PhobiaSocialis.pl
Mieszkanie samemu - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: O RELACJACH OGÓLNIEJ (https://www.phobiasocialis.pl/forum-77.html)
+---- Wątek: Mieszkanie samemu (/thread-12734.html)

Strony: 1 2


RE: Mieszkanie samemu - Ciasteczko - 11 Sie 2019

(11 Sie 2019, Nie 12:25)ekstra_intro napisał(a):
(11 Sie 2019, Nie 12:01)Ciasteczko napisał(a): Moze wscibskie pytanie ale was stac na wynajem tych mieszkan samemu?
Ja spłacam kredyt hipoteczny.
I tak szacun, ze Ci przyznali. Moj chlopak ma umowe o prace, a kredytu i tak by nie dostal bo pytal sir kiedys w banku z ciekawosci xd


RE: Mieszkanie samemu - dziwożona - 11 Sie 2019

ekstra_intro napisał(a):Nie zapominajmy, że wszystko ma też swoje minusy. Podejrzewam że jest ich tyle samo co plusów. Też mieszkam sam i te plusy które wymieniła koleżanka powyżej i mnóstwo innych skutecznie przyćmić potrafią m.in. codzienne obowiązki w których nikt nie pomoże, wszystko na jednej głowie (sprzątanie, pranie, gotowanie, zmywanie, zakupy (przysłowiowego wózka w markecie nie ma komu pomóc pchać)). Świadomość codziennych powrotów do pustych czterech ścian, wracasz z pracy i wiesz, że nikt na ciebie nie czeka. Może to prowadzić do alienowania, zamykania w sobie, dziczenia.

Zauważ, że tego prania, gotowania zmywania itd. mam tyle co dla siebie/po sobie, a więc nie tak znowu wiele. Plusem z kolei jest to, że nie napotykam np. brudnych kubków w niespodziewanych miejscach (co innego mój brudny kubek, a co innego czyjś, którego się nie spodziewałam).

ekstra_intro napisał(a):Potrafi prowadzić do myśli typu: nikt się mną nie interesuje, nikomu nie jestem potrzebny, nikomu na mnie nie zależy.

To i owszem. Ale jako że nie zauważyłam by kiedykolwiek komukolwiek na mnie zależało to przynajmniej mam przestrzeń do dania sobie samej tego, czego potrzebuję.

ekstra_intro napisał(a):Do minusów można dodać jeszcze brak szans na regularny seks/ przytulaski/ bliskość fizyczną, zaspokajanie potrzeby dotyku.

Uff... na szczęście jestem osobą aseksualną, względnie demiseksualną. W każdym razie nie spotkałam jeszcze osoby (mężczyzny), który byłby skłonny dotykać mnie bez traktowania tego jako wstępu do "czegoś więcej", więc wręcz cieszę się, ze nikt nie wtyka mi na siłę swoich łapsk, gdzie nie trzeba. To naprawdę wielka ulga po wielu moich niegodnych wspominania doświadczeniach w tym zakresie, a tym samym kolejny powód do zadowolenia z mieszkania w pojedynkę :Stan - Uśmiecha się:

ekstra_intro napisał(a):Bo rozwiązaniem problemu punktu 5. są chociażby korki do uszu lub słuchawki z własną muzą.

Nie, korki nie są żadnym rozwiązaniem - nic nie dają. A własna muza, choć ją lubię, to niekoniecznie mam ochotę słuchać jej cały czas. Ja naprawdę lubię ciszę i nic mi jej nie zastąpi.


RE: Mieszkanie samemu - ekstra_intro - 11 Sie 2019

@dziwożona o ile nie koloryzujesz to szacuneczek dla Ciebie za mocno optymistyczne podejście do tematu, podziwiam. Ja jestem gdzieś pośrodku, miewam takie dni gdy czuję się fantastycznie sam ze sobą w czterech ścianach oraz takie gdy mi źle, ciężko, samotnie a nawet czasem tęskno za kolejką do łazienki czy innymi nieco irytującymi sytuacjami 😉


RE: Mieszkanie samemu - saintan - 11 Sie 2019

Mieszkam sam. Tak, można wynająć fajną kawalerkę poniżej 1500, na terenie Warszawy. Trzeba tylko mięć trochę szczęścia. Mi kolega z pracy podsunął namiar na fajne mieszkanko. Z opłatami za prąd/wodę/gaz wyjdzie nieco poniżej 1,5k... Co prawda dzielnica Wesoła, ale do pracy mam 10 minut spacerkiem, nic mi więcej nie potrzeba.


RE: Mieszkanie samemu - koniec - 11 Sie 2019

(11 Sie 2019, Nie 9:05)Szary napisał(a): Oczywiście te minusy które wymieniłem można złagodzić, inwestując w zmywarkę, pomoc domową, prostytutkę, przygarniając psa czy kota by nie wracać do pustych ścian,

No i tą prostytutką mnie przekonałeś, to jest argument żeby kupić mieszkanie.
Chyba lepiej jednak samemu niż z jakimiś durnymi współlokatorami, z którymi i tak trudno jest się dogadać.


RE: Mieszkanie samemu - PaPaPaPa - 18 Sie 2019

swojego czasu mieszkalam,ze wspolokatorami i jakos tak zawsze nie chcialam aby widzieli jak sie krece po mieszkaniu, najgorsze,ze czasem probowali zagadywac a ja komppletnie nie chcialam toczyc z nimi dyskusji. nie byly to raczej jakies niemile czy nieprzyjemne osoby, po prostu jak bylam np. w kuchni to chcialam miec ja cala w posiadanie,a nie dzielic przestrzen robocza z kims i na dodatek z nim gadac. obecnie mieszkam z facetem i jest dobrze,zadni obcy nie kreca sie po moim krolestwie


RE: Mieszkanie samemu - Mike - 19 Sie 2019

W pojedynkę ma więcej plusów niż minusów, minus że mieszkanie więcej czasu może stać puste co jest okazją dla włamywaczy.


RE: Mieszkanie samemu - Nowy555 - 19 Sie 2019

Ja niedawno mieszkalem z 5 wspollokatorami ktorzy kazda wolna chwile wykorzystywali na balety. Tez byli spoko ale jak juz troche wypilismy to temat dyskusji schodzil na sex i lozkowe podboje. Z racji ze ja od kilkublat jestem w stanie spoczynku to czulewm sie gorszy. Przenioslem sie na kawalerke. Wolalem troche doplacic i miec konfort psychiczny.
@PaPaPaPa tez tak mialem. Teraz mam wlasnie kuchnie tylko dla siebie.
Z racji ze to jest prywatny akademik to mysle ze bedzie spoko. Jak sie chce to bedzie mozna wyjsc do ludzi


RE: Mieszkanie samemu - WeLoveThisGame - 16 Wrz 2019

Ja niedawno też się wyprowadziłem i mieszkam sam. Póki co jestem przerażony wizją codziennych obowiązków, z których w domu rodzinnym wszystko miałem podane na tacy. Dodatkowo kwestia nudy, najchętniej przespałbym całą dobę.


RE: Mieszkanie samemu - loacop - 06 Paź 2019

Wyprowadzałem się kilka razy ale nigdy na dłuższy czas, a jedynie na kilka miesięcy. Chciałem odpocząć trochę od rodzinnego domu, w którym źle się czułem (teraz się to zmieniło i czuję się tu względnie dobrze). Samotne mieszkanie mi nigdy nie służyło i sprawiało że zaczynalem popadać w stany depresyjne. Nawet jak wynajmowałem pokój w domu jednorodzinnym i mieszkałem razem z rodziną właścicieli i lokatorem to czułem się samotnie i było u mnie depresyjnie, bo właściwie nie miałem z nimi kontaktu. Jedynie z właścicielką rozmawiałem w miarę normalnie. Jednak potrzebuje ludzi i wciąż staram się to zaakceptować i wychodzić ze swojej niekorzystnej postawy, że nikogo nie potrzebuje a najlepiej to czuję się sam i żeby nikt mi nie przeszkadzał i nie zakłócał mojego spokoju. Jednak potrzebuje innych ludzi, ich towarzystwa, ich obecności, coraz bardziej się o tym przekonuje.


RE: Mieszkanie samemu - Jan - 06 Paź 2019

Ja póki co cieszę się że mieszkam z rodzicami gdybym mieszkał sam pewnie teraz nic bym nie odłożył hehe


RE: Mieszkanie samemu - ult - 06 Paź 2019

No ja też tylko dzięki temu nawet trochę odłożyłem, ale z drugiej strony może gdybym się jakiś czas temu rzeczywiście wyprowadził, bo byłem tego bliski, to byłbym już teraz całkiem samodzielny i w ogóle lepiej ogarniał, kto wie.


RE: Mieszkanie samemu - Nowy555 - 06 Paź 2019

Ja sie wyprowadzilem 4 mies temu i dobrze mi to zrobilo. Mieszkam na kawalerce. Co do mieszkania z rodzina to przeszkadzaly mi te ciagle kontrole. Teraz moge zyc swoim wlasnym zyciem i nikt nie brzeczy mi nad glowa


RE: Mieszkanie samemu - zagubiona_99 - 13 Sty 2021

Mieszkanie samej dobrze mi robi na psychikę, zawsze gdy mam ochotę na samotność to ją mam i nie ma nikogo nade mną kto by chciał o czymkolwiek decydować.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.