PhobiaSocialis.pl
Tkwienie w platonicznej miłości - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Tkwienie w platonicznej miłości (/thread-12296.html)



Tkwienie w platonicznej miłości - estera - 19 Kwi 2015

Od dwóch lat jestem zakochana w jednej osobie. Poznałam go na wyjeździe z moich studiów gdzie prowadziliśmy razem doświadczenia do pracy dyplomowej. Nie będę się wdawać zbytnio w szczegóły. W każdym razie miałam wtedy akurat okres nasilonej depresji i raczej nie zrobiłam dobrego wrażenia. Pomimo że badania trwały trzy dni a chłopak zachowywał się w naprawdę przyjazny sposób, nie udało mi się stworzyć z nim bliższego kontaktu, który u normalnych ludzi po tak długim czasie spędzonym razem na pewno już by powstał. Ale u mnie to normalne i nawet za bardzo się tym nie przejęłam. Dopiero po powrocie do domu dotarło do mnie że się zakochałam. Nigdy mu nie okazałam że mi się podoba, mimo to zawsze się bałam że może to widzieć (mowa ciała itd.) więc starałam się to ukryć za wszelką cenę i jak go kilka razy potem spotykałam chyba zachowywałam się niechcący dość odpychająco. Potem został już tylko kontakt na cześć. Nie przeszkadzało mi to bo to uczucie sprawiło że na długi czas pozbyłam się depresji. A poza tym wmawiałam sobie że jak wyleczę się z fobii to uda mi się zatrzeć złe wrażenie, bo z fobią to i tak nie ma sensu. Trudno w to uwierzyć ale ten dobry nastrój trwał ponad 1,5 roku. Teraz już od pewnego czasu zaczęło mnie to męczyć, fobia jak była tak jest i już nie potrafię się dłużej oszukiwać. Próbowałam w międzyczasie zainteresować się kimś innym ale nic tego nie wyszło. Znowu jest jak dawniej- nic mi się nie chce, wracają stany depresyjne. Nie mogę o nim zapomnieć ani nic z tym zrobić. Najgorsze jest to że on za dwa miesiące kończy studia i wyjeżdża już na stałe z miasta. Może wtedy łatwej będzie mi o tym wszystkim zapomnieć ale z drugiej strony trudno będzie wybaczyć sobie że nawet się nie spróbowało. Był ktoś może albo jest w podobnej sytuacji? Kompletnie nie wiem co mam z tym zrobić, co normalni ludzie zrobiliby na moim miejscu. Bo ja jestem totalną kaleką jeśli chodzi o kontakty z ludźmi, nigdy nie wiem jak powinnam się zachować.


Re: Tkwienie w platonicznej miłości - Gollum - 19 Kwi 2015

Nie jestem normalnym człowiekiem (jednak), ale wydaje mi się, że jeżeli chcesz spróbować, to najlepiej przez internet, jeżeli masz do niego jakiś kontakt typu facebook, to możesz w ten sposób, tylko musisz znaleźć pretekst i na razie po prostu, pisać czasem , żeby się kontakt nie urwał. Jeżeli nie masz kontaktu, to może zagadnij go o ten wyjazd i poproś o kontakt, naprawdę nie wiem, to byłoby chyba normalne, przecież się znacie? Możesz powiedzieć, że na wszelki wypadek, że może Ci się przydać albo prawdę, że chcesz mieć z nim jeszcze jakiś kontakt, przecież się nie obrazi, a jak tak to będziesz wiedziała na czym stoisz. Na żywo może być ciężko.
Byłem kiedyś w podobnej sytuacji, moje próby zrobienia czegokolwiek wyszły marnie, potem miałem długą depresję, ale ona była toksyczna i zerwanie tej znajomości, wraz z zakończeniem studiów, ostatecznie okazało się dla mnie dobre, więc nie żałuję.


Re: Tkwienie w platonicznej miłości - L1sek - 19 Kwi 2015

Jeśli a dwa miesiące wyjeżdża z miasta to wydaje mi się, ze nie masz nic do stracenia. Możesz do niego napisać pod byle pretekstem na fejsbuku, tak jak powiedział Gollum. Studiujecie razem wiec może o jakimś problemie możesz z nim pomówić na temat studiów albo tych badań. Tak chyba najprościej zacząć. Zresztą Ty pewnie najlepiej wiesz jaki pretekst byłby dobry. Możesz przemycić gdzieś w tekście, że przepraszasz za swoją ignorancką postawę, ale w tamtym czasie nie czułaś sie najlepiej czy coś takiego. Spróbuj, a jak nie wyjdzie to przynajmniej będziesz zadowolona, że próbowałaś i dasz sobie spokój, a tak, myśli o nim mogą cię prześladować nie wiadomo ile. To taka moja sugestia, możliwe, że sam bym tak nie zrobił, ale tak analizując sobie zachowanie normalnego człowieka to wydaję mi sie, że właśnie tak by postąpił.


Re: Tkwienie w platonicznej miłości - estera - 19 Kwi 2015

O badania niestety nie mogę pytać bo praca już zaliczona więc są nieaktualne. Pisanie na fb też raczej wyszło by w tym przypadku dość dziwnie bo on mieszka w tym samym akademiku co ja i spotykam go prawie codziennie. Problem w tym że ma dość dużo znajomych i naprawdę ciężko spotkać go samego a to jedyna opcja żebym odważyła się do niego podejść. Poza tym od ponad roku się praktycznie nie odzywałam i nie wiem czy nie będzie to podejrzane jak nagle zacznę zagadywać o jakieś pierdoły. Nie wiem jak można być taką sierotą żeby spędzić z kimś kilka dni a potem ledwo mieć odwagę powiedzieć cześć na ulicy.


Re: Tkwienie w platonicznej miłości - masterblaster - 19 Kwi 2015

Może wystarczy jak niespodziewanie wpadniesz na niego na korytarzu albo na ulicy tak żeby to "zderzenie" porządnie wami potrząsnęło - i już będzie okazja do odświeżenia znajomości.. :-D


Re: Tkwienie w platonicznej miłości - L1sek - 19 Kwi 2015

No właśnie. Coś takiego, tylko że ze szczęśliwszym zakończeniem. https://www.youtube.com/watch?v=IPJA-8qPIqo

Chyba, że master oglądał inny film.


Re: Tkwienie w platonicznej miłości - fonia - 20 Kwi 2015

Wiesz, moim zdaniem to jest troszkę takie dziecinne zauroczenie. Nie zrozum mnie źle, ale po prostu ja nie rozumiem, jak można pokochać kogoś, kogo się nie poznało zbyt dobrze. No bo w ciągu tych 3 dni, skoro się nawet do siebie nie zbliżyliście za bardzo, jak piszesz, to raczej go nie poznałaś. Oczywiście mogłaś się zauroczyć, ale to nie jest miłość. Jeśli tak ci z tym źle, to może porozmawiaj o tym ze swoim terapeutą?
Powiem ci, że też miałam kiedyś taką sytuację, dlatego cię naprawdę rozumiem. Mi pomogła właśnie terapia, na którą chodziłam do Pracowni Psychorozwoju w Warszawie. Jeśli chcesz, to tu możesz się z nimi skontaktować: http://psychoterapia-kielczyk.pl/
Mi to naprawdę pomogło, może i tobie pomoże?


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.