PhobiaSocialis.pl
Proszę o pomoc - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Inne zaburzenia lękowe (https://www.phobiasocialis.pl/forum-12.html)
+--- Wątek: Proszę o pomoc (/thread-11494.html)



Proszę o pomoc - Morphine - 08 Gru 2014

Cześć wszystkim, to mój pierwszy post na tym forum, założyłam tutaj konto z nadzieją, że ktoś będzie wiedział co mi jest. Opiszę mój problem najkrócej jak się da, z góry dzięki :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Mam 17 lat, pierwsze problemy z fs zaczęły się w gimnazjum, nie będę tego opisywać, każdy tutaj wie jak to jest. Kilka lat temu zaczęłam mieć napady paniki, stany lękowe. Nie wiedziałam co mi jest, zaczęłam szukać i natknęłam się na agorafobię/nerwicę lękową. Panicznie bałam się wyjść gdziekolwiek z domu sama, chodzenie do szkoły to był koszmar. Teraz się trochę poprawiło. Staram się panować nad lękiem, jednak ciągle odczuwam niepokój w całkiem normalnych sytuacjach, czuję się jakbym miała zwariować, jakbym miała zaraz stracić nad sobą kontrolę, mam dreszcze na całym ciele, pocę się i nie potrafię trzeźwo myśleć.


Przejdę teraz do problemu. Nie wiem czego są to objawy, szukałam w internecie, ale nie jestem do końca pewna, może ktoś z was będzie wiedział. Kiedy czuję się opuszczona, zła, albo potrzebuję odreagować po całym dniu wśród ludzi, gdzie spotykają mnie niemiłe sytuacje, zaczynam mieć niemiłe dreszcze. Mam ochotę krzyczeć i rzucać przedmiotami. Jest lepiej, kiedy siadam z nogami przytulonymi do siebie i owijam się szczelnie kołdrą. Czuję się wtedy bezpiecznie. Czasem zaczynam się bujać, albo pocierać rękami ciało. Czasem wszystko mi się miesza, mam wrażenie, że jestem kilkoma osobami na raz, mam więcej niż 2 ręce xp albo że dotykam kogoś innego niż ja sama. Czuję się jakbym była na skraju szaleństwa. Boję się co może z tego wyniknąć.


Re: Proszę o pomoc - masterblaster - 08 Gru 2014

Cześć,
pewnie będą odsyłać Cię do psychiatrów, ale poza tym jest coś co możesz obczaić we własnym zakresie: nie jest wykluczone, że możesz mieć alergię lub nadwrażliwość pokarmową na pewne białka w produktach spożywczych. Np. w prowokowaniu tzw. schizofrenii nieraz niebagatelny udział ma gluten. Częste alergeny to: gluten (pszenica itp), mleko, jaja, ryby, orzechy, soja.. Przy czym jedyną pewną metodą sprawdzenia czy coś szkodzi jest dieta eliminacyjna, a później próba ekspozycji na większą ilość danej substancji. Sytuacja może być nieco skomplikowana, bo zwykle reagujemy negatywnie na więcej niż jeden rodzaj alergenów.
Osobiście ostatnio omijam produkty mleczne oraz gluten i widzę, że mi to wyraźnie poprawiło samopoczucie.


Re: Proszę o pomoc - Pan Foka - 08 Gru 2014

Cytat:Kiedy czuję się opuszczona, zła, albo potrzebuję odreagować po całym dniu wśród ludzi, gdzie spotykają mnie niemiłe sytuacje, zaczynam mieć niemiłe dreszcze. Mam ochotę krzyczeć i rzucać przedmiotami. Jest lepiej, kiedy siadam z nogami przytulonymi do siebie i owijam się szczelnie kołdrą. Czuję się wtedy bezpiecznie. Czasem zaczynam się bujać, albo pocierać rękami ciało. Czasem wszystko mi się miesza, mam wrażenie, że jestem kilkoma osobami na raz, mam więcej niż 2 ręce xp albo że dotykam kogoś innego niż ja sama. Czuję się jakbym była na skraju szaleństwa. Boję się co może z tego wyniknąć.
Tak, to definitywnie gluten.


Re: Proszę o pomoc - soulmates - 08 Gru 2014

Clint czyżbym wyczuła subtelną nutę sarkazmu :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Swoją drogą mam wątpliwości czy uczulenie na gluten, nawet w skrajnej postaci, mogłoby wywołać zaburzenia psychotyczne. Wydaje mi się, że masz objawy derealizacji bądź depersonalizacji, tudzież omamy. Cóż można poradzić - psychiatra prawdę Ci powie, albo przynajmniej spróbuje zdiagnozować.


Re: Proszę o pomoc - masterblaster - 09 Gru 2014

Jak wspomniałem istnieje prosty, darmowy i całkowicie nieszkodliwy sposób na te wątpliwości - efektem ubocznym może być jedynie poprawa w związku ze zmniejszeniem dolegliwości od strony przewodu pokarmowego (poprzez nerw błędny łączący jelita z mózgiem ponad 90% informacji płynie od jelit do mózgu, a odwrotnie tylko niecałe 10%).
Diagnoza psychiatry pewnie nie zaszkodzi ale przepisane 'cukierki' wiadomo, że jeszcze bardziej podtruwają i tak już zmęczone organy..
Mz. przyczyn jest zawsze wiele, dlatego mono-terapia na dłuższą metę przeważnie niewiele pomaga. Eliminacja pojedynczego alergenu nie pomoże jeśli zamieszanych w sprawę jest kilka albo więcej substancji (z 'przeciekającym jelitem' uczulać może prawie wszystko).
Szukanie wciąż tego jednego leku albo tej jednej skutecznej terapii mz. również nie jest optymalnym sposobem na zwiększenie szans wyjścia z kryzysu..


Re: Proszę o pomoc - Morphine - 09 Gru 2014

Dziękuję za troskę o mój przewód pokarmowy :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Ale to chyba nie o to chodzi. Robiłam testy alergiczne z których nic nie wynikło. Mój ojciec choruje na nietolerancję glutenu, ale ja nie mam żadnych podobnych objawów. Chodzi o to, że mieszkam z matką, która w ogóle mnie nie rozumie. Gdy jej powiedziałam o moich lękach, wyśmiała mnie i zaczęła wyzywać. Poniża mnie jeśli jest do tego okazja. Bije mnie i pokazuje, że jestem nieudolna, że nie potrafię sobie poradzić. Muszę znosić matkę, fobię, lęki i jakoś sobie radzić sama. Czytam fora, żeby mieć świadomość, że istnieją podobni do mnie, mówię sobie w duchu, że jeszcze z tego wyjdę. Nie wiem czy to bujanie się i nowe atrakcje to choroba sieroca, czy zaczynam do reszty tracić rozum. Trochę dużo na mnie spadło, nie wiem czy nie skorzystam z propozycji matki i nie strzelę sobie w łeb. Tym bardziej, że wszystko mi się miesza coraz bardziej i musiałabym ciągle chodzić pijana żeby powstrzymać myśli.


Re: Proszę o pomoc - Placebo - 09 Gru 2014

Czyli przyczyną mogłaby być rodzina, musi być ci z tym ciężko. Trzeba jakoś z tym walczyć i nie dać się źle traktować bo sama widzisz co z tego wynika. Ja też nie mam w domu zbyt fajnie. Trochę wiem jak to jest. Na początku też bałam się co pomyślą. Moja rodzina już wie, mam teraz wrażenie, że patrzą na mnie jak na wariatkę ale to nic, bo to już krok w dobrą stronę. To ważne, żeby rodzina wiedziała i rozumiała. (A jak nie rozumie to powtarzać aż w końcu pojmie)

Z takimi objawami o jakich piszesz myślę, że warto zgłosić się do specjalisty, który cię zdiagnozuje i przepisze leki jeśli trzeba. Jeśli to nerwica lękowa, leki będą pomocne. Może być też pomocna terapia ale nie ma co oczekiwać cudów. Najważniejsze są własne chęci i samozaparcie.

Moim zdaniem najważniejszą rzeczą jest znaleźć wsparcie w kimś bliskim, jakiejś choćby jednej osobie, mieć przyjaciela, któremu można powierzyć wszystko i liczyć na wsparcie. Żeby człowiek nie czuł się niezrozumiany, nienormalny jakiś, jak wariat. Żeby to był człowiek z twojego życia a nie kurczę psychoterapeuta, który ma ci prawić komplementy bo mu za to płacą :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:


Re: Proszę o pomoc - masterblaster - 09 Gru 2014

Nie ma sprawy. Rób jak sama uważasz. Dodam tylko, że z tego piszą w literaturach: 'objawy' typowo uczuleniowe jak jawna nietolerancja (np. glutenu) rozwijają się zwykle dużo później - nawet kilkanaście lat po wystąpieniu przewlekłych dolegliwości neurologicznych, psychicznych, dermatologicznych, stanów zapalnych zatok, stawów itp.

Matka to też tylko człowiek - tylko się tak strasznie lansuje i może sugerować Tobie każdą głupotę jaka jej na myśl przyjdzie, bo nieświadomie dajesz jej taką władzę.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.