PhobiaSocialis.pl
Mówicie sami do siebie? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+--- Wątek: Mówicie sami do siebie? (/thread-1188.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


Re: Mówicie sami do siebie? - grzegorz333 - 28 Sie 2008

Nawet wielki Leonardo Da Vinci lubił mówić sam do siebie, a czasem prowadził rozmowy z wielkimi umysłami z przeszłości. Zgadzam się z LostSoulem, że nie ma w tym nic złego. Ja też czasem lubię głośno myśleć, kiedy jestem sam, czy czytać na głos książkę. Traktuję to jako ćwiczenie usprawniające komunikację werbalną np. kiedy przygotowuje się do jakiegoś wystąpienia (jak mam coś powiedzieć).
Denerwuje mnie natomiast coś innego: kiedy coś mówię a ktoś mnie nie słucha, ja powtarzam, a ta osoba znowu pyta co mówiłeś...a potem mówi widocznie mówisz sam do siebie? A po prostu ktoś mnie nie słucha:Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Mówicie sami do siebie? - Fiona - 28 Sie 2008

Według mnie mówienie do siebie,nie jest normalne-ale my akurat mamy do tego prawo.Bo przecież coś z nami jest nie tak


Re: Mówicie sami do siebie? - Aiophe - 29 Sie 2008

eee tam, z każdym jest coś nie tak...
czasami trzeba sobie tak do siebie zagadać :Stan - Uśmiecha się: - myśli poukładać
co innego, gdyby się miało np. jakieś zwidy i do nich przemawiało, wtedy byłoby to podejrzane :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Mówicie sami do siebie? - Fiona - 29 Sie 2008

wydaje mi się,że człowiek,który nie ma lęków-przynajmniej aż takich jak my nie czuje potrzeby gadania do siebie.Tylko my ją odczuwamy żeby sobie potrenować jakiś dialog lub przypominamy sobie jakąś sytuację.A normalny człowiek żyje terazniejszością,nie rozmyśla,nie analizuje.A to głównie jest powodem naszych rozmów ze sobą.My analizujemy każdy szczegół.A tak nie powinno być,bo za duzo na to poświęcamy czasu.I dlatego żyjemy przyszłością i przeszłością a nie terażniejszością.To doprowadza nas do lęków i to jest błędne koło


Re: Mówicie sami do siebie? - Aiophe - 29 Sie 2008

ale nie tylko my gadamy do siebie, np. moja mama, która z pewnością fobii nie posiada, jest osobą bardzo wygadaną, towarzyską i ma mnóstwo znajomych, też czasami mówi coś do siebie gdy jest sama.


Re: Mówicie sami do siebie? - camellia - 29 Sie 2008

Pamiętam, że mówiłam sama do siebie już od czasów podstawówki. Czasami ktoś to usłyszał. Ale było mi wstyd, hehe :Stan - Uśmiecha się:
Ostatnio na ulicy biadoliłam sama do siebie i praktycznie wpadłam w tym czasie na mojego lekarza rodzinnego! Myślałam, że zapadnę się pod ziemię.


Re: Mówicie sami do siebie? - Ktoś - 29 Sie 2008

ja też od czasów podstawówki... raz w klasie od 1-3 (nie pamietam w której) dostałem za to uwagę do dziennika (!!!). Co najlepsze ja tylko powiedziałem na głos rozwiązanie zadania, które zostało przed chwilą zadane przez nauczycielke... widać za mądry byłem... :Stan - Uśmiecha się:


Re: Mówicie sami do siebie? - Nitka - 30 Sie 2008

Mi się nie zdażyło na ulicy gadać do siebie, no chyba , że w myślach. Ja do siebie gadam tylko w domu :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Mówicie sami do siebie? - Użytkownik 528 - 31 Sie 2008

Ja do siebie gadam tylko jak coś głupiego zrobię - od idiotów się wyzywam i tym podobnych debili.


Re: Mówicie sami do siebie? - Nevermind - 31 Sie 2008

Jak jestem sam w mieszkaniu mówię na głos oraz, czasami mówię sobie w myślach np. "Zjadłbym coś..." i odruchowo odpowiadam (również w myślach) "No, ja też" :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:. Normalnie jakbym miał dwie osobowości...


Re: Mówicie sami do siebie? - Nitka - 31 Sie 2008

Ja tak samo. Jak się denerwuje to mówię coś w myślach i odpowiadam :Stan - Niezadowolony - W szoku: , ale jest mi razniej, tak jakby ktoś mi doradzał/pomagał. Wiem, żałosne :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Mówicie sami do siebie? - Ktoś - 31 Sie 2008

wcale nie żałosne... z Was wszystkich to jednak ja mam najgorzej... bo dochodzą do tego jeszcze jakieś nerwice, czy jak to zwać... np. kiedyś (lata temu) liczyłem różne rzeczy (np. puzzle na chodniku) a jak skonczyłem to coś mamrotałem... Boże... kiedyś to zachowywałem się jakby mnie rodzice z psychiatryka adoptowali. :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Mówicie sami do siebie? - Winter - 14 Wrz 2008

To,ze ktos gada sam do siebie,nie musi od razu oznaczac,ze jest chory pod sufitem,samotnosc robi z czlowieka chorego...


Re: Mówicie sami do siebie? - Ktoś - 14 Wrz 2008

samotność to straszna rzecz... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Mówicie sami do siebie? - Winter - 14 Wrz 2008

Pojecie samotnosci ma wiele znaczen,bo nawet majac wielu przyjaciol,mozna byc samotnym (czyt:brak partnerki/partnera)...Niekoniecznie samotnosc musi kojarzyc sie z brakiem kogokolwiek,z kim mozna pogadac...


Re: Mówicie sami do siebie? - ZgarbionyFred - 14 Wrz 2008

Winter napisał(a):To,ze ktos gada sam do siebie,nie musi od razu oznaczac,ze jest chory pod sufitem,samotnosc robi z czlowieka chorego...

Mówienie do siebie wynika głównie z samotności a sama napisałaś że samotność robi z człowieka chorego więc zaprzeczasz sama sobie.

Źałuję że jestem zaprogramowany jako stworzenie stadne bo pragnę być sam (właściwie jestem sam). Pragnę się odprogramować i zaprogramować wedle własnego uznania.


Re: Mówicie sami do siebie? - Ktoś - 14 Wrz 2008

a ja chce sobie kogoś znaleść... póki co na horyzoncie brak znaków :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Mówicie sami do siebie? - Justina - 14 Wrz 2008

czasami zdarza mi się samej sobie przytaknąć czy coś

za to w mojej głowie toczą się tysiące dialogów pomiędzy mną a... też mną?


Re: Mówicie sami do siebie? - Caleb - 15 Wrz 2008

Siema jestem tu nowy

mowie do siebie codziennie... rózne rzeczy np
"ale jestem po+:Ikony bluzgi kochać 2:" albo
"ty debilu"
gdy nachodza mnie rozne zle mysli, lubie sobie tez wtedy trzasnac w morde. Odwraca uwage od wykrecajacego od srodka uczucia.


Re: Mówicie sami do siebie? - ANITA - 15 Wrz 2008

moim zdaniem to calkowicie normalne


Re: Mówicie sami do siebie? - fix - 15 Wrz 2008

Ja często nie mam odwagi do siebie (ze sobą) gadać tzn werbalizować na głos, raczej przeprowadzam niekończące się procesy myślowe, analizy sytuacji itp.


Re: Mówicie sami do siebie? - Winter - 15 Wrz 2008

Gadanie do siebie jest glupie,albo gadanie do martwych przedmiotow,tutaj moga pojawic sie pierwsze oznaki szalenstwa...


Re: Mówicie sami do siebie? - Ktoś - 15 Wrz 2008

hehe :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: czyli coś na wzór rozmowy z majonezem to jest już pierwsza oznaka szaleństwa? :Stan - Uśmiecha się - LOL: a jeszcze niedawno mówiliście że jest ze mną wszystko ok :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Mówicie sami do siebie? - Niered - 15 Wrz 2008

jak w tej reklamie "mamo znów rozmawiałaś z delmą" :Stan - Niezadowolony - Obraża się:


Re: Mówicie sami do siebie? - Ktoś - 15 Wrz 2008

hehehe :Stan - Uśmiecha się - LOL: :Stan - Uśmiecha się - LOL: :Stan - Uśmiecha się - LOL: no coś w tym stylu :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.