PhobiaSocialis.pl
Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+--- Wątek: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? (/thread-13200.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - RedIsABeautiful - 02 Lis 2015

Oczywiście tych najbardziej stresowych np. poznawanie nowych ludzi. Widzę fajną dziewczynę i boję się zagadać chociaż tak naprawdę nie mam za bardzo czego się bać. Jest obca czyli jak się jej nie spodobam to trudno i tyle. A ja nawet przez tę fobię nie próbuję. Chyba raz w życiu rozmawiałem z dziewczyną nie po to by porozmawiać tylko po to by ją jakoś poderwać, się jej spodobać. Oczywiście nie udało mi się, zawaliłem i mnie olała. Ale czy stało mi się coś z tego powodu? Nie. Także doskonale wiem że ten mój strach i moje wycofanie jest irracjonalne a mimo to ciągle unikam i ciągle. Mam zdecydowanie osobowość unikającą...To jest zdecydowanie najbardziej irytujące w tej fobii. No i oczywiście to że masz mniej znajomych, kolegów niż inni. Nie mówiąc już właśnie o drugiej połówce.


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - WielkiNos - 08 Lis 2015

hm ciekawy temat.. mnie stresuje wiele sytuacji o których wspominacie.. np. ci robotnicy na schodach :Stan - Uśmiecha się: ale ja mam tak, że mnie to wku%$ia, że jakiś mój strach mnie ogranicza i przejdę obok nawet na przekór sobie. podobnie jak goście są w kuchni i trzeba się przywitać.. nie lubię, ale to robię. w sklepie też nie mam problemu poprosić o pomoc. jak mam na ulicy o coś zapytać też to zrobię. kiedyś robiłam ankietę do mojej pracy mgr to w ciągu 2 godzin zaczepiłam i gadałam z ponad 50 obcymi osobami. o dziwo tylko 2 nie chciały rozmawiać i wszyscy byli bardzo mili :Stan - Uśmiecha się: jak mam gdzieś zadzwonić to sram po gaciach, ale mówię sobie walić to i wciskam zielony.. raz wychodzi dobrze raz gorzej. w sumie wszystko mnie w życiu stresuje.. od podejścia do okienka na poczcie przez przechodzenie obok grupy ludzi siedzących na ławce aż po rozmowy z nieznajomymi. ale w sumie chyba się do tego przyzwyczaiłam.

ja właściwie nie wiem jaki mam problem. raz czuję, że nie chcę z nikim rozmawiać, innym razem smutno mi, że nikt mnie nie lubi, kolejnym razem czuję pogardę dla ludzi i czuję się lepsza, a ich uważam za niegodnych mnie, czasem czuję się też jak :Różne - Koopa: nie warte niczyjej uwagi.

wśród tych wszystkich wspomnianych sytuacji najgorsza jest dla mnie chyba rozmowa.. rozmowa o niczym.. o pogodzie, rozmowa o tym o czym ludzie zwykle rozmawiają - jest coś takiego? może dlatego, że zadaję pytania na siłę, bo co mnie obchodzi co dzieci klientów robią na halloween? może powinnam przestać pytać ludzi o rzeczy, które mam w sumie gdzieś tylko po to żeby poczuli się ważni? a może za mało to robię i nie czują się ze mną dobrze, ale wtedy ja czuję się znudzona słuchając rzeczy, które mnie nie interesują...


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - stap!inesekend - 08 Lis 2015

Tego, gdy psychicznie nie jestem w stanie zagadać do ludzi. To są już co prawda zazwyczaj sytuacje "wyższej szkoły jazdy" typu zagadanie do obcych ludzi w obcym języku, który kiepsko znam (sytuacje "poniżej na skali" typu załatwienie sprawy w sekretariacie też mnie czasem stresują, no ale jednak jakoś je ogarniam).
Ale największy problem jest raczej okołofobiczny - poczucie, że jest się żałosnym śmieciem, który nic nie umie i mało kto go lubi (= tylko ten, kto ma NAPRAWDĘ dużo cierpliwości).


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Kornelia - 15 Lis 2015

Wystąpienia publiczne. Strasznie się ich boję. A poza tym może jakieś oficjalne spotkania na których muszę zabrać głos, a nie znam za dobrze ludzi biorących w nich udział. Ale głównie to te wystąpienia :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - anonim95 - 15 Lis 2015

[quote="Szarabrzoza"][quote]Najbardziej nie lubię sytuacji gdy w miejscu gdzie będę dłużej wszyscy tworzą powoli jakieś kontakty i staje się jasne, że zostałam jedyną osobą spoza.[/quote]
Standard. I zawsze kończy się tak samo, że zostaję sama. Czy to na początku w pracy, szkole itp., czy nawet jeśli chodzi o jakieś imprezy. Dawno nie byłam nigdzie, ale pamiętam np. 18 koleżanki, wszyscy się jakoś podobierali wtedy w grupki, a ja niewiele osób znałam, koleżanka gdzieś zniknęła, a ja zostałam sama przy stole i albo przeglądałam internet, albo udawałam że piję piwo. I tak jest ZAWSZE więc przestałam już gdziekolwiek wychodzić.
- Kiedy jest przerwa między zajęciami i wszyscy wychodzą z sali na korytarz i dziewczyny gdzieś razem poszły a na korytarzu zostali sami faceci z którymi nie potrafię rozmawiać. Siadam w kącie i udaje że przeglądam coś na telefonie.
- Chcę coś komuś wytłumaczyć i zaczyna brakować mi słów, mówię jakieś zdania bez sensu i składu
- czekamy na zajęcia przed salą w grupce, wszyscy rozmawiają, a ja stoję jak ten kołek i modlę się żeby wykładowca już przyszedł. Albo jak wyjdzie na chwilę i od razu wszyscy zaczynają gadać ze sobą dookoła, a ja jedna siedzę jak sierotka i czekam tylko żeby przyszedł wykładowca bo się głupio czuję
- kiedy ktoś stoi nade mną i patrzy co robię
- kiedy zbliżają się wakacje i będą 3 miesiące wolnego i będę musiała szukać pracy. Już teraz to przeżywam. Mieszkam na wsi i ostatnie autobusy jeżdżą o 19, w weekendy w ogóle, więc w większości prac jestem skreślona. Po maturze jak szukałam pracy całe 3 tygodnie to pod koniec już kilka razy dziennie słyszałam od rodziców jakieś docinki w stylu że nie chce mi się pracować, najlepiej zamknij się w pokoju/ w lesie, A. (kuzynka) jakoś pracowała tu i tu, jaka to ona zaradna, a nie takie ciele jak ty itp. Gdyby mi się nie udało nic znaleźć nie wiem jak by się to skończyło. + we wakacje właśnie ta praca to mój jedyny kontakt z ludźmi, nigdzie indziej nie wychodzę
- że pójdę do pracy i nie będę niczego ogarniać
- święta, sylwester, urodziny – kiedy wszyscy spędzają czas z przyjaciółmi, chłopakami, rodziną, a ja wtedy uświadamiam sobie że jestem kompletnie sama i ani jedna osoba nie pamięta o moich urodzinach.
- w następnym roku mam 2 wesela i dzisiaj tata zapytał mnie z taką pogardą z kim pójdę. Poszłam do pokoju i ryczałam godzinę. Sama nie pójdę, byłam już na studniówce, nigdy więcej, z kimś tym bardziej bo niby z kim? Nie iść na wesele najbliższej kuzynki? Chamsko trochę. Przecież nie będę opowiadać osobie która ma 34354545 znajomych że nie potrafię rozmawiać z ludźmi.
- umiem wszystko, przychodzę na kolokwium, dostaję kartkę, zaczynam się tak denerwować że zapominam jak się nazywam.
- tego że mam zawsze wśród ludzi taką okropną minę. I to nie jest mój wymysł, milion razy obcy ludzie mówili mi żebym się uśmiechnęła, czemu taka smutna jestem oO Albo w liceum na historii babka nagle z d*py dowaliła się do mojej miny i chyba tak z 5 minut tylko o tym gadała, że jak mi się nie podoba to mogę iść gdzie indziej, że z takim nastawieniem nikt mnie nie będzie lubił (siedziałam sobie wtedy spokojnie i nikomu nie przeszkadzałam… wtf), i tak przy całej klasie :Stare - Zawstydzony mocno: Tydzień temu w sekretariacie: ‘’Matkoo, ale pani poważna! :Stan - Niezadowolony - W szoku:
Ostatnio doszłam do wniosku że ta moja mina ma ogromny wpływ na moje życie i może dlatego ludzie tak ode mnie uciekają


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Agrappo - 17 Lis 2015

Dla mnie najgorsze są chwile przed zaśnięciem kiedy leżę na łóżku po całym dniu pracy i wracają koszmarne wspomnienia od których nie mogę się odgonić. Wszystkie moje porażki upokorzenia niewykorzystane szanse sprawia to że miotam się sam w sobie niezdolny do zmiany swojego losu. Często przez to nie przesypiam nocy nie rzadko także przychodzi mi wypłakać się w poduszkę.


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Milczek - 18 Lis 2015

Ja też mogę się podpisać pod pierwszą częścią postu Ishai.
Ogólnie boję się zapoznawania z obcymi ludźmi.

A, i telefony. Katorgą jest gdzieś dzwonić. Najpierw wszystko co chcę powiedzieć piszę na kartce, a potem "medytuję" nad telefonem aż w końcu zadzwonię. Dzwonię tylko, gdy nikogo nie ma w pobliżu mnie. To samo z odbieraniem telefonów, katorga. Jak można tak ot wziąć telefon i gdzieś zadzwonić? Nie potrafię tego pojąć.

Nienawidzę gdy zostaję z kimś sam na sam i zalega chłodna cisza. W głowie panicznie myślę "no gadaj k***, gadaj coś bo znowu wyjdziesz na debila!" a potem przychodzi ktoś inny, i osoba która ze mną siedziała normalnie zaczyna z tym kimś gadać, jakby do mnie się nie mogła odezwać... o.O Przez tą pustkę w mojej głowie zaczynam myśleć, że może jestem upośledzona. Jak można mieć tak pusto w głowie?!
anonim95 napisał(a):- tego że mam zawsze wśród ludzi taką okropną minę. I to nie jest mój wymysł, milion razy obcy ludzie mówili mi żebym się uśmiechnęła, czemu taka smutna jestem oO
Taaa... też mam problem z wyrazem twarzy. "Co taka poważna jesteś?" jeszcze nie jest takie złe. "Źle się czujesz?" mnie rozwala na kawałki. Pamiętam kiedyś w gimie na wfie babka myślała, że coś ze mną nie tak, przez co kazała mi usiąść i nie musiałam ćwiczyć - a czułam się wyśmienicie, do czasu gdy wyjechała z tym tekstem.


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Banita - 18 Lis 2015

Milczek napisał(a):Nienawidzę gdy zostaję z kimś sam na sam i zalega chłodna cisza. W głowie panicznie myślę "no gadaj k***, gadaj coś bo znowu wyjdziesz na debila!" a potem przychodzi ktoś inny, i osoba która ze mną siedziała normalnie zaczyna z tym kimś gadać, jakby do mnie się nie mogła odezwać... o.O
Niestety czasem mam podobne sytuacje.
Nie lubię oczekiwania przed salą na przyjście prowadzącego zajęcia. Jeszcze jak mam do kogoś jakąś sprawę to nie jest tragicznie, ale gdy nie mam do kogo o co zagadać (ta pustka), to nie wiem co ze sobą zrobić.
Praca w grupach 3 i więcej osobowych nie jest dla mnie problemem, ale nie lubię pracy w parach. Jakoś mam więcej problemów z dogadaniem się z jedną niż z kilkoma osobami naraz. No i niestety przy niektórych zadaniach ląduję bez pary, bo wszyscy już się zdążyli dobrać.
Co do zapoznawania z obcymi, to często wychodzi mi to dużo lepiej niż rozmowa z osobami, które już od jakiegoś czasu znam. Niestety w drugim przypadku często kończą się tematy do rozmowy i następuje długa cisza. Dobrze pod względem społecznym zacząłem studia, gdy wszyscy byli dla mnie jeszcze obcy. Ze wszystkimi potrafiłem porozmawiać na wiele tematów, niczym się zbytnio nie przejmowałem, było nawet sporo śmiechu. Po jakimś czasie, nie wiedzieć czemu, zacząłem się stopniowo zamykać. Łatwiej mi się rozmawiało, gdy słabo ich znałem. Ponowne otwarcie na ludzi następuje, kiedy poznam kogoś bardzo dobrze.


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - świr - 20 Lis 2015

prezentacje na uczelni... chodzenie do nowych miejsc albo jedzenie publiczne :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:


... - Asia252 - 03 Gru 2015

niestety ale też mam problemy w kontaktach z ludźmi... trochę się alienuję, na studiach tak było, zostawałam zawsze sama, niechciana, będąca obiektem drwin i śmiechu innych... nawet kiedyś koleżanka ze studiów mi powiedziała wprost, że wszyscy się ze mnie śmieją... było mi strasznie przykro.. no ale cóż... takie życie... niestety studiów nie ukończyłam. ale zawsze się mimo wszystko trochę wzmocniłam, staram się doszukiwać czasem pozytywnych stron w tym, co mnie spotyka... ; ) to ułatwia życie...


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Edarpi - 12 Gru 2015

świr napisał(a):prezentacje na uczelni... chodzenie do nowych miejsc albo jedzenie publiczne :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:

Były to również bardzo stresujące dla mnie sytuacje, poza tym zadzwonienie np. w sprawie urzędowej. Czy nawet wejście do gabinetu lekarskiego. Zapytanie się przez kogoś mnie jak ma dość na jakąś ulicę (w tym momencie pojawia się pustka w głowie).


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Lato - 12 Gru 2015

Chyba największą awersję mam do nowych sytuacji, szczególnie kiedy nie bardzo wiem jak się zachować. Później przychodzą refleksje typu "a mogłem powiedzieć to czy tamto lub odwrotnie czegoś nie mówić". Właściwie to takie myśli mam nie tylko w przypadku nowych sytuacji.
Nie lubię też paru rzeczy, które już wymieniliście: wystąpień przed większą grupą, rozmawiania przez telefon, pustki w głowie gdy mam coś powiedzieć, poczucia alienacji.


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - mis - 14 Gru 2015

Mogłabym wymieniać w nieskończoność :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Dzwonienia samemu jak i przy innych, a niestety teraz mam taką pracę, że parę osób wszystko słyszy. Wystąpień - to oczywiste. Rozmów rekrutacyjnych. Imprez rodzinnych. Zabawy z malutkim dzieckiem (!) - nienawidzę tego, nie potrafię udawać tego całego kwilenia... Small talków o niczym, ale tylko z osobami, z którymi będe mieć dłuższy kontakt. Np mogę pitolić o pogodzie z kimś w przychodni, bo wiem, że zaraz wyjdę i raczej już nie spotkam tej osoby.
itd itd


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Hamian - 14 Gru 2015

Ja to najbardziej nienawidze tej ciszy podczas rozmowy, nie wiem czemu ale czuje sie mega zobowiązany, że to niby ja powinienem pociągnąć rozmowe, a przecież druga osoba też jest do tego zobowiązana (jeśli wogle chce ze mną gadać :v).
Tak samo z poznawaniem nowych osób... To nie jest tak, że nienawidze tego, bo bardzo to lubie, tymbardziej jak ogarnie się rozmowe z płcią przeciwną, ale ten uczuć przy ich poznawaniu, że nie dam rady zagadać, że spale jana i mnie wyśmieje etc. Nie znosze tych myśli!!
Nienawidze pytania "jak tam po weekendzie" bo wtedy dużo kłamie. Umiem kłamać, ale nie lubie tego robić.
Z rozmowami przez telefon nie mam problemu do póki jestem sam, jak ktoś jest w pobliżu to sie pale i nie wiem jak gadać.
Nienawidze też tego jak ktoś przy mnie stoi i typowo się na mnie lampi kiedy pracuje. Tak samo w domu, jak coś chce skomponować, zagrać coś na klawiszach, przesłuchać swój projekt to nie ma opcji że przy kimś to zrobie. Muszę być sam.
O wystąpieniach publicznych nie ma co gadać. Oczy publiki mnie jedzą.
Moje miny to też jakieś nieporozumienie. Niby nic sie nie dzieje, wszystko lajtowo, mam humorek, a ktoś mi mówi "co Ty taki smutas?" no krwa :v


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Ordo Rosarius Equilibrio - 14 Gru 2015

A ja nie mam problemu z cisza, rzadko czuje, ze jest niezreczna. Milczenie jest sympatyczne. Ale w sytuacjach, gdy sie poznaje kogos nowego bywa to i dla mnie niekiedy dosc klopotliwe. Ale ja w ogole dosc cichy jestem, chyba ze poczuje sie komfortowo, wtedy to bywam i ekstrawertyczny, czy jak sie wdam w jakas dyskusje, najlepiej o pilce noznej, wtedy to hohoho merry christmas :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Ale juz jak ktos sie we mnie wpatruje gdy cos robie, czy w ogole jak ktos sie we mnie wpatruje - tego nie znosze.


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - mis - 14 Gru 2015

Chyba większość ludzie, czy to fobicy czy nie, nie lubi być obserwowana. Miałam nauczycielkę, która podczas sprawdzianu patrzyła przez ramię czy uczeń popełnia błędy. I w razie czego wytykała je żeby je poprawić na bieżąco. Chciała dobrze, ALE co to był za stres! Każdy wtedy przyznawał, że woli gorzej napisać, byle tylko ona nie patrzała i nie poprawiała :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony://
Tak samo podsłuchiwanie rozmów telefonicznych - mi się zwyczajnie zaczyna plątać język. Komentarze typu smutas też mnie rozpierdalają. Tak, będę cały czas wyglądać jak guy fawks. :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - 123user - 17 Gru 2015

1. Mijać ludzi na ulicy (szczególnie jakąś grupę ludzi, którzy stoją i się wpatrują).
2. Siedzieć koło ludzi (bardzo blisko noga przy nodze) w różnych poczekalniach, salach konferencyjnych, itp.


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Alikene - 17 Gru 2015

Cisza zawsze jest dla mnie niezręczna i czuję, że powinnam mówić cokolwiek byle tylko ją przerwać. Załatwianie jakichś spraw, niezdolność utrzymania kontaktu wzrokowego, poczucie bycia negatywnie ocenianą (ktoś spojrzy i już wie, że jestem jakaś dzika, spłoszona). Ogólnie codzienność we wszystkich jej przejawach stała się dla mnie nieznośna, czuję się spięta i sparaliżowana praktycznie zawsze gdy w pobliżu są ludzie, którzy mogą mnie widzieć, oceniać itp. (jacykolwiek ludzie). No, ciężko, ciężko.


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - SOSA - 17 Gru 2015

Nienawidze chodzic do fryzjera nie wiem czemu ale strasznie mnie do stresi z reszta sytuacji radze sobie raz lepiej raz gorzej


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - vesanya - 18 Gru 2015

^ Też mam silny stres u fryzjera. Ostatnio babka chciała ze mną rozmawiać podczas mycia włosów, jakby sam kontakt fizyczny nie był wystarczająco krępujący. Z kolei przy obcinaniu włosów musiałam bardzo uważać, żeby głowa mi się nie trzęsła. Świadomość, że fryzjerka zobaczy każdy mój ruch była mocno stresująca. No i to, że mogłaby z mojego powodu krzywo mnie obciąć :-P


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Alikene - 18 Gru 2015

vesanya, o myślałam, że tylko ja tak się czuję przy myciu włosów u fryzjera. Też niemalże trzesię mi się głowa, jestem spięta i czuję się niekomfortowo.


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Proxi - 18 Gru 2015

Ja pare lat nie chodziłem do fryzjera, jakiś miesiąc temu byłem i było zwyczajnie. Nie odzywała się do mnie, tylko pytała o długość... włosów. Ale i tak ścięła mnie za krótko i wyglądałem jak dres bez dresu.


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Lato - 18 Gru 2015

Niektóre fryzjerki chyba wychodzą z założenia, że facetowi wystarczy skrócić włosy i będzie zadowolony niezależnie od efektu. Ważne, że zaliczy rytuał pójścia do fryzjera.
Kiedyś jak jeszcze chodziłem do fryzjera, trochę krępowało mnie siedzenie przed lustrem i patrzenie się na siebie. Jeszcze trzeba było się odzywać, choć na szczęście nie za wiele. Z efektów też nie bywałem bardzo zadowolony ale jak ktoś mówi "proszę obciąć jak zwykle", to niech nie spodziewa się fajerwerków. Tylko nawet gdybym wiedział jak mam być obcięty, to nie wiem czy umiałbym to wyartykułować.
Dobrze, że obecnie obcinam się sam. Za free mam to co chcę i wygląda to lepiej niż za dawnych czasów.


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - SOSA - 18 Gru 2015

Ja wlasnie dzis byslem i jakos poszlo powiem szczerze ze bywało gorzej . Najlepszy jest ten moment jak babka kończy cie ciąć bo wtedy momentalnie odczowam ulgexD


Re: Jakich sytuacji związanych z fobią najbardziej nie lubicie? - Fearless - 18 Gru 2015

Też byłem dzisiaj u fryca :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Ale zawsze jakoś spokojnie do tego podchodzę. Za to fryzjerka chyba się trochę stresowała, bo w tej ciszy aż słyszałem jej oddech.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.