bandziory (czyli większość :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:) to aż mnie wpienia i patrzę się na takich osobników z pogardą i obrzydzeniem (w myślach kreuję sobie wizerunek siebie jako ofiary otoczonej wśród prześladowców i tyranów). To samo się tyczy rozgadanych kobiet które cieszą się z tego z czego ja się nie mogę cieszyć bo nie przynależę do ich płci.

Zawsze mnie kusiło do zemsty. Na tych wszystkich którzy mnie skrzywdzili psychicznie. Myślałem o uprawianiu voodoo i wciąż się nad tym zastanawiam. :Stan - Niezadowolony - Diabeł:


Re: Jesteście agresywni? - CzaRnoksiężnik z Śląska - 02 Lis 2015

Widzę, że to co poniektóre osoby jakby się tak spotkały na realnym gruncie to by mogło być krwawo :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Jeden bardzo agresywny, drugi nienawidzący agresywnych i jest szoł :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Jesteście agresywni? - RedIsABeautiful - 02 Lis 2015

Normalnie jestem bardzo łagodny i nikomu bym krzywdy nie zrobił ale w przypływie emocji i nerwów również potrafię robić przeróżne rzeczy. Nigdy nie zapomnę jak chciałem kiedyś bić się z własnym ojcem...Albo obrażałem własną matkę...uderzyłem brata z całej siły...gdyby któryś z kolegów się dowiedział to normalnie na pewno by nie uwierzył bo zwykle absolutnie nie jestem agresywny. Może to faktycznie jest to tłumienie emocji.


Re: Jesteście agresywni? - shayla - 03 Lis 2015

Czasem w wyrażaniu jakichś poglądów przejawiam agresję, ale taką, o której profesor Vetulani mówił jako o agresji "na zimno". Im ktoś mi bliższy, tym bardziej potulna wobec niego jestem.


Re: Jesteście agresywni? - tytomasz - 04 Lis 2015

PMCL napisał(a):Ja raczej tak, szybko się denerwuję lecz nie zawsze to okazuję, nawet w domu jak się wkurzę na komputer bo się zawiesi itp to zdarza mi się walnąć z pięści w biurko albo coś innego, czasami zdarzy się jak ktoś z domowników mnie wkurzy to w przypływie impulsu mogę ręką wywalić krzesło i zacząć wyzywać chociaż to już rzadziej występuje niż kiedyś, prawie wcale

raczej nie, przynajmniej nie w sposób czynny, bardziej właśnie nerwowy, przepełniony lękiem w niektórych chwilach, co niektórzy ludzie, wrażliwsi, mogą odbierać jako jakiś rodzaj agresji, negatywnego nastawienia w stosunku do nich. wiem, że kiedy mam napad lękowy, to zwłaszcza kobiety mnie unikają, chociaż staram się jak mogę żeby to zamaskować. działa to chyba na zasadzie reakcji typu widzisz coś niepokojącego = unikaj i nie zastanawiaj się. rozumiem już to, choć to trochę przykre.


Re: Jesteście agresywni? - Gość - 05 Lis 2015

dlt


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.