![]() |
|
Wasze metody walki z FS. - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +--- Wątek: Wasze metody walki z FS. (/thread-11696.html) |
Wasze metody walki z FS. - Shaye - 12 Sty 2015 Witajcie. Zakładam temat z chęci podzielenia się z wami moimi sposobami ,,radzenia sobie" z FS, a także kierując się ciekawością poznania waszych metod. Walczyć z FS zacząłem w wieku siedemnastu lat (cierpię na tą przypadłość od dzieciństwa) kiedy to uświadomiłem sobie, iż będąc chorobliwie nieśmiały, bojąc się kontaktu z obcymi (wiecie jak to jest) nie znajdę partnerki. Samotność przerażała mnie, więc zacząłem kombinować. Wziąłem ,,miecz w dłoń" i ruszyłem na nierówną walkę z fobią. Początkowo uznałem, że pomóc mi mogą miejsca zatłoczone, w których ludzie zaczepiają się i rozmawiają na określone tematy. Do głowy wpadła mi błyskotliwa myśl - pojadę na jakiś zlot! Pierwszy zlot, drugi... Piąty... Strach pozostał taki sam. Z nikim nie zamieniłem słowa, oprócz przywitania się. Pomimo tego, że ludzie byli naprawdę życzliwi - nie mogłem z siebie wydusić słowa. Często wracałem się do domu przed samym zlotem (pomimo dojazdu na miejsce spotkania). Wrzucanie się ,,na głęboką wodę" - beskuteczne. Następną próbą były medytacje. Temat medytacji został na forum poruszony, i całkiem ciekawie ujęty Medytacja pomogła w ogólnym wyciszeniu negatywnych emocji spowodowanych bezskutecznymi próbami pokonania FS oraz strachem przed samotnością. Szczerze mówiąc - zmotywowała mnie. Skoro mogę zmienić bieg myśli, to czemu nie mogę pokonać fobii? Medytacja - Motywacja do walki, wyciszenie, nadzieja. Sposób, który teraz opiszę, opatentowałem w wieku dziewiętnastu lat. Polega on na założeniu ,,dziennika". Musimy być absolutnie szczerzy sami ze sobą. Dziennik i długopis należy nosić przy sobie zawsze, jeżeli mamy taką możliwość. W dzienniku opisujemy wszystkie nasze obserwacje dotyczące nas samych. Wszystkie swoje porażki i sukcesy, wzloty i upadki. Co dziś spowodowało mój strach? Co myślałem, gdy zacząłem się trząść? Gdzie najbardziej spięły się moje mięśnie? Z kim rozmawiałem? W jakiej sytuacji? Oraz takie rzeczy, jak ,,Co dziś zrobiłem, za co mógłbym się pochwalić? Czy odważyłem się zapytać kogoś o drogę? Czy przy rozmowie z kimś, uśmiechnąłem się? ![]() Na początku prowadziłem dziennik w formie pamiętnika, jednakże szybko porzuciłem ten system i wymyśliłem alternatywę. Z jednej strony zeszytu wypisałem wszystkie swoje zalety, wszelakie przejawy ,,otwartości", które przejawiałem w stosunku do ludzi, wraz z dogłębnymi opisami (kiedy, jak, gdzie, dlaczego). Z drugiej strony wypisywałem wszystkie swoje lęki, sytuacje, w których nie starczyło mi sił, opuściła mnie odwaga, wszelkie porażki, upadki i załamia, zachowując ,,prawo" kiedy, jak, gdzie i dlaczego. Na początku druga część zeszytu zajmowała 3/4 objętości, później zacząłem zauważać więcej. Całkowita szczerość i systematyczność jest podstawą. W miarę możliwości sytuacje zapisujemy od razu po ich zajściu. Dziennik pozwolił mi wgłębić się w samego siebie, wyeliminowałem dokuczający mi ból w karku (rozluźniłem się nieco). Dzięki dziennikowi zrobiłem duży krok - nie bałem się zapytać ludzi o drogę, czy o godzinę. ![]() Dziennik - wgląd w siebie, krok w przód. Ostatni sposób zacząłem stosować miesiąc temu. Zmotywowała mnie do tego praca - ludzie mówili, że się trzęsę jak z nimi rozmawiam i ,,wyglądam na przestraszonego" (ja nie wyglądam, ja się na prawdę was boję! sic! )Rozwiązania poszukiwałem w wizycie u psychiatry i lekach typu SSRI. Skutki uboczne okropne, efektu na razie brak - jednakże zażywam dopiero miesiąc. Zobaczymy. Leki - Oczekiwanie na rezultat. A czy Wy walczycie bądź walczyliście z FS? Jeżeli tak, w jaki sposób? Dziękuję za przeczytanie tej ściany tekstu.
Re: Wasze metody walki z FS. - Kra_Kra - 12 Sty 2015 Jakie zloty? Forumowe, czy raczej jakieś takie konwenty tematyczne? Dziennik to chyba bardzo dobry pomysł Ja sobie ściągnęłam parę poradników od Blank Avatara (echhh dopiero wczoraj odkryłam, ile tu udostępnił materiałów, a już siedzę na forum jakiś czas, BA odwala wielki kawał dobrej roboty trzeba przyznać ) i od dziś zaczynam czytanie- no i mam nadzieję, że uda mi się wcielić wiedzę w życie
Re: Wasze metody walki z FS. - Shaye - 12 Sty 2015 Kra_Kra napisał(a):Jakie zloty? Forumowe, czy raczej jakieś takie konwenty tematyczne? I takie, i takie
Re: Wasze metody walki z FS. - FobiaSpołecznaOna - 12 Sty 2015 Pierwsze "ataki" fobii pojawiły się, gdy byłam nastolatką, ale nie miałam pojęcia co ze mną wtedy się działo, dlaczego w taki sposób reaguję w kontakcie z innymi, równocześnie w tym samym czasie zmagałam się z anoreksją i depresją. Mając 18 lat zaczęłam pić, aby dodać sobie odwagi w konsekwencji w wieku 19 wylądowałam po raz pierwszy w szpitalu, za 3 razem po próbie samobójczej w sumie były 2 nieudane.. Chodziłam do psychiatry, ale nie czułam się lepiej byłam otumaniona i chciało mi się wciąż spać natomiast przestałam pić i zaszyłam się w domu. 2 lata temu zaczęłam grać w multiplayer i kontakty z innymi były nieuniknione (ts3, skype, gg, itd) , chciałam od czegoś zacząć, ale nie potrafiłam się przełamać i znowu alkohol wziął górę z biegiem czasu potrzebowałam coraz większych dawek dopiero po 3 piwie byłam w stanie rozmawiać, ale i tak się denerwowałam.. no i wróciło uzależnienie, nie potrafiłam już sama się kontrolować, pod koniec ubiegłego roku chciałam ze sobą skończyć, ale dałam kolejną szansę i szukałam odpowiednich specjalistów z pierwszą panią psycholog trudno było mi nawiązać kontakt i moim zdaniem nie była profesjonalnie przygotowana do pracy, ale drugi okazał się strzałem w 10 to samo z lekami, zmieniłam psychiatrę. Teraz jest ok. Re: Wasze metody walki z FS. - Shaye - 12 Sty 2015 @FobiaSpołecznaOna Gry mi także bardzo pomogły, o czym zapomniałem wspomnieć. Bardzo się cieszę, że dałaś sobie szanse.
Re: Wasze metody walki z FS. - FobiaSpołecznaOna - 13 Sty 2015 tylko trzeba unikać wojennych multiplayerów i absorbujących dużą ilość czasu
Re: Wasze metody walki z FS. - hope - 19 Sty 2015 Bardzo fajny pomysł z założeniem dziennika, kiedyś myślałam o założeniu pamiętnika, w sumie na jedno wychodzi. Muszę spróbować medytacji, zobaczymy czy pomoże
|